Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inka081

Mamy dzieci urodzonych w październiku 2012 :)

Polecane posty

miszka, no to faktycznie od początku mieliście komplikacje, ale co poradzić bywa i tak. mój maluch miał minimalną żółtaczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można zadzwonić, popytać znajomych. Jak sama morfologia to raczej z paluszka, jak coś jeszcze to z żyły. a ból owulacyjny - ja się dowiedziałam co to po urodzeniu pierwszego dziecka. Bolał brzuch przez kilka dni a sama owulacja ok 0,5h ból taki, że leżałam na podłodze i ruszyć się nie mogłam. W weekend miałam przyjemność znów tego doświadczyć. Nie wiem, czy tak już zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miszka, no to mamy tak samo, ja przed ciążą czasem czułam ten ból owulacyjny i miewam małe krwawienie. a po ciąży w sobotę pierwszy raz, wzięłam paracetamol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dziewczyny przeżywamy to samo. Ja dzisiaj leżałam na łóżku i nie miałam siły się podnieść tyle szczęścia, że Olka spała, bo bym nie wiem co zrobiła. Jeszcze sama w domu byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już nie pamiętam dokładnie, ale większość chyba tak dlatego się zastanawiam, czy tą wkładkę zakłać, jak owulacje takie bolesne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majka, no właśnie to jest minus mieszkania osobno, tzn. nie z rodzicami, że jak nie ma męża, to my musimy być na pełnych obrotach przy dziecku, a przecież są różne sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jednak lepiej tabletki - wtedy problem z głowy z owulacją, choć są i minusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miszka, myślisz że spirala jeszcze to spotęguje? a mówiłaś ginekologowi o tym bólu? ale chociaż wiemy, że płodność wróciła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem antyprochowa i nie chciałam tabletek, choć też nie uważam, że to jakaś trucizna. Po prostu nie lubię łykać tabletek, jak nie muszę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba się poobserwować parę cykli jeszcze. To dopiero początek i organizm wraca na właściwe tory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majka, a to wiadomo, ja też bez dwóch zdań wolę mieszkać tylko we troje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja boję się tego ingerowania w cykl, tym bardziej, że planujemy drugiego smyka. No tak trzeba czasu, u mnie to niespełna 4 miesiące po porodzie, to i z rok może potrwać zanim się ustabilizuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze to mnie jeszcze chyba czekają te bóle owulacyjne, bo nic mnie jeszcze tak nie bolało jak opisujecie. Aż się boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jola, ale wcale nie musisz tego czuć :). nie wiem, jak po ciąży, ale przed ciążą, to bóle owulacyjne dość rzadko występują, ciekawe co jest przyczyną, że np. ja je odczuwam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tabletek, to nie lubię lykac, spiralę jakoś się boje. Wogole jakoś tak nie lubię ingerować w naturę :) Co do mieszkania samemu i pomocy, to powiem wam ze my w NL nie mamy nikogo, więc zawsze musimy dawać sobie radę sami. Nawet nie możemy do rodziców zadzwonić i powiedzieć żeby byli za godz bo ich potrzebujemy. Ale z drugiej strony wiemy ze jesteśmy samowystarczalni :) Czasami mazy mi się żeby zadzwonić do jakiejś babci żeby zabrała mała na spacer żebym mogła przesłać się godz lub poprostu posiedzieć i odpocząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka Ja przed ciąża czułam bóle owulacyjne, ale nie było tragedii. Teraz pare dni przed okresem trochę bolal mnie brzuch, tak jak przy obkurczaniu macicy. Dziwnie bo nigdy wcześniej przed nie bolal tylko jak już dostałam, no ale teraz po ciąży trzeba się na nowo uczyć swojego organizmu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jola, ano, ciąża to rewolucja w organizmie, także trzeba być cierpliwą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my na razie gumki, bez rewelacji ;), ale jak nie chce żadnych hormonów przyjmować i chcemy mieć jeszcze drugie dziecko, to na razie nie ma zbytnio innej opcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jola, nam babcie to by się najbardziej przydały na wieczorne wyjścia ;), bo już teraz w dzień nie ma tragedii, choć nie powiem miło by było wyjść czasem samej choć na godzinkę...w piątek planuje iść do teatru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My przed ciąża niczego nie stosowalismy i wszystko było ok, ani tabletek ani gumek. Kiedys tabletki bralam, ale to dlatego ze musialam.Tez chcemy jeszcze jedno dziecko, no ale jeszcze troszkę chcemy się nacieszyć mała :) Będziemy uważać tak jak do tej pory i miejmy nadzieje, ze się uda ;) Nam tez by się jakieś babcie na wieczorne wyjścia przydały. Nawet nie miałyby zbyt dużo roboty przy majusce, bo od godz 20-stej już smacznie śpi, no ale niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miszka dziekuje za rady, zadzwonie od laboratorium. Ja przed ciaza mialm cykle jak w zegarku i bole owulacyjne tez odczuwalam, teraz mialam tylko raz okres, w polowie cyklu plamienia ale bez bolu no i teraz czekam na drugi, ciekawa jestem czy sie szybko unormuje. Co do antykoncepcji to narazie nie biore tabletek, uzywamy gumek. Przed ciaza tez nie bralam, a ze mialam regularne cykle to po owulacji odczekiwalismy pare dni i do okresu kochalismy sie bez gumek i tak przez 3 lata ta forma antykoncepcji sie sprawdzala, ajak bylam bardzo mloda jeszcze w innym zwiazku to przez 5 lat bralam tabletki, ale zdecydowanie wole zycie w zgodzie z natura :) Nie wyobrazam sobie mieszkania z rodzicami/tesciami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola tez chce stosowac ten rodzaj antykoncepcji co ty, ale narazie sie boje bo jeszcze nie jestem pewna ze wszystko dziala jak w zegarku, a drugie dzieciatko tez planujemy ale na pewno jeszcze nie teraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×