_^_^ Z odrobiną wrazliwości gdy świat ogarnia szaleństwo_^_^_

dziękuje:) ubrałam jest przystrojona -jak na choinke przystało;) sałatka już zrobiona,ryba po a'la grecku tyż:) tylko mrozno do diaska:( kurcze i od nowego roku lat przybędzie,wprawdzie to tylko jeden rok:(

niech zabrzmi ,jak co roku;) http://www.youtube.com/watch?v=MbZWnRvKGg8

Witam wrażliwe duszyczki :) Życzę Wam cudownych Świąt, radości, uśmiechu niech miłość będzie ponad wszystkim :) ll http://www.youtube.com/watch?v=bA1y8VCM9BE

wzajemnie

Świeta świeta i po swietach... Antoine de Saint-Exupry Najważniejsze jest, by gdzieś istniało to, czym się żyło: i zwyczaje, i święta rodzinne. I dom pełen wspomnień. Najważniejsze jest, by żyć dla powrotu.

fajny masz temat zabiore do siebie kilka cytatow sa naprawde bardzo fajne,sama piszesz tez wiersze jakies?

to moje nicki,znikam z tego forum na zawsze,podszywanie sie pod moje nicki, mnie nie bawi,na tych tematach i na innych -np tesknie czy cos w podobie itp,zostawiam Wam tu pare cytatow ,ktore cos w moim zyciu zmieniły,mialy jakikolwiek wpływ,Zegnam sie z Wami i mam nadzieje ze tu cos dla siebie znajdziecie.Zamykam rozdział.KONIEC

trzymajcie sie cieplo juz zawsze no i w tym nowym 2013:) THE END

autorko pięknie tańczysz , szkoda że tak niewielu dotrzymuje Ci kroku. Ja z przyjemnością :) temat ląduje w ulubionych.

koniec swiata miał byc 21,a jednak Majowie byli mylni,ciesze sie ,ze znalazlas tu cos dla siebie;)mimo poznej pory

acha i zapraszam na bloga:):):)

napisalam ci tam,ty to jak ...jak sie zrazisz to koniec nie przejmuj sie nikami podrobkami

badz tam bede czekac,jak mama... A nie mowiłam chcialo bysie rzec;)

ludzie sa czasem wredni,ze jeszcze nie przywykłam.... uciekamy

puk!jest tu kto?

co tam u autorki

na wierszach nie, tam jakies bzdury pisza

nowe bardzo fajna nuta http://www.youtube.com/watch?v=gLMTk3dUfAk posłuchaj sobie go

piekne

pozdrawiam

i cos od siebie http://www.youtube.com/watch?v=ensw8Gp4NSA dziekuje jak zwykle

O! I to jest piękne!!!

ale tekst ks. T jest pięknym wyznaniem miłości do Boga

Pozdrawiam serdzecznie.

jestem:) zajrzałam,dziekuje,musze juz isc niestety mam gości:) czytam cos ostatnio,godne polecenia,zajrzę;)

jestem czytam i podziwiam :)) miło pieknie romantycznie dziś u was :))

nie bardzo z tym pisaniem tu,zresztą polecam Zespoły napięć Wisniewskiego

dot.wyżej -taki internet [zgłoś do usunięcia] Noemi25 Jakob czasami mówi takie niesamowite rzeczy o swoich babciach i dziadkach. Kiedyś powiedział mi, że Bóg się chyba pomylił i ustawił wszystko w przeciwnym kierunku wobec upływu czasu. Że według niego ludzie powinni rodzić się tuz przed śmiercią i żyć do poczęcia. W drugą stronę Bo według Jakoba proces umierania biologicznie jest równie aktywny jak życie. Dlatego śmierć nie różni się od narodzin. I dlatego ludzie, teoretycznie, mogliby rodzić się na milisekundy przed zgonem. Mieliby już na początku życia tę swoją życiową mądrość, doświadczenia i cały ten przychodzący z wiekiem spokój i rozsądek. Popełniliby już te wszystkie swoje błędy, zdrady i życiowe pomyłki. Mieliby juz te wszystkie blizny i zmarszczki, i wszystkie wspomnienia, i żyliby w drugą stronę. Ich skóra stawałaby się coraz gładsza, każdego dnia budziłaby się w nich większa ciekawość, włosy byłyby coraz mniej siwe, oczy coraz bardziej błyszczące i serce coraz silniejsze i coraz bardziej otwarte na przyjmowanie nowych ciosów i nowych miłości. I potem, na samym końcu, który byłby początkiem, znikaliby z tego świata nie w smutku, nie w bólu, nie w rozpaczy ale w ekstazie poczęcia. Czyli w miłości. ZESPOŁY NAPIĘĆ - SYNDROM PRZEKLEŃSTWA UDINE J.L. Wiśniewski

Z książki "Wschody do nieba" Piotra Kołodziejczaka: "Ile razy żyjemy od momentu narodzin aż do późnej starości? Odpowiedź tkwi w naszych umysłach. Żyjemy tyle razy, ile zamkniętych etapów naszego życia zdołamy spamiętać". Polecam książki tego pisarza: "Bo wiesz...", "Puść już mnie", "Nie rób mi tego", "Klępy śpią" i "Wschody do nieba". Genialne.

Z upływem lat, życie pędzi coraz szybciej. Zauważyliście taka prawidłowość ? Ci którzy przekroczyli barierę smugi cienia, z pewnością tak. Jeszcze się szarpiemy, jeszcze próbujemy stawiać opór, lecz szybki nurt codzienności niesie nas coraz prędzej. W końcu kapitulujemy i pozwalamy mu nieść się, próbując jedynie zachować pozory niezależności na naszej tratwie ratunkowej, naszej arce, w naszym domu i najbliższym otoczeniu. A może to wszystko ma fizyczne uzasadnienie ? Przecież wszechświat też rozszerza się coraz prędzej. Może to ma wpływ na nasze odczuwanie czasu .