firma ADSPECTUS kto słyszał??

Wczoraj się chyba wypaliłam, bo dziś mną znów leń zawładnął...

Ja zgarnęłam nawet 4 więcej;) Właśnie też zamierzałam popracować dzisiaj,by przebić ubiegłotygodniową przewodniczkę;P - żarcik,lecz również mnie lenistwo dopadło... Ale powiem Wam, współpracowniczki, że faktycznie gdyby zawsze tak szło jak w ostatnich dwóch tygodniach to można by mieć, mimo licznych pan preferujących solarkę, jakąś satysfakcję finansową z tej pracy;)

Ja wczoraj zrobiłam 25 sztuk :D Normalnie sama sobie pokłony biłam (za nieugięcie i brak przerw na fajkę czy siku), bo przy ostatnich 3 pacjentkach dziennie to wyglądało dumnie ;) Ale dziś zero motywacji... Bo wiem, że to se ne vrati...

U mnie już łyk-end. Mam dość na dziś. Lekkiej pracy życzę :)

Woooow... FenOmenalny wynik... To tyle się da w jeden dzień? Chyba pracowałaś od 8 do 20:) Ja aż tyle determinacji w sobie nie mam. Możesz być z siebie dumna, bo z pewnością zdeklasowałaś nas wszystkie:) Miłego weekendu:)

pracujac w tej firmie prawie 3 miesiace malo realny taki wynik mi sie wydaje

A realny wydaje Ci się wynik 3, 4 sztuki pracując 4 godziny dziennie non stop? ;) A jednak jest możliwy i to dzień w dzień co dzień... No co mam ściemniać?! Po co i na co?! Po prostu dobrze szło, a pracowałam od 10 do 17.00 (siedem bitych godzin). Nawet dzieci nie goniły mnie z laptopa, bo widziały, że dobrze idzie... Ale pokorę mam i wiem, że ciężko będzie dogonić siebie...

Mnie się mało realne wydaje że ja dałabym radę złapać aż tyle w ciągu jednego dnia, ale koleżance szczerze gratuluję, bo wiadomo,że każda z nas, która stara się dobrze pracować zasługuje na to żeby dobrze jej szło co dzień i by przyzwoicie zarobiła:)

Ku pociesze powiem, że dziś znowu nie idzie :/ Siadłam dziś później, bo dziecko trza było wspierać na rozpoczęciu roku szkolnego. Obdzwoniłam kontakty, zrobiłam tradycyjne 3 sztuki i niemoc mnie dopadła poniedziałkowo-przedjesienna. Idę póki co do garów a później idę spać. Dobranoc :)

To pisałam ja, bo podpis mi pożarło:)

U mnie już jesień w terminarzu... Żółć i brąz. Zieleń odchodzi wraz z latem :(

Ja też się załamałam dzisiaj jak zobaczyłam ile mi odpadło babek:( Momentalnie opadają człowiekowi skrzydła:(

...ale błękit też się przebija i słoneczek kilka mam :D Czyli jest nadzieja...

A ja już straciłam nadzieję i jest mi przykro że moja praca idzie na marne:( Na razie mi odpada chyba więcej niż idzie na badanie:( Czy ktoś ma jakiś pomysł, by te babki nie podchodziły do sprawy tak lekceważąco?

Witajcie kobietki. Poczytałam trochę wasze posty i muszę przyznać, że podniosły mnie na duchu. Ja kilka dni temu wysłałam cv i czeka mnie właśnie dzień próbny. Boję się strasznie, ale cały czas sobie powtarzam, ze i tak siedze w domu, więc nie zaszkodzi jak spróbuję. Trzymajcie za mnie kciuki 5.09. Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Rano 6 brązowych, teraz 8 i to na pipidówkach, że nawet przełożyć się nie da :(. Póki co ponad 40 babek odpadło mi w tym miesiącu. Nawet premii tej najniższej nie będzie. Szczerze mówiąc ja wysiadam... 17 jeszcze nie określonych. W te pędy szukam pracy.

Tam gdzie ja mieszkam jest akurat krucho z pracą,więc cieszę się że chociaż mam to póki co. Ta praca ma tę zaletę że sama decydujesz ile i kiedy pracujesz. Coś ci wypada to wyłączasz komputer i cześć, nikomu się nie tłumaczysz,ale wiadomo że najlepiej jest dzwonić regularnie,przynajmniej te 5 godzin dziennie, by coś mieć.

Ta Ostrołęka dziś to chyba na otarcie łez po wczorajszym gównianym brązie :P

Na mój terminarz też spadło wczoraj mnóstwo kasztanów:(

Dlaczego szef pisał, że nie muszę potwierdzać już. Do Was też pisał?

chyba do wszystkich to samo pisze, potwierdzaniem infolinia się zajmuje od wrzesnia

Czy tylko ja mam takie jaja z Ostrowcem? Mammobus stoi 13.09 i na ten dzień rejestrujemy, a kupa babeczek zarejestrowała się już na 9, 10, 11 czy 12.09. To nasz mammobus tam stoi w te dni? To dlaczego rejestrujemy na 13? Czy my tam już wcześniej dzwoniłyśmy?

sama sobie odpowiadam (może komuś się przyda). My zapisujemy tylko na 13.09, choć mammobus stoi od 09.09. Oni sami zapisują na wcześniejsze terminy i nam nie wolno odbierać pacjentek.

czyli krotko mowiac dla nas sa odpadki!

Dobrze że zdążyłam załapać się na końcówkę Ciechanowa, bo inaczej mój stan na dzisiaj byłby 0:( Na samych gburów trafiam:/

Jest tak pięknie na dworze że idę pojeździć na rowerze, może jak wrócę będzie lepiej:)

Ja też idę pojeździć :) Mnie natomiast Ciechanów w ogóle dziś nie szedł (może dwie sztuki zrobiłam), bo 99,9% telefonów to były nieodebrane połączenia. Natomiast dobrze szedł mi Kraków (i to o dziwo z żółtych karteczek!)

Po pliku z czasem połączeń widać nareszcie ile nas jedzie na tym samym wózku. Cała czterdziestka (rozbójników) :)

ja bym tę 40-tkę rozdzieliła na te które pracują i na te które udają że pracują;)

Ja mimo, że pracuję uczciwie, nie jestem w czołówce. Bo to tak jest, dzwonię bite 3,4 godziny dziennie więc logicznie czasów połączeń powinnam mieć ponad 20 godzin tygodniowo, a nie mam :( Liczy się tylko czas połączeń co nie jest do końca dobrym wyznacznikiem - są panie powolne w mówieniu, przedstawiają się całą regułką, robiąc odstępy, powolutku zmierzając ku celu... Ja jestem szybka i konkretna, rach-ciach i po połączeniu. Może czas na rozflegmatyzowanie ku nabiciu godzin? Mogę z paniami nawet o chorobach rozmawiać, bo do tej pory delikatnie ucinałam rozmowę. Mogę, czemu nie?! ;) Choć z drugiej strony: czemu tak? Premii za to nie ma więc wypiąć mi się pozostaje :P