Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mona^^

Sa tu jakies nastoletnie mamy lub ktore mlodo urodzily dziecko ?

Polecane posty

Gość hahahahahahaha.....:))))))
Swietna mama tak, mozna byc w obojetnie jkaim wieku. Przy czym w mlodmy wieku jest to niemozliwe bez pomocy innych (mieszkanie, finanse itd). Ale czy Wyscie poszaleli? Chyba nie trzeba byc geniuszem zeby wiedziec, ze w zyciu powodzi sie komus znacznei lepiej jezeli MA ZAWOD niz kiedy jest robolem bez kwalifikacji. Zamierzacie dyskutowac, ze lepiej sie konczy szkole i zdobywa zawod z malutkim dzieckiem na biodrze? Wpadki sie zdarzaja, mamy moga byc dobre ale nie reklamujcie tego jako sposobu na zycie bo to zwykla glupota!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, nie czytałam Waszej dyskusji, ale chcę tylko napisać o dwóch sprawach: 1) koleżanka z liceum urodziła mając 17 lat, pomogli jej rodzice, poszła na dzienne, przyzwoite studia i nie wiem, jak dalej się jej życie potoczyło, ale na pewno daje sobie świetnie radę 2) moja kuzynka urodziła mając 19 lat, zdała maturę, zarabia na życie, mieszkają ze swoim partnerem i córeczką razem i jest dobrze. Ani jednemu, ani drugiemu dziecku nigdy niczego nie zabrakło, rozwijają się zdrowo, więc te, które są załamane - głowa do góry, bo przy pomocy najbliższych można osiągnąć wiele :) Minus jest taki, że najlepsze lata na imprezowanie spędzicie z dzieckiem, ale nie samą imprezą człowiek żyje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 powinna miec wiecej w glowi
dokladnie, jak mozna krytykowac mlodą nastolatke gdzie zaliczyla wpadke wysmiewając sie ze jest niedoinformowana ,bez wiedzy, a miec ponad 30 lat jak mireczkwoata czy jak jej brat 25 i w tym wieku ZLAPAC WPADKE?? no holaaa, to chyba bardziej powinno sie miec juz wiecej w glowie niz taka nastolatka Od starszego wiekszej rozwagi sie spodziewamy.30 latka zaliczając wpade jest jeszce gorzej glupsza niz 17 stka .Powinna miec wiecej rozwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahaha, uwierz, że jeżeli ktoś idzie na studia tylko po to, żeby mieć dobrą pracę i zawód, to skończy gorzej, niż ten z samą maturą, ale trochę bardziej rozgarnięty i doświadczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahaha.....:))))))
Dodatkowo, tej calej Monie to wiechec slomy zza kolnierza wychodzi. Ona nie tylko w szkole ale i w zadnej pracy miejsca nie zagrzeje przy takim podejsciu do ludzi. I co to za brednie o Holadnii? Mieszkam w Niemczech. Myslicie, ze tu czekaja z otwartymi rekami na robotnikow bez kwalifikacji? Normalnie smiech na sali. Polki takie jak Mona to koncza na sprzataniu albo na zasilku spolecznym. I taka jest prawda. Myslicie, ze w Holandii jest inaczej? Ale nie, przekonujcie ja dalej, ze studia to zly pomysl :O A do zlotego zycia w Holandii wystarczy pare slow po Holendersku :O Tak, tak, podzegajcie ja do glupoty dalej a potem bedzei placz i zgrzytanie zebow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja....................
ale dobra matka to nie taka, ktora ma pieniadze i mieszkanie. Dobra matka to taka osoba ktora kocha swoje dziecko, dba o nie, karmi je i jest dla tego dziecka poprostu dobra, nie bije, nie krzyczy, rozumie, jest cierpliwa, da dziecku zamiast sobie, przekaze dziecku ze trzeba byc dobrym czlowiekiem, czulym i przedewszystkim ludzkim!! Matka z pieniedzmi to tylko ustawiona matka, nie znaczy ze taka osoba bedzie dobra matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahaha tak, zawód jest potrzebny- jednym do pracy a innym po to, zeby po prostu mieć wykształcenie i nie poprzestać na samej maturze. Temu NIKT tu nie przeczy. Zaś co do pomocy rodziców, to cała masa ludzi dostaje od COŚ od rodziców w życiu. Jedni sa utrzymywani przez nich do końca studiów, inni dostana mieszkanie, inni pracę u ojca w firmie, inni pomoc w formie opieki nad dzieckiem- i nie jest to przywilej młodych matek tylko WSZYSTKICH LUDZI MAJĄCYCH KOCHAJĄCYCH RODZICÓW. Tobie mama nigdy w niczym nie pomogła? Gdyby wartośc kobiety jako matki ocenialibysmy po tym ile pomogli rodzice, to prawie wszystkie okazałyby sie wyrodnymi matkami :D I bycie dobra matka nie wiaze sie z mieszkaniem własnościowym i góra pieniędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahaha.....:))))))
metafora Od dawna leczysz sie na nogi??? Mona chce do Holandii wyjechac. Wiec moze Ci wyjasnie jak to wyglada w Niemczech, Holandii i Francji. Po szkole sredniej, bez zawodu jestes nikim. Mozesz ewentualnie wegetowac na zasilku spolecznym, w jakis dorywczych pracach. Wyksztalcenie jest cenione do tego stopnia, ze dostajesz wieksze wynagrodzenie od poczatku za ta sama prace o ile masz wyzszy tytul. I wez powiedz w towarzystwie, ze raptem srednia szkole skonczylas...:( Konkretny zawod jest tu PODSTAWA. A wyksztalcenie otwiera ci duzo drzwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie każda żyje imprezami jeżeli chodzi o imprezy. A jak chcę iść do kina,teatru czy na urodziny raz na jakiś czas to też nie ma problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahaha.....:))))))
Pewnie, ze dobrej matki nie leczy sie zawartoscia portfela. Ale latwiej byc usmiechnieta i zrelksowana matka kiedy sie nie marwisz z czego czynsz zaplacic. Kiedy masz na nanie zeby sobie w sobote gdzies wyjsc. Poza tym, kobieta to nie tylko matka. Mi sie jeza wlosy na glowie kiedy czytam wypowiedzi Mony, z ktorych wynika, ze sobie samej pieknie skrzydla podcina. A jak jej ktos zwroci uwage, zeby sobie te skrzydla zostawila to sie oburza, wyzywa innych i oswiadcza, ze nikt jej nie bedzie pouczal. Jezeli o mnie chodzi, niech slucha tych super doradcow tutaj, niech nie konczy szkoly dobrze a potem niech mieszka w jakims socjalnym mieszkaniu z marokanczykami za sciana i oglada TV caly dzien bo na zadna inna rozrywke nie bedzie jej stac. Prosze bardzo - dziewczyna jest na prostej drodze do takiej przyszlosci a wy ja jeszcze w tym postanowieniu wzmacniacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OK, może i tak jest w Niemczech, ja też nie odczytałam o jakiejś Monie, tak jak napisałam w swojej pierwszej wypowiedzi, ale nie generalizuj, bo np. w Polsce to wygląda tak, że - powiedzmy na moim przykładzie, poszłam na studia z przekonania i ze szczerymi chęciami, bo interesował mnie ten kierunek i robię to, co lubię i nie najgorzej zarabiam, zaś moja ciut starsza koleżanka, która poszła na te same studia co ja, ale z założeniem, że po tych studiach nie można nie mieć pracy, owszem, pracę ma, ale w sklepie monopolowym ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja....................
aha czyli jak ktos sprzata to wolno sie smiac ze ktos skonczy sprzatajac ale ze ktoras tu z piszacych skonczyla na kasie to juz nie wolno sie smiac....... co wy macie w tych glowach. Z jednych nie wolno a z drugich wolno. ja mam kolezanke w niemczech, matury nie zdala mimo ze z 2 razy podchodzila...... pracuje na recepcji w salonie kosmetycznym a na wakacje z dzieckiem jezdzi do dysneylendu albo na kanary. jak ktos chce byc adwokatem, lekarzem, psychologie, ewentualnie ekonomista to studia faktycznie sie przydadza. Ale moj maz jest po filologi angielskiej a pracuje jako programista. Mam znajomych tu w warsawie ktorzy sa po studiach i tu faktycznie studia sie sprawdzaja bo pracuja w firmach i maja fajniejsza prace niz na kasie, ale u mnie we Wroclawiu studia sie nie sprawdzily, te osoby ktore pokonczyly studia wcale nie zarabiaja lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahaha.....:))))))
Pewnie, ze dobrej matki nie leczy sie zawartoscia portfela. Ale latwiej byc usmiechnieta i zrelksowana matka kiedy sie nie marwisz z czego czynsz zaplacic. Kiedy masz na nanie zeby sobie w sobote gdzies wyjsc. Poza tym, kobieta to nie tylko matka. Mi sie jeza wlosy na glowie kiedy czytam wypowiedzi Mony, z ktorych wynika, ze sobie samej pieknie skrzydla podcina. A jak jej ktos zwroci uwage, zeby sobie te skrzydla zostawila to sie oburza, wyzywa innych i oswiadcza, ze nikt jej nie bedzie pouczal. Jezeli o mnie chodzi, niech slucha tych super doradcow tutaj, niech nie konczy szkoly dobrze a potem niech mieszka w jakims socjalnym mieszkaniu z marokanczykami za sciana i oglada TV caly dzien bo na zadna inna rozrywke nie bedzie jej stac. Prosze bardzo - dziewczyna jest na prostej drodze do takiej przyszlosci a wy ja jeszcze w tym postanowieniu wzmacniacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OK, może i tak jest w Niemczech, ja też nie odczytałam o jakiejś Monie, tak jak napisałam w swojej pierwszej wypowiedzi, ale nie generalizuj, bo np. w Polsce to wygląda tak, że - powiedzmy na moim przykładzie, poszłam na studia z przekonania i ze szczerymi chęciami, bo interesował mnie ten kierunek i robię to, co lubię i nie najgorzej zarabiam, zaś moja ciut starsza koleżanka, która poszła na te same studia co ja, ale z założeniem, że po tych studiach nie można nie mieć pracy, owszem, pracę ma, ale w sklepie monopolowym ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahaha.....:))))))
Studia to nie gwaracja zarobkow. Trzeba lubic co sie studiuje, w wakacje zbierac doswiadczenia to potem jest latwiej. Ale bez papierka pewne rzeczy sa niemozliwe. Zreszta studia czy nie - konkretny ZAWOD to podstawa. Bez dobrze skonczonej szkoly sredniej to jakie Mona ma szanse na dobry zawod?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahahahahaha.....:)))))) Zależy o jakiej pracy mówimy za granicą. Wiadomo,że tam zaczynasz wszystko od początku. Znam sporo osób które wyjechały. Jedni wcale nie mieli żadnych studiów. Ale będąc tam niektórzy skorzystali z kontynuowania tam nauki,inni znaleźli dobrą pracę i naukę odstawili na bok. Jednakowo uważają,że jest lepiej niż w Polsce. Piszę teraz ogółem o Wielkiej Brytanii. Sporo też można poczytać,że tam bardziej niż wykształcenie liczy się doświadczenie na danym stanowisku. Jadąc za granicę,nikt nie może obstawiać że na 100 % się uda czy to osoba po studiach czy też ze średnim. Bo i takim i takim się udaje albo i nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahaha.....:))))))
W Niemczech jest tak, ze po sredniej szkole mozesz sie starac o przyuczenie do zawodu. Nazywa sie Ausbildung. Ale tez przyjmuja do tego tylko wedlug ustalonych kryteriow, wyniki ze szkoly musza byc dobre. Bez tego nie masz szans na normalna prace. Cale zycie na sprzataniu? :O Kasjerka na kasie zarabia tu 800 euro, to jest tez glodowa stawka. Natomiast ja skonczylam studia, zaczelam w bankowosci od 55 tysiecy euro na rok. Nie jakies kokosy ale w miare doswiadczenia stawka mi rosla i teraz zarabiam prawie 95 tysiecy rocznie. Maz (tez po studiach) podobnie. A zaczal od mniejszej stawki niz ja na poczatku. Bez studiow byloby to niemozliwe! Nie przyjeliby mnie i juz bo to bylo wymaganie na ta pozycje. Zgadzam sie, ze studia to nie wszytko bo zalezy jakie i czy juz w trakcie studiow zdobywalas doswiadczenie. Ale jezeli nie studia to konieczny jest konretny FACH w reku. A niestety fryzjerek to tu jest od groma i ciut ciut i o ile nie otworzysz wlasnego zakladu (mozna wylacznie z uprawnieniami mistrza) to tez bedzie grosze zarabiac. Kobiecie trudniej o zawod z konkretnymi zarobkami. A juz tak jak Mona pisze? Na co ona sie pisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna nawina
Mona jesteś kolejną naiwną, wulgarną dziewczynką z sianem w głowie. Każdy rozsądny napisze ci zebyś się dalej uczyła. Może nie studia, ale zrób maturę idź do jakiegoś dobrego studium albo rzuć w cholerę ogólniak i idź do zawodówki. Ale ty jak ten osioł krzyczysz "ty wsiuro z patologicznej pipidówy nie będziesz mi układała życia chamko, ja bd w holandii i gra gitara" Nie, nie gra moja droga. Pozwoliłam sobie napisać bo też w wieku nastu lat urodziłam dziecko. Mój mąż, pracował wtedy w irlandii i tak samo jak ty myślałam, że wszystko jest na wyciągnięcie ręki. Skończyłam lo oczywiście bez matury bo myślałam właśnie tak jak ty, że wszędzie jest łatwo tylko w zapyziałej Polsce do bani. Jakieś tam pieniadze były, ja poszłam na ten sławny zmywak i codziennie obiecywałam sobie, że zacznę się tam uczyć, ale dziecko praca nie chciało mi się. Pewnego dnia mój mąż oznajmił mi, że poznał kogoś. I mój świat się zawalił. Teraz wiem, że ten związek nie mógł się udać, bo nie znaliśmy się tak na prawdę. Bo żeby kogoś poznać trzeba z nim zjeść beczkę soli. A my co? Spotykaliśmy się rok i dziecko. Dobrze, ze wróciłam do tej biednej Polski i dobrze, ze zdałam w końcu ta maturę, poszłam na studia i do pracy, innej niż zmywak. Mona zdobądź dobry zawód i naucz sie liczyć na siebie. Bo miło jak facet okaże się w porzadku, ale będzie ci przykro jeżeli będzie zupełnie odwrotnie. I jeszcze słowo do a ja..... Jak czytam Twoje wpisy to mam wrażenie, że pisze to ktoś zupełnie życia nie znający. Trzeszczysz i ujadasz na każdego kto dobrze dziewczynie radzi, po czym sama stwierdzasz, że jednak dobrze by było żeby jakiś zawód zdobyła. Tak niech go zdobędzie (czytaj dalej się uczy) bo powtórzę jedną z użytkowniczek będzie nikim. Napisałaś, że dzieci będą się śmiały z jej syna, ze chodzi biednie ubrany? A śmiać się nie będą, ze ma wulgarną mamuśkę bez szkoły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja....................
moj dziadek bardzo chcial zebym skonczla studia i ile razy przyjedzalam do domu i slyszalam od niego o tych studiach to az rzygac mi sie chcialo wiec sie nie dziwie autorce ze juz sluhac nie moze niektorych madrosci, bo ja tez juz sluchac nie moglam o studiach. Ale zadna osoba w moim wieku (26l.) nie powiedziala nigdy ze bez studiow nic sie nie osiagnie. iektore osoby nasluchaly sie dziadkow i teraz powtarzaja. Studia byly czyms kilkanascie lat temu. i nie wierze ze kazda wymadrzajaca sie tu osoba zarabia 4 tys na reke albo wiecej i pokonczyla dobry kierunek studiow. Naprawde wszystkie madre jestescie prawnikami, lekarzami, analitykami finansowymi, zarzadzacie ludzmi i jestescie kierownikami???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahaha ja tam odkad urodziła się córka jestem najszczęsliwsza na świecie :) imprezy nie dały mi tyle radosci co dziecko. a co do pieniędzy... jak dziecko jest małe to tych pieniedzy tyle nie potrzebuje. Trzeba się wziąc za siebie po prostu, szybciej dorosnąc i obrać tak sobie cele zeby sie szybciej dorobić niz kolezanki niemające dziecka, bo czas zapierdziela szybko i jak sie za robote młodzi rodzice nie wezma to rzeczywiscie mozna sie obudzić z ręką w nocniku. Nastoletnie macierzynstwo nie jest sposobem na życie- tego również nie neguje, ale w niektórych przypadkach okazuje sie, ze dobrze sie stało jak sie stało- tak jest u mnie- nie zamieniłabym sie na życie z moimi rówieśniczkami. mam 24 lata, drugie dziecko w drodze i ułozone zycie. moje kolezanki dopiero zaczynaja się dorabiać-. Dzis z perspektywy czasu mogę stwierdzic, ze wpadka była najlepszą rzeczą jaka mi się przytrafila. Jednocześnie zdaje sobie sprawy ile to mnie z mężem kosztowało wysiłku i pracy żeby w miarę szybko to szybko poukładac. Na szczęście dziecko jest tak pozytywnym kopem, że nie mieliśmy z tym problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahahahahaha.....:)))))) No i jak ktoś ma jednak rodzinę za granicą to jednak uważam,że już takiej osobie jest dużo łatwiej na początku. Nikt nie wie czy jej się uda czy też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko zależy od niej jak sobie życie ułoży. Ale też nigdy nie ma pewności że za granicą im się uda, bo tu byłby błąd być tego pewnym, bo zawsze trzeba też wiedzieć,że może z pracą się nie udać.... Ja jej źle nie życzę i tyle,a jak jej się los tam potoczy to już inna kwestia,nikt tego nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahaha.....:))))))
No pewnie, ze latwiej jezeli masz rodzine zagranica ale wierz mi, nikt nie bedzei za Mone placil rachunkow. A jej Holenderski szwagier pierwszy powie, ze musi sobie dawac sama rade bo tak to tu wyglada. I jak bedzei jej zycie wygladalo? W Polsce ma mame, ktora pomaga z dzieckiem poki ona sie uczy czy studiuje. A w Holandii? Nawet na glupi kurs jezykowy jej nie wpuszcza z dzieciakiem. No konkretnie, kto jej z dzieckiem zostanie? Co z praca? Za co bedzie zyc? Chlopak sie o wszytko zatroszczy, tak? ;) Nie znacie zadnej rozwodki z dzieckiem w swoim otoczeniu? No, ja znam... Mona uwaza, ze ludzie jej dupe truja bo ja namawiaja, zeby zdobyla konkretne wyksztalcenie badz zawod :O To przeciez mozna z krzesla spasc. jak widze, ze ktos leci na ulice pod pedzacy samochod to nie mowie, zeby jeszcze szybciej lecial! Ja tej calej Monie zycze zeby jej w zyciu wyszlo ale wiem NIESTETY ze nic z tego nie bedzie bo ona uwaza, ze dobre rady oparte doswiadczeniem innym ludzi to pieprzenie. Nikt nie bedzie jej wychowywac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja....................
kolejna naiwna czytac umiesz?? bo juz sama nie wiem..... nie napisalam ze ma sie nie uczyc, bo jesli sie liceum nawet nie skonczy to faktycznie lipa, jednym slowem. Ja poprostu pisze ze nie musi isc na studia a wiekszosc tu osob szczeka ze trzeba studia skonczyc bo jak nie to zmywak. A nie pomyslalam ze ona jest do Was wulgarna bo ja wyzywacie, wysmiewacie sie z niej. Ja jej tez napisalam ze warto jakis kurs zrobic, albo studium i jakos mi sie nie oberwalo. Trzeba umiec cos przekazac uprzejmie drugiej osobie a nie pisac ze bedzie na zmywaku i ze bedzie nikim bo to jest ponizanie drugiej osoby. Dla mnie takie osoby po studiach, ktore ledwo je skonzca i zaczynaja szczekac ze studia to najwazniejsza rzecz, i jakie te osoby po studiach odrazu sie madre robia to az zal mi dupe sciska ze tak jest. Pamietam ze mi znajomi, ktorzy nie poszli na studia mowili ze skoncze je i w piorka obrosne. Trzeba umiec byc czlowiekiem a nie wywyzszac sie bo sie cos tam skonczylo.... ja nigdy nie uwazalam sie lepsza bo po studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pamiętam kogo ona ma za granicą,ale pisała parę stron wcześniej. I nie wiem czy by sama wyjeżdżała czy też z mamą. No cóż jak pisałam,wszystko zależy od niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahaha.....:))))))
a ja.... Zartujesz chyba? Ludzie ja obrazaja? Ty chyba pomyslilas kto kogo obraza. Prosze bardzo przyklad konwersacji z Mona: xxxxxxxxxx do autorki kilka słów prawdy napisala do Mony: 1. Naucz się języka polskiego a dopiero myśl o obcych- co to za skrót bd? Nie ma takiego słowa,ewentualnie skrót od bardzo dobrze jako oceny. 2. Nikt nie mówi,że MUSISZ MIEĆ STUDIA. Ale jakieś wykształcenie jest potrzebne. MUSISZ MIEĆ ZAWÓD. Po maturze wybierz się na jakieś studium,które da Ci tytuł technika lub daj sobie spokój z LO i przenieś się do zawodówki. 3. Trochę kultury i ogłady,bo znaczna większość ludzi radzi ci szczerze i dobrze i przestrzega żebyś nie musiała uczyć się na błędach tylko żebyś skorzystała z ich doświadczenia-chyba lepiej uczyć się na cudzych błędach? 4. Zorganizuj swoje życie tak aby wszystko poukładać-zacznij od porządku w papierach. Najpierw niech chłopak zostanie wpisany do aktu urodzenia,jeśli będą z tym jakieś kłopoty to zastanów się czy on na pewno chce z tobą nadal być. xxxx xxxx A na to Mona odpowiada: xxxxxxxxx Mona^^ 1.Skrot "bd" jest od slowa bede , widac tu stara date nie piszaca smsow 2.Na studium mozna isc bez matury moja droga wszechwiedzaca 3. Nikt mi nie bedzie zycia ukladal a tym bardziej jakies ograniczone bezmozgi 4. Ojciec dziecka chce byc wpisany lecz nie moze ,tylko ze takie wodoglowie jak ty nie umie tego ogarnac xxxxx Uwazam, ze z tej Mony to niezle, prymitywne ziolko i tyle :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahaha.....:))))))
Zreszta, prosze bardzo. Jestesmy swiadkami narodzin Polki numer 2000001 na zmywaku. Podejrzewam wogole, ze ojciec dziecka jest sporo starszy albo moze nawet juz zonaty bo nie rozumiem tego cyrku z nie wpisywaniem go do dokumentow dziecka. Poza tym, nie trzeba sie od razu do slubu spieszyc ale z drugie strony w ich przypadku uproscilo by to pewnie pewne rzeczy. On dostalby na dziecko zasilek jezeli mieszka w Holandii. W Holandii mozna wyjsc za maz w wieku 16 lat za zgoda rodzicow wiec w sumie czemu nie? Troche to wszytko dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja....................
przetoczylas akurat rozmowe w ktorej ktos faktycznie normalnie jej napisal, ale czytasz ten topik od kiedy??? patrzylas na wczesniejsze wpisy niektorych osob??? jak tak to dla mnie dziwna jestes, skoro ciebie by nie wkurzyly wpisy niektorych osob. Po tylu wymadrzajacych sie osobach ja sie jej nie dziwie ze juz agresja reaguje, bo juz jest wkurwiona na wasze madrosci, kim wy dla niej jestescie zeby takie madrosci jej przekazywac. Ona sie nie pyta Was o opinie a zbieglo sie stado bab i zachcialo im sie wymadrzania. Napisala temat w zupelnie innym zamiarem a banda najmadrzejszych i bardzo doswiadczonych kobiet zaczelo jej zyciowe madrosci przekazywac. Jej one nie obchodza. Ma na Was wyjebane a wy dalej sie madrzycie. Po co? zeby na zmywaku nie skonczyla?? juz to przeczytala wiec po co w kolko to piszecie, jak jakies opentane. Gdyby kazda zwas ktos do czegos zmuzsal i kilkanascie lub kilkadziesiat razy do was to mowil tez byscie sie kurzyly. A teraz mozecie powiedziec ze nie, ale ja wiem jak jest jak sie komus w kolko cos gada, czego nie ma sie ochoty sluchac, tm bardziej wykonac. Dawajcie rady komus kto o Was o to prosi bo takie wpierdalanie sie w kogos zycie jest zalose, jakbyscie swojego nie mialy i musicie uczesniczyc w zyciu obcej wam osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja....................
hahahahhaha terazjuz widze ze czytasz topik od niedawna bo autorka juz pisala dlaczego facet nie jest wpisany i dlaczego nie wzieli slubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co to zeszło do aktu urodzenia,wykształcenia,finansów? Skoro temat był ,,Sa tu jakies nastoletnie mamy lub ktore mlodo urodzily dziecko ?''. I chyba na dany temat powinniśmy się wypowiadać. Bo jak na razie to zeszło to na osobiste życie autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×