Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tańcząca z myślami...

_^_^ Z odrobiną wrazliwości gdy świat ogarnia szaleństwo_^_^_

Polecane posty

Gość Naj...
bo to jest wlasnie tak Wyciągnęła dłoń. Pochwycił ją w mroku. Stali w najciemniejszym miejscu, jakby ich ciała uległy unicestwieniu. Głosem, jakiego jeszcze nie słyszała, tak lekkim, że ledwo wznosił się nad ustający szmer liści, odezwał się: Wszystko, cokolwiek mi się zdarza, najpierw nie istnieje, potem nadchodzi, mija i znika, ale ty trwasz. Nie wiem, czemu tak jest, i nie pytam o to. Kształt twoich palców, ust, głowy jest mi dany, jak kształt moich własnych, nie wybierałem ich; są i nie dziwię się temu, chociaż czasem mogę się przeciw temu buntować Ależ któż buntuje się naprawdę przeciw własnemu ciału? Nie jesteś mi droga, jak moje ciało nie jest mi drogie, jest tylko niezbędne, bo bez niego nie mógłbym istnieć. Dotykam twojej ręki. Cóż to znaczy? Oto kostki, ścięgna, skóra, tak, to wszystko prawda, ale nieważna. Jak mam ci to powiedzieć? Nieśmiertelności nie ma. Wszyscy wiemy to i wszyscy tak myślimy. Ale teraz, w tej chwili, jest nieśmiertelność. Bo czuję twoją rękę, to jest wyjaśnienie i odpowiedź. Dotykam twojej ręki, jakbym znał wszystkich zapomnianych, zgubionych, wszystkie tęsknoty ludzi, wszystkie światy, ich początek, dzieje i koniec A cóż innego, jeśli nie to właśnie, jest nieśmiertelnością? Milczysz? To dobrze. Nie mów „zapomnij. Nie mów tak. Jesteś przecież rozumną dziewczyną. Więc gdybym zapomniał, to nie byłbym już ja, bo ty weszłaś we wszystkie moje rzeczy, zmieszałaś się z najdawniejszymi wspomnieniami, doszłaś tam, gdzie nie ma jeszcze myśli, gdzie nie rodzą się nawet sny, tam, gdzie są tylko ślepe przemiany materii, z których biorę początek, i gdyby ktoś wydarł cię ze mnie, zostałaby pustka, jak gdyby nigdy mnie nie było: musiałbym z siebie zrezygnować, zrzec się odpowiedzialności za własny los, a na to nie mam prawa. Wiesz, dlaczego wziąłem pracę w obserwatorium na przełęczy Tychona? Chciałem zapomnieć, ale kiedy patrzałem na błękitną Ziemię, było to, jakbym patrzał na ciebie. Myślałem, że odległość jest za mała, ale to była głupota. Bo ty jesteś wszędzie, gdzie patrzę Wybacz, nie gniewaj się ach, co ja mówię. Rozumiesz przecież, dlaczego to wszystko powiedziałem? Nie żeby przekonywać ani wyjaśniać nie ma w tym nic do wyjaśniania, jak nie wyjaśnia się, dlaczego się żyje. Mówiłem dlatego, bo drzewa tracą i znowu odzyskują liście, bo kamienie, puszczone z ręki, spadają, bo światło ugina się, biegnąc blisko silnych gwiazd, bo lodowce niosą głazy, a rzeki wodę To, co czuję, jest dla ciebie nieużyteczne, wiem. Ale kiedyś będziesz miała wiele rzeczy za sobą i mało przed sobą. Będziesz może szukała wśród wspomnień jakiegoś oparcia, czegoś, od czego zaczyna się rachubę lub na czym się ją kończy. Będziesz już całkiem inna i wszystko będzie inne, i nie wiem, gdzie będę, ale to nieważne. Pomyśl wtedy, że mogłaś mieć moją astronautykę równie jak moje sny i głos, i troski, i nie znane mi jeszcze pomysły, i moją niecierpliwość, i nieśmiałość, że w taki sposób mogłaś mieć świat po raz drugi. A kiedy będziesz tali myślała, nieważne będzie, żeś nie umiała czy nie chciała tego mieć. Ważne będzie tylko, że byłaś moją słabością i siłą, utratą i odzyskaniem, światłem, ciemnością, bólem to znaczy życiem. Bezwolnie rozchylonymi palcami jej dłoni dotykał, pochylając się, skroni i czoła. Czujesz ten twardy zarys? To kość. Kiedyś wynurzy się z ciała, swobodna i naga. Ale to nic. Bo chociaż wszystko jest zmianą w rzece kształtów, płynną formą atomów i ich strukturą, połączeniem atomów, siatkami atomów, a one czasem schodzą się, żeby stworzyć ciało człowieka, i znowu się rozchodzą ta chwila pozostanie. Będzie trwała w pyle, w który zmieni się moja pamięć, zatrzymana na zawsze, silniejsza niż czas, niż gwiazdy, silniejsza niż śmierć. Ostatnie słowa wypowiadał szeptem coraz cichszym, prawie niedosłyszalnym, aż zamilkł. Zdawało się, że przestał oddychać. Potem puścił jej dłoń, ostrożnie, jakby jej oddawał coś bardzo kruchego. daje do myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tańcząca z myślami...
w ciszy... Każdy z nas jest w posiadaniu własnej minuty. Owe 60 sekund, które mija nam codziennie niezauważone. To jest ten czas, gdy robimy sobie herbatę, spoglądając zza okno w poszukiwaniu promyka słońca. To są te sekundy, w których możemy zrobić kilkadziesiąt kroków w podążaniu do celu. Jest to też ta chwila, kiedy ktoś mówi do nas potokiem słów, mając pretensje o jakąś błahostkę. Jest to ten moment w którym zatrzymujemy się, by zapalić, bo w owej minucie poczuliśmy taką potrzebę. Co jeszcze można zrobić przez 60 sekund? Uśmiechnąć się. Podać dłoń. Rzucić krótkie cześć wpadając do domu po szkole. Spojrzeć w lustro w poszukiwaniu kolejnej zmarszczki na czole. Zabić muchę, lub w późne wieczory komara. Zjeść kawałek sernika upieczony przez ukochaną babcię. Może też podjąć szaloną decyzję o zrobieniu sobie tatuażu. Zgubić klucz od domu. Szukać w torebce dzwoniącego telefonu. W tych 60 sekundach ktoś kłamie, ktoś mówi prawdę, ktoś ociera łzy ręką, ktoś się śmieje, ktoś pisze wiersz, ktoś wymienia baterię w pilocie... A ktoś, tak po prostu nic nie robi. Nie użala się nad sobą. Nie smuci, nie gdera, nie ustawia ponownie budzika na 6 rano, by nie spóźnić się do pracy, nie pisze listy zakupów, nie kłóci się, nie traci zaufania, nie sucha radia, nie głaszcze kota, nie karmi rybek. On nawet nie wie, kiedy ta minuta przeciekła mu przez palce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tańcząca z myślami...
Zobaczył z bliska jej oczy, bardzo ciemne i smutne. Nie, nie ma się osiemnastu lat, mając takie oczy. Przez ułamek sekundy dłużej przytrzymał jej miła, mocną rękę. Obcy, ciężki, tymczasowy świat - stał się na ułamek sekundy mniej obcy. |S.M. Saliński - Za jeden Twój uśmiech Joanno|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naj...
Naj... Kazimiera Iłłakowiczówna "Noc" Co dzień o innej porze noc klęka na dworze, gwiazdami się pleni i obiecuje, że się już nigdy nie zmieni... A potem Ramiona rozpościera i bzem ciężko szeleści nad płotem. Aż z płaczem ros i słowika, i gwiazd ostrych zgrzytem -łamie wszystkie przysięgi i staje się świtem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naj...
Na pamiątkę Asnyk Adam Na pamiątkę, żem chwil kilka Żył w czarownych marzeń kole, Że z nich jedna, jedna chwilka - Zostawiła wspomnień pole, Na pamiątkę cóż zostanie? Na pamiątkę, żem przez ciernie Drogi życia przeszedł wiernie I bez skargi, jak przez róże, Że nie zgięły mego czoła Żadne wichry, żadne burze, Na pamiątkę cóż zostanie? Na pamiątkę natchnień rzewnych, Com piastował w swojej duszy, I tych kilku dźwięk6w śpiewnych, Co wiatr uniósł i przygłuszy, Na pamiątkę łez ukrytych, Ideałów niezdobytych. Na pamiątkę cóż zostanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naj...
„ Ból istnieje na co dzień, w skrywanym cierpieniu, w naszych wyrzeczeniach, rezygnacji z marzeń. Ból przeraża, gdy pokazuje swoje prawdziwe oblicze, ale jest kuszący, gdy stroi się w piórka poświecenia. Albo tchórzostwa. Człowiek próbuje się przed nim bronić, choć zawsze znajduje sposób, by jakoś z nim poflirtować. 11 minut paulo cohelo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naj...
"W walizce, z którą przychodzi się na świat, są rzeczy, których można użyć tylko raz, jak sztucznych ogni. Jak czaru w bajkach. Gdy rozbłysną, gdy się wypalą, nie da się ich pozbierać z popiołów. To już koniec." [Olga Tokarczuk "Gra na wielu bębenkach- Skoczek"]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naj...
Cechy naszych czasów nazywa się ich wadami.Dlaczego?Dlatego,że ocenia się je porównując z czasami minionymi uchodzącymi za wspaniałe: Powiada się:upadły zasady,formy i obyczaje. Upadły?Z jakiej wysokości? Alberto Savinio-Wyjście z labiryntu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tańcząca z myślami...
Życie to jeden jest różaniec, który my sami nawlekamy; codziennie jedno ziarnko do innych ziarnek dorzucamy. Czas bezlitośnie wciąż nad nami pracy pilnuje w każdej chwili, patrzy, czy dobrze nawlekamy, czyśmy żadnego nie zgubili. I choć ziarenka są niespore, choć się z robotą nie spieszymy, różaniec nawleczemy w porę i w porę krzyżem zakończymy. Izabela Wiśniewska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tańcząca z myślami...
Kobieta ma wprawdzie duszę, jak nam kościół wierzyć każe, lecz duszę swego stada, moralność atmosfery, jaka ją otacza, a zmysły swych wielbicieli. Wacław Berent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulaaaaala
fajny ten twoj topik,film smutny ale rzeczywiscie daje do myslenia,musisz byxc bardzo wrazliwa osoba,pozdrawiam Cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tańczaca z myślami...
dziekuje:) "Nie należy wdzierać się do kobiecej duszy (...) Pierwsza racja to fakt, iż nieprawdą jest, że nie mozna kobiety przeniknąć na wskroś i zgłębić jej sekretów w sposób definitywny. A druga racja to ta, iż nie należy tego robić. Ci, któzy to robią, czynią ten sam błąd, co owi, któzy zreformowali liturgię mszy świętej, każąc ją celebrować w językach zrozumiałych dla wiernych. Tym odarli ją z resztek tajemniczości. Sprofanowali magię, tak jak kinowa pornografia profanuje erotyzm, i jak kobieta profanuje siebie samą, gdy obnaża najgłębsze zakamarki swej duszy, miast obnażyć wyłącznie serce i ciało" Waldemar Łysiak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tańczaca z myślami...
Dot.: cytaty z ksiazek "na strychu mojego życia pełnym mglistych nierealnych marzeń pełnym smaków których żaden język nie poczuje i świateł których żadne oko nie zobaczy gdy nie było ucha które by słyszało ja słuchałem twej pieśni" "Attyka" - Garry Kilworth

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tańczaca z myślami...
"Attyka" - Garry Kilworth "na strychu mojego życia pełnym mglistych nierealnych marzeń pełnym smaków których żaden język nie poczuje i świateł których żadne oko nie zobaczy gdy nie było ucha które by słyszało ja słuchałem twej pieśni"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tańczaca z myślami...
" Odsunął mnie od siebie. - Co robisz?- zapytałam i starałam się uspokoić trzepot, który był gotów do odlotu. - Muszę nauczyć się ciebie na nowo- powiedział. - Odpocznij. Poszłam do łazienki i rozpłakałam się z radości. Wszedł tam za mną, zobaczył łzy, których tym razem się nie wstydziłam, objął mnie i wyszeptał: - dziękuję, że jesteś..." Trzepot skrzydeł, K. Grochola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tańczaca z myślami...
„Patrzysz na mnie, patrzysz na mnie z bliska, jeszcze bardziej z bliska, oczy powiększają się, zbliżają się do siebie, nakładają jedno na drugie, cyklopi patrzą sobie w oczy łącząc oddechy, usta odnajdują się i łagodnie walczą gryząc się w wargi, leciutko opierając języki o żeby, igrając wśród tego terenu, gdzie przelewa się tam i z powrotem powietrze, pachnące starymi perfumami i ciszą. Wtedy moje ręce zanurzają się w twoich włosach, pieszczą powoli głąb twoich włosów, podczas gdy całujemy się, jakbyśmy mieli usta pełne kwiatów, czy też ryb o szybkich ruchach i świeżym zapachu. I jeżeli całujemy się aż do bólu jest to słodycz, a jeżeli dusimy się w krótkim, gwałtownym, wspólnie schwyconym oddechu ta sekundowa śmierć jest piękna. (J. Cortazar „Gra w klasy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tańczaca z myślami...
"Może dlatego, że kobiety wierzą naprawdę w Wielki Kres i prawdziwy koniec czasu, Mężczyźni - nie tylko zresztą fizycy - natychmiast stworzą nowe osobliwości i nowe, przeważnie młodsze wszechświaty. Znajdą na nie te same równania i zaczną wszystko od początku. Od nowego Wielkiego Wybuchu. Powstanie od niego nowy wszechświat. Dla kobiet z "minionego Wielkiego Wybuchu" jest to natomiast najprawdziwsza osobliwość i cały wszechświat kończy im się naprawdę. I jest to także niesłychana deformacja. Marszczy im się wszechświat i marszczy im się wysuszana przez parujące łzy skóra pod oczami. Ale najbardziej je boli, kiedy "marszczy się" im dusza. Gdy już przestaną płakać i pogodzą się, że łzami i krzykiem nie da się spowodować, aby 1+1 było 1, bo Jemu wychodzi, że to jest od nowego Wielkiego Wybuchu 2+1. Godzą się z tą arytmetyką. Milkną i się kurczą. Z gwiazd Supernowych stają się Karłami. Czasami i Supernowe, i Karły mieszkają na jednym piętrze... " Janusz L. Wiśniewski - "Intymna teoria względności"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naj...
i mamy zimę na całego**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuhgb ftgb
mamy mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naj...
powinnam mieszkać w Afryce,ciągle marznę,cholerka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tanczaca z myślami...
Tadeusz Rittner Jak kobieta widzi, że ktoś jest smutny, to nie mówi mu nigdy "jesteś smutny". Tak głupio postępuje tylko mężczyzna. Kobieta udaje, że wcale nie widzi smutku - i jest weselsza, milsza, piękniejsza niż zwykle. Wtedy smutek mija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurkax
Julian Tuwim List do kobiety Gdybym ja nie był poetą, A pani nie była kobietą, To znaczy: gdybym ja umiał Bez obłąkania i szału Dań składać pięknemu ciału I takbym się wyżył, wyszumiał; Gdybym mógł kochać bez mitu, Bez natchnionego zachwytu, Bez legendarnych przydatków, Bez wahań, wzlotów, upadków, Bez mistycznego pomostu, Który prowadzi po prostu Do pani (pardon!) pośladków; Gdybym opuścić mógł z tonu I nie zaznając katuszy Dupie nie wmawiałbym duszy; Gdybym z czułego szaleńca Stał się buhajem bez ducha; Miał znacznie mniej z oblubieńca, A znacznie więcej z świntucha; Pani zaś - ach! gdyby pani Zostając przy swoich cudach (Mówię o biodrach, o udach, Piersiach i erotomanii, O pani wprawie miłosnej, O pani chuci radosnej, O oczach - błękitnych kwiatkach - O ustach - świeżych czereśniach - O włosach - złocistych pieśniach - I wzmiankowanych pośladkach), Gdyby się pani zdobyła Na jeszcze jedną zaletę: Gdyby tak pani zabiła Przewrotną w sobie kobietę, Tę niebezpieczną panterkę, Tę chytrą, wieczną heterkę, To głupie, fałszywe zwierzę, Co z każdym będzie się tarzać, Rozkładac, tulić, obnażać, Za wiersz czy pustą zabawę, Za parę pończoch czy sławę, Nawet - z miłości - powiedzmy, Lecz w jakiś sposób bezecny, Bo obliczony bezwiednie W tak zwanej podświadomości Na efekt cudzej zazdrości Oraz korzyści powszednie; O, gdyby pani umiała Kochając najidealniej Nie sądzić, że bez jej ciała I "ekskluzywnej" sypialni Byłbym stracony, zgubiony, Chodziłbym błędny, strapiony, I, że prócz pani na świecie Na żadnej innej kobiecie Nie znalazłbym tyle szczęścia I takiej pełni posięścia, I takiej upojnie - skwarnej Rozkoszy (dość popularnej), I że bez pani spojrzenia Nie ma już dla mnie natchnienia, I że bez pani rozkraczeń W szał wpadnę chorych majaczeń! Że bez przychylnych jej gestów Zapadnę w nicość i próżnię, I odtąd juz nie odróżnię Chorejów od anapestów; Gdyby się pani, powtarzam, Zmieniła nieco w tym względzie, A ja bym się nie rozmarzał Przy seksualnym popędzie, To stałaby się z nas para Ach, najszczęśliwsza w Warszawie! Może się pani postara? Ja także trochę się wprawię. Lecz list się dłuży. A przeto Kończę. Nadziei mam mało. Bo cóż by z nas pozostało, Gdybym ja nie był poetą, Nie dążył ku "ideałom", A pani nie była kobietą tak jednolitą i całą? A zresztą... małoż to bywa Na świecie różnych wypadków? Może się jednak zmienimy? Adieu, Madame. Bądź szczęśliwa, Kiedy się znów zobaczymy? P.S. Ukłony dla pięknych pośladków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurkax
zapomnialam podziekowac ullaaala🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZYCZE CI DUZO
ZDRÓWKA I SZCZESCIA BO ZASLUGUJESZ NA NIE I NIECH ZAWSZE OTACZAJA CIE TACY PRZYJACIELE.UBRAŁAS CHOINKE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×