Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość angelika818181

Siedze w domu i dobrze mi z tym

Polecane posty

Gość angelika818181

Siedze w domu od 5 lat (corka ma 5 lat), tak UWAGA: jestem na utrzymaniu meza. Trafil mi sie typ: madry dosc, akceptujacy mnie w 100% i dceniajacy moj wklad w wychowanie corki oraz dom. WIdze, ze jest o niebo szczesliwszy, gdy przychodzi do domu, ma obiad podany na stole, jest wysprzatane i sam nie musi sie martwic o to co ugotowac, posprzatac itp - bo pracowalam pol roku gdy coreczka miala rok - bylo psychicznie bardzo ciezko - ja bylam w domu gosciem, maz wszystkim musial sie zajmowac-gotowanie, sprzatanie, pranie itp Czy sa jakies kobiety, ktore siedza w domu i sa z tego powodu zadowolone????? Dodam, ze zawsze bylam osoba mega ambitna, skonczylam studia, przed dzieckiem mialam dwa dobre stanowiska pracy i nigdy nie wyobrazalam sobie siebie w domu. Jak urodzila sie corka, szukalam byle czego nawet aby nie siedziec w domu i nagle BUMMMM! Po tylu latach odnalazlam sie w domu i teraz jestem zadowolona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu słodycze nie
a córka nie chodzi do przedszkola? Przecież ma obowiązek od tego roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika818181
corka chodzi do szkoly - mieszkamy za granica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szpindlerowy mlyn
Nejwazniejsze, ze Wam taki uklad odpowiada, ja bym sie bala, ze w pewnym momencie rozpadnie mi sie malzenstwo, a ja zostane z niczym-bez pracy i doswiadczenia, dlatego zawsze staram sie choc na kilka godzin w tyg. jakas prace miec w razie co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje szczescie pierwsza pelna
ja tez siedze,ale nie wiem czy mi z tym tak dobrze.co prawda nie tak dlugo jak ty,ale tez jestem kura domowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeniferrr powrocilaaaa
Jeniferr szalejee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika818181
jezeli malzenstwo sie rozpadnie-choc nie przewiduje - ale raczej chyba nikt tego nie przewiduje - to mam rece i nogi, zakasam rekawy i pojde do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też siedzę w domu i planuję jeszcze długo posiedzieć :) Studia skończyłam, pracowałam jakieś 3 lata i teraz najchętniej to bym już więcej do pracy nie poszła, tylko była gospodynią domowego ogniska :))) Przyznaję szczerze, bez bicia że nie lubię sprzątać za to inne rzeczy domowe robić lubię, a do sprzątania trzeba się po prostu przymusić. Nie każdy musi lubić wszystko. Codziennie mam dwudaniowy obiad, czasem jakiś deser lub ciasto. Większość rzeczy robię sama, w sensie że nie gotowce typu pierogi z paczki i gołąbki ze słoika. Nie używam kostek rosołowych - sama robię wywar. Przetwory też robię na zimę itp. :) W sumie dobrze mi tak jak jest i nie chciałabym tego zmieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka mama
Ja też siedzę w domu z synkiem 9miesięcznym i dobrze mi z tym choć jedna "znajoma" stwierdziła, że jestem leniem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika818181
aha i uprzedzajac wasze pytania nie brakuje mi kontaktu z ludzmi, bo kontakt z nimi mam. Mam duzo znajomych, kilku przyjaciol z ktorymi regularnie sie spotykam, znajomych ze starych prac. Poza tym jestem osoba, ktora lubi wszystko kontrolowac i o wszystko sama dbac a dzieki siedzeniu w domu moge sama o wszystko zadbac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika818181
Sawa83 - fajnie:) prawdziwa pani domu:) ja kiedys nienawidzilam gotowac, a tak mi sie pozmienialo, ze moge smialo powiedziec ze to lubie:) pieczenie ciast i ciasteczek z coreczka, robienie obiadkow i obserwowanie jak im smakuje itp:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka mama
angelika, ale nie używanie kostek rosołowych to naprawdę nic nadzwyczajnego :D Prowadzenie domu na zasadach takich jak opisujesz uskutecznia większość normalnych kobiet mających rodzinę :) Również tych pracujących

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika818181
mamuska mama - leniem to bys byla jakbys nie miala dziecka i nic nie robila! a tak dbasz o dom, dziecko itp To chyba nie jest lenistwo? Czasami po calym dniu w domu czlowiek jest tak samo umeczony jak po pracy, albo nawet jeszcze bardziej, bo dziecko odpoczac ci nie da i nie ma zmiluj sie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika818181
mamuska mama- o kostkach rosolowych to pisala sawa83 a nie ja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka mama
Ta znajoma, która tak powiedziała ma dziecko w tym samym wieku, co ja, tyle, że ona ucieka w pracę, a dzieckiem zajmuje się jej mama czyli babcia dziecka. Koleżanka wychodzi rano i wraca wieczorem, twierdzi, że musi zapracować na to, co dziecku kupuje (a ma też męża). Tyle, że ja często kupuję różne używki w stanie idealnym, a ona wszystko nowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka mama
To sorrki, pomyliłam Was :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem wam, że czekam aż córka będzie troszkę starsza, teraz ma 19 mc, i bardziej rozumna zacznie być, bo chciałabym z nią pochodzić np. jesienią do parku, pozbierać liście, kasztany żołędzie i jakieś wyklejanki i ludziki porobić, albo latem zbierać listki i kwiatki i ususzyć w ala zielniku itp. Chciałabym też pochodzić z nią do teatru na spektakle dla dzieci, albo do muzeum itp. sama bym chciała tam pójść :D A tak to córka jeszcze nie mówi za specjalnie i jest za mała nawet na kredki :-/ Wiem że niektóre dzieci w jej wieku to już i rysują i malują rączkami czy nawet z plasteliny coś robią,... ba nawet przesypują sobie kolorowe: groch, fasolę itp. do pojemniczków. A moja to nawet moja mama ostatnio stwierdziła że jeszcze za "głupiutka" jest na kredki bo marze po ścianach i meblach albo po prostu kredki zjada :) Ale kiedyś w końcu dorośnie i będziemy miały więcej zabaw!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika818181
aha ponad pol roku temu poszlam znow do pracy, bo ciezko z kasa bylo i tez duzo pracowalam, to jak wracalam do domu, to corka byla jakas taka inna dla mnie, jakby bardziej oschla, malo mnie widziala itp to taus zaprowadzal i odbieral ja (wtedy jeszcze) z przedszkola bo ja nie mialam czasu-pracowalam od rana do nocy. Zrezygnowalam z tej pracy. Corka odzyskala dobre samopoczucie i odnowila kontakt ze mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghkobieta
ja siedzę w domu ale wcale nie jest mi z tym dobrze. siedzę z dzieciaczkiem i jeszcze dobre pół roku nie pójdę do pracy, ale czuję się z tym nieciekawie... nawet jeśli mam znajomych, to oni przecież pracują, więc nie mam się z kim spotykać. Przeszkadza mi brak rozwoju zawodowego, czuję się nudna - tylko kupki, zupki i pieluchy. Jak tylko synek skończy rok to idę do pracy :) szczerze podziwiam kobiety, które siedzą w domu latami - ja przecież też sprzątam, gotuję (uwielbiam), piorę, prasuję itp a jednak nie czuję się spełniona, i mimo, że idąc do pracy nadal będę musiała to samo robić w domu, więc pracy mi przybędzie, to sądzę, że będę szczęśliwsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika818181
sawa83-heheh jeszcze bedziesz miala dosc tych zabaw:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika818181
abcdefghkobieta - co kto lubi, jak pisalam, kiedys tego nienawidzilam tych wszystkich obowiazkow, a teraz to polubilam, czuje sie bezpiecznie i dobrze, gdy na dworze wiatr hula a ja nie musze wystawac na przystankach w oczekiwaniu na autobus do pracy tylko hop zawioze samochodem corke do szkoly, potem mam czas na zakupy, sprzatanie, obiad, silownie i pierwszy raz w zyciu czuje, ze nic nie musze, ze nie musze sie nigdzie spieszyc. Zaakceptowalam siebie w domu-i nie mam juz z tego powodu wyrzutow sumienia i nie czuje sie jak darmozjad. Wykonuje prace domowe, zajmuje sie corka gdy nie jest w szkole, dbam bardziej o siebie (silownia, ucze sie trzeciego jezyka przez internet), mam czas zeby czytac ksiazki, ogladac seriale:D itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No wszystko ok
ale jak wy do tej nieszczęsnej emerytury dorobicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja jestem trochę takim typem "dziecinnym" :D Lubię oglądać kreskówki, nawet te filmy na mini-mini mnie wciągają czasem (choć rzadko oglądamy u nas, raczej jak jesteśmy u babci). Pamiętam jak moja bratowa mnie straszyła Hanną Montaną itp. a ja chciałam zobaczyć co to ta Hanna Montana jest i jak obejrzałam jeden odcinek to potem się oderwać nie mogłam i oglądałam zarówno nowe odcinki jak i powtórki hehe :D A bratowej "kopara opadła" ;) Ale wtedy dopiero w ciąży byłam, potem jak się córcia urodziła to nie było tak czasu na Disney channel. Za to teraz jak córka pójdzie wieczorem spać to czasem sobie coś pooglądam na tym kanale. Lubię gry dla dzieci planszowe i jak mnie bratankowie proszą to zawsze z nimi gram. :) wiem, z pewnością będę miała tego trochę też i dosyć, ale teraz jestem w drugiej ciąży więc może dzieci też będą się bawić razem (jeszcze nie znam płci, ale ja mam starszego o 7 lat brata i bawiliśmy się razem mimo różnicy wieku i płci).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika818181
sawa83 - heheh hannah montana:D heheh smiesznie napisalas, ale to fajnie miec taka mame jak TY:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika818181
do emerytury? moze do niej nie dozyje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghkobieta
angelika wszystko ma swoje wady i zalety, ja też się cieszę nadmiarem czasu, oglądam bzdury w tv, siedzę na necie, chodzę na siłownię (co pewnie i tak bym robiła pracując), śpię do 8-9, ale nie odczuwam z tego satysfakcji... Już nawet nie chodzi o kasę, co jest całkiem miłym dodatkiem ;) ale o ambicje zawodowe, czuję, że siedząc w domu stoję w miejscu, nie rozwijam się... Oczywiście jeśli komuś taki układ odpowiada to super, nie ma stresów itp, ma więcej czasu dla siebie :) ja jestem taką osobą, że niestety ciężko mi z tym siedzeniem w domu, mam inne ambicje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ja to raczej na państwo czyt. emeryturę nie liczę, pewnie do tego czasu zus zbankrutuje :D Wiem że różnie losy się toczą, ale ja chciałabym w ogóle już nie pracować, tzn. może jak odchowam dzieci to pójdę gdzieś "z nudów" albo własny interes założę. Planujemy budowę domu, więc jak się przeniesiemy do nowego domu to mieszkanie będziemy wynajmować, więc to będzie taka moja pensja jakby. No ale zobaczymy jak to będzie w praktyce. Do pracy jakiejś zawsze wrócić mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FG567567JKL
ja tez siedze zagranica gdzie mieszkam kobiey na pol etatu pracuja..nkt nie charuje bo nie ma potrzeby a tu karierowiczki co zarabiaja o 1500,beda wmawiac ze trzeba isc do roboty... ja siedze juz 12li mi dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghkobieta
Sawa ja uwielbiam bajki na disney channel :D i gry planszowe też, ale z 5-miesięcznym dzieckiem jeszcze się za fajnie nie gra ;) a małżon niestety nie lubi, nad czym ubolewam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika818181
ja kiedys przed dzieckiem mialam ped karierowy, dorwalam dobra parce, bylam kierownikiem, pracowalam po 12 h dziennie, pedzilam...w sumie niewiadomo gdzie....bo to jest niekonczacy sie ped....wyscig szczorow....to juz nie na moje nerwy...teraz bardziej cenie rodzine, spokoj i powolnosc zycia niz nerwy i ciagly pospiech, pogon za niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×