Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zocha33

maj 2013??

Polecane posty

do pepka mam octenisept ale zobacze czy bede uzywac jak nie zuzyje sie go, bo mozna tym odkazac ranki, zadrapania. mnie z kolei kluje/ boli jak mala mi daje w kosc ogonowa straszny bol nie idzie wtedy nawet siedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Juwelka: na pewno dam znać, może jutro przejdę się do następnego Rosmanna ;) Kurcze, mają główną siedzibę w Łodzi i pełno sklepów tutaj, a żeby było śmieszniej w największym z nich nie znalazłam dzisiaj tego atomizera :P:P Pójdę do małego osiedlowego, pewnie tam znajdę :P @Nikola: ja też się zastanawiam nad tymi bólami. Mam takie tępe nieprzyjemne bóle w podbrzuszu, które trwają dość krótko i przy tym kręgosłup pobolewa. Ale u mnie są nerwy pokręcone w okolicach kręgosłupa z powodu wady i zastanawiam się, czy rozróżnię zwykły ból od porodowego ;P :P :P Chociaż pewnie jak złapie jak diabli to będzie wiadomo co w trawie piszczy ;P @Lilith: coś dobrze przeczytałam o nowym kasku na moto? Pochwal się jaki :))) Ja sprzedaję swój Shoei xr-1100 (M), kupiony 2 lata temu, używany tylko na prawku jazdy i parę razy na moto (potem moto mi buchnięto) w super stanie. Mam jeszcze skórkę Alpinestars Stella prawie nie używaną (spodnie i kurtka). Jeśli znasz kogoś zainteresowanego, to chętnie sprzedam ;))) Koniec OT :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam na wiosne śliczny synus i imie tez bardzo fajne:) Będę mama ja tez dzisiaj piore pościel :) to znaczy bardziej wyposażenie kosza wiklinowego bo pościeli nie będę na razie używać tylko spiworki , i mam nareszcie wszystko , znaleźliśmy dzisiaj porządny materac do kosza i chyba na tym koniec :) Do pepuszka mam ten onicept , ale położna mówiła właśnie ze nie wolno go moczyc to sam ładnie odpada . I od paru dni tez mnie pobolewa brzuch na dole , bardzo lekko ale wczesniej tego nie miałam , i tez nie bardzo wiem o co chodzi a wizyta dopiero w środę :( Mam nadzieje ze to nie to ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz po wizycie u gina. Mala wazy 2550 i mierzy 30,5cm :-) Nozki ma przy zebrach u mnie i to jedyny bol jaki odczuwam. Na razie nic mnie kluje w spojeniu a jak sie zasiedze to tez łaze jak paralityk dopoki sie nie rozruszam ;-) xx dzis juz zakupilam wszystko do szpitala i jestem gotowa na... :-) Zaspalam z usg 3d bo u mnie w szpitalu nie robia i gin powiedziala mi ze moze byc za pozno bo mala zaslania sie raczkami :-\ Ale sprobowac mozna, zobaczymy moze akurat sie uda. xx Od poczatku mam 13 kg na plusie od ostatniej wizyty 3 mam nadzieje ze 20nie przekrocze :-\ xx Milego popoludnia zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam na wiosnę - śliczny maluch:) Już nie mogę się doczekać kiedy utulę moją kropeczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my po wizycie u gin I zalozyla nam karte do planowanej cesarki... Na 15maja na godzine 8:00 Strasznie dziwnie sie z tym czuje, przeraza mnie to, ze bede musiala noc poprzedzajaca spedzic bez Ukochanego(z kim bede gadac w te bezsenna noc????) I to na obcym szpitalnym lozku, bede sie martwic czy on dojedzie z rana na czas, bo przeciez moze w korku utknac itd. Naprawde chyba sn z zaskoczenia jest lepsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wysłałam e-maila 20:55 czekam na wiosne, ale superowo nam to opisalas i udaje ci sie karmic malego bez problemu? Ja karmilam synka, a teraz jakos panikuje ze nie dam rady:) lilith - mnie kluje, rwie i nie wiem jak jeszcze jakies 2-3 tygodnie, teraz mialam 2 dni przerwy, mowie super, ale dzisiaj znowu sie nachodzilam i juz czuje ze noc bedzie nie bardzo... wiec chyba to wina ze za malo odpoczywamy...? przynajmniej w moim przypadku. lilith- to ty bedziesz chyba druga nie?:) bedziemy trzymac kciuki:) kataranka - witam w swiecie pingwinow:) celnie to nazwalas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam na stale za granica, tak wiec nie rodzilam w Polsce :) A te butelki z atomizerem to jak najbardziej sie w szpitalu sprawdzaja. Wiem ze dziewczyny po nacinaniu krocza bardzo chwala bo ponoc bardzo piecze jak mocz sie dostanie. Mi siostra podrzucila ten pomysl bo sama stosowala. W domu to mam zamiar stosowac dodatkowo ziolowe nasiadowki. Nic mnie tam nie boli tylko wszystko takie sine i opuchniete. Jeszcze jestesmy w szpitalu wychodzimy jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za pomysł z tą butelką do krocza:) Do pępka polecam OCTANISEPT lub inny zamiennik. Wystarczy spryskać pępek raz dziennie. Ładnie się obsusza kikut. Po kąpieli osuszyć spryskać i dużo wietrzyć. Można podwinąć pieluszkę lub wyciąć rąbek aby był na powietrzu. Odradzam spirytus-strasznie uczula i wszelkie gaziki i papranie pałeczkami kosmetycznymi. Pępek nie wygląda za ładnie jak się goi. Może mieć kolor zielono -fioletowy. To norma. Kiedy zaczyna się "ślimaczyć" albo brzydko pachnieć znaczy, że trzeba zasięgnąć porady lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysłałam maila 22:36 DO DZIEWCZYN RODZĄCYCH W KRAKOWIE Byliśmy z Małżonem na dniach otwartych w niedzielę w Siemiradzkim. Oto co się dowiedzieliśmy. Szpital ma podpisaną umowę z NFZ ale właściwie za większość rzeczy trzeba płacić i trzeba wcześniej podpisać na to umowę w dniach od poniedziałku do piątku do godziny 15:00 w sekretariacie. Rodzinny 300 zł, znieczulenie 250-300 zł, sala poporodowa o podwyższonym standardzie tzn. jedynka lub dwójka z łazienką w sali 140 zł za dobę po trzeciej dobie 50%, sala rodzinna tzn. partner zostaje tam cały czas jest łóżko, łazienka, aneks kuchenny 350 zł za dobę, po trzech dobach 50%, tam można sobie nawet menu wybrać i o ile dobrze pamiętam to też jedzenie dla męża jest. Za darmo jest gaz - podtlenek azotu, sale poporodowe trójki lub czwórki bez łazienki w sali - łazienka ogólna. Sala do porodu o podwyższonym standardzie 150 zł (to te same co do porodu rodzinnego) Umowę trzeba podpisać wcześniej tak jak pisałam, więc jak podpisze się umowę np. na tą salę o podwyższonym standardzie a nie będzie dostępna to umieszczają na tej ogólnej i nic się nie płaci ale np. już jak podpisze się umowę na rodzinny poród i nie będą dostępne te trzy sale (dwie są całkiem nowe odremontowane jedna z prysznicem druga z wanną, jedna 30 letnia dopiero do remontu ale ma tam worki sako, piłkę, łazienkę więc też odpłatna) to owszem oni umożliwiają poród rodzinny ale np. w BOKSIE i tam są poodzielane łóżka ściankami..czyli też za to zapłacimy, a partner może jeszcze na wysłuchiwać się rodzących obcych kobiet... A no i nawet jak podpisze się umowę na rodzinny i na coś jeszcze to i tak w pierwszej kolejności umieszczane są tam kobiety które mają już pakiety np. z Luxmedu itp :o Także Siemiradzkiego odrzuciliśmy. Jutro jedziemy na Ujastek i może jeszcze jak będzie w któryś dzień czas to na Rydygiera. xxxxxx Do do tego wózka owszem mi Adamex bardzo podoba się wizualnie i jeszcze jest kolor ktory mi pasuje w 100% z tym, że on waży conajmniej 17 kg, a Tessa 13 kg, co prawda mieszkamy na I piętrze no ale jednak te 4 kg więcej to dużo..jeszcze mamy troszkę czasu żeby się zastanowić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to wszystko jakies czarnoksięstwo jest... Podobno ustawowo każda rodząca ma zagwarantowane prawo do darmowego znieczulenia i porodu z bliska osoba. I szpitale nie moga pobierac za to opłat w żadnej formie ( choć niektóre próbują w postaci tzw cegiełek;) NFZ każdej placówce płaci za poród okresloną sumę, w tym także za znieczulenie. Stąd czy szpital poda lek czy nie - kase dostaje. Tu już widac interes placówki w tym żeby kobieta rodziła bez znieczulenia... a dodatkowy trik jest taki, że jeżeli kobieta dostaje zzo - ta kwota z porodu za znieczulenie przechodzi na oddzial anestezjologii. Tak więc blok porodowy baaardzo niechętnie sięga po pomoc anestezjologa bo musi się dzielic kasą... Nie wiem dokladnie na czym to wszystko polega, wszelka papierologia i administracyjne zarządzanie wspólna kasa to zawiłości nie do ogarnięcia.. ale mniej więcej tak zostało mi to przez dobre źródło wytłumaczone:) dziwne dla mnie jest to czemu nfz płaci za niepodane znieczulenie - jakby płacił od podanego leku, pewnie nie trzeba byłoby się prosic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
321 no wlasnie zamowilam to samo;) a druga to chyba ja bede albo Monitka bo.obie mamy termin na 28.04 a ja mam 29 planowane cc, nie dlugo.usg wiec zobaczymy co tam u malucha slychac moze zechce wczesniej sie pojawic;p swoja droga tak ost sobie myslalam ze moglabym rodzic normalnie tzn chialabym bo jakos ta ceaarka zaczyna mnie coraz bardziej przerazac slyszalam ze za drugim razem jest gorzej;/ no ale juz za pozno zreszta i tak moja anatomia nie pozwolilaby na porod sn:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikola a u Ciebie są jakieś konkretne przeciwwskazania do porodu sn? Ja mam kolejna bezsenna noc z powodu bolących nóg. Tak mnie bolą że mam ochotę je sobie odciąć :-) zaczęłam brać cyclo3fort ale na razie efektów brak.. Jeszcze mały w brzuszku kolejna noc szaleje.. Swoją droga zastanawiam się jak on tam znajduje jeszcze miejsce na takie buszowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juwelka a na kiedy ty masz termin? Nikola to do planowanej cesarki zostalo ci dokladnie 20dni;) ile trzeba czekac po cesarce zeby moc zajsc w kolejna ciaze?jest to chyba jakos okreslone prawda? U nas dzis slonca chyba nie bedzie bo chmury siedza nisko a troche sniegu popadalo a teraz deszcz a myslalam ze dam sobie na balkon pranie z ciuszkami mlodego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martyna ja mam termin na 12maja według OM a według usg synek jest trochę większy o kilka dni i z usg termin pokazuje na 8maja ale trzymam się tego terminu od OM :-) ja znowu po bezsennej nocy. Nogi, kolana, kręgosłup żyć mi nie dają. Jestem taka obolala że zastanawiam się jak ja w takiej formie urodze sn ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny Ja tez dzisiaj slabo spalam Mala troche sie uspokoila i juz tak nie wyrabia powiedzmy od trzech dni... A tez dawala popalic w nocy. Tez czuje sie obolala, szczegolnie na wieczor gdyposiedze z godzinke potem chce wstac i jest problem bo mam wrazenie ze zesztywnialam, wszystko boli...i takie dziwne! no dziewczynki jeszcze troche i wszystkie bedziemy tulily malenstwa! Ja tez bylam szpital ogladac i jestem milo zaskoczona, naszczescie nie trzeba za nic placic jedynie gdyby maz chcial spac z nami za osobny wspolny pokoj i jedzenie 45 dobowo. Ale chyba nie skorzystamy...Moj M strasznie chrapie ;) wiec ciesze sie ze odpoczne od niego hihi. Niespodzianka 29 a jak u Ciebie szpital? Bylas ogladac? Wybralas polozna? Pozdrawiam Was serdecznie i zycze wszystkim duzo sloneczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klauddynka- na takie przyjemności porodowe to chyba mało kogo stać. Chyba bym musiała się zapożyczyć. Niby komfort rodzenia inny, ale ceny zabójcze:P Jeszcze w sprawie Octaniseptu to ładnie działa na ranę krocza i po cc. Lilith -karta do cc już z gabinetu? Co chwilę jakieś nowości:) Co do znieczuleń do porodu to nie dają chętnie ze względu na możliwość powikłań, stały monitoring pacjentki i brak personelu -to tak w skrócie. Jak przeszkolą położne, to pewnie będzie to częściej spotykane zjawisko. Teraz nad rodzącą czuwa anestezjolog a niestety jest ich jak "na lekarstwo". Miłego dnia. Mnie czeka dziś sterta prasowania. Pozdrawiam z Wlkp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dzisiaj pogoda, masakra.. ja dzisiaj zaczynam 36tydzien i na 16 ide do lekarza, ciekawe co mi powie, ile mlody wazy, bo dwa tygodnie temu mial 3kg, ja juz tez sama nie wiem, zdaje sie na lekarza czy sn czy cesarka, tyle samo + co -.. klaudynka ja bym wybrala wozek tessa, nie dosc ze lzejszy to jeszcze ma dluzsza gondole.. cos nie umiem otworzyc tego e-maila zeby zobaczyc synka czekam na wiosne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :) ja jeszcze nie wiem jaka u mnie pogoda , bo leże w sypialni z opuszczonymi roletami i nie chce mi sie ani spać ani wstawać :) Klaudynka twoja opowieść o szpitalu dla mnie jest wręcz nieprawdopodoba i chyba lepiej trzymać sie od niego z daleka . Będę mama już wybrałam szpital i sie zapisalam, położna tez już mamy wybrana dla mnie i po porodzie pomaga tez przy malenstwie , bardzo miła kobietka na szczęście zupełnie nie podobna do tej ze szkoły rodzenia .Jak zapytałam czy muszę wcześniej zgłosić czy chce znieczulenie , to położna ze szpitala była bardzo zdziwiona ,powiedziała ze anestezjolog jest zawsze na oddziale i można sie zdecydować w każdej chwili . A jeżeli chodzi o płatności to tylko pokój rodzinny jest płatny i nie można go wczesniej zarezerwować , no bo jak ?:) Dziewczyny a moj ból w podbrzuszu nie przechodzi , a nawet wczoraj wieczorem był mocniejszy , mam nadzieje ze wytrzymam do jutra . Wstaje chyba na sniadanko i sprawdze czy świeci slonce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Moja noc krótko mówiąc też była do dupy. Pobolewało mnie podbrzusze i cały czas bałam się, że przejdzie to w regularne skurcze. Tak jak któraś z Was napisała, to chyba wina zbyt małej ilości wypoczynku. Co do porodu, to termin sn mamy na 3.05, to jesteśmy czwarte w kolejności czy coś? :) Zobaczymy jak wyjdzie w praniu :) Miłego dnia dziewczyny, wstaję na śniadanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny - mogę pisać trochę chaotycznie, bo wczoraj wieczorem tylko z telefonu przejrzałam wątek, a zaraz wracam do łóżka. Muszę leżeć, bo puchnę, mimo że ciśnienie niziutkie a wyniki z moczu mam ponadprzeciętnie dobre nawet jak na nie zaciążoną (kreatynika i mocznik oraz GFR). Wstałam zrobić sobie śniadanie i xx 321 - karta do CC już z gabinetu, bo chodzę na komercyjne wizyty do przychodni przyszpitalnej św. Zofii, więc lekarka praktycznie wpisała mnie już do kajetu planowanych operacji, chyba nawet na swój dyżur. Dziś ma mi dokładnie potwierdzić, że wpisuje mnie na taką a taką datę i godzinę. Mam skierowanie jeszcze na wizytę do anestezjologa, bo on tę kartę do CC musi o swoje elementy uzupełnić. xx Juwelka - ja dopiero 15 maja, a nie kwietnia, jeśli powyższe się potwierdzi :-) xx Szyszka - bylismy na motobajzlu w sobotę i kupiłam sobie LS2 w słodkie błękitne kwiatki to hiszpańska marka, nowy, ale jakiś podejrzanie tani był, bo dałam za niego 200 zł. Wcześniej jeździłam w Sharku (w pomarańczowego smoka na czarnym tle - kupiłam go tuż przed zaciążeniem, więc się najeździłam może z 2miesiące w nim :-) ), ale moje Kochanie go przejęło, więc stwierdziłam, że mi się nowy wzorek należy. No i ja mam rozmiar głowy L, więc nie tak łatwo dostać ładny i dobry kask w tym rozmiarze :-) Co do ciuchów, to dlaczego sprzedajesz? Nie będziesz już jeździć po urodzeniu Córci? My to się szykujemy - moto już w serwisie po zimie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo, i pomieszałam - chciałam odpowiedzieć na posta Jodyny, a nie Juwelki :-) xx jeszcze odnośnie polskich szpitali - też mnie trochę przeraziła opowieść Klaudynki o tym szpitalu - przede wszystkim motyw z boksami porodowymi, myślałam, że coś takiego, to już dawno odeszło do lamusa, ale jak widać nawet w wielkim mieście jeszcze się zdarza. Z kolei w św. Zofii - zzo, uwaga ZAROWNO ZE WSKAZAN MEDYCZNYCH JAK I NA ZYCZENIE, kosztuje 600 zł chyba. To dopiero hardcore. xx to cc ma wygladac tak, ze o 08:00 mamy jechac na blok operacyjnych raz z moim M - on ma być przy operacji (koszt 200zł za jego obecność), chyba będzie mógł przeciąć pępowinę) - chwilę tam poleżymy razem, a potem on pójdzie z dzieckiem na noworodki, a mnie na 5-6 godzin przewiozą na blok pooperacyjny na obserwację i potem po południu już na oddział poporodowy, gdzie będę mogła leżeć z dzieckiem. Tatuś będzie mógł z nami przebywać do 1930 i potem pojedzie do domu (pół nocy przeżywał, że będzie musiał nas zostawić). Z rana będzie do nas przyjeżdzał i zajmował się dzieckiem, a ja mam po nocy odpoczywać. I pewnie tak ze 3 dni, aż nas do domu w komplecie wypuszczą. Wczoraj w przychodni zbierał po korytarzu takie ulotki laminowane - jak przewijać dziecko, jak karmić butelką, jak myć - zabrał sobie do pracy i ma przy monitorze postawić sobie i się uczyć. :-D - ja nie wiem, ale chyba mój tata go tak pozytywnie zindoktrynował swoimi opowieściami, że byłam taka bezproblemowa, bo się oboje rodziców mną opiekowało po równo :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilith-marlie ja też byłam wczoraj u lekarza umówić się na cesarkę :) Wiem, że będzie 13.05, jeszcze nie wiem o której - ustalimy to na wizycie za 2 tygodnie, czyli 22.04. Będę rodzić w szpitalu MSWiA na Wołoskiej. Chciałabym, żebyśmy mieli pokój 1osobowy z możliwością noclegu bliskiej osoby - zobaczymy ile to będzie kosztować. Myślałam też, żeby wziąć położną, bo mój K boi się krwi, więc nie zmieni mi podkładu ani nic, ale okazało się, że koleżanka rodziła tam ostatnio i podobno mają bardzo mało porodów (+/-1 dziennie), więc szkoda kasy - zakładam, że ktoś się mną zajmie ;) Na szkole rodzenia na Madalińskiego powiedzieli nam ostatnio, że jeśli kobieta ma tatuaż na lędźwiach, to znieczulenie w kręgosłup odpada, a Pan doktor, który będzie robił cesarkę powiedział, że to w niczym nie przeszkadza... Wkurzyłam się, bo kobieta na SzR zaczęła opowiadać, że CC to taka "brutalna i krwawa operacja" :/ Więcej tam nie pójdziemy... Ostatnio spotkała mnie straszna rzecz, mianowicie mój K "posprzątał" mi gdzieś kartę ciąży i ostatnie usg :/ Na szczęście mam wszystkie kopie badań, a opis USG jest w Luxmedzie do odtworzenia - nie dostanę tylko zdjęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co nie zmienia faktu, że pewnie zjebkę od ginki dostanę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendoberek. U mnie niby cieplo a jednak pochmurno, szkoda bo wczoraj tak pieknie swiecilo...od razu wiecej sily sie mialo. x lilith-marlie niestety takie "swiniarnie" jak ja to nazywam, istnieja jeszcze. Nawet we Wrocku gdzie szpitali mimo ze jest kilka, to tylko w jednym WSZYSTKIE sale sa pojedyncze do porodow rodzinnych. Rozumiem poniekad stary szpital gdzie wszystko sie sypie i kasy nie ma, ale zeby wybudowac piekny nowy budynek (moloch wrecz) i tam tez zrobic taka ogolna "swiniarnie"????!!!!! Nie do pomyslenia az, w glowie sie nie miesci! Sa w nim 2 sale do rodzinnego porodu, ale zeby tam rodzic to trzeba pojechac w pt o godz 7 rano do pana/lekarza X (chyba) zeby podpisal zgode na porod w tej sali. Wybaczcie,ale jak to ma zrobic ciezarna z drugiego konca miasta na dokladke z lekka przykluta do domu z powodu swoich dolegliwosci????? Odechciawe sie po prostu. x W poprzedniej ciazy wyladowalam na takiej swiniarni. Podlaczyli mnie do kroplowki ale nic sie nie dzialo. Szczescie w nieszczesciu ze zabrali szybko na cc bo ciesnienie dziecku skoczylo. Nie wyobrazam sobie rodzic w takim miejscu gdzie ludzie moga chodzic ci za glowa i z przodu lozka (bo boksy sa na wysokosc 1.5m i zupelnie otwarte). Jakby nie mogli choc tego parawanami oslonic...takie to kosztowne??? x lilith-marlie z tego co piszesz to bardzo ladny plan porodu masz. Wiesz co bedzie sie dzialo i w jakiej kolejnosci. To daje wielkie poczucie bezpieczenstwa i spokoju. Niestety moj lekarz nie pracuje w zadnym szpitalu, wiec nici z takiego planu. Bede na wlasna reka dobijac sie do jakiegos szpitala w dacie okreslonej przez mojego gina. Ciekawe z ilu mnie odesla bo "miejsc nie ma". Niecierpie tego! x Oj nerw mnie dzis telepie jakis....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juwelka ja w poprzedniej ciązy miałąm dysproporcje płodowo-miedniczą małą mogła utknać pomimo tego ze była malutka a lekarze bali sie ryzykowac no i mialam malo wody teraz z tego wzgledu ze mialam cc z powodu tej dysproporcji zdecydowalam sie na cc tzn nawet lekarz mi tez doradzal ze ta droga bedzie bezpieczniejsza... xxx Martyna z tego co wiem to najlepiej odczekac z nastepnym dzieckiem ok 2 lat po cc bo wiadomo wszystko musi sie tam w srodku dobrze wygoic badz co badz to jest zabieg inwazyjny nie,operacja a nie porod naturalny, generalnie slyszalam taka opinie ze im dluzej od poprzedniej cc minie czasu tym lepiej...ja po pierwszej cc mialam dluuugo odretwialą skóre w okolicy rany i myslalam ze uz tak mi zostanie ale nie zostalo;) xxx Jesli ktoras z was bedzie miala cc to pamietajcie o tym by jak najczesciej wietrzyc ta ranke i nie zakrywac jej w miare mozliwosci. Ja co prawda staralam sie ja wietrzyc jak najczesciej i jej nie zakrywac ale mi sie zaczela troche paprac najpierw byla zaczerwieniona a potem naszla ropa ale poszlam do gina i temu szybko zaradzil...wiem tez ze po cc powinni podlaczac redon czyli taki pojemniczek cos ala cewnik ja tego pojemniczka nie mialam widocznie nie we wszystkich szpitalach sie je stosuje a mozliwe ze i dlatego mialam problemy xxx ktoras z was wspominala cos o osobnym pokoiku...ja kiedys lezalam na patologii i slyszalam od dziewczyn ze doba jakos kosztuje 150 zl o ile sie nie myle...zdarzylo mi sie tez widziec ten pokoik i byl bardzo ladny jak nie szpitalny:) bylo duze łózko dla mamy i taty,szafa,komoda, tv łązienka w pokoiku...ale wiadomo co szpital to inne cenny ale mimo to niezle sie cenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×