Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość (nie)mądra*

byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie

Polecane posty

Gość Monika7mies.
No raczej będę musiała tu rodzic bo to najbliższy szpital. W drugim który jest w tej samej odległości jest jeszcze gorszy. A jakbym chciała w jakimś lepszym to mógłby być problem bo trzeba by było jechać daleko. Do jednego ponad 50 a do drugiego 100km. Tutaj na położniczym oddziale jest dobra opieka wiem bo 1,5roku temu moja mama rodziła a wczoraj koleżanka. Ale tu gdzie teraz jestem (ginekologia i patologia ciazy) jest totalna porazka... Dlatego zastanawiam sie nad wyjściem na zadanie. A jeszcze jestem sama na sali to nawet nie mam do kogo sie odezwać. Chłopak pracuje do 19 więc też nie może przyjechać. Tylko jego mama dzisiaj na chwilę przyjechała a tak to ciągle sama. Na położniczym koleżanka leży to nawet nie mogę do niej pójść bo jak zadzwonia że mam zejść na usg to muszę być na sali. Porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika7mies.
Anetucha- ja bym ci radziła raczej iść do ośrodka pomocy społecznej.. Tam konkretniej sie dowiesz co ci sie należy. Napewno skoro. Dodziecko ma ojca to alimenty ci sie należą. Do tego pomoc społeczna wypłaci ci rodzinne i mogą pomoc w opłacaniu mieszkania. Więcej to za bardzo nie wiem ale radzę żebyś poszła i tam spytała. Powiedzą ci konkretnie na co możesz liczyć jak zostaniesz sama z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika dzieki bardzo ale ja nie mieszkam w polsce ;) nie wiem nawet co to pomoc spoleczna. w ogole zacofana jestem jesli chodzi o polski system :) dzis juz przepraszal i cos tam mowil o poprawieniu naszych stosunkow. ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika7mies. na Twoim miejscu zostalabym, wiesz jak wyjdziesz na wlasne zadanie to pozniej szpital moze odmowic Tobie pomocy, bo wczesniej z niej zrezygniowalas... ja Ci powiem ze lezalam tak jak i Ty w jednym szpitalu az 14dni!!!!!! jakos musialam wytrzymac choc nie powiem ze w depreche popadlam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAMA2013LUTY szpital nikomu nie moze odmowic pomocy. ja wychodzilam w 11tyg na wlasne rządanie pozniej znowu lerzalam w 22tyg i jakos lekarz ani pielegniarki nie odmowili mi pomocy i nie pamietali "ze to ta co sama wyszla" oni maja tysiace takich przypadkow. Zamierzam rodzic w tym szpitalu jak i ordynator jest moim prywatnym lekarzem. Monika7mies nie mnie jednak ja bym poczekala z wyjsciem az beda wszystkie wyniki no i usg nie jestes teraz sama pamietaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniko dziewczyny mają racje. Wyjść zawsze możesz ale może warto poczekać na wyniki badań i niech zrobią Ci to USG będziesz wiedzieć na czym stoisz i dostaniesz jakieś leki bo inaczej co ? Wrócisz do domu niech Ci się pogorszy i co zrobisz? Jeśli masz zapalenie klębuszków to niestety leczenie wymaga 14 dniu nie 2 :( USG na własną rękę też robić nie będziesz na pewno bo to tez nie jest tania impreza. Zagryź zęby ,może chłopak niech Ci jakaś książkę dostarczy , internet w telefonie masz więc na lajcie :) Jak nie chcesz tego zrobić dla siebie to zrób dla maleństwa :) Anetucha no tak zapomniałam że oni rozumowanie mają ograniczone ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mi się brzuszek podoba :) taki kształtny -fajny :) mój ani centymetra nie podrósł . Dzisiaj jestem niespokojna mam kłucia w dole brzucha, odczuwam je bardzo intensywnie przy siadaniu a niepokoi mnie to też dlatego,że odkąd mały się zaczął ruszać to robił to przez 12 dni regularnie -2,3x dziennie a dzisiaj nic :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(nie)mądra* spróbuj jakos maluszka obudzic zjedz cos slodkiego i popij gazowanym i połóż sie spokojnie ja mam jeszcze jeden sposob jak sie czasem martwie to zaczepiam maluszka tzn, glaszcze sie po brzuszku albo tak delikatnie miziam brzuszek paznokciami wtedy zawsze sie budzi i kopie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
turystko obżarłam się czipsami, popchałam adwokatowym maćkiem i zjadłam dropsy mordoklejkowe dodatkowo teraz wepchałam rosół i dalej śpi ;) Położyłam się na plecach, bo on w tej pozycji zawsze sie budzi pogłaskałam po brzuchu, nawet mówi do niego żeby się budził a on nic :( mam nadzieje,że tradycyjnie o 22 się rozbryka. Tłumacze sobie,że jeszcze mały to może ma dużo miejsca i się nie potrzebuje rozpychać ale i tak mi brakuje tego pływania jego :) Umówiłam się na piątek na masaż ciążowy, nie mogę wystać 5 minut z bólu a o wstaniu z łózka nie mówię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika7mies.
No dzięki dziewczyny.. Mam wynik z usg nerek i z nimi wszystko w porzadku tylko cos tam mjdjapw mówił że dzidzia strasznie je uciska i wg. Więc teraz wiem że jest ok.. W takim przypadku jestem pewna że mogę wyjść na życzenie jak mnie nie wypisza jutro. Zwłaszcza że czuje sie bardzo dobrze i nie widzę powodu żeby tu leżeć... Nie mam żadnych zastrzyków ani kroplowek wiec lajt. Daja mi tylko nospe nie wiem po co bo brzuch nie boli i żelazo ze względu na anemie ale w domu też je agorę. No a gin mówi że z malutka wszystko super tylko nie mógł jej zmierzyć bo im sie zepsuło usg i mają pożyczone z kardiologii a na nim nie ma tych wszystkich ginekologicznych pomiarów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ma ktos jakies doswiadczenie albo zna kogos kto wrocil do pracy majac male dziecko? kolezanka mnie straszy ze jesli wroce na pelen etat to moje dziecko do babci bedzie mowilo mamo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(nie)mądra jeszcze nie wiem czy to dziewczynka :) u mnie Moje malenstwo raz tak intensywnie sie ruszalo a teraz to tak raz na dwa dni i tak delikatnie zazwyczaj popoludniu jak siedzę w sklepie albo jak później leże ale na plecach ze zgiętymi nogami :) ale podobno na początku to normalne ze rzadko czuć za to później daje czadu :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetucha moja kolezanka po 4 miesiącach poszła do pracy na cały etat i wszystko jest ok mały nie mówił nigdy na babcię mamo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(nie)mądra* masz racje dziecko jest male wiec ma duzo miejsca no i zawsze jest jeszcze taka mozliwosc ze pogoda mu nie sluzy niskie cisnienie itp dzialaja tak samo na nas jak i na maluszki :) wiec moze poprostu sobie smacznie spioszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma co sie zamartwiac, ja pierwsze ruchy poczulam gdzies w 17tc ale nie bylam pewna co to jest, pozniej w 20tc juz wiedzialam ze to sa ruchy malego, panikowalam jak nic nie czulam, ale spokojnie maluszek ma mnostwo miejsca i nie panikuj, to normalnie na tym etapie ciazy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki andziulka, troche mi lepiej, znalazlam tez artykul w ktorym bylo napisane: "Pracuję, od kiedy moja Kasia skończyła 7 miesięcy. Jestem pewna, że nic na tym nie tracimy, ona i tak doskonale wie, że mama to mama. A mama radosna, zadowolona z życia, jest po stokroć lepsza od mamy zmęczonej obowiązkami domowymi i ciągłym 24-godzinnym dyżurem przy dziecku, która jest tak samo obecna w domu jak lodówka Prawda, że istnieją kobiety, które świetnie się czują, siedząc w domu, odwiedzając sąsiadki, chodząc razem na spacery, do sklepu. Ale są i inne." "Nie widzę, żebym coś straciła, wracając do pracy i oddając 7,5-miesięczne dziecko do żłobka. Żadne tam pierwsze kroczki i pierwsze słówka - przecież jak coś pierwszy raz widzę czy słyszę, to dla mnie jest pierwsze, może nie? Jedyne co mnie ominęło, to znudzenie domowym życiem i opieką nad dzieckiem 24/24 godziny przez 3 lata. A zyskałyśmy obie bardzo dużo." Ja zdecydowanie jestem typem, ktory lubi wyjsc do pracy, zarabiac wlasne pieniadze i nie lubi prosic kogos o łaske. Chyba by mnie strzelil jasny piorun z nieba zebym poszla do Chrisa i powiedziala, ze potrzebuje nowa sukienke czy buty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika7mies.
Według mnie normalnie można wrocic do pracy po porodzie. Przecież pracujesz np 8 godzin a resztę czasu możesz spędzić z dzieckiem więc mimo wszystko ono będzie wiedziało że to Ty jesteś jego mama... Ja sama gdybym tylko mogła to po pol roku dalabym dziecko do żłobka i poszła do pracy ale niestety chłopak sie na to nie zgadza. Mówi że on jest od tego żeby zarobić na wszystkie potrzeby moje i dziecka a ja mam je w domu wychować aż pójdzie do przedszkola. zwłaszcza że dużo sie teraz słyszy na temat traktowania dzieci w żłobkach dlatego ja wolę zrezygnować z siebie dla dobra dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika przerąbane masz. Ja nie wyobrażam sobie życia bez pracy hehe chociaż nie twierdze że nie lubię sobie poleniuchowac :) jak malenstwo sie urodzi to i tak dwa lata będę siedziała w domku bo nie mam z kim zostawić bo wszyscy pracują :) a dwu letnie może iść juz do żłobka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jestem spokojna :) Anetucha bratowa mojego M wróciła do pracy po pół roku i dziecko było z nianią, po roku zaszła w ciąże drugą i ten mały też po pół roku był z nianią .Dzieci wiedzą,że to ona jest ich matką, spędzają weekendy razem jakieś wolne dnie więc nic się nie martw :) andziulka dlaczego myślałam że masz córkę ? :o :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, dzis juz jedna lutowka urodzila coreczke w 35tc, a drugiej (z tp 24.01.2013) odeszly wody i pewnie tez juz urodzila! aaaa zaczynam sie bac!! ten WIELKI DZIEN nadchodzi wielkimi krokami!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mnie sie nie spieszy, ale malemu chyba tak... w srode mam wizyte i dowiem sie ile juz moj synek wazy, bo to dla mnie wazne w razie wczesniejszego porodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(nie)mądra a nie wiem czy druga andziulka nie będzie miała córeczki także chyba Ci się lekko pomieszało :) mama będzie dobrze nie stresuj się wszystkie nas to czeka ale Ty jeszcze poczekaj troszkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff... Ale się rozpisałyście :D Przeczytałam wszystko, ale już mi się pochrzaniło co kto pisał ;) MAMA, te skurcze to jak nic macica przygotowująca się do porodu, no bo co innego jak jeszcze nie urodziaś :) A co pisze o porodzie ta lutówka? :) (Nie)mądra, mój synek też się budzi jak kładę się na plecach :) I tak jak w przypadku Andziulki zaczyna brykać jak pogłaszczę brzuszek :) Hinskiturysta, ładny brzuszek :) Andziulka, ale masz wstydziocha w brzuchu :D To chyba jakaś gwiazda będzie, no normalnie chroni się jak przed paparazzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×