Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mariśka

obiad dla orkiestry

Polecane posty

chmurka kolorwa 72827922 - A mogę z ciekawości i dla porównania spytać ile Cię kosztował cały ślub i wesele i na ile osób? Bo jak tak pomyślę, że miałabym moim zafundować jeszcze hotel, śniadanie i obiad na drugi dzień to jakieś gigantyczne kwoty by wyszły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weselniczko to sie mierzy sily na zamiary, mozna bylo wziac sale row ie elegancka a tansza gdzie przy restauracji czy tez domumweselnym moglabyz zarezerwowac pokoje dla gosci przyjezdnych jezeli takowych miec bedziesz, my nie dalismy sie zwariowac i dokadnie przemyslelismy wszystkie wydatki z tym ze u nas zadne z rodzicow nie sponsorowalo ani sali ani zadnych inych wydatkow, jak sie dobrze poszuka to mozna naprawde znalezsc piekne miejsce z eleganckim wsytrojem przepysznym jedzeniem i przemila obsluga za nizsza cene trzeba tylko chciec. Ja na sali musialam miec tylko w swojej gestii alkohol i napojengszeoane gdyz soki byly w cenie sali, i tort mielismy swoj bo taki byl nasz ze tak powiem kaprys ze chcielismy swoj taki osobisty itd a tak moglam skorzytsac z ciasta ktore zamawiala saka w cukierni gdzie licza im ceny hurtowe. Jezeli chodzi o zatrucia dla m ie to nie argument bo gdzie jest mozliwosc zatrucia. Przeciex nie dadza Tobie jedzenia sprzed 2 tygodni? A poza tym kiedys pracujac w gastronomii wiem ze obsluga powinna jak nie musi pozostawic probki kazdego dania opisane w takichplastikowych pojemniczkachw razie zatrucia, zeby byli czysci na wypadek kontroli z sanepidu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka kolorwa 72827922
Możesz:) gości było troche ponad 90, dokładnie ile to nie pamiętam... umowę mieliśmy spisaną 2 lata temu, gdzie za jedną osobę widniała kwota 200zł. to była taka umowa przedwstępna, wiadomo wszystko drożeje w Polsce, więc cena ostateczna mogła tez nieznacznie podskoczyć. Jednak właściciel powiedział nam że policzy te 200zł. Noclegi po cenie rabatowej 60zł. Połowa ludzi tylko tam się zmieściła. innym zapewniliśmy noclegi w innym hotelu, a paru ludzi połozyłam u siebie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z zespolu, korg.
Nie róbcie z zespołów alkoholików to b prostactwo . tak mysla tylko prymitywni którzy sami upijają się jak szmaty. Gram tyle lat w zespole, jakos do dzisiaj nigdy sie nie upiłem a alkohol prawie zawsze był, a na koniec to mozecie ta butelkę wsadzic sobie w .... To nie o to chodzi. Kiedyś jadna taka wypomniała na koniec ze wypilismy cała butelke wódki, połozyłem jej na stole 20 zł i podziękowałem. Za jej zdrowie wypiłem za swoje. Myslicie, ze zespół przyjechał na wasze wesela napic sie czy nażreć? Nie jesteśmy intruzami, wiec nie róbcie z nas dziadów i jakiś meneli, za duzo pracy w to wkładamy, no ale cóż każdy mierzy według siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kibic,kibol
Na trzeżwo to wczoraj był wstyd !!!!! ale na stadionie piłkarskim na cały świat!!!! tak pracują nasi "najlepsi" biorac kosmiczne pensje za nic. Ciekaw jestem kto za taka porażkę odpowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i w sumie dobrze zrobiłas
Z zespolu, korg. czytajac twoja wypowiedź, sposób w jaki sie wyrażasz, swiadczy o tobie i twoim poziomie, piszesz zeby nie robić z was meneli itp a co mam myśleć o osobie która pisze i wypowiada sie w taki sposób? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i w sumie dobrze zrobiłas
nikt nie odpowie, bedą sie przerzucać wina, na koniec wszyscy umyją rece, zal mi tylko tych ludzi co tam w tym deszczu siedzieli, jechali kawal drogi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowitaaa3
A co ty myslisz , ze mozesz kogos obrazac i nikt nie zareaguje. Bo prawde Korg napisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamerzysta ze staŻem
Weselniczka racz załatwiać swoje prywatne sprawy w swoich licznie zakładanych wątkach, nie tutaj. Co do sal, choć nie o tym temat, to prawda jest taka, że w tych najdroższych jest zazwyczaj największe dziadostwo, najmniej jedzenia i najmniej smaczne, choć ładnie podane. Niestety typowy nuworysz myśli zazwyczaj portfelem, a w swej prostackiej naiwności jest święcie przekonany, że im drożej tym lepiej, nie małe znaczenie ma też (albo przede wszystkim) chęć pokazania się i zrobienia wrażenia. Goście potem powiedzą, że było super, a między sobą przyznają, że dużo lepiej i więcej zjedli na zwykłej sali weselnej, w dodatku nie musieli patrzeć zażenowani, jak noszą jedzenie wszystkim, omijając orkiestrę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z zespolu, korg.
Mysl sobie co chcesz nie znasz mnie, ale do chamów czasami nie mozna inaczej. Ale czytajac ten temat robienie z nas meneli czy alkoholika to juz przesada. Jak ktoś nazwie cię debilem albo szmatą to tez nie zareagujesz? chyba ze to bedzie prawda. Ja reaguje na chamstwo nawet jak ktos kogos po gebie bije to tez go bronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamerzysta ze staŻem
Bo mu wolno i nie jest w pracy, tylko uczestniczy w oprawie uroczystości weselnej. Skąd się wzięła ta nazwa i jakie niesie tradycje poczytajcie u klasyków literatury polskiej, zobaczycie czym było i czym powinno być wesele kołtuńskie nieuki i nuworysze ze słomą w butach. Weselniczka, a ty czemu siedzisz na kafeterii podczas pracy? Czy sama sobie płacisz za czas i pracę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z zespolu, korg.
weselniczka. Ty mi nie stawiasz tylko młodzi i jakos do dzisiaj wszystkie wesela lidzie sobie chwala i nadal wciaż dziękuja za udane wesela,chociaż tłumacztyc sie przed toba nie muszę.Radzę wziac sie za swoja pracę i wykonywać ją przyzwoicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamerzysta ze staŻem - ale się uśmiałam. To po co zakładać działalność gospodarczą? Przecież ci ludzie tylko uczestniczą w oprawie uroczystości. Nie pracują, nie zarabiają. "Weselniczka, a ty czemu siedzisz na kafeterii podczas pracy? " - oh, jak ty wszystko o mnie wiesz. Godziny pracy widzę też. Niesamowite.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z zespolu, korg.
kamerzysta. Oni nawet nie maja pojecia o naszej pracy, wydaje mi sie,ze nie ma co za duzo tego tłumaczyć. Zeby choc jraz edna osoba upiła sie w moim zespole to byłby jego ostatni występ, i kazdy o tym wie, oprócz paru tu siedzących madrali którzy piszą na koputerze w czasie pracy. szef wie o tym????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrtthattaaqa
weselniczka już głopotę wszystkim udowodniłaś, lepiej zajmij sie swoim chłopcem bo nachlał sie jak menel z kolegami albo juz jest u innej madrzejszej i wcale bym się nie zdziwiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i w sumie dobrze zrobiłas
potrafie odpisać / odpowiedzieć na poziomie, beż ubliżania, wycieczek osobistych, przekleństw - jeśli ktos robi inaczej to jest zwykłym chamem i tak jest postrzegany panowie sami sobie wystawiacie opinie, weselniczka jakieś tam poglady i swoje wynurzenia ma, mniej lub bardziej racjonalne i rozsądne, moze kontrowersyjne czasem - ale trzyma jakoś poziom mimo ze jadą po niej równo także wnioski smutne jak sie czyta was panowie w komplecie z damscenką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z zespolu, korg.
My mozemy nawet 24 godz. siedzieć, wesela mamy w soboty i niedzielę, wiec możemy dzieciaku. No własnie wydaje mi sie ze powinnas pielegnować swój przyszły w wątpliwy zwiazek zamiast przejmować sie zespołami. cieszę sie tylko, ze 99% na weselach to ludzie normalni i zżyczliwi, a my potrafimy do docenić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelnerrrr z B.
A co to tak weselniczka i jeszcze jakas nawiedzona wnika czy ktos pije czy nie ? najwazniejsze w tym aby goscie sie bawili., widziałem juz zespoły trzezwe stojace jak kołki grajace jakieś smętasy i troche po kilku , ale za to zabawa była extra.Z tego co widzę to powinnas zajac sie własnym zyciem nie cudzym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelnerrrr z B.
To prawda,ze jako kelner tez wole pracować z ludzmi. Niektórzy znajduja sie w tym 1 % ale sami do tego dązą,a potem tak i w życiu jak widać, wszędzie wpierdalają się Takie sa statystyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamerzysta ze staŻem
korg masz rację, że nie ma co z nimi gadać, bo równie dobrze można ze ścianą, jednak gwoli wyjaśnienia dla tych, którzy nie widzą różnicy: zespół muzyczny wykonuję tzw. oprawę muzyczną waszego wesela na podstawie umowy zlecenia, albo umowy o dzieło, czasem w ogóle ustnej, a nie umowy o pracę i dlatego wy nie jesteście ich pracodawcami, oni waszymi pracownikami i nie mają tu zastosowania przepisy kodeksu pracy (m.in. o spożywaniu alkoholu). W ustawie o działalności gospodarczej też nie mam mowy o tym, że przedsiębiorca nie może spożywać alkoholu podczas wykonywania pracy, oczywiście pod warunkiem, że nie koliduje to z innymi przepisami (np. o ruchu drogowym) oraz nie powoduje innego zagrożenia. Nikt nie będzie rozliczał malarza artystę, czy tworzył po pijaku czy na trzeźwo. Jeśli więc orkiestra spożywa alkohol z umiarem i nie ma to negatywnego wpływu na prowadzenie wesela to nic wam do tego i nie możecie im tego zabronić, chyba, że na poziomie umowy, wtedy takie postanowienie obowiązuje orkiestrę. Oczywiście nie mówimy tu o chlaniu (co się niektórym orkiestrom niestety zdarza, taka prawda) tylko o kulturalnym spożyciu jakiejś dawki alkoholu. Darujcie więc sobie idiotyczne i na poziomie szkoły podstawowej porównania do wykonującego pracę lekarza czy kierowce autobusu, bo żal jak stąd aż hen tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kelnerrrr z B. - bo mi się nie podoba roszczeniowa postawa, że flaszka na stole obsługi MUSI się znaleźć, bo inaczej Młodzi to dziady, buraki czy też inne epitety poleciały, no i groźby że schrzanią komuś wesele. Przyzwolenie osoby zamawiającej usługę na picie wykonawcy to tylko jej dobra wola i nie powinna być wymuszana. O to podejście mi chodzi i o szacunek dla woli Młodych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelnerrrr z B.
Czasami tez chętnie bym sie napił jak niektóre "panienki" potrafia nam zycie "umilic" to az chce sie napić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z zespolu, korg.
A czy komuś popsułem wesele? o ile przypominam to przez tyle lat odegrałem ich ok.1000 wesel i wszystkie były udane z niektórymi młodymi do dzisaj sie spotykam w róznych okolicznosciach i jest bardzo miło. Z tego co wiem to nie powinno cie to interesować, zajmij sie swoim zespołem i przyszłym małżonkiem. Kamerzysta, kelner i jeszcze do kilku osób. Kiedy w koncu porządnie sie napijemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamerzysta ze staŻem
Za godzinę tam gdzie zwykle ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynna
Zrozumcie że weselniczka ta Warsiaaaawianka z 3 grosze zachować się nie umie. Podejrzewam że w pracy jest ciągle jebana więc ona też chce tak móc. Ona to typowy klient sieci komórkowych i tv satelitarnych czyli płacę i wymagam! czytaj: "płacę (maksymalnie) 50PLN abonamentu i masz mi natychmiast włączyć tą i tą usługę bo ja płacę a jak nie to cię zwolnię!" hahahahaha Weselniczka to też typowa panna młoda-idiotka myśli że jest pępkiem świata i w ten dzień wszyscy mają jej usługiwać, nadskakiwać i spełniać jej każde życzenia bo ona za to zapłaciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NORMALNIEJSZA789398933
pani szanowna warszawianka ma dupę wyżej niż sra, ciągle pisze że orkiestra W PRACY i nie może się napić. wielka PRACODAWCZYNI się znalazła. Wybacz ale jak słysze takie kutwy to mi się coś dzieje. Oni grają na WESELU, nie wiozą innych autobusem ani nie idą na rozmowę z klientem. Nic się nie stanie jak się napiją kieliszek jeden czy dwa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×