Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co mam robić (((

boję się!!!!

Polecane posty

Gość co mam robić (((

Mam problem. Wczoraj mój mąż zapytał czy na pewno tego chcę i jakos byłam gotowa. Wytrysnął we mnie. A potem uznaliśmy, że skoro już raczej na pewno będę w ciąży, zrobiliśmy tak samo wieczorem. A dziś się bardzo boję. Gdybym była w ciąży , to nie wiem co z pracą. Teraz mnie zjebcie. Dodam że termin obliczając na kalkulatorze porodu wychodzi na 24 maja, a moje pierwsze dziecko ma mieć komunię w maju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm...........................
ginekolog, tabletka "po" jeszcze widocznie nie jestes gotowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaklopotannn
Nie rozumiem o co Ci chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm...........................
ale komu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaklopotannn
autorce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakoś strasznie zamotane
to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam robić (((
boję się że sobie nie poradzę i ta komunia. A na tabletkę mój mąż powiedział "jak chcesz" choć wiem że nie byłby zadowolony. Wtedy w trakcie powiedzieliśmy że nigdy nie będzie dobrego momentu na drugie dziecko, a teraz się boję i to bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaklopotannn
Co ma termin porodu do pracy i komunii??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam robić (((
bo akurat termin porodu wypadłby na komunię mojego pierwszego dziecka. I jak to by było, pójdzie do kościoła bezmatki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam robić (((
a wcześniej nie pomyślałam o tym .... i teraz się w ogóle boję bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karonline84
weź przestań kobito nigdy nie ma dobrego momentu na dziecko a jak już będziesz po komunii dziecka , spełniona w pracy itp itd to się okaże że jesteś za stara taka prawda. moja teściowa tak miała i dała radę zrobiła komunie i chrzciny razem i wszyscy przeżyli i mają się dobrze. będziesz się zastanawiac jak się okaże że napewno jesteś w ciązy pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam robić (((
karonline84 - dzięki żetak myślisz. No nie wiem czy jestem na 100% ale raczej tak. z pierwszym to też był 1 strzał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam robić (((
powiem tak: tyle lat czekaliśmy , zawsze się bardzo bałam. Teraz moje dziecko ma 7 lat, chce odo dawna siostrzyczkę. Ja nie wiem czy jestem gotowa. Dodam że mam 28 lat. Wiem że nikt za mnie nie wymyśli co mam robić, ale może chociaż poradzicie coś. Z pracą to jest tak że boję się że po macierzyńskim mnie zwolnią, a mąż nie ma stalej pracy - obecnie pracuj e w Irlandii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaa jednaaaa
no coż, a Ty myślisz ze od razu zajdziesz tak za jednym razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam robić (((
Poradźcie coś - może faktycznie powinnam póść po tą tabletkę po??? Nawet nie wiem jak to się załatwia? Czy zdać się na los?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to byłby niezły fart
musiałabyś mieć niezłego farta by po jednym współżyciu od razu zaskoczyć. Miałaś monitoring ? Wiesz, ze była owu? Miał mąż badane nasienie i wiesz, ze jest super i wszytsko się uda ot tak- na pstryknięcie palców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam robić (((
z pierwszym dzieckiem było tak: byłam dziewicą i mąż nawet nie włożył do końca. Miałam 20 lat. I już byłam w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __oo__
Generalnie to śmierdzi prowokacją. Czy zdrowo myślący człowiek podczas stosunku podejmuje decyzje o tym czy chce mieć kolejne dziecko. Na temat tego czy chcesz je mieć pogadaj ze swoim sumieniem, a nie na forum. Dziecko to nie zabawka. I ten tekst o komunii, no proszę Cię. Dopiero jak cię zabolcował nauczyłaś się liczyć?? Co kolnął cie penisem w mózg, no słyszałem że niektórzy mają "mózg w dupie" myślałem że to żart, jednak chyba nie.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to byłby niezły fart
ale to było 8 lat temu- przypadek i tyle- płodność się zmienia. Ma na nią wpływ wiele czynników. Poza tym w pełni zdrowa para ma ok 25% szans w cyklu na ciążę. Nawet jeśli dochodzi do zapłodnienia to nie zawsze dojdzie do implantacji. Znasz choć trochę swój organizm? Wiesz ile trwa Twoja faza lutealna i kiedy powinnaś mieć kolejny okres?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam robić (((
teraz okres miałam 17 sierpnia. Robiliśmy to wczoraj rano i wieczorem. To są dni płodne. Szczerze mówiąc nie wiem dlaczego się zgodziłam - chciałam tego i on tylko zapytał czy na pewno chcę dziecka, czy jestem tego pewna, powiedziałam mu że nigdy nie będzie dobrego momentu, bo już i tak jest duża różnica wieku. A teraz po prostu przyszedł lęk i tylko to czuję. Pytałam go czy może załatwić jakoś tą tabletkę po, ale on jest przeciwny (powiedział że to moja decyzja , ale wiem że jest na nie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poranne slonce
Wbrew pozora,takie farty ze po jednym razie,zachodzi sie w ciaze,bardzo czesto sie zdarzaja.Ja tak mialam(ciaza chciana i planowana) i pewnie wiele innych kobiet tez tak mialo gdy z niechciana ciaza wpadalo. Autorko nie martw sie jakos sie ulozy.Masz juz jedno dziecko i wiesz ze to nie koniec swiata :-).Nie bierz tabletki bo bedziesz zalowac.Nigdy nie bedzie opowiedniego momentu.A tak,jak zajdziesz to i moment sie musi zrobic teraz odpowiedni.A takie obawy na poczatku to calkiem normalne.Pomysl sobie jak dzieciatko zacznie sie w brzuchu ruszac za pare miesiecy i zalowac ci sie odechce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to byłby niezły fart
Takie farty może się zdarzają- ale ile par stara się zajść przez wiele miesięcy? Regularnie współżyją, są zdrowi a ciąży nie ma. Ile trwają Twoje cykle? Wychodzi na to, że wczoraj był dopiero 10 dc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sie ogarnij sie wez
kobietko nie rozumiem cie...skoro oboje z mezem zdecydowaliscie sie na sex bez zabezpieczenia majac swiadomosc a wrecz liczac ze bedziesz w ciazy to w czym problem??? nie rozmawialiscie wczesniej???nie dyskutowalisie??? nie zastanawialas sie nad praca itp..??? odpowiedzialny czlowiek nie podejmyje rzeciez decyzji o kolejnym dziecku na spontanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __oo__
Jeżeli to nie prowokacja, to ja wymiękam.... Z kim ty się związałaś, ja się kochaliście to się interesował, a teraz "twoja sprawa". Pewnie ze lepiej poczekać co/kto z tego będzie a nie panikować. Jakie są szanse nie wiem. wiem ze można nie zajść w ciąże, nawet po kilku stosunkach (w trakcie dni płodnych), może to jakiś taki przypadek................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam robić (((
po pierwsze to nie jest prowokacja! po drugie - myślę głową, a nie nie wiadomo czym. Nie wiem jak to wam wytłumacyć, ale postaram się od początku. Z pierwszym dzieckiem to była wpadka. Potem bałam się jakiejkolwiek ciązy, nie miałam pracy, byłam młoda i głupia, mieszkałam z teściami. jakiś czas temu (może 2 lata temu) naszło mnie na drugie dziecko, ale mój mąż stwierdził ze to jeszcze nie czas (sytuacja materialna i lęk że sobie nie poradzimy). Potem po jakichś kolejnych miesiącach pojawiła się rysa na szkle - czyli jego fascynacja pewną znajomą (ale skończyło się bardzo szybko, wtedy on chciał drugiego dziecka bardzo, ale ja miałam to w d...). Właściwie często wracaliśmy do tematu drugiego dziecka - mieć czy nie mieć w ogóle? A jeśli tak - to kiedy? Bardzo często w naszych rozmowach był ten temat. Jednak jakoś baliśmy się zadziałać, to było na zasadzie że zabezpieczaliśmy się prezerwatywą, a jeśli wpadnę to trudno. Do wczoraj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poranne slonce
Dajcie autorce spokuj.Na pewno decyzja o dziecku nie wyszla podczas seksu,napewno rozmawiali o tym wczesniej,lecz innaczej sie rozmawia a innaczej sie mysli gdy sie staje przed faktem dokonanym(jezeli autorka zajdzie w ciaze),wtedy zawsze dopadaja obawy,jak to bedzie i czy sobie poradze.To zupelnie normalna reakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __oo__
@sie ogarnij sie wez mówię ci że to prowokacja..... Kto mądry o tak poważnych sprawach będzie pisał na tak gównianym forum.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz moje pierwsze to też był jeden strzał. a drugie to prawie roczna walka. także to że z pierwszym udało się za pierwszym razem nie znaczy że i z drugim tak będzie. a i znam przypadek gdzie kobieta przygotowywała się do komunii córy będąc w 7 miesiącu ciąży z bliźniakami no i niestety urodziła w sobotę przed komunią. świat się nie zawali jak Cię nie będzie a zresztą nikt nie powiedział że na pewno urodzisz 24 maja, jeśli w ogóle jesteś w ciąży. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam robić (((
po cichu cała rodzina cieszyłaby się z tego. Ale właśnie praca - to jest to czego się boję (że mnie wyrzucą, a on też niby teraz pracuje , ale co będzie za pół roku tego nie wiemy). I to nie jest tak że zostawia mnie samą ze wszystkim, jak ktoś tu pisał. Po prostu wie, że wszystko spada na moją głowę (bo on jest za granicą) i to ja będę zajmować się w większości dzieckiem. Dlatego zostawił decyzję mnie. A ja sama nie wiem kiedy właściwie jest dobry czas na drugie dziecko. Z jednej strony nie chcę żeby moja córka byla jedynaczką, a z drugiej zawsze odkładałam tą decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juleczka malutka
przestań się nakręcać ... to, że wytrysnął nie znaczy wogóle, że jesteś w ciąży... to po pierwsze. A po drugie nie będzie to jakiś dramat, wpadka, jesteście małżeństwem, rodziną, oboje chcecie dziecka, a że może moment nie najlepszy... myślę, że skoro świadomie nie zabezpieczyliście to Wam na dziecku zależy... a niepewność zawsze jest i bardzo dobrze, świadczy o odpowiedzialności. Nie rozumiem co ma komunia do ewentualnej ciąży... chyba ksiądz udzieli komunii dziecku... Uspokój się, za kilka tygodni zrób test i się okaże co i jak. Jeżeli ciąża to gratuluję, tym bardziej, że za pierwszym podejściem... O pracę się nie martw, teraz takie są czasy, że i bez ciąży różnie jest... będziesz miała świadczenie do macierzyńskiego włącznie, dalej się okaże, najwyżej poszukasz czegoś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×