nie wierze w kobieca solidarnosc i nigdy ni e przyjaznilam sie z kobietą

nie szukam przyjazni bo w nia nigdy nie uwierze- nie lubie ludzi

przyjazn to gówno

Ja w przyjaźnie generalnie nie wierzę - po prostu. Przyjacielem może być siostra/brat, partner, ale nie jakaś obca osoba z którą miło się nam rozmawia przy kawie...

racja -ludzie spoza rodziny to skurwiele

no może niekoniecznie skurwiele, ale przyjaźń zakłada sporą bliskość emocjonalną, mówienie rzeczy które nie powinny nigdy wychodzić i generalnie robienie pod siebie - bo jak się z przyjacielem pokłócisz to wszystko co powiedziałeś może i będzie użyte przeciwko Tobie. I po co?

ja od ludzi doswiadczylam tlyko zła i podlosci

z doświadczenia mogę powiedzieć że solidarność mężczyzn kończy się tam gdzie pojawia się ładna dziewczyna. także faceci nie są lepsi od kobiet ;)

madzik - no jasne :D Swoją drogą, faceci obrabiają sobie tyłki nie lepiej niż kobiety...

madzik - no jasne :D Swoją drogą, faceci obrabiają sobie tyłki nie lepiej niż kobiety...

Moorland - 100% racji :) plotkarze jakich mało :D

przyjazn jest dla glupcow

nie wierze w nią

nie ma dobrych ludzi

bolesnie sie przekonalam z e ludzie sa zli i swiat jest zly

od ludzi nie ma co za dużo oczekiwać :)

racja -wiem o tym od szkoly a nawet od przedszkola

ja sie w przyjazn nigdy nie bawiłam

Ja też nie mam zbyt wielu koleżanek, o przyjaciółkach nie wspominając. Mam może 2 bliskie koleżanki, ale i tak nie mówię im absolutnie o wszystkim.

ludzie s a zli bez wyjatku

w pracy bab nie moge uniknac ale poza praca unikam ich jak ognia

przestancie przestancie bo jeszcze wam wszystkim uwierze... :P

w co? to z emozna zyc bez spotkan z pustymi kolezankami-mozna

to, to ja wiem :P wiem tez ze malo kobiet tak naprawde jest w stanie bez tego przezyc... ale przeciez na kafe sa same niezalezne pieknosci ktore nie potrzebuja faceta ani 'przyjacioleczek'...

facet tak -kolezanki -nie absolutnie

dobrze, dobrze... ty mozesz miec inaczej, ale jakies 90% wpisow tutaj to klamstwa. znam swoj gatunek

poza tym - podcasz selekcji znajomych plec chyba nie jest naczelnym kryterium? chodzi bardziej o pewne cechy charakteru?

j akobiet nienawidze- i zyje bez spotkan z nimi po pracy prosto do domu ide

ja nie ogladam seriali, nie intersuje sie moda , nie czytam pism plotkarskich , nie pieke ciast , nie robie przetworw, nie hoduje roslin -to co ja mam wspolnego z innymi babami skoro wieksosc z nich to robi?

z tego co piszesz wynika ze masz jakis dziwny uraz, ale jesli ci z tym dobrze to na zdrowie...

dobrze mi- nie warto inwestowac uczuc w przyjazn ani spotykac sie z kolezankami