Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mariśka

obiad dla orkiestry

Polecane posty

Gość ciecie kosztow
" Nie chciałbym mieć takiej żony, która zdaje sobie sprawę, ze nie ma kasy a chce wystawnego wesela i zaproszenia całej wsi". Taka zona zdajaca sobie sprawe z sytuacji materialnej zrobi male przyjecie, i jednoczesnie i tak bedzie liczyc sie z kazdym groszem tym samym bedzie wolala zaprosic najblizsza przyjaciolke, czy kuzynke niz to samo wydac na talerz orkiestry ktora i tak zarobiona bedzie bo swoja gaze dostanie. Osoby robiace wielkie wesela wlasnie nie licza sie z kosztami, bo wtedy 1000 w te czy w te nie robi roznicy. Ale przy przyjeciu na 50 osob, placic za zespol 1000 zl, gdzie cale wesele wyniesie tylko kilka tysiecy raczej sie nie oplaca. Kwestia proporcji i wlasnie na sile ugoszczanie wykwitnym menu 8 osob z obslugi to zastaw, a postaw sie. Bo jak mozna wydawac kase ktorejs sie nie ma. Rozsadna osoba poszuka oszczednosci tam gdzie sie da i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" A czy zespół zagrałby za darmo albo za pół ceny ?" xxx Niunia, zdziwiłabyś się, ale tak. W swojej praktyce nie raz i nie dwa miałam styczność z kapelami, które choć miały podpisane umowy do określonej godziny, bez żadnych - CZYTAJ UWAŻNIE: ŻADNYCH dopłat przedłużały pracę o dwie, trzy godziny. W ramach rewanżu za właściwe (czytaj: ludzkie) traktowanie (choćby sprawa posiłków: dostawali je jeszcze przed gośćmi weselnymi, jako że musieli zaczynać grać, kiedy pierwsi goście byli już "po"). Chcesz być traktowana, jak człowiek? Sama traktuj tak innych. I z całego serca nie radzę zaczynać z zespołem, kamerzystą, fotografem czy z kuchnią. To od nich zależy, czy twoje wesele się uda czy będzie klapą, o której do końca życia nie zapomnisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Bo jak mozna wydawac kase ktorejs sie nie ma. Rozsadna osoba poszuka oszczednosci tam gdzie sie da i juz. " xxx Ale te dwie najgłośniej protestujące panie nie są rozsądne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy durni jestescie niektor
nie czytalam wypowiedzi napisze tylko, ze przylacze sie do wiekszosci - macie racje, sa tutaj ludzie, ktorzy nie maja zielonego pojecia na temat pracy muzyka weselnego i niestety jest to ciezka harowka, dodajac rozlozenie sprzetu, podlaczenie naglosnienia, granie przez kilkanascie godzin, potem zlozenie gratow i jeszcze powrot do domu na zadnym weselu nie mialam problemu z wyzywieniem, panstwo mlodzi normalnie rozkladali dla nas stol i bylo jedzenie takie jak goscie i wodka, albo szwedzki stol. jesli kogos stac na sklad 5-osobowy z muzyka na zywo to powinno go stac na dodatkowe jedzenie dla nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Pani nade mną. Zgadzam się z każdym Pani słowem i chylę czoła. Znam "tę robotę" od podszewki i wiem, z czym się ona wiąże. Życzę siły i wytrwałości na tej drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :((((((((((((
U mnie jedzenie dla obslugi wyniesie 480 zl i mimo, ze mnie stac na ten zespol to niekoniecznie na dodatkowe 500 zl. Bedzie to 3 osoby, plus fotograf i kamerzysta to daje juz 800 zł. Ja na wesele zbieram sama z narzeczonym miesiecznie odkladamy 1000 zl w zwiazku z weselem wiecej sie nie da. Slub za 10 miesiecy, obcenie mamy odlozone juz 12, do roku czasu bedzie kolejne 10 tysiecy. Razem 22 tysiace. 50 osob - 8500 zl 2000 - sukienka 1500 garnitur tort, ciasta 700 zl zaproszenia 100 zl auto 300 wodka 1500 zł wina 500 zł kamerzysta, fotograf 2500 zespol 3000 oplata koscielna 1000 zl razem z kwiatami i te kilaset zlotych co zostanie to na dodatki typu buty, makijaz, fryzjer, Rowno mamy wyliczone na 22 tysiace skad teraz wziac dodatkowe 800 zl na orkiestry i kamerzysty jedzenie nie wiem w ogole tego nie bralismy pod uwage;o musze zaprosic o 5 osob mniej z rodziny by zmiescic sie w kosztach dla obslugi za jedzenie przeciez to paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężka prace to mają
no wiesz jak ci ta praca za ciezka to zmień, znam osoby które grają i spiewaja w kapelach weselnych i nie robią z siebie takich męczenników. Wręcz przeciwnie bardzo sobie chwalą, bo robia to co lubią i jeszcze dobrze zarabiają. Moze powinna to być jeszcze praca w szczególnych warunkach? Zespoły robia sobie przerwy co kilka piosenek, jedzą, piją, siedzą w ciepłym. Nie porównuj tego do ciezkiej pracy - bo taką jest praca np ratownika medycznego, który jest w permanentnym stresie, tu dopiero zajmują sie róznymi ludźmi (bezdomnie, narkomani, bezdomni takze) przy ktorych twoi zalani goscie to pikuś. Albo zapytaj operatora żurawia wieżowego na budowie który przy 15 stopniowym mrozie siedzi w kabinie 30-40 m nad ziemią po 18 h na dobe. Nie ma nawet jak skorzystać z toalety, pełna koncentracja non stop bo moze ludzi na dole pozabijać. Także sama chyba g. wiesz, wielce obrażasz wszystkich dookoła, doinformuj sie, zobacz jak inni cieżko pracują czasem na akord w fabrykach po 12h na nogach dzień w dzień a nie tylko w weekendy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy durni jestescie niektor
no tak, bo przecież trzeba kupić sobie sukienkę za 2000.... bo taka za 1000 to przecież obciach... ech szkoda gadać Damascenka - dzięki za poparcie, ale naprawdę niektórzy nie wiedzą, że ten biznes kręci się zupełnie inaczej I nie wmawiajcie mi, że muzyk to praca jak każda inna... Nie nie i nie to jest praca zupełnie inna, dlatego, że jak nie ma się stałej pracy, zarabia się na weselach, to takie 500 zł z każdego wesela rozchodzi się na paliwo i sprzęt, żeby grać profesjonalnie no i reszta na życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy durni jestescie niektor
nie porównujmy zawodów jeden z drugim, bo to nie ma sensu, każdy wykonywany zawód jest ciężki na swój sposób tu akurat przedmiotem dyskusji jest zespół weselny i nie znasz życia, skoro myślisz, że muzykowanie weselne to taka lekka praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężka prace to mają
kazda praca ma swoje plusy i minusy, ale robienie męczenników z czlonków kapeli to spora przesada, znam wiele "cięższych" zawodów niż granie na weselach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy durni jestescie niektor
ja nie mówię, że to męczennicy ale też nie jest to lekka praca, jak sie innym wydaje, że siadasz i sobie latasz palcem po klawiaturce albo strunach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężka prace to mają
mam kolezanke która normalnie ma zwykła pracę od pon do pt, a śpiewaniem na weselach (wokalistka w zespole) sobie dorabia i NIGDY nie biadoliła jaka to cięzka robota, wręcz przeciwnie lubi to co robi, owszem czasem trafia na upierdliwych gosci albo PM, jak stwierdziła da się to przezyć. Problem powiedziała jest tylko jeden, nie moze się przeziebić bo nie moze wtedy spiewać i jest ogromny kłopot z zastępstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy durni jestescie niektor
ja nie biorę pod uwagę wokalistów tylko muzyków wokalista to kotek perski na aksamitnej poduszce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'" ale robienie męczenników z czlonków kapeli to spora przesada" xxx Czytanie bez zrozumienia jest natomiast dowodem na poważne braki w edukacji. Kto robi z kapeli weselnej męczenników? Popadanie w skrajności jest dziecinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężka prace to mają
damascenka "To kawał ciężkiej, cholernie ciężkiej pracy. Pracy obciążającej i niszczącej gardło, stawy, organizm." o to mi chodzi...normalnie jakby praca w szczególnych warunkach, przesada na maxa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wokalista to kotek perski na aksamitnej poduszce" xxx Chyba nie za bardzo wiesz, co piszesz :/ Lub... Zdrowo na tych weselach oszczędzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"normalnie jakby praca w szczególnych warunkach" xxx Wiem, sama przez wiele lat śpiewałam na weselach. Ba, prowadziłam je nawet (baba-wodzirej). Teraz zawód się zmienił, chociaż branża ta sama ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy durni jestescie niektor
damascenka - co innego jak jesteś dodatkowo frontwoman i wodzierjką ja znam taką dziewczynę, co powiedziała, że w ogóle nie będzie prowadziła wesela i konkursów, i jak nie śpiewała to schodziła ze sceny, a najwięcej miał do roboty klawiszowiec, który grał, śpiewał, prowadził i jeszcze grał na akordeonie przyśpiewki więc taka wokalistka - to nie ciężka praca ludzie nie porównujcie chodzi o to, że nie można nie dać jedzenia zespołowi weselnemu i pod tym względem jest to praca inna od tych wykonywanych na co dzień i napić się też muszą, bo nikt ci nie wysiedzi od godziny 12 do 8 nastepnego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężka prace to mają
oczywiscie nie mogą siedzieć przy pustym stole, ale nie są to zawody które należy gloryfikować w jakiś sposób damascenko - przytoczylam w którym momencie zrobilaś prawie meczenników z muzyków, więc nie wysilaj sie na ten denny tekst o czytaniu ze zrozumienem, bo bedzie brakowało tylko nieśmiertelnego tekstu na kafe o pluciu jadem, a i jeszcze tego ze pewnie zazdroszcze, potem pownien być tekst ze pewnie jestem gruba i "sflustrowana" (bardzo lubie te wersje przez "L" jest taka zyciowa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :((((((((((((
suknia za 2000 to droga suknia? aha mam kupic jakas tania z allegro z chujowego materialu po to by jeden z drugim mogl sie nawpierdalac. Oni nie graja charytatywnie i pensje dostaja 3000 zl im zaplace tyle ile sami sobie zazyczyli. Nie wydam dodatkowych 800 zl by mogli pojesc. I mnie nie bochodzi czy beda jedli kanapki, bo na scenie i tak nie maja prawa jesc. Jak beda mieli przerwe niech ida sobie i wpieprzaja co tam chca. Zreszta biesiada za stolami tez jest w umowie wiec jak my jemy oni nas bawia, a nie jedza. To moj slub i suknie kupie jaka chce i tak jest tania, bo szyta u krawcowej, a nie z najnowzej kolkcji z salonu za 5 kola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muzykant nie janek
Zgadza się trochę wódeczki zawsze musi być inaczej chyba byśmy tam posnęli i nie pomogłoby nawet wiadro kawy na łeb. Oczywiście w granicach, żeby za bardzo nie zaszumiało i tak zawsze robimy. Spróbujcie zrobić wesele bezalkoholowe to zobaczycie o której się goście zbiorą, wcześniej budząc się ze snu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja znam taką dziewczynę, co powiedziała, że w ogóle nie będzie prowadziła wesela i konkursów, i jak nie śpiewała to schodziła ze sceny, a najwięcej miał do roboty klawiszowiec, który grał, śpiewał, prowadził i jeszcze grał na akordeonie przyśpiewki więc taka wokalistka - to nie ciężka praca" xxx O dżizas! I trzymali taką? Pogoniłabym. To nie wokalistka, to lamerka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muzykant nie janek
do: :(((((((((((( ale kołtun z ciebie i pustak, już my byśmy ci zagrali tak, żebyś to długo pamiętała ty i twoi goście ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"damascenko - przytoczylam w którym momencie zrobilaś prawie meczenników z muzyków, więc nie wysilaj sie na ten denny tekst o czytaniu ze zrozumienem," xxx Wysilam się, kiedy warto. A prowadząc z tobą dialog - nie warto :) Po drugie: nadinterpretujesz. Po trzecie: PRAWIE robi wielka różnicę. Po czwarte: jesteś nudna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"aha mam kupic jakas tania z allegro z ch*jowego materialu po to by jeden z drugim mogl sie nawpie**alac". xxx Co za słownictwo :-o O ciasnocie umysłowej nie wspomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do :((((((((((((
garnitur za 1500 ?????????????????????????? Przecież to garnitur tylko na raz! Rozumiem suknia za ok 2000 bo materiał bo dodatki bo coś tam ale garnitur za 1500 nie mając kasy to przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eee tam. To suknia panny młodej jest na raz. Ale garniak w szafie faceta powinien wisieć i już. Ale 1500 PLN to przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :((((((((((((
nie sadze za zaryzywkowalibyscie calonocne granie za darmo, na samej zaliczce. A my placimy po weselu i jesli para mloda nie zadowolona i jakis chlam odwalony przez zespol mamy prawo nie zaplacic. Co jak co to garnitur nie jest na jeden raz to wlasnie suknia jest na jeden raz. Po za tym w kosztorysie napisanym wyzej nie ma szczegolow wiec w stroj pana mlodego wlicza sie koszula, taka na spinki jest drozsza niz na guziki, krawat, buty, spinki do mankietow i sam garniotur, na ktory tak zamierzamy wudac okolo 1000 zl. To jest ubranie, ktore posluzy mu na dlugie, dluegie lata. Galy ci wychodza, ze drogi garnitur chcemy kupic, ale na jedzenie, ktore sie zje i wysra nie szkoda 1000 zl? gdzie tu sens i logika? garnitur to rzecz trwala ktora bedzie i bedzie. A zarcie przeleci przez ciebie i gowno po tym zostanie doslownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Spróbujcie zrobić wesele bezalkoholowe to zobaczycie o której się goście zbiorą, wcześniej budząc się ze snu" xxx Robiłam wesele bezalkoholowe. Bezalkoholowe było na sali. Na parkingu - w 100% procentowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×