Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość angelika818181

Siedze w domu i dobrze mi z tym

Polecane posty

No mój mąż też nie za bardzo lubi gry, kiedyś (dawno temu hehe) kupiłam nam Monopoly to 2 razy zagraliśmy i oddałam grę bo tylko się kurzyła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FG567567JKL
rozwijac sie ok ale zalada stac za 1200?albo winnym gownie , to wole dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghkobieta
no fakt, jakbym nie miała wykształcenia i miała siedzieć na kasie to na pewno wolałabym siedzieć w domu, bo to raz, że niewdzięczna praca a dwa, że i tak kasy z tego nie ma żadnej. Ale dla mnie mój zawód jest ciekawy, może dlatego tak mnie ciągnie do pracy i rozwoju :) oczywiście co innego jak ktoś musi pracować choćby na tej kasie ze względów finansowych a co innego jak może sobie pozwolić na siedzenie w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dooo autorki
" czuje sie bezpiecznie i dobrze, gdy na dworze wiatr hula a ja nie musze wystawac na przystankach w oczekiwaniu na autobus do pracy tylko hop zawioze samochodem corke do szkoly, potem mam czas na zakupy, sprzatanie, obiad, silownie i pierwszy raz w zyciu czuje, ze nic nie musze, ze nie musze sie nigdzie spieszyc. " 🌻 na pewno ci dobrze, ale życie niestety na tym nie polega. ogarnij się kobieto, dziecko w szkole a ty siłownia, zakupy... to zwykłe nieróbstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie jest powiedziane na czym polega życie? Każdy ma inne wartości, inne potrzeby itd. Dla jednego ideałem będzie życie w poświęceniu się dla rodziny a dla innego osiągnięcie wysokiego szczebla w karierze zawodowej i zarówno jedna jak i druga osoba będzie w pełni szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 56bzdura moj ojciec 170 , matk
tylko baba w domu smierdzaca mlekiem jest nieciekawa i nie interesujaa....tak kazdy potrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amerykaniepiszglupot
życie polega na tym aby być szczęśliwym :) nie sztuką jest harować jak wół do 70tki, zebrać te 1200zl emerytury, 3/4 przeznaczyć na leki, i przed 80tką umrzeć, jeśli w całym swoim życiu nie jest się szczęśliwym. Jeden jest szczęśliwy bo lubi swoją pracę, inny marzy o 5 dzieci. Nie wszystko uda się zrealizować ale moim zdaniem życie polega na dążeniu do szczęścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsdibjk
Współczuję ludziom, którzy uważają, że życie polega na harówie zawodowej i całe życie zapieprzać by mieć co do gara włożyć. Owszem, jak nie ma wyboru to podziwiam, że ludzie sobie radzą ale żeby gadać, że na tym polega życie i takie życie ma sens to na prawdę należy współczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika818181
doo autorki - nierobstwo???? hahah ze mam czas aby zadbac o swoj wyglad na silowni oraz ze sie zajmuje domem i dzieckiem???? a to ciekawe? moze zazdrosna jestes, no nie masz czasu dla siebie, co? Wlasnie takie zazdrosne "babsztyle" jedynie powoduja, ze moj na codzien dobry humor robie sie....jeszcze lepszy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika818181
jsdibjk - wlasnie, zgadzam sie z Toba! zdalam sobie ostatnio z tego sprawe, ze ciagle gdzies bieglam, spieszylam sie, gnalam, za czyms gonilam....nawet nie wiem za czym...a teraz? spokoj, ulozone zycie, czas dla siebie i rodziny, wsyzstko poukladane bo: mam czas i dla rodziny i na obowiazki i dla siebie i dla meza i na wyjscia ze znajomymi, nie jestem juz sfrustrowana i zaganiana jak wtedy, gdy pracowala...smieszne jest, ze niektorzy nazywaja to nierobstwem:) I nie smierdze mlekiem tylko dobrymi perfumami lub...kotletami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika818181
aha i czytanie ksiazek, silownia i nauka 3-go jezyka chyba nie jest cofaniem sie wstecz:) Moge powiedziec smialo, ze dbam rowniez o intelektualna strone siebie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panie które wolą
ciepły fotelik, kawkę i Disney Chanell to osobniki gatunku "Kidult" (kid plus adult) a bierze się to z pospolitego strachu przed życiem, odpowiedzialnością i dorosłością, stąd ucieczka w bezpieczny , domowy, trochę dziecięcy świat. Umówmy się że opieka nad dzieckiem jest czymś co wymaga pracy i odpowiedzialności ale to też bywa furtką do tego by nie mieć już żadnych innych obowiązków (tych z poza domowego ogniska które straszą ;) ). Może taka psychoanaliza niektórych rozwścieczyć i będą negować (to już mnie nie rusza) ale fakt faktem że sytuacja w Pl nie rozpieszcza a ludzie nie potrafią znaleźć miejsca i spełniać się zawodowo (za dużo utrudnień) . Swoim postem nie chcę się pastwić nad tymi których on tyczy , jednocześnie chcę podkreślić że takie zdziecinniałe zachowania nie są czymś całkiem normalnym i nie niosą szczęścia bo strach szczęście odbiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika818181
nie jestem zdziecinniala, nie mam strachu przed życiem, odpowiedzialnością i dorosłością, przed nikim i niczym nie uciekam. Siedze w domu z wyboru. I ciesze sie, ze mam taki wybor. Jak pisalam jestem wyksztalcona, pracowalam praktycznie od 16 roku zycia dorywczo a od 18 roku zycia na stale, przepracowalam troche tych latek, mialam bardzo dobre posady, sporo osiagnelam i....przestalam gonic bo zauwazylam, ze to bezcelowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika818181
tyle rzeczy umykalo mi przez palce gdy pracowalam, tylu rzeczy nawet zwiazanych z moja corka nie zauwazalam, bylam jak wol, jak maszyna wstajaca o tej konczaca o tej, ciagle zestresowana i zla. Oczywiscie siedzac w domu tez ma sie gorsze chwile, ale moim zdaniem zalety przewyzszaja wady. Poza tym od paru lat mam dzialalnosc na siebie, i w kazdej chwili moge do tego wrocic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość //////////,
Jeśli chodzi o mnie i mojego męża to ja i mój mąż byśmy wcale nie chcieli pracować byleby kasa była jakieś kilkadziesiąd tysięcy na miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika818181
uuuu kilkadziesiat tysiecy???? sporo potrzebujecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam uważam że jestem szczęśliwa i nie sądzę żeby to wynikało z jakiegoś strachu przed czymś... no chyba że ze strachu przed tym że nagle obudzę się jako staruszka, która nic nie zdążyła w życiu zrobić bo musiała tylko pracować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghkobieta
A ja jak pisałam lubię Disney Channel a jednocześnie tęsknię za pracą zawodową, więc chyba nie do końca poprawna ta teoria o "kidult" :) nie muszę się wstydzić, że lubię bajki, ale jednocześnie duszę się siedząc w domu, czekam aż będę mogła iść do pracy :) ale fakt jest jeden - trochę mam pietra bo długo już siedzę w domu (całą ciążę + 5 miesięcy życia synka) i pewnie trochę mi zajmie odnalezienie się w zawodowym świecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karly to nie sa
Mam corke rowniez 5lat i jestem ponownie w ciazy. Pracowalam przed ciaza, gdy corka miala od 3-4 roku zycia. Siedze w domu i mysle , ze bede siedziec do smierci. Nie ma nic lepszego od tego, ze mozesz robic co chcesz i nigdzie nie musisz sie spieszyc! Sama jestem swoim szefem i sama sobie mowie co mam robic-mam czas na siebie i na rodzine. I sprzatac tez mam czas:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika818181
swieta prawda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie wpisze
jestem w domu juz trzy lata w tym roku dziecko poszlo do przedszkola nie szukam pracy, bo spodziewam sie kolejnego dziecka\ uwiebima ten uklad.Z rana wstaje pierwsza,kawka dla meza, herbaka dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65 rurka
a ja siedze wdomu juz 10 lat:) dziecko 10 letnie i 5 letnie:) i nie zamierzam wracac do pracy. Czuje sie luksusowo, bo STAC nas na moje siedzenie w domu. Akobiety, ktore to krytykuja sa zwyczajnie zazdrosne, bo tez by chcialy odpoczac i zrobic cos dla siebie/rodziny/meza/domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghkobieta
65 rurka nie do końca. Fakt, że często tak jest, ze te kobiety, które MUSZĄ pracować krytykują te, które wolą siedzieć w domach... Ale ja na przykład nie musiałabym iść do pracy a bardzo chcę :) różnica jest taka, że ja nie krytykuję tego, że ktoś ma ochotę siedzieć w domu jeśli finansowo nie jest zmuszony pracować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65 rurka
bo masz klase, bo wiesz, ze kazdemu daje szczescie co innego. Nie rozumiem jak mozna negowac kogos kto siedzi w domu a szczegolnie z wlasnej woli. O wiele bardziej mozna sie rozwijac intelektualnie w domu niz chodzac do pracy. Kazdy lubi cos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghkobieta
65 rurka na pewno jeśli ma się na to pieniądze to dużo bardziej można się rozwijać w domu... iść do bylejakiej pracy byle tylko nie być uważaną za lenia kompletnie nie ma sensu (oczywiście jeśli ma się wystarczającą ilość pieniędzy, bo jak ktoś musi iść do pracy to żadna nie hańbi) bo tylko unieszczęśliwi daną osóbkę. Najczęściej podawane są argumenty pt. "a co będzie jak mąż Cię zdradzi a Ty nie masz ani grosza własnej kasy"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vin80
Spoko. Niedługo znajdzie sobie coś na boku. Kura domowa to dla faceta żadne wyzwanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys kobiety siedzialu w dom
ach i to bylo po prpstu normalne a dzisiaj swiat sie wywraca do gory nogami, jak kobieta nie pracuje to pasozyt i nic tylko patrzec jak mąż znajdzie sobie kogos na boku. Gdyby moj znalazł, to jeszcze bym poblogoslawila Jego nowy zwiazek, niech spieorza z mojego zycia, skoro ma takie priorytety w zyciu. .... glupie baby zazynaja sie w robocie, potem w domu i mysla, ze sa wspaniale i docenione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys kobiety siedzialu w dom
a jeszcze co do pieniedzy, moj mąż zarania na tyle dobrze, ze nie musze pracowac. On sam tylko zarabia, bo nie wie co sie dzieje z tymi pieniedzmi.Mamy oboje dostep do kart, konta i to ja wydaje te pieniadze, bo sa wspolne a nie mojego meza. On sam tak uwaza, nie ma u nas problemu. Mam wspanialego meza, wiem ze szanuje moja prace w domu i poswiecenie dla dzieci. Nie musze sie martwic o jutro. Trzeba byc bardzo nieszczesliwym czlowiekiem w malzenstwie, zeby chodzic do pracy " na wszelki wypadek, gdyby maz kopnal mnie w tylek ". Wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika818181
Buhaha a wyzwaniem jest kobieta ktorej maz nie widzi od rana do nocy i nawet nia ma czasu spędzić z nia godziny? A jsk juz spędzają czas to jest zmęczona i sfrustrowana? Bez sensu. Jak by chciał se znaleźć to se znajdzie czy bede pracowała czy siedziała w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys kobiety siedzialu w dom
zgadzam sie z angelika- jak mezczyzna chce znalexc kogos, to znajdzie/zauroczy go ktos inny, nie wazne czy pracuje czy nie. Glupie gadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×