Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie chce nikogo atakaowac

Strasznie sie dziwie mlodym mamom. Jakim cudem dajecie sobie rade?

Polecane posty

Gość ssssssssssssa
Mireczka ty akurat chodzisz do pracy, ale nie pracujesz tylko opierdalasz się siedząc na kafe i wypisując swoje mądrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swoje fiu bździu już przeżyłam-dziękuję, wyszalałam się :) Mam ambicje i będę pracować, studiować i wychowywać dziecko ;) A jak ktoś nie wierzy to już jego kłopot :) Bo każda 20 latka ma pstro w głowie imprezki tylko i nic poza tym he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwny temat ja sie dziwię - to musiałas być młodą mamą w takim razie:) Wiec dziewczyny za 10-12 lat będą w podobnej sytuacji co Ty:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i znowu ten sam schemat
Z tym "biologicznie" to bym się nie rozpędzała. Bo wiadomo, że organizm człowieka ostatecznie kończy się rozwijać i rosnąć fizycznie w okolicach 22-24 roku życia. Osobowość i psychika jeszcze dłużej się kształtują. Teraz lekarza powoli przesuwają granicę bezpiecznego i "pożądanego" rozrodu do 35 roku życia. Już kuźwa nie bądzcie mądrzejsze od samej matki natury. Jakbyśmy się miały rozmnażać tylko do 30tki, to menopauza nie dopadałaby nas 20-25 lat później :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście zależy które 30stki, nie wiem ile która z was ma konkretnie lat(nie śledzę wszystkiego jak niektóre;)),ale z niektórymi mi się miło pisze i przyjemnie;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli mówimy o biologii, najistotniejszy wydaje się wiek rodziców, zwłaszcza mamy - twierdzi prof. Bielawska. - Optymalny wiek rozrodczy u człowieka to 20-25 lat. Z upływem lat szanse na zajście w ciążę maleją - potrzeba więcej czasu na poczęcie dziecka. Po 35 roku życia płodność znacząco spada i zwiększa się ryzyko poronień i przedwczesnego porodu. Między czterdziestym i pięćdziesiątym wzrasta ryzyko wad wrodzonych i okołoporodowa śmiertelność kobiet. Dlatego wiek przy podejmowaniu decyzji o ciąży jest naprawdę ważny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bo one piszą
No i proszę - 34 latka, która już musi wolno i spokojnie zaczynać dzień :D Jakbym swoją babcię słyszała :D Ale wiesz, skoro dzieci już odchowane, to ja się nie dziwię, żeś z energii do szczętu wypruta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/przed-ciaza/planowanie-ciazy-kiedy-jest-najlepszy-czas-na-dziecko_33794.html Nie wiem czy miałaś biologię, ale prawda jest taka jaka jest, organizm kobiety najlepiej jest do ciąży przystosowany właśnie w takim wieku jak napisałam. A że czesto niestety nie ma to dużo wspólnego z dojrzałością psychiczną czy społeczną to jest inna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i znowu ten sam schemat- tak, tak oczywiscie. Tylko debile w wieku 20lat uważają 30, 40 za starosć :):) Proszę Cię. Jeśli człowiek w wieku lat 20 nie ma obciazenia typu dzieci, rodzina to normalnym jest, że wiek 35lat wydaje mu się "pieśnią przyszłości". I jeszcze jedno- ja mam 35lat i trzyletnią córkę. I jakoś lubie za nią biegać na wakacjach, nie muszę obowiązkowo wypić kawy na tarasie ani się wyspać. Tylko, ze ja nie miałam dziecka w czasie mojej młodości- wiec i zmęczona nie mam czym byc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i znowu ten sam schemat
no właśnie mówię, że po 35 roku życia zaczyna się późniejsze macierzyństwo. Ale też bez przesady - zależy od konkretnej osoby i od tego jak o siebie dba. Bo oprócz wieku metrykalnego jest jeszcze wiek biologiczny. Poza tym wiek ojca też jest istotny jak chodzi o możliwość rozrodu - w bankach spermy nie chca "materiału" od mężczyzn starszych niz 4o letnich. Bo faceci tez się starzeją i zużywają. Ja myślę, że z rozmnażaniem dobrze jest się generalnie wyrobic do 40tki. Potem to już faktycznie jest późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i znowu ten sam schemat
Serio ? Jak ja byłam na studiach, to miałam o kilka lat od siebie starsze koleżanki - takie właśnie w okolicach 30tki. Boże, jak już chciałam być w ich wieku :D Jawił mi się jako wspaniały, najlepszy w życiu kobiety - one same zresztą to potwierdzały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh, wystarczy spojrzeć na ulicę. Są 20 stki które wyglądają i czują się jak stare baby a 30 stki takie że i figury i wigoru można by zazdrościć, wszystko od charakteru zależy a także od sposobu życia, nawet diety... Mam babcię - ma 83 lata, chciałabym mieć tyle energii co ona, spacery codzienne z kijeczkami, w domu błysk, a ma czas na szydełkowanie, czy przeróbki krawieckie, teraz nad morze jedzie ze swojego klubu emeryta:) A są kobity które w wieku 50 lat już by najchetniej do trumny się kładły ( moja druga babcia to całe życie chora jest) Także nie wiem skąd takie uogólnianie się bierze. KAŻDY JEST INNY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nie uważam, że za 10 lat będę zmęczona jak 50 latka i będę siedzieć z kubkiem kawy na tarasie. Każdy jest inny jeden ma więcej werwy inny mniej. I tu nie tylko o kobiety chodzi. Są ludzie po prostu co mają lenia w dupie całe życie bo taka ich natura są tacy co ich wszędzie pełno i nic ich nie zatrzyma. Wiek nie gra roli, nie jedna trzydziestka z 3 dzieci ma więcej pary niż dwudziestka, która ich nie ma wcale ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaMania
co do wieku i zmęczenia to jedno z drugim nie ma nic wspólnego. mój tata 50latek właśnie wrócił z Kilimandżaro, a formę ma lepszą ode mnie :) wszystko zalezy od poziomu stresu a co z tym idzie od poziomu życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaMania
i dodam, że mam roczną siostrę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z autorka tematu. Sama jestem młoda mamą i szczerze mówiąc mogło to nastąpić póxniej. Cieszę się że na start miałam pomoc od rodziców(własne mieszkanie i pilnowanie córki gdy ja latałam na uczelnie) Jednak nie zdziczałam jako mama, nie jestem typowa matka Polka siedzącą w garach i w pieluchach non stop. Mam dobra pracę, córka ma ponad 2 latka,stać mnie na opiekunkę i wyjazdy z rodziną. Planowałam dziecko koło 30 lat,antykoncepcja zawiodła,ale nie zabiłam nie oddałam na wychowanie tylko szybko musiałam stac się odpowiedzialna i zabrakło beztroski. Cieszę się że jednak ułożyło sie moje życie. Córkę kocham ponad wszystko,ale nie daje się zwariować. Gdy chce wyjśc potańczyc czy do kosmetyczki to idę, mam opiekunkę za którą moja mała przepada i mam ten 'czas dla siebie i faceta". Jestem nie tylko matka,ale również kobita i osobną jednostką. Wychowywanie dziecka nie wyklucza przyjemności i 'życia'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wszystko zależy czy człowiek o siebie dba. Są ludzie w wieku 30l co wyglądają świetnie, jak i są ich przeciwnicy:) Tak samo jest z wiekiem 50l, jedni wyglądają świetnie i trzymają dobrą formę, a nawet czasem można zobaczyć jak Pan lat 50 biega po parku,a inni już inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój tata przed 5O dopiero nauczył się zjeżdżać na nartach:) ale ogólnie to typ sportowca i codziennie ma jakiś wysiłek fizyczny ( basen,tenis,rower etc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko, gratka, Ty nawet wiesz jaka będziesz za 10lat, no proszę Cie :):):) Jakby nie patrzeć to, co robiliśmy do tej słynnej 30-tki też wpływa na naszą energię i poziom "zużycia". Jesli np. Lui już w wieku 17lat została mamą to na logikę, mając lat 30 będzie bardziej zmeczona życiem niż ktoś, kto mając lat 17 wysypiał się, uczył i bawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe a z tym się nie zgodzę,ojej skąd wy takie założenia bierzecie? Znam dwie kobiety co urodziły mając lat 20, teraz mają ok 35 lat wyglądają świetnie,figura też niczego sobie. Zmęczone nie są bo własnie teraz mają trochę więcej czasu dla siebie bo i dzieciaki starsze. Świetnie mi się z nimi rozmawia i lubię spędzać z nimi czas po mimo,że są starsze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nie napiszę jak będzie jak będę miała 30l, ale mogę jedynie napisać że postaram się żeby było dobrze,już wy się o mnie nie martwcie:) Chciałabym was zobaczyć: P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak samo jak wy zakładacie, że 30 z 10 letnim dzieckiem jest zmęczona tak jak mogę uważać, że nie będę! Znam siebie swój organizm i proste. Znam wiele osób koło 30 z jednym dzieckiem bądź dwójką dzieci i mają jeszcze mnóstwo energii a nie jedna zastanawia się nad 3 dzieckiem! A są i takie co tylko by leżały do góry brzuchem i nic nie robiły najchętniej. Zakładam, że będę należeć do tych pierwszych, a jeśli będzie inaczej to będzie, ale szczerze bym się zdziwiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro wy zakładacie,że my tak i tak,to ja mogę zakładać że Wy jednak nie wiecie co piszecie:) Bo ciężko ocenić kto jak będzie wyglądać,jak nawet nie znacie tej osoby;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wystarczy, że spojrzę na moich rodziców, którzy po czterdziestce mają więcej energii niż nie jedna moja rówieśniczka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie zakładam jak będziecie wygladać za 10lat. Piszę tylko, że LOGICZNYM jest, że 10lat z dzieckiem bardziej męczy niż 10lat beztroskiego zycia. Z tym też się nie zgodzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie też jest ważne
a ja chciałabym ciebie zobaczyć droga lui20 masz dopiero 17 lat ? a uważasz,że pozjadałaś wszystkie rozumy najbardziej smieszne jest twierdzenie,że po 30-tce to kobiety stare się robią?większej głupoty nie słyszałam!!!no i ta niby granica wiekowa do rodzenia dzieci.powiem wam kochane,mam 39 lat,jestem w ciąży i nikogo to nie dziwi!ale fakt,nie mieszkam w zapiździałej PL gdzie nastolatki zachodzą w ciążę bo "to najlepszy wiek",ale w kraju,gdzie macierzyństwo grubo po 30-tce jest normą,bah a nawet po 40 ! i gdzie badania prenatalne są obowiązkowe i nieodpłatne! a in vitro dostępne dla każdego nie chce mi się wierzyć,że polscy lekarze nadal twierdzą tak jak w komunie,że czas na rodzenie dzieci to max 25 lat! niejedna 40-tka wyglada lepiej niż 25-latka ,ma lepszą kondycję itp i wasz durne gadanie tego nie zmieni!co za bzdura!macie bardzo małą wiedzę a dzieci i z zespołem Downa rodzą rónież te słynne 25-latki,poczytajcie troszke,poszukajcie w googlach to same się przekonacie gdzie jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny temat ja się dziwię
każdy ma prawo do własnego zdania, dla mnie lepszy jest rozkład sił wariant 1 20+ studia/dziecko/mało odpowiedzialna praca/dorabianie się 30+ odpowiedzialna praca/odchowane dziecko/wczasy niż wariant 2 20+ studia/lenistwo 30+ praca/dziecko małe/dorabianie się bo jakby nie było w wariacie 2 nie dość, że człowiek ma już mniej sił, to wszystko przypada na raz u niego, w dodatku kiedy do obciążeń jego organizm nie jest przyzwyczajony (łatwiej adaptuje się młody organizm, to oczywiste), moim zdaniem pierwszy wariant lepiej wróży na 40+,50+ itd Znam ludzi co się świetnie trzymali do 30 jak byli sami, ślub/kredyt/ dziecko i siwizna się po 5 latach zaraz pokazała ... a ja nie mam ani jednego włosa siwego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×