Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość angelika818181

Siedze w domu i dobrze mi z tym

Polecane posty

Gość zielona ciżżenka
"poszlam na zastepstwo do pracy.Dziecko mi oczywiscie nie przyjeli do przedszkola, wiec prywatny klub malucha koszt 750 zlotych. I dojazd do pracy jakies 200 złotych. Wiec za 400 złotych, nie ma mnie od rana do wieczora w zasadzie, z dzieckiem ma kontakt az dwie , trzy godziny, kombinowanie co z nim zrobic ajk choruje itd itd" typowe tłumaczenie nieróbstwa. moja sąsiadka ma czworo dzieci, i pracuje za 1500 zł na rekę. Nie musi ale chce! Przez to że poszła do pracy zabrali jej zasiłek rodzinny czyli 400 zł, na dojazdy wydaje 250 zł misiecznie, przedszkole dla dwójki dzieci 400 zł, czyli chodzi do pracy za 500 zł i jest szczęsliwa że pracuje (praca czysta, sekretariat) dla mnie jest wzorem, chyba bardziej by się opłacało siedziec jej w domu ale kobieta nie idzie na łatwiznę i chce coś robić w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smierdzielki pędzelki
chcesz zostawić dzieciaka w przedszkolu i stać za ladą stój i żyj szczęsliwie i dużo zdrowia i siły fizycznej zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona ciżżenka
"o tej porze zazwyczaj jestem na miescie, na zakupach ale dzisiaj mam lenia potem wymyslam obiad, sprzatam, piore i prasuje. W miedzyczasie pije kawke i sobie czytam i czekam na moich domoniwko.Uwielbiam na nich czekac, tak jak pies przy budzie" WSPÓŁCZUJĘ CI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubie piatków
zielona- ale jak chce, to niech pracuje, ja nie chce i nie pracuje. Przepraszam Ciebie za to, wstyd mi :D żegnam sie z tym temacxie, bo mój mąż wlasnie jedzie na śniadanie i spedzimy razem chwile. Udanego dnia tym nie i pracujacym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubie piatków
ps dziekuje za wyrazy wspólczucia, od razu mi lepiej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smierdzielki pędzelki Ale po co tak naskakiwać na siebie? Dla mnie jeżeli ktoś woli siedzieć w domu i ma możliwość okay niech tak też uczyni:) Ja wiem,że nasze realia w Polsce może i dobre nie są,ale się uczepiliście tych 1000zł :P. Znajoma na kasie zarabia 1800 zł a to jest różnica w porównaniu do 1000 zł:). Na sprzątaniu oferują 1500 zł widziałam...wszystko zależy od tego jakie ogłoszenie się trafi, bo również widziałam i za 6 zł/h ;). Różnica też polega na tym czy kobieta może sobie na to pozwolić..bo są też takie które są trochę w cięższej sytuacji ale do pracy wcale ani się nie ruszą,bo co tam mąż pracuje. U autorki jest inna kwestia,bo mąż nieźle zarabia,więc skoro chce wykorzystać swój czas w taki sposób to nam nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula z tvp2 www
1800 ale chyba brutto za prace w markecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1800 zł netto, na czysto! Owszem są też i za 1300 zł ogłoszenia,ale i są też za 1800 zł,nie w markecie, tylko w sklepie małym spożywczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcfghjklasd
a po co założyłaś ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem są za 1300 zł,nawet większość jest taka,ale są też i za 1600-1800 zł,a czy komuś się uda tam dostać to już inna kwestia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcfghjklasd
w tych wielkich marketach molochach mają najmniej po 1700 zł na rękę plus premie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcfghjklasd
tak, bo nie rozumiem powodu zakładania takiego tematu ja teraz siedzę w domu i nie czuję takiej potrzeby zakładania tematu o tym jak pracowałam też nie czułam potrzeby zakładania tematu o tym, że pracuję jak dla mnie to przekonywanie siebie, nie tylko innych, że jest super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zależy wszystko jaki to sklep też. Np Carrefour tam chyba za wiele to nie płacą,nie dawno napotkałam się na ich ogł... Ale znajoma w małym sklepie(nie supermarket) zwykły ogólnospożywczy,mały wyciąga 1800 zł. Tylko nie każdemu może się udać, ostatnio jak widziałam ogł to śmiać mi się chciało do sklepu za 5 zł/ h....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dcfghjklasd Też nie wiem w jakim celu. Być może żeby ogłosić to światu,a być może by zrobić grono mam nie pracujących:) Kafe jest dla wszystkich;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcfghjklasd
moja sąsiadka pracowała w sklepie spożywczym, teraz w jakimś z drobnymi artykułami gosp. domowego i bardzo narzeka, bo w spożywczaku zabierała do domu gratisy, zbliżał się termin przydatności to za grosze kupowała, jak zniszczyło się opakowanie - za darmo, nie wspominając już o możliwości kupienia "prosto z busa" czyli od producenta bez marży itp. dla niej to różnica ok. 300-400 zł miesięcznie, więc całkiem sporo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo to wszystko zależy jaka się trafi praca a przede wszystkim też jaki się trafi pracodawca. Bo nie ma się też co oszukiwać,są i dobre oferty( w mniejszej ilości) i nie dobre( w większej ilości):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcfghjklasd
dokładnie nie wiem skąd na kafeterii takie zaniżanie wartości pracy ludzkiej wszyscy mają być architektami i lekarzami? zginęlibyśmy głodni, brudni, nadzy mnie testy typu "rób karierę na kasie w biedronce" nie bawią i myślałam, że tylko nastolatkowie przechodzący głupi wiek tak mogą myśleć a już wyśmiewanie pracujących przez niepracujących dorosłych ludzi woła o pomstę do nieba nie szanować pracy ludzkiej może chyba tylko jakiś cham, który dorobił się kasy na przekrętach i ma mentalność nowobogackiego czerstwego buca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo właśnie siedzi taka w domu
i uszanować nie potrafi kogoś i jego pracę. Wyśmiewa się z ludzi na kasie czy też na sprzątaniu! A kto by was w sklepie obsługiwał,gdyby nie ekspedientka za te nawet 1000zł?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubie piatków
nikt nie wyśmiewa pracy innych osób, nauczcie się czytać ze zrozumieniem. I zauważcie, ze to nas się wyzywa od leni, wygodnickich i pasożytów. Jakoś Wam lżej na sercu jak się w ten sposób dowartościujecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjkloiuytrewqasdfg
to czy ktoś jest leniwy i nieciekawy nie zależy od tego czy pracuje czy nie i te teksty o tym że mąż kogoś zastawi bo nie pracuje są naprawdę śmieszne. Dziewczyny zobaczcie, przecież można pracować (wszystko jedno gdzie) i być po prostu nudnym człowiekiem, bez pasji, polotu, ambicji i zainteresowań, a można też nie pracować a wykonywać mnóstwo ciekawych rzeczy, zajmować się domem dziećmi, ale oprócz tego można np. studiować, uczyć się języków, podróżować itd. A co powiecie o całej masie kobiet, do których się zaliczam, które nie pracują na etacie, a też zarabiają wykonując wolny zawód, mających swoje dziełalności itd. Ja wcale nie czuje się winna, że nie stoją na przystankach, czy nie opuszczam domu na przysłowiowe 8h. Mam małe dziecko coprawda, ale miesięcznie zarabiam o wiele więcej niż te 1200, a nie pracuję na etacie, po prostu gram na giełdzie, obracam walutami, inwestuję w akcje, obligacje, handluję na allegro, udzielam korepetycji z angielskiego i niemieckiego, okazyjnie biorę jakieś zlecenia, prowadzę działaność (agencja opiekunek i pomocy domowych), są miesiące, że wyciągam ponad 5000, ale są też takie że ledwo mam na zus, ale ogólnie nie narzekam, mam sporo odłożone na czarną godzine i wiem, że zawsze sobie poradzę. Mąż pracuje na etacie, zarabia mniej niż ja teoretycznie "siedząc w domu" (bo moja praca to głównie komputer i tel). Są dni kiedy dosłownie jestem zagrzebana w papierach po uszy i "robię" 24/h, ale są też dnie kiedy "leżę i pachnę", jestem sama sobie sterem i okrętem. Mam skończone studia (pedagogika), pare lat pracowałam w szkole i za nic w świecie bym tam nie wróciła. Szanuję wszystkich, bez względu na to kto co robi, ale sama wiem jak to jest pracować i być poniewieraną przez szefa, koleżanki itp. Najgorsze jest to jak ktoś nas nie docenia i ocenia nie mając do tego prawa. Mi też nie raz ktoś z dalszej rodziny mówił, żebym wzieła się za coś ambitnego, najczęściej najmądrzejsze są właśnie takie osoby które są nieszczęśliwe i niedocenione.Oprócz mojej "pracy" zajmuję się wszystkim co się wiąże z domem i dzieckiem, właściwie "wszystko jest na mojej głowie", ale dobrze mi z tym. Szczerze współczuję kobietom, które są "umęczone" życiem, harują po 12h w pracy, potem w domu, dzieci, lekcje, pranie, gotowanie, sprzątanie i zero czasu na jakiekolwiek przyjemności, a wiem, że wiele kobiet tak żyje, moja mama tak miała. Całe życie robiła w szpitalu (pielęgniarka), często po nocnych dyżurach zamiast iść spać, "pracowała" w domu, ogarniała 4 dzieci, zakupy, gotowanie, sprzątanie, a mój ojciec był marynarzem, więc właściwie go nie było... Dziewczyny nie dogryzajmy sobie wzajemnie:) życzę wszystkim szczęśćia bez względu na to co która robi, żyjcie tak żebyście potem nie miały poczucia, że życie "przeleciało Wam przez palce":);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcfghjklasd
nie lubie piątków - po pierwsze sama napisałaś, że dla Ciebie kobieta robiąca karierę jest żałosna po drugie moja wypowiedź nie była osobowo skierowana, na tym topiku pojawiły się pogardliwe wpisy o zapierdzielaniu za 1000 zł i staniu za ladą i stąd mój wpis sto razy wolę tą zapierdzielająca za ladą za 1000 zł niż jakiegoś "umysłowca", dla którego czyjaś praca jest powodem kpin lub jest żałosna każdy żyje jak chce i jego wybór o ile nie krzywdzi innych należy uszanować ktoś chce pracować tak, ktoś inaczej, ktoś chce zająć się wychowaniem dzieci, ktoś dzieci nie chce w ogóle mieć - nie wiem, co ma tutaj być przedmiotem dyskusji za to pożałowania godne są te wypociny pro i anty, polegające na wyśmiewaniu się z czyjejś pracy, czyichś zarobków zwłaszcza, gdy ma się świadomość aktualnej sytuacji na rynku pracy to tylko płycizna umysłowa i brak kultury co jest żałosnego w kobiecie, która chce robić karierę? co takiego poza jawnym wyzyskiem jest w kobiecie zasuwającej do pracy za 1000 zł bo nie ma innego wyjścia, że trzeba ją zgnoić? co ludzi skłania do wyśmiewania ludzi niewykonujących niby prestiżowych zawodów? jako prawnik mogę Ci powiedzieć tyle - więcej ludzi godnych podziwu spotkałam w maleńkiej wsi na podlasiu z której pochodzi moja babcia niż w całym tym "światłym świecie" w którym pieniądze przesłaniają ludziom wartość i godność człowieka bo w tej wiosce każdy do Ciebie podejdzie z pomocną ręką jak się potkniesz, a nie będzie się śmiał, że Ci się nie udało moje wygodne życie polega na życiu z ludźmi, dla których liczy się człowiek to jest moja wygoda życia i mogę nawet zapitalać za 1000 zł, poradzę sobie, byle nie musieć otaczać się tym brudem tego świata i jeszcze cieszyć się z czyichś smutków i uważać za kogoś lepszego to mój wybór, każdy może mieć swój, jego życie- jego sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcfghjklasd
nie lubie piątków - i sama doczytaj - też siedzę w domu, ale nie mam zamiaru tego gloryfikować ani z tego powodu uważać czyjeś decyzje życiowe za żałosne ani śmiać się z czyjejś pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominjika deresa annaa
Mam 39l w sym , zyciu pracowalam tylko hmmmnaumowie 3, ogolnie z 7zlat,ale na smieciowkach.Siedze jak ey tomowicie w domu pol zycia, ale handluje na bazarkach, allegro, mam mieszkanie wynajmuje je za 1900..niewyobrazam sobie isc na etat..Bronicie sie ta emerrytura a a mysle, zei tak nic nie dostaniecie albo nedzne grosze, ja mam mieszkanie zawszezz wynajmu moge, no i w irlandi np 10lat wystarczy zeby miec emeryture zyc, ja mam pezepracowane juz 3 wiec 7 kiedys tam dorobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej mądrej po prawie na lew
ty dcfgh czy jakoś tam pierdolisz jak potłuczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubie piatków
dcfghjklasd po pierwsze: nie gloryfikuje swojego stanu,a opisje jego plusy i bornie sie przed atakami, zem len smierdzacy za bardzo emocjonalnie do tego podchodzisz po drugie- tak napisalam, że żaosne jest robienie kariery jak w domu ma sie MALUTKIE DZIECI iwybieranie pracy zamiast nich. Przykro mi takie mam zdanie, zadne pieniadze nie wynagrodza 4 miesiecznemu dziecku braku mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkk,.lo
ale to nie jest temat o opiekowaniu się 4 miesięcznym dzieckiem!!!! autorka założyą ten temat i szczyci się byciem w domu z dzieckiem pięcioletnim, które chodzi do szkoły!!! to jest kolosalna różnica! czteromiesięczne dziecko a 5 latek!!! nigdy nie nazwałabym matki która opiekuje się malutkim dzieckiem leniem ale za to tę która siedzi z 5 latkiem to juz tak!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nie lubię piatków
bronie się przed atakami żem leń smierdzący... jakbyś sama tak się nie czuła to nie musiałbyćś się bronić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerobiona maksymalnie
Wreszcie jakaś pozytywnie myśląca autorka siedząca w domu. Już nie mogę czytać o tych wszystkich matkach niezadowolonych z powodu siedzenia w domu, pragnących powrotu do pracy i chcących oddać dzieci do żłobka. Przecież to jest skarb, jak kobieta do 2-3 roku życia dziecka może posiedzieć z nim w domu, to jest naprawdę komfort życia, nie trzeba ciągle gnać , śpieszyć się,nie trzeba martwić się, że znów trzeba o 16 po pracy gotować ten nieszczęsny obiad, że znów nie posprzątane, bo nam się po pracy już sprzątać nie chce. Ja pracuję odkąd skończył mi się macierzyński, bo finansowo nie mogłam sobie pozwolić na siedzenie w domu i naprawdę mnie to męczy,nie mam czasu ani chęci na gotowanie obiadów, na porządne posprzątanie domu, kiedy mam to robić, jak 9 godzin od rana jestem poza domem ? A przychodząc do domu jestem zmęczona pracą i nic już mi się nie chce ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×