Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

enna

Idealny facet...

Polecane posty

Gość print1234
Moorland - zgadzam się. Jednak człowiek czasem się zakocha - bardzo mocno... i pod wpływem tego uczucia - zapomina o całej reszcie - nawet o ''wymarzonych cechach'' ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lubię takich wygadanych jak Ty Print, takich co wiedzą co chcą powiedzieć i mówią/piszą to, w dodatku bez błędów 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość print1234
Zawsze lubiłem pisać. Poza tym człowiek powinien mówić/pisać to co myśli (i jest to zgodne z jego zasadami, a nie pod wpływem innych osób). Co do poprawności - język polski jest za bardzo ładnym językiem..., aby go psuć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Print - właśnie się zastanawiam czy to możliwe. Jednak atrakcyjne są dla nas tylko te osoby które w jakiś sposób się nam podobają. Sporo z tych wymagań życie koryguje, ale jednak jakiś tam podstawowy "szablon" do którego nas ciągnie zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę zostawić was na parę minut i już w dyskusji się człowiek nie może połapać. To na czym to stanęło ? na ideałach ? a jednak nie ! "Sporo z tych wymagań życie koryguje" W moim mniemaniu to właśnie dzięki tym takim niedoskonałością możemy się o mały kroczek do ideału zbliżyć. Kaczyński tak powiedział "różnić się pięknie" - to chyba jedyne zdanie które zapamiętałem z ust tego jegomościa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukasz - nie, nie, nie jestem alfa i omegą, a innych za idiotów nie uważam. ty to inna historia :) Pan Twardowski - ależ oczywiście. Z drugiej strony dobrze jest jakieś tam wymagania mieć - tak, żeby samemu być zadowolonym. Poza tym takie drobne niedociągnięcia jak np. to, że facet bałagani można łatwo wybaczyć...chyba, że jesteś pedantem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Poza tym takie drobne niedociągnięcia jak np. to, że facet bałagani można łatwo wybaczyć...chyba, że jesteś pedantem." Na swoją obronę powiem tylko, mam swego rodzaju nieład artystyczny. Znaczy to mniej więcej tyle, że wiem gdzie co dokładnie mam. A tak na marginesie to ja tu z żadnymi idealnymi konkurować nie zamierzam. Ohhh noez ! Tak sobie uprzyjemniam czas na rozmowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w pełni rozumiem artystyczny nieład, sama praktykuję. To był tylko przykład. Jedyne co mnie wkurza to szybko rosnące plantacje pleśni jak facet coś zje, zostawi talerz z resztkami w jakimś niewidocznym miejscu, a potem tłumaczy się, że to jego puchate zwierzątko, a nie żadna pleśń...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahahaha tego nie słyszałem - dobre ! Przykład był całkiem trafiony. Ja sobie raczej myślałem, że dzięki temu iż ludzie są tacy różni, można naprawdę czegoś fajnego doznać. Mniejsza z tym, tak naprawdę przez pierwszych parę spotkań ...a zresztą: http://www.youtube.com/watch?v=ou6ukVBvR2E "Nie poznajemy siebie, tylko swoich reprezentantów" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość print1234
enna - w sumie to nic, po prostu czytam :) Moorland - Możliwe. A co sądzisz o tzw. ''pierwszym wrażeniu''. Spotykasz się z osobą, którą co dopiero poznajesz... a już po kilku sekundach wiesz, że ta osoba jest np. godna zaufania. Przypisujesz tej osobie pozytywne cechy, etykietki. Każdy dąży do tego ''swojego ideału'', ale jest gotów zrezygnować z niektórych cech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simaaa
idealny facet to taki ..ktory z idealem ma najmniej wspolnego. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panie Twardowski - no ja właśnie dzięki mojemu facetowi dowiedziałam się jak ułańską fantazję można zatrudnić do usprawiedliwiania swoich mało przemyślanych posunięć :D Print - zaufać komuś jak się go nie zna? Dla mnie niemożliwe, tym bardziej nie mogłabym się zakochać. Żeby się zwyczajnie, po ludzku zauroczyć facet musi się czymś przypodobać, któreś z "wymagań" spełnić, a gdzie tu mowa o miłości, związku i przymykaniu oka na niedociągnięcia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj Dera
masz wymagania prosto z kosmosu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość print1234
Chodziło mi o efekt halo - gdzie automatycznie przypisuje się pozytywne lub negatywne cechy osobowości na podstawie naszego wrażenia (pozytywnego lub negatywnego) daną osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simaaa
Pan Twardowski. no wlasnie z tego powodu ze jestesmy rozni..tymbardziej wiemy co nam sie podoba etc. bo jak zyc z kims kto nie jest tajemnica...... oczywiscie bez przesady,..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przynajmniej było wesoło. Miłość, zaufanie czy przywiązanie to myślę trzeba się trochę postarać nie ? To nie tak, że kogoś spotkamy i padamy mu do stóp :P Na wszystko potrzeba czasu więc i może Twój ideał też się po czasie znajdzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simaaa
enna..jest w twojej glowie..teraz realnie go szukaj.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"no wlasnie z tego powodu ze jestesmy rozni..tymbardziej wiemy co nam sie podoba etc. bo jak zyc z kims kto nie jest tajemnica......" Każdy ma swoje tajemnice i dobrze ;) - lecz tu nie popadajmy w skrajności. Dzięki tym różnorodnościom możemy się dopasować? Chyba dlatego mówi się "druga połówka" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Print - ten efekt długo się nie utrzymuje, bardzo często do momentu kiedy dana osoba otworzy usta i wypowie kilka zdań. ;) Pewnie, że można kogoś źle ocenić - np. często ładne osoby są automatycznie uważane za miłe, ale życie szybko to koryguje i tylko bardzo infantylne i naiwne osoby decydują się na związek z ludźmi których prawdziwy charakter w ogóle nie odpowiada temu co ktoś sobie na początku wymyślił. To jest konflikt oczekiwań z realiami i zwykle ludzie odpuszczają i wcale się nie "zakochują".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simaaa
mi to sie wydaje ze Pan twardowski wie o co chodzi...najb z was wszystkich.:) oczywiscie nie liczac mnie.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sima - w pewnym momencie już nie jest się dla drugiej osoby tajemnicą, ale to akurat ma swoje zalety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×