Zyjacy w dlugich zwiazkach bez slubu...

rozmawiałam z tobą , miałaś szansę n a przedstawienie swoich argumentów zamiast tego wolałaś nazwać mnie jełopem i odjeśc do ciekawszych dyskusji ta jest " bo jest bezcelowa, bezsensowna i równie dobrze możemy sobie wszyscy porzucać grochem o ścianę." czyżby nagle zrobiła sie aż tak interesująca ? sory ,ale miałaś swoja szansę , nie u miałaś jej wykorzystać a ja nie przepadam za rozmowami z ludźmi , których argumentami śa wyzwiska :)

Uparte babsko! :D

przecież ślub nie odwołuje sie do przyzwoitość tylko do miłość i wierności . A to czy człowiek jest przyzwoity tylko w tym pomaga .

Allium wybacz ale bogiem nie jestes. Kazdy jest przeciwny twoim argumenom. 1 osoba ktora się z toba zgodzla a reszta ma gdzies to co mowisz. Powinnas "zamknac morde w kubel" !!!

no i co z tego ,ze " każdy " jest przeciwny temu co piszę ?:) ja wiem ,ze moje p glady są trudne dla wielu do zrozumienia , jeszcze mnej je podziela ale co z tego ? tobie jak tak zależy na aprobacie to zbierz stado baranów i skoćz z nimi w przepaść bo " wszyscy tak robią " nie masz swojego zdania na temat ?

Wyciag wnioski z tej pozytecznej dla ciebie dyskusji. :D

wyciąg to jest narciarski :D ile ty masz naprawdę l at ? 13 ?:D

Tolerancja - chyba nie znasz takiego slowa. Dziecko 5 letnie rozumie wiecej niż ty że swoim starym swiato-pogladem!

Ooooooo, w dodatku jesteś kłamczuchą :D:D Przeczytaj wszystko co pod spodem i napisz jeszcze raz, że nie napisałam nic poza tym, że nazwałam Cię jełopem. Kłamiesz w żywe, jesteś po prostu bezczelna, naprawdę Ci nie wstyd? Skoro masz tak krótką pamięć to proszę, to wszystko, co napisałam ZANIM nazwałam Cię jełopem (dlatego, że kolejny raz nie umiałaś odpowiedzieć na moje stwierdzenia, zamiast tego uczepiłaś się słówka). A Ty skopiuj to, co mi na te wszystkie rzeczy odpisałaś sensownego (bez obaw, dużo roboty mieć nie będziesz, raptem może dwa słowa :D): 21:31 [zgłoś do usunięcia] psychiczna myszellina Wtrącę się jako kobieta, która żyje 8 lat w wolnym związku i ma dziecko: Nie robi mi to jakiejkolwiek różnicy; kościoła jako instytucji nie uznaję, ślubu cywilnego też brać nie zamierzam. Ani osobne rozliczanie się z podatków, ani brak wspólnego ubezpieczenia, ani inne kwestie materialno-prawne absolutnie nie uderzają w nasze życie w związku z tym, że przy naszym stanie cywilnym w dowodzie osobistym stoi jak byk PANNA/KAWALER. I o ile jestem w stanie zrozumieć, że dla wielu kobiet ślub cywilny w pewien sposób ratuje życie (głównie ze względu na sytuację zawodową, a raczej jej brak) tak kompletnie nie uznaję i nie widzę (oraz nie rozumiem niektórych) uzasadnienia, jakoby ślub (obojętne jaki) miałby dawać jakąkolwiek gwarancję wierności/potwierdzenia swoich uczuć/udowodnienia tego, jak nam na sobie zależy. W zasadzie jest tylko jedna rzecz, jaka mnie w tym wszystkim zadziwia: wzrok wychowawczyni w szkole mojej córki kiedy o moim facecie mówię per "partner". Nie rozumiem Twojego toku myślenia; to tak, jakbyś pytała milionera, czemu jeździ mercedesem, skoro może Cadillakiem. Naprawdę nie jesteś w stanie uwierzyć, że miłość, zaufanie, szacunek i zobowiązanie troski i opieki nad drugim człowiekiem, jakiego się podejmują ludzie w wolnych związkach wynika ze szczerej, bezwarunkowej i bezinteresownej woli?? No właśnie staram Ci się wytłumaczyć - bo kościelnego nie uznaję, a cywilny nie jest mi do niczego potrzebny, zwłaszcza, że jest najzwyczajniejszą w świecie umową zawartą w świetle prawa Po co mi to? Dla ubezpieczenia? Dla wspólnoty majątkowej? Zabezpieczenia się na przyszłość? Dbam o to sama, litości. Ślub NIE DAJE mi poczucia większego bezpieczeństwa czy scementowania naszego związku. Dla mnie taką rzeczą jest dziecko, planowanie kolejnej ciąży i zamiar wyremontowania kuchni na wiosnę. Jak zauważyłaś/eś (przepraszam, nie wiem ), ślub to jednorazowe wydarzenie, małżeństwo proces, który trwa całymi latami. Jednorazowym wydarzeniem była dla mnie nasza wycieczka w wymarzone miejsce, na której mój obecny facet powiedział, że nie wyobraża sobie życia beze mnie i że chce mieć ze mną kolejne dziecko, chce się ze mną zestarzeć i że zawsze będzie przy nas. A proces (analogiczny do małżeństwa) ulepszania naszego związku, budowania jeszcze mocniejszych więzi, otulania naszej relacji zaufaniem, szacunkiem i miłością dzieje się codziennie, bo codziennie oboje o to dbamy, obojgu nam tak samo zależy. I nie widzę powodu, dla którego miałabym podpisywać parę dokumentów. W imię czego, przepraszam? Allium - na całe szczęście są tacy jak Ty, którzy do mety zawsze, niezależnie od sytuacji, biedne, bogate, posiniaczone, uśmiechnięte, spełnione, niespełnione, ale zawsze z ubezpieczonym mężem u boku do mety dobiegną i będą trzymać poziom, wyższy od naszego, proletariackiego. Allium, to ostatni moment żebyś napisała, że to wszystko jest Twoją prowokacją i robiłaś to tylko dla ubawu Pośmiejemy się wszyscy i grzecznie rozejdziemy Nie daj się prosić To tylko NIEKTÓRE moje wypowiedzi. Proszę, gdzie Twoje merytoryczne odniesienie że śmiesz pisać mi, że (cytat) "sory ,ale miałaś swoja szansę , nie u miałaś jej wykorzystać a ja nie przepadam za rozmowami z ludźmi , których argumentami śa wyzwiska " ???? Powtórzę: kłamiesz bezczelnie.

przeproś to z tobą porozmawiam .

Nic dziwnego jak pisujesz w tenmatach seks z ksiedzem. Haha :D

Hahahahahahahah, no teraz to już pojechałaś po rajtach bez opamiętania, mogłabyś iść z tym do Mam Talent :D:D:D:D:D:D No i jak zwykle udowodniłaś, że to, co piszę jest po prostu racją, której nie potrafisz odeprzeć bo doskonale wiesz, że się nie mylę :D Narazie, nie zasługujesz na to, żeby napisać do Ciebie nawet jedną literę więcej bezczelna kłamczucho. Z Bogiem łgarzu ))))))))

nareszcie :)

I ja zawijam się stad, a ty siedz tu stara krowo i pouczaj innych hahaha :D

pierdzielę i czego sie tak myszelina narzucasz babie ? nie chce z tob gadać a ty sie zachowujesz jak jakaś otumaniona . Odchodzisz przychodzisz jakbyś zajęcia innego nie miała .

Allium żałosna jesteś. Plujesz jadem, może nie wprost ale tyle w tobie nienawiści i wrogości że to przechodzi ludzkie pojęcie. W dodatku jak ktos wyzej napisal jeszcze klamiesz bezpodstawnie oskarzając kogoś o to, że nie rozmawia z tobą na należytym poziomie. a jaki jest twoj poziom sie pytam co? Ludzie wezcie juz tu moze nie piszcie, nie ma co napędzać tej dzewczyny. Chora jest na odmienne poglady innych ludzi i nie ma nad czym debatować.

jak widać nie tka łatwo stąd odejść :D

bo ona nie dyskutuje z nikim kto ma jakies sensowne argumenty. zreszta ja tez mialam tu nie pisac i ide.

owala, pograzyla cie do reszty idiotko:D

chora na odmienne poglądy innych ludzi :) jak na razie żadne z was kurczaczki żadnego poglądu nie wygłosiło a tylko szczekacie ,ze sie wam krzywda dzieje ,bo was p o pleckach poklepać nie chcę . Masz jakiś pogląd w ogóle ?

ta dewota myśli że rozumy wszystkie pozjadała!!!!! a jest po prostu nawiedzona i tyle!!!!!!!!!!!!!!!

A to co Psychiczna Myszelina przed chwilą na górze powklejała to niby co jest jak nie poglądy? z tego co napisała to jakoś niekoniecznie sie do nich odniosłaś więc o czym ty w ogóle mówisz? lecz się, jesteś chora

huuura , krzyczmy głośniej , moze ktoś nas usłyszy i uzna nasze racje :D huuura !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

pani psychiczna odnosi sie do mnie - ja pytam jaki masz pogląd na sprawę konkubinatów i małżęństw i powody dla których uważasz jak uważasz .Co o mnie sądzisz - nic mnie n ie obchodzi .

no to przeczytaj to, co tam powklejała na górze bo nawet trudu sobie nie zadałaś żeby na to spojrzeć. tam są właśnie jej opinie na temat konkubinatów i ślubu, ale to pewnie przekracza twoje możliwości. zostajesz tu w takim razie chyba sama, też się zawijam. Jest żelazna zasada, którą niepotrzebnie wszyscy złamaliśmy: Nie gadaj z idiotą, bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona zdobytym tam doświadczeniem. Lecz się, nara.

I tak trzymaj kochana! Nie zmieniaj nic! A ta szmate allium pierrdol! :D

srata trata - nawet nie zahaczyłaś to te wklejki :) ale masz racje z idiotami nie rozmawiam tak że żegnaj :)

A ja sobie właśnie czytam inne tematy, na których udziela(ła) się Allium (wystarczy wpisać w wyszukiwarkę Allium kafeteria) i widzę, że to styl jej dyskusji, że tak to nazwę. Także nic nas szczególnego nie spotkało, ten typ tak ma :D Cześć:D

Poki nie jest za pozno! Klamczucho ty! Tak zmyslac i wypierac się tego cos pisala! Trzeba być taka sucza jak ty! Szmato! Idz do meza bo znajdzie se kochanke i rowod murowany i zostaniesz sama jak palec idiotko ! Pewnie wg twoich swietych zasad 2 zamaz pojscie jest też haniebne! :D see you fucking beach!

no , proszę :) moje wypowiedzi stały sie poszukiwane przez wyszukiwarki :)