Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inka081

Mamy dzieci urodzonych w październiku 2012 :)

Polecane posty

a u nas misz-masz... deszcz, deszcz ze śniegiem i śnieg :-) zimno, ponuro, szaro i bleeeeeeeeeeeeeeeee. a ja madra sie za generalne zabrałam ;-) jak tu się leń w dupce zadomowił ;-P Inka, tak sobie pomyślałam, czy właśnie moze nie za wczęsnie na te cwiczenia... Ale to raptem 30 min dziennie. Poobserwuje siebie i zobaczę. Musze pokombinować jak tu się do gina wyrwać. Kurka wodna, brakuje chłopa :-) Też mam rozstępy, ale więcej po I ciązy, teraz prawie nic nie przybyło, na szczęscie, bo tamte są ledwo widoczne :-) ale peelingi plus ujędrnianie robią po prostu swoje. Cięzko mi się z tym pogodzić, z nadporogramowymi kg, rozstępami i wogóle. Ale ciesze się, że mam dwoje wspaniałych dzieci i staram się robić wszystko, żeby jak najbardziej zminimalizować ślady po ciąży na ciele. Na szczęście mam 170 wzrostu, więć te 69 kg jakoś sie rozkładają. Niestety brzuchol nadal wisi :-( a ja nie mogę na siebie patrzeć. Ale do lata jeszcze trochę to może uda sie conieco zrzucić. Miłego popołudnia dziewczyny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka, tak mała ma alergię na mleko krowie. syn też miał, po 3 r.ż. wyrósł z niej i teraz normalnie pije mleko i nic mu nie jest. szczepiłam infanrix hexa. generalnie mała troszkę marudna, a poza tym ok. a Wy jakimi szczepicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e spokojnie kobitki z waszym wzrostem, to waga nawet ok :) też tą szczepionką szczepiłam. kapijonka, obserwuj się i nie forsuj ;) mój maluch śpi mało w dzień praktycznie już od 2 tygodnia życia, teraz to już wiadomo da się zabawić, sam dłużej poleży, więc nie tylko na rękach, jak na początku. ja po wczorajszym dniu, a raczej wieczorze jestem wkurzona...wczoraj po 18 pisze do męża, że podobno niedługo wychodzi z pracy, mamy kontakt w ciągu dnia przed komunikator internetowy...pisałam tak do niego z nadzieją, że może będzie w domu do 19, marzenie :O, napisał, że jeszcze chwilę i z chwili zrobiło się ponad godzinę...no i był w domu po 20, w tym tygodniu jeszcze ani razu nie wrócił przed 20. więc się wkurzyłam...no ale mało tego...jak usypiałam małego, to zaczął zmywać naczynia i stłukł talerz, oczywiście mały od razu oczy, jak 5 zł i po spaniu, no ok specjalnie tego nie zrobił z tym talerzem...ale jak włączył odkurzacz żeby te odłamki odkurzyć, to myślałam że wyjdę z siebie i stanę obok :O stwierdziłam o nie, jestem wyrozumiała, rozumiem że praca jest ważna, ale chociaż jeden dzień w tygodniu musi wracać o normalnej porze, to jest osiągalne. Nie chce panikować, ale chodzi tez o małego, bo jak wraca, to mały zaraz kąpanie i spać, nie chce żeby był tatą weekendowym. co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj synus wlasnie kima na mnie, lubie sie z nim tak poprzytulac :) u mnie tez pasudnie, wczoraaj bylam na 1,5 h spacerze, bylo pieknie, bialo wokol az trudno uwierzyc ze dzis taka obrzydliwa szaruga. ano cialo po ciazy wyglada srednio, mnie najbardziej martwia piersi, na pewno beda mi wisiec do pasa jak skoncze karmic, ale wiadomo ze to nie jest najwazniejsze, dobrze ze nie wyszlam za idiote, maz mnie kocha na zaboj, zainwestuje w dobry puh up i bedzie ok :P :P echh ja szczepie infanrix tylko 5 w 1, skutkow ubocznych brak wasze dzieciaczki spia z wami czy w swoich lozeczkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie szczepie na nic wiecej poza obowiazkowymi z kalendarza szczepien, Inka co do meza rozumiem cie doskonale, bo moj tez wraca pozno,a ze my go wczesnie kladziemy to tak naprawde spedza z mlodym polgodz na zabawie pozniej kapiel i kladziemy go spac kolo 20, a co najgorsze w sobote tez pracuje tak do 14, czasem mnie to strasznie wkurza i mam chwile kryzysu, najgorsze ze prace w sobote moglby sobie odpudcic bo moze tak zrobic, wiec najczesciej klocimy sie o tr nieszczesne soboty, rozwiazalam to narazie tak ze niedziela jest dniem dla ojca z dzieckiem, zeby maly wiedzial ze tata istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ustal z nim ze 2 razy w tyg wraca wczesniej ( tym bardziej xze moze to zrobic ) i w weekend cie odciaza, wszystko rozumiem praca praca ale jak moze niech wraca wczesniej choc 19 to i tak przeciez pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogadaj z nim szczerze, powiedz ze chodzi ci o jeden dzien w tyg zeby wracal o 19 (przeciez to i tak pozno) no i w weekendy zeby cie odciazal,ach te chlopy, ja swojemu tez glowe susze a czasem nic z tego nie wynika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslalam , ze mie sie pierwszy post skasowal, ale sens ten sam w drugim, lece bo mi sie obudzil i chce cyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I przed ciążą ważyłam 64 kg. A teraz no niestety moja waga pozostawia wiele do życzenia. Tak właśnie dzisiaj siedzę i myślę ile ja przed tą ciążą ważyłam, bo przyznam się zapomniałam :). Tak do 60 kg bym chciała. A więc 9 kg przede mną. Od 28 zaczynam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówię do męża, że 9 kg che schudnąć, a mój mąż ,, Ale po co?'' ja że che dobrze wyglądać a on przecież wspaniale wyglądasz. Jak to się mówi więcej ciałka do kochania :) :) :) :) Ale i tak muszę schudnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolipop, mój śpi w łóżeczku, ale czasem grzeszę ;) i po nocnym karmieniu, jak mi się uśnie, to czasem już do rana śpi w naszym łóżku. majka, mała nie płacze, jak leży w łóżeczku i zasypia na noc? lolipop, dla mnie to nawet jeden dzień jakby wrócił o tej 19, to by było dobrze...i dla mnie to jest różnica ta godzina wcześniej. na weekendy nie narzekam, bo dużo mnie odciąża, ale wiadomo ja wtedy coś albo gotuję, albo jakieś inne prace domowe nadrabiam. zapomniałam napisać, że jeszcze ze 2, 3 razy w tygodniu, to pracuje w nocy przy kopie w domu :O. już dość dawno tak pracuje, no ale jak nie mieliśmy dziecka, to mniej to mnie wkurzało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co ty nawet nie jęknie. Śpi całą noc. Mój jak nie mieliśmy dziecka to też w nocy pracował. Zaszłam w ciążę porozmawialiśmy i jest ok. Kładziemy się razem i nie pracuje już w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolipo30
czekam na tatuska, jedzie i dojechac nie moze, dzis mam w planach romantic wieczor, dobra kolacyje i film ;) nasz tez spi w lozeczku w nocy, kolo 8 sie budzi a ze ja lubie pospac i wstaje pozniej to biore go na siebie i tak kimamy do 9w dzien na dluzszy sen tez odkladam do lozeczka, a na krotkie drzemki biore go na siebie lub do bujaczka Inka glowa do gory, pogadaj z nim, trzymam kciuki choc wiem ze to nie takie proste jak sie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie to jest dobrze, byłabym nie sprawiedliwa jak bym napisała, że mąż nie troszczy się o nas, zajmuje się synkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×