Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość angelika818181

Siedze w domu i dobrze mi z tym

Polecane posty

Gość angelika818181
ja place na prywatny fundusz od paru lat ktory bedzie mi wyplacac prywatna emeryture. panstwowa to i tak smiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko pytanie
Ja pracuję, i to nie na kasie, mam bardziej "dystyngowane" stanowisko, ale nie wyzywam wcale niepracujących od nierobów,wręcz uważam, że mają fajniej niż ja, bo wszystko zdążą porobić w domu, nie tak jak ja, że na pół dnia muszę dom zostawić odłogiem i siedzieć w pracy. Może pasję z pracy , radość z tego, co się robi ma ten, kto ma faktycznie jakąś konkretną, ambitną pracę, realizującą jego pasje życiowe, np. bycie jakimś artstą, fotografem, architektem, tłumaczem, projektantem mody itp.Ale faktycznie trudno jest mieć pasję w siedzeniu na kasie czy przy maszynie na hali produkcyjnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 6 latki :))
ja za emeryturę zbudowana ze składek podziękuje ;P To śmiech na sali! Z resztą nigdzie nie jest napisane, ze na 100% wy dostaniecie, bo ZUS moze przestac istniec- to polska. My z mężem sobie na emeryturę odkładamy sami- dla nas to najpewniejsza i najlepsza opcja + bedzie jego emerytura wojskowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko pytanie
No ale samo płacenie na fundusz bez pracowania i przy byciu bezrobotnym wystarczy, by dostać godziwa emeryturę ? Przecież emeryturę wyrabiasz tylko na podstawie liczonych do emerytury przepracowanych lat i tylko pracując, odprowadzasz składki na emeryturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko pytanie
Mąż może kiedyś umrzeć i zostaniecie same bez jego dochodów.A same oszczędności odkładane samemu na konto moga łatwo się skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko pytanie
Zresztą nie wiem, ile trzeba mieć kasy co miesiąc, żeby móc odłożyć potężna sumę wystarczającą na odłożenie na emeryturę na godne życie co miesiąc przez załóżmy 20-parę lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko pytanie
Poza tym lepsza niska emerytura ze składek niż żadna, a nie pracując i nie mając składek, praktycznie nie macie prawa do emerytury i na starość będziecie żyć tylko z tego, co sobie ewentualnie odłożycie, a odłożenie pieniędzy tak poteżnych w dzisiejszych czasach to raczej coś niemożliwego. Czy wy nie boicie się, że na starośc zostaniecie bez dochodów, jak meża zabraknie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o co ten ambaras? kazdy jest kowalem sowjego losu i jak sobie poscieli tak sie wyspi, a czy pracując majac dziecko juz w miare podrosniete czy tez nie no to juz nikomu do tego,tylko jak wczesniej wspomnialam ,jakos mi sie to nie widzi,ze dziecko przychodząc do domu nie ma zadnych juz obowiazkow,bo wszystko zostalo zrobione przez mame,ktora siedzi w domu i zajmuje domem :o takie wyreczanie nie jest akurat poprawne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko pytanie
Ja nie mówię, że ganię Wasze niepracowanie, ale nie ryzykowałabym nie pracowania w ogóle, jedynie w czasie, gdy dziecko jest małe, tak do 4-5 lat, to jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko pytanie
Własnie, każdy jest kowalem.....I ja nie dbając o pracę dla siebie przez pół życia, bałabym się, że na starość wyląduję jako bezdomna na bruku, bez emerytury, bez prawa do niej i bez środków do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko pytanie
Bo to,że teraz będąc młoda i mając załóżmy te 30 lat jest mi dobrze bez pracowania i mam dochody od męża, nie oznacza, że za 35 lat będzie tak samo.A niestety na swoją emeryturę pracujemy już od młodości.2-3-4 lata niepracowania szkody nie wyrządzą na przyszłość, ale np. 10-15 lat bez pracy ....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w moim pierwszym poscie pisalam, ze nsiestety w obecnych czasach lata pracy sa bardzo istotne a takze wypadalo by cos wpisac w cv jesli kiedy sytuacja nas zmusi do szukania pracy Prosze mi wierzyc,że nigdzie nie jest mile widziane bycie 10 lat na bezrobociu a tym bardziej znacznie wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sa przecież różne opcje odkładania na emeryture. I wiecej sie wyciagnie z tego niż z ZUSu. A co do smierci męża. jesli umrze, to zostaje mi wtedy jego emerytura wojskowa. A gdyby umarł za rok? Cóż tego pod uwagę nie biorę, bo by to była głupota. Wiele pracujących też sie nie utrzyma jak maż im zejdzie za rok czy jutro, bo z pensji powiedzmy 1800zl raczej ciezko zyc. Jezeli zycie mnie do tego zmusi- pójde do pracy. Wrócę do mojego miasta i po plecach cos sobie załatwię ( w razie rozwodu itd) ale takich rzeczy zwyczajnie pod uwage nie biorę, bo zycie nie miałoby sensu jakby człowiek zakładał tylko najgorsze. aczkolwiek zabezpieczenie na czarną godzine mamy, bo mimo, że jestem z reguły optymistka nie wyobrazam sobie by się w razie w nie zabezpieczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko pytanie
No właśnie, trudno będzie komuś znaleźć pracę mając w CV 15-letnią dziurę zawodową.... A co to za sposoby odkładania na emeryturę bez jakiejkolwiek pracy, bo tak by każdy Polak chciał !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika818181
nie-NIE BOIMY SIE! Bo moze tej starosci nie odzyjemy, moze do szpitala nas nie przyjma i umrzemy pod nim)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toksyczna popieram cie jesli chodzi o brak obowiazków u dzieci. ja tego bardzo u siebie pilnuje. Córka sama sprząta swój pokój oraz rano scieli łózko- ja odkurzam czy myje podlogę bo na to jest jeszcze za mała. czasem zrobie jej generalny porządek w szafkach- bo sama tez by nie zrobiła tego idealnie. Do tego jej zadaniem jest pilnowanie porządku w przedpokoju (np jak jest mokro, to butów do szafki sie nie wkłada od razu, więc to jest jej zadanie zeby je schowac). oprócz tego jak sie nazbiera po połodniu troche kubków w pokoju czy talerzyki jakies to je wynosi do kuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika818181
buhahah ludzie pracuja cale zycie i sa eksmitowani i na starosc nawet na leki nie maja-tak ponizajacy i beznadziejny jest ten system wiec lepiej nie licz ze cos ci skapnie z panstwowej emeryturki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko pytanie
No właśnie to jest takie krótkowzroczne myślenie, "teraz jest jak jest, jestem młoda i uważam, że starość mnie nie dotyczy", ale czas leci nieubłaganie, z 20-latki robisz się nagle 30 latką, z 30-stki 40-stka, a potem to już z górki 50-60 lat i trzeba zczegoś żyć !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko pytanie
Jakoś emeryci mający swoje emerytury nie są wkoło mnie eksmitowani i nie wyglądają na biednych żebraków, żyją skromnie, aczkolwiek godnie i normalnie, na opłaty i życie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko pytanie sa rózne fundusze emerytalne, w których mozna sobie odkładac na emeryturę. ja jak zaczęłam pracowac gdy mialam 19 lat (maż miał 21) to zapisaliśmy sie do takiego funduszu. Wychodzi nam z tego całkiem ładna emerytura juz koło 40r.z. Teraz mamy lepsza sytuacje finansowa i wykupilismy sobie dodatkowy filar i tak ciułamy sobie na starosc :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko pytanie
Tylko nie rozumiesz,że z państwowych składek ja dostanę chociaż marną ociupinkę, a Ty nie pracując pół życia nie dostaniesz nic ? Lepszy rydz niż nic moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko pytanie
Taik samo jak i ZUS, mogą kiedyś paść te wszystkie "filary", fundusze i oszczędności tam zgromadzone mogą iść w łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko pytanie
Ja pracując mam i zapewnioną tą marną ociupinkę z Państwa i dodatkowo jeszcze płacę na fundusz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz a my mamy w 2 dobrych firmach filary :D plus emerytura meza :) Wiec mnie nie strasz, bo z ZUSU bym dostała jedno wielkie g... a bezrobotni- jak ja i tak z ZUSU dostaja bez pracowania ok 400zł wiec jaka to sprzwiedliwosć kiedy ktoś kto tyra w sklepie całe życie ma emeryture w wysokosci 1000zł? Pracowanie w polsce zwyczajnie sie nie opłaca dla mnie. Sama odłożę sobie wiecej niż da mi ZUS. na dzień dzisiejszy odkladajac od 19r.ż. moja emerytura w wieku bodajże 45 lat wyniesie ok 2000 a w wieku 65 duzo więcej. Robie wszystko zeby sie zabezpieczyc, ale jednoczesnie nie tyram jak osioł, bo komus się niepracujaca kobieta nie podoba. Umiem o siebie zadbać i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko pytanie
Coś w tym jest,macie rację, ale przyznajcie, że jest tak tylko dzięki Waszym mężom, bo gdyby nie oni, byłybyście zmuszone pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko pytanie
Po prostu miałyście szczęście do bogatych meżów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, ja nie wyszłam za bogatego chłopa ;P Poczatki latwe nie były, bo jak zaszłam w ciąze miałam 17 lat a on 19. Rodzice niezamozni. Pomagali ile mogli. postanowilismy wziąc sie za siebie. poszłam do pracy i na studia (zaczynałam od sklepu z ubraniami, przez biedronke skończywszy na pracy w biurze- notabene moja najgorsza praca). Mąz zdobył niezłą prace w wojsku, przeprowadzka i jakos to poukładaliśmy. Doszlismy do tego tak naprawdę wspólnymi siłami i nigdy mąż by nie powiedział, że to JEGO pieniadze czy JEGO zasługa, bo gdyby nie ja o wojsku mogłby zapomniec... albo siedziec na szeregowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×