Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie chce nikogo atakaowac

Strasznie sie dziwie mlodym mamom. Jakim cudem dajecie sobie rade?

Polecane posty

mireczkowataaa i z tym tez bywa roznie i tak i tak zalezy od organizmu ja pracowalam do ostatniego wsumie dnia bedac w ciazy pamietam jak dzis heheh prace skonczylam o 14 a o 20 bylam w szpitalu ze skurczami juz wszyscy sie smiali ze szkoda ze nadgodzin nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są plusy i minusy mieć dziecko w młodym wieku(przed 30stką), jak i w młodym wieku (po 30stce);) Gdybyśmy wszyscy tak samo postępowali tak samo wszystko robili to świat byłby nudny.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny temat ja się dziwię
"[zgłoś do usunięcia]mireczkowataaa a to się zgodzę- logiczne, ze po 30-tce jest większe "zmęczenie materiału" Natomiast, czy to aż tak przeszkadza? Nie sądzę Jak moja cora sie urodziła karmiłam piersią, w nocy, na pysk nie padałam. Może dlatego, że często spałam z nią w dzień? A w ogóle zauważyłam, ze większosć kobiet po 30-tce normalnie w ciaży pracuje. Zasadniczo raczej młode dziewczyny szybko idą na l4, z hasłem "kiedy sobie wypocznę jak nie teraz?".... Jeśli spałaś w dzień to znaczy, że nie pracowałaś. Ja pisze o sytuacjach kiedy kobieta chce się realizować zawodowo, a nie 3 lata siedzieć w domu. Co do L4 to po 30 jak się jest na odpowiedzialnym stanowisku, to nawet jakby się chciało, to czasem nie można tego wszystkiego zostawić, w młodym wieku kiedy twoja pracę może wykonywać 10 innych osób, bierzesz L4 bez żalu i stresu - w tym właśnie cały urok ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny temat ja się dziwię
to dałaś głupi przykład, bo macierzyński to tylko 6 tygodni, a zazwyczaj dziecko budzi się w nocy dużo dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może Twój trwał 6tygodni:) Mój jakieś cztery miesiące. Wiec jak wróciłam do pracy to córa miała w miarę unormowane nocne spanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny temat ja się dziwię
4 miesiące też by nie starczyło, bo do 2 roku życia ciągle były pobudki .... nawet przy odpieluchowaniu, dziecko ni jak nie wytrzyma całej nocy, trzeba wstać i je wysikać, już nie wspominając o chorobach kiedy nie raz trzeba było nosić cała noc i jak później iść do pracy, która wymaga wysokiej sprawności intelektualnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i znowu ten sam schemat
I znowu - jak zawsze w tego typu tematach - ten sam schemat: przekonywanie się na wzajem o tym jaka to 30 latka (hehe !) jest już stara i złachana, a 20tka świeża i nigdy się nie męczy :D Jesteście takie schematyczne i opowiadacie takie bajki, że się można popłakać ze śmiechu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny temat ja się dziwię
może schematyczne, jednak jakoś rzadziej spotyka się odwrotne tematy, to chyba o czymś świadczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mireczkowata moze juz dasz spokój ?! Znowu zaczynasz teksty typu "młode mamy czesciej ida po l4..." Kobieto skąd to wiesz ? Po prostu przyjmij do świadomości , że są kobiety , które nie muszą rezygnować z macierzyństwa na rzecz kariery :) Ty bys sobie nie poradziła ale inna młoda mamuska da sobie swietnie rady bo jest bardziej ambitna od Ciebie ?! Nie bierzesz tego pod uwage gdy wypisujesz te swoje "mądrości " na temat młodych mam ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dokładnie też tak myślę
Dokładnie. Śmieszne to jest. Naprawdę wam się wydaje, ze młoda, 30 letnia dziewczyna to już stara, zużyta chabeta, która nie ma już wigoru i energii ? Znacie w ogóle jakieś 30 latki czy takie bajki z dupy wyciągnięte opowiadacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zarówno 20 latka może być leniwa i "ociężała" jak i 30 latka i odwrotnie. O co ta cała awantura w tym momencie? o_O przecież każdy człowiek jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i znowu ten sam schemat
Myślę, że one tak na siłę wyciągają jakieś idiotyczne argumenty. Ja mam sporo bedzietnych koleżanek po 30tce i jakoś starczego stetryczenia u nich nie zauważam :D Co za idiotyzm :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia1991.08
Gratko, a ile masz dokładnie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bo one piszą
o 30 latkach z przychówkiem i mężem - takie już są mega zużyte przez ten typowy w polskich rodzinach - kierat. Jak się w nim chodzi od wczesnej młodości, to w młodości poźniejszej człowiek już jest zmęczony i jak ktoś tu powiedział - złachany. Dlatego młodość trzeba oszczędzać, a nie trwonić żyjąc życiem seksolatki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bo one piszą
Poza tym piszą tutaj gówniary ledwo po 20tych urodzinach, to im się ktoś starszy o dekadę jawi jako stary pryk, to zrozumiałe. Za parę lat będą śpiewać inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 21 lat. W przyszłym roku biorę ślub. Ta licytacja nie ma sensu. Kobiety, które mają 20 lat uważają, że po 30. kobieta jest już powiedzmy "dojrzała" i to zdanie wiele osób podziela. Osoby po 30. uważają, że w wieku 20 lat to tylko fsiu bździu w głowie. Każdy jest po swojej stronie. Uważam, że nie ma idealnego wieku na dzieci. W obecnych czasach ciężko się zdecydować w każdym wieku, bo boimy się o finanse itp. Osobiście chcę mieć dziecko w wieku 23- 24 lat, to są tylko plany, może ciut wcześniej, może ciut później : ) Gratka- powodzenia, mam nadzieje, że wsz Ci się ułoży pomyślnie. : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwny temat ja się dziwie- nie wiem, ja wróciłam po czterech miesiącach, pracuję umysłowo i jakiegoś otępienia u siebie nie zauważyłam :) A nocne odpieluchowanie u nas nastapiło przed trzecim rokiem życia- jakoś bezboleśnie i nie wysadzam córki w nocy. A jeśli chodzi o L4 to napisałam to na podstawie obserwacji. Moze wynika to z tego, ze te "starsze" matki po prostu dłuzej były w wirze pracy, młode jeszcze się nie napracowały wiec korzystaja? Nie wiem, piszę, co widzę. Faktem jest, ze jak miałam te 20lat to też myślałam, ze 35lat to taki wiek, że nic tylko się do grobu kłaść :) Jak ten wiek osiagnęłam to widzę jak sie myliłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
......znam kobiety co mają 30l,mam dobry kontakt,dużo rozmawiam a nawet i na spacer pójdę. Tyle,że z nimi można porozmawiać normalnie co tutaj nawet dogadać się nie idzie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i znowu ten sam schemat
"Faktem jest, ze jak miałam te 20lat to też myślałam, ze 35lat to taki wiek, że nic tylko się do grobu kłaść Jak ten wiek osiagnęłam to widzę jak sie myliłam." No i jesteśmy w domu. Aczkolwiek bywa też inteligentniejsza młodzież, która mniej więcej się orientuje ile przecietnie trwa życie człowieka i zdaje sobie sprawę, że przed nią dobre 20 lat młodości. Większość to debile, które myślą, że młody jest tylko ten co ma max 25 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w pracy zaszła w ciąże babka, która miała 36 lat. Do 4 miesiaca nie brała zwolnienia i niestety poroniła ( nie mówię, że akurat dlatego, że pracowała) Ja kilka miesięcy po niej wolałam dmuchać na zimne. No ale to też zależy od rodzaju pracy itd, może w bibliotece bym mogła z pół roku popracować, albo w innym miejscu gdzie jest spokojnie, nie stresująco itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny temat ja się dziwię
ja mam 34 lata, nie czuję się staro, ale mam też już swoje wymagania, przyzwyczajenia, muszę się wyspać, wypić kawę na tarasie, dobrze zjeść a nie w biegu.... poczytać książkę na wakacjach, a nie biegać za dzieckiem... ... dzieci mam już odchowane, chodzące do szkoły, z którymi można normalnie porozmawiać, normalnie wypocząć itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×