Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość królik-skacze

starania, ciąża 2013

Polecane posty

no własnie już wszelkie skargi były na nią pisane a ona dalej na dzieci krzyczy dyrektorka nie reaguje i twierdzi że wychowawczyni ma taki głos:-/ masakra ! ja rozumiem że dzieci mają swoje kryzysy w przedszkolu ale one mają miejsce we wrześniu! poza tym jedna nauczycielka odeszła z tego przedszkola bo nie dało sie pracować w nim i sama nawet zwracała uwagę wychowawczyni mojego synka żeby na dzieci nie krzyczała więc coś w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde dramat!! z taka baba. Ale ja do przedszkola nie chodzilam, poszlam dopiero do zerowki i ciezko bylo mi sie z dziecmy dogadac. Balam sie podejsc itd. Ale z drugiej strony w klasie od 1 do 3 mialam taka okropna wychowawczynie wlasnie krzyczala, straszyla i 1 dawala za byle co. Zawsze brzuch mnie bolal przed pujsciem do szkoly. A masz moze mozliwosc zmienic przedszkole??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie nie bardzo bo to przedszkole jest we wsi mej jedno na okolice i dlatego chyba te durne baby czują się bezkarne. poza tym od września mały idzie do zerówki więc nawet nie chciałabym mu fundować stresu w związku ze zmianą otoczenia. kiedyś ta baba powiedziala do 4 letniej dziewczynki że w przedszkolu nie wolno robić kupy bo się kibel zapycha - jakby to jedna łazienka w szkole była! powiesić taką pipę!!! ja przez dwa lata miałam z nią tyle akcji że już nawet patrzeć na nią się nie da!!!a mój synek ostatnio podszedł do mnie i powiedział ''mamusiu nie martw się ja do zerówki będę chodził codziennie i tam będę grzeczny a nawet będę same uśmiechnięte buzie dostawał'' :-D bo za złe zachowanie sa czerwone....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja bym zostawila do tego wrzesnia dziecko w domu i nie narazala bym na takie glupie baby. Po co maluchowi stres fundowac jeszcze sie nastresuje w zyciu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no więc dokładnie z takiego samego założenia wychodzę. jeżeli w zerówce poprowadzi go jakaś rozsądna osoba to myśle że nie będzie problemu z chodzeniem do szkoły :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słusznie :) dobry pedagog to skarb :) a jak samopoczucie? Adaa oby nie przyszła :) masz jakieś objawy @? bóle? może nie przyjdzie... ja dziś atakuję męża :D i będę za miesiac czekałą z nieciepliwością tak jak ty dziś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja teoretycznie też mam mieć @ w tym tygodniu ale jakoś nie mam żadnych przed okresowych objawow :-D tak wiec poczekamy zobaczymy :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny,jestem tutaj zupelnie nowa osoba,juz od kilku dni czytam wasze wypowiedzi i jestescie bardzo fajne ...czytam bo jestem ciekawa i szukam odpowiedzi na pytanie czy kochajac sie z mezem w10 dniu cyklu jest mozliwa ciaza przy cyklu 28-30 dniowym.pozdrawiam serdecznie i dziekuje za odpowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szanse są niewielkie, największe są pomiędzy 12-16 dniem cyklu dumna mama - może nie przyjdzie :) ja to zawsze z wyprzedzeniem wiem kiedy dostanę okres widzę to po twarzy, bólu w plecach i złym samopoczuciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam tak samo do tego brzuch jak balon cycki obolałe i do tego cała twarz w różnych dziwnych krostkach a jak na razie nie mam nic z wyżej wymienionych:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beti chyba jakas szansa jest ale niewielka. Dziewczyny mam nadzieje ze nie przyjdzie, nie mam zadnych objawow. Tez zawsze mnie brzuch boli, cycki, twarz srednio wyglada i humor kiepski a tym razem zero czekokolwiek. tylko wczoraj zle sie czulam, glowa mnie bolala i spac mi sie chcialo strasznie az na siedzaco zasypialam i niedobrze mi bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ada wczoraj to i ja przymulona chodziłam :-) może taki dzien albo zwyczajnie pierwszy dzień wiosny tak na nas wpłynął :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dumna mama ,wiesz może ja nie powinnam się wyrażać bo dzieci nie mam, ale od września wyprawiam moja siostrzenicę do przedszkola bo siostra już o szóstej rano wychodzi do pracy i powiem ci że już od pierwszego dnia nie chciała chodzić, to było absolutne "nigdy więcej nie pójdę do szkoły!" a należy do najbardziej upartych i rozpieszczonych dzieci jakie znam. Wymyślała najróżniejsze wymówki i powody no i miałam problem, ile ja się naobiecywałam, naprzekupywałam, cały wrzesień były takie szopki, ale potem się przyzwyczaiła, a jak spadł śnieg i zaczęło się podprowadzanie dziecka do przystanku na sankach to już w domu jej nie można było zatrzymać:-) Ale najważniejsze to konsekwentnie posyłać, jeśli dziecko raz czy dwa będzie miało pozwolone nie pójść to na pewno będzie to wykorzystywać.No chyba że jest coś co naprawdę zniechęca dziecko do przedszkola, takiej zastraszającej pani nie darowałabym, porozmawiałabym z nią" po swojemu" albo jeszcze lepiej męża bym na nią nasłała!;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj,przepraszam za ten wpis wyżej, coś mi chyba się skopiowało i wkleilo starego bo pisałam zupełnie coś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dumna mama , to faktycznie masz problem z ta wychowawczynią, nic dziwnego że dziecko nie chce chodzić do szkoły .Może na prawdę nie posyłaj synka oszczędzając mu stresu jak to taka ladaca baba. Nie można znaleźć na nią jakiegoś haka? W końcu to inne czasy, sama mam dożywotni uraz do pewnej nauczycielki którą miałam jako siedmiolatka i nawet poprzysięgłam jej zemstę gdy dorosnę - zołza biła nas i wyzywała ale to był koniec lat 80-tych. Teraz jak słyszę o takich wychowawczyniach, nauczycielach czy opiekunkach to nóż mi się w kieszeni otwiera, a że porywcza jestem i nerwowa to od razy skoczyłabym do bicia takiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co chyba podanie do kuratorium napisze bo jesli ani prośby ani grozby nie daja rady to trzeba to inaczej rozwiązać. a najlepsze jest to że podobno będąc młodszą chciała się zabić przez jakiegoś faceta:-/ wiecie jak to na wsi każdy prawie wszystko o wszystkich wie ...! a mój mały powiedział żebym poszła do pani dyrektor i powiedziała zeby wypisała te panie z przdszkola to on bedzie chodził! -masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nezumi - zmęczenie - to był mój odwieczny wróg jak byłam staraczką. Owulacja zawsze wypadała u mnie we wtorek, więc oboje z mężem robiliśmy to na siłę. Po kilku miesiącach coś mi się przesunęło i owu wypadła w weekend, więc pt-sob-nd spędziliśmy w sypialni - to była zupełnie inna jakość "kopulacji" hehe. A potem jak na złość znów się przesunęło i znów miałam w środku tygodnia;) No ale w tym zmęczeniu udało nam się w końcu począć fasolkę:) Agnes32 - a ja 15 sierpnia 2009 balowałam na 50-leciu moich dziadków, miele drugie wesle i zabawa była do białego rana, a więc balowałyśmy obie w ten dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie, dzis doznałam pozytywnego szoku. Szok polegał na tym, że wizyta na NFZ (na którą de facto poszłam z wrogim z nastawieniem wyciągnięcia darmowych badan krwii) była przecudowna! ginekolog jest rewelacyjny, USG robił mi ze 25 min, opowiadał o każdym milimetrze ciałka mojej fasolki. Teksty miał np. takie "proszę się nie przerażać, że jest taka duża głowa, taka właśnie ma być", "proszę sie nie bac, że takie krótkie rączki, one się wydłuzą", " z tej strony dzidzia wyglada jak misiu (i w tym momencie zademonstrował pozę mojej fasolinki)" a najlepsze było to: "a tutaj proszę nie mysleć, że to taki duży siusiak, to jest pępowinka" no cudowny tak więc z aktualności to tak: poznałam tętno (180), słyszałam bicie serduszka (coś wspaniałego, łza mi po policzku poleciała) no i fasolka urosła, ma teraz 2,4 cm. Aha, data z OM pokrywa sie co do dnia z datą z USG, tak więc jest 9w3d. No i tak sobie myślałam podczas tego USG, kurde taki fajny lekarz, a będe musiała sie kłócić o badania. Ale nie musiałam. Dał mi skierowanie na 11 badań w tym toxo, cytomegalia, grupa krwii (z tych drogich) no i całą resztę. Jednym słowem badania za 300 zł mam za darmo ponadto stwierdziłam że chcę chodzić do niego tylko i wylacznie już do końca życia, więc odchodzą mi koszty prywatnych wizyt. Także jakieś 2000 zł na całej ciąży zaoszczędzone no i w tej chwili jestem zapisana na genetyczne na 12 kwietnia (oczywiście na NFZ u kochanego pana ginekologa) Na dodatek do tego pana doktora dostałam się chyba cudem, rejestrowałam się przez internet i chyba zaszła jakaś pomyłka, że było do niego wolne miejsce, bo połozna wypaliła do mnie przed wizytą: "a jakim cudem pani się tu dostała, do doktora nie ma wolnych miejsc?". Także beka, teraz już sa zmuszeni mnie zapisywać na kolejne wizyty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grace88 gratuluję udanej wizyty, jak miło czytać takie rzeczy:-) Wizyta u takiego ginekologa to balsam na duszę każdej stroskanej o swoje maleństwo mamy:-) I to jeszcze za darmo;-) No ja niestety słono płacę za wizyty, na dodatek muszę dojeżdżać 50km bo w pobliskiej przychodni są dwie emerytki- jedna z 80letnia! i dwie inne lekarki ale obie ze szpitala z którym nie chce mieć nic wspólnego. Tak więc cała ta ciąża rujnuje mi budżet, o witaminach i balsamach na rozstępy, nie wspomnę. No a jeszcze są i zachcianki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama :-D
Poczytałam sobie wasze wypowiedzi, oj działo się widzę przez parę dni u was :-) Ulajowy głowa do góry!! Będzie dobrze :-) Życzę wszystkim staraczkom dwóch kreseczek jak najszybciej ! :-) Pomysł z mierzeniem brzucha jest genialny, jak tylko znajdę chwilę to też idę gdzieś kupić miarkę :-D Dobrze mieć dobrego lekarza w ciąży :-) Ja mam jednego wybranego przeze mnie, ale mówią mi, że ma być od kwietnia...oby był, bo początkowo mówili, że będzie w marcu i tak się to przesuwało ciągle. A byłam u niego wcześniej na paru wizytach (wtedy były to wizyty anty-dziecowe raczej i kontrolne też :-P). Też jest lekarz-marzenie, wszystko dokładnie mówi, tłumaczy, da skierowania na potrzebne badania i o wszystkim można z nim gadać. Dlatego teraz mocno trzymam kciuki, żeby faktycznie od tego kwietnia był w mojej przychodni bo chcę aby on poprowadził moją pierwszą ciążę :-) Pozdrawiam kobietki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja @ narazie nie dostalam ale testu dzis nie robilam, spalam do 14 hehe:) moze jutro zrobie ale zastanawiam sie czy nie poczekac do poniedzialku ale z drugiej strony w poniedzialek mez idzie do pracy i nie bedzie jak sie cieszyc razem:( ale nie chce zapeszac bo moge dostac jutro albo w poniedzialek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ada ja zrobiłam wczora bo nie mogłam wytrzymać i ku mojemu zaskoczeniu wyszły 2 kreski :-D druga troche blada ale dość dobrze widoczna:-) mąż nawet wczoraj na zakupach mi soczków marchewkowych nakupował :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej to fantastycznie!!!:) ciesze sie bardzo:) Gratuluje Wam:) ja zrobilam test rano ale kurde bylam tak zaspana ze zle go zrobilam i ta kreska kontrolna, ktora zawsze wychodzi wyrazna wyszla mi bardzo blada juz nie wspomne o tej testowej:( nie widac jej. na ulotce jest napisane ze sikac przez 5 sekund a ja pol sekundy i juz zabralam:/ nie wiem czemu, zaspana bylam i chyba nie myslalam co robie. Teraz nie wiem czy isc do apteki i jutro zdrobic czy jutro kupic i zrobic we wtorek. Siostra radzi zeby we wtorek zdrobic bo jej na poczatku wyszla negatywna a byla w ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dumna mama nareszcie dobre wiadomości!!!! niech sypie się więcej takich!!! Kiedy idziesz do gina??? Masz jakieś objawy??? Jak powiedziałaś ukochanemu? Buziaki dla Was. Miłej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dumna mama, gratuluję dwóch kreseczek:-) Bardzo się cieszę że jest nas coraz więcej:-) Adaa26l. cierpliwości życzę, jak tylko będziesz coś wiedzieć to daj znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×