Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

heloiza999

czy zginęłybyście za swojego ukochanego?

Polecane posty

To tak samo jak te wszystkie deklaracje o wierności ;) gadać łatwo, co slina na jęzor przyniesie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gh
za nikogo nie mozna reczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abkalisss
"Wiem, że on też oddałby zam nie życie. Miał okazję to udowodnić, wpadłabym pod samochód ale wbiegł na jezdnię i mnie odepchnął." Gratuluje faceta serio, ja za swojego bym zalamnego grosza nie dala,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam oj
&snack, dokladnie. To tak samo jak z skladanie deklaracji, ze ja nigdy nie zdradze, ze ja nigdy bym nie zrobila tego czy tamtego, ze ja nigdy... A to wszystko gowno prawda. Czlowiek nie moze reczyc za siebie samego. Bo czlowiek nie ma pojecia jak zachowa sie w danej sytuacji, dopoki ta sytuacja nie nastapi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjfjtfifti
jesteście hipokrytami. Facet to tylko facet..a przeciez syn,ojciec i brat to tez facet ja za ukochanego bym oddala zycie a za ojca to juz np. nie on swoje przezyl ja jestem mloda to rodzic ma chronic dziecko nie na odwrot :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjfjtfifti
''Gratuluje faceta serio, ja za swojego bym zalamnego grosza nie dala,'' no to nieźle pusta kretynka z ciebie skoro z nim jesteś wspolczuje facetowi takiej suki jak macie tak niskie mniemanie o facetach to sie nie wiążcie kazdy jest inny i nie mozna osadzac jednej osoby wedlug plci zwlaaszcza osoby ktorej powinno sie ufac bedac z kims nie zakladam ze mnie zawiedzie,wiem ze tak moze sie stac ale dlatego ze kocham to i wierze w związek,tylko wtedy moze być udany kiedys myslalam ze to bez sensu te wszystkie zdrady i zaufania,to ze nie ma nigdy pewnosci...a teraz widze ze to jednak sens ma. Bo gdyby tak wszystkiego być pewnym nie byloby w ogóle tego pojęcia jakim jest zaufanie.A ono też jest jakąś wartością,częścią miłości. Oddałabym życie za ukochanego ale też nie wybaczyłabym gdyby zdradził.Paradoks? Wcale nie. I ja tam jestem raczej pewna siebie moge sobie ufać i to akurat wiem ale tez nie dziwi mnie ze inni w to nie wierzą bo w koncu ja znam siebie dobrze oni mnie nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjfjtfifti
tak mysle i mysle...nie widze sensu związku gdy sie nie kocha prawdziwie drugiej osoby.Faktycznie mnie nie zdziwi jak wasi faceci was zdradzą - na pewno czują że cos nie jest dobrze - ze nie do konca kochacie i ufacie.Ze nie ma w związku z tym tej magii. No i cholernie by mnie bolalo gdyby moi rodzice w tym temacie napisali "za dziecko oddam zycie za męża/żonę nie" to bardzo bolesne dla dzieci to wcale nie jest miłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawlusinka
Podejrzewam źe bym to zrobila. Bo jak to mowia, kochac kogos to nie móc bez niego życ. I wolalabym zginac niz zyc dalej bez mojego ukochanego. Taka juz jestem. Smiejcie sie ale jestem z tym szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjfjtfifti
kuźwa czasami nie dziwie sie facetom że mają kobiety za bezduszne suki... i moze nawet bardziej kocha facet ktory np. raz zbladzi i zdradzi bedzie tego zalowal ale przy tym za partnerke oddalby zycie niz taka baba ktora o facecie mysli ze to przeciez tylko facet i obcy czlowiek nie bede dla niego sie poswiecac zdrada jest chujowa i trudno byloby mi wybaczyc bo jakos odbieram to za brak milosci jednak takie zimne zalozenie ze na pewno bym nie probowal chronic ukochanej by mnie moglo rownie mocno zabolec.Gdybym nie czula ze facet mnie tak kocha "bo ja jestem tylko kobietą i nie warto"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego na tym forum tak sobie odbijacie na facetach za swoje nieumiejętności w tworzeniu związków? :-P tak wnioskuję faceci są strasznie fajni jeśli chodzi o towarzystwo. ja tam jakbym miała na kogoś psoczyć to wcześniej bym go zostawiła. a nie ulegała feministycznej propagandzie bo tak jest łatwiej załóż temat: "co za skurwiel" - będzie miliard postów :D żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mysle i mysle...nie widze sensu związku gdy sie nie kocha prawdziwie drugiej osoby.Faktycznie mnie nie zdziwi jak wasi faceci was zdradzą - na pewno czują że cos nie jest dobrze - ze nie do konca kochacie i ufacie.Ze nie ma w związku z tym tej magii. związek to nie jest żadna magia , tylko ciężka codzienna praca dwojga osób. Za dużo romantycznych filmów się naoglądałaś🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjfjtfifti
bo to jakos tak jest ze plcie na siebie najezdzaja za te zle jednostki. A przeciez w gruncie rzeczy zdrady sa jakos po rowno a i nawet nie ma to wiekszego znaczenia bo to nie do konca od plci zalezy. nie ufa sie komus tylko dlatego ze jest inny - ma cipe lub chuja. Smutne to wszystko,to ze tyle kobiet tak mysli jak mysli ale byl kiedys temat o tym czy facet gdyby jego kobiete zaczepiano zareagowalby i czesc uznala ze by spierdalala bo przeciez jakby na wozku wyladowali to ich kobieta by ich olała...super milosc nie ma co. oczywiscie babka ktora by go zostawila w takim stanie zachowalaby sie rownie podle ale dlaczego zalozenie ze na pewno wlasnie tak by zrobila? rozumiem obcej osobie nie ufac ale tak? jakie ludzie te zwiazki tworzą,czemu nie zblizają się do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjfjtfifti
a Ty za malo 🖐️ wiadomo ze trzeba sie o siebie starac ale milosc to napedza ze chce sie to robic.TO nie jest przeciez przymus i jakas harowka jak w pracy zawodowej a tak to napisalas "ciezka praca" jakby to bylo samo zło. NIe sklada sie zwiazek z samej magii ale ja osobiscie jak kocham to tę magie odczuwam i to dla mnie naturalne...i nie nie chodzi mi o zwykle zauroczenie ale wlasnie o to jak milosc wzrasta ciesze sie ze umiem odczuc tą magie kiedys myslalam ze wiekszosc tak ma teraz widze ze zostalam jakos wyrozniona i dzieki temu nie jestem taka zimna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjfjtfifti
i dlatego ze milosc prawdziwa jest taka rzadka jest przez to wyjątkowa i jeszcze bardziej magiczna :) tak,mam w sobie coś z romantyzmu i chwała Bogu bo to przydatna cecha dla związku.Nie wpada sie tak szybko w rutyne jest wiecej wyobraźni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noki noki
ja tak. Skąd wiem? Nie jednokrotnie zucalam się wyciągać z wody tonące koleżanki, a pływam kiepsko. Wiec męża tez bym zasłoniłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjfjtfifti
no może trochę,stara dupa ze mnie a oglądam bajki (chętniej niż filmy romantyczne) huśtam sie na huśtawce ogólnie to robię co lubię a co podobno ju.ż w tym wieku nie wypada ;) i na dodatek czuje sie z tym cholernie dobrze :D:D a jestem ciekawa czy to co tutaj napisałyście powiedziałybyście swoim facetom...czy może jednak głupio sie do tego przyznać. Oczywiście najbliższej osobie jednoczesnie tylko obcym facecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×