Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrezygnowana matka.

Nie nadaje sie na matke bolesne ale prawdziwe

Polecane posty

Gość zrezygnowana matka.

Nie nadaje sie na matke. Przerasta mnie juz to wszystko. Mam dosc. Moja corka 2,5 lat jest trudnym dzieckiem, mega uparta. Wszystko na nie, ubrac sie nie, umyc nie, jesc nie, uczesac sie? wycie i tak non stop. Mam dosc, stracilam ochote na to wszystko i zlapalm dola. Jak patrze na innych rownolatkow mojej corki to wyc mi sie chce. Nie ma krzykow histerii idzie sie z nimi "dogadac". Jestem cierpliwa osoba, nie krzycze ale juz wymiekam. Czasami chcialabym cpfnac czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Historyjka
Twoje odczucia sa w duzym stopniu normalne... Jak jestes osoba ciekawa wewnetrznie, majaca duze potrzeby rozwoju wlasnego, zainteresowania, towarzyska, to narodziny dziecka... coz ... cholernie ograniczaja ciebie jako czlowieka, po prostu.... nie wszystkie kobiety dostaja orgazmu na widok zasranej pieluchy :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_mimi
kocyk :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pomysl
Zrób numer ze śliskim kocykiem i porwaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana matka.
a gdzie ja napisalam o bezstresowym wychowaniu? wymagam od corki, ucze obowiazkpw ale non stop napotykam opor. Co mam ja bic? to masz na mysli? to jeat stresowe wychowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana matka.
kpmenatrze typu kocyk mozecie sobie darowac nie robia na mnie wrazenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwracasz uwagę na te jej histerie? Od zawsze taka była czy to po prostu bunt dwulatka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana matka.
jestem z natury cierpliwa. Nie zwracam raczej uwagi na te histerie ale juz gdzies sa granice ludzkiej cierpliwosci. Jak wszytko codziennie jest robione z wiskiem to gdzies juz w czlowieku raptem cos peka. Zawsze taka byla. Ma taki charakter nawet logopetka do ktprej chodzimy mowi ze nie widziala dziecka z tak silnym charakterem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łatwo nie masz :o Nie wiem co Ci poradzić. Dzieci bywają naprawdę męczące :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana matka.
czuje ze sie poddaje. Trace checi do zajmowania sie nia. Dzis od rana zajmuje sie nia maz bo to ciagle NIE!!! juz mnie dobija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mega dółłłłłll
mam to samo, umówiłam się do psychologa. może on coś poradzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana matka.
moze to dobry pomysl. Tylko nie wiem czy psycholog bardziej przyda sie mi czy corce. Zaluje tego wszystkiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o-guwnie
po prostu jesteś normalna widzisz, że takie życie to guwno jesteś za mało odmóżdżona, żeby zachwycać się nad beknięciem bachora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana matka.
mega dol a jak to wyglada u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mega dółłłłłll
dokladnie tak samo jak u Ciebie, nie mam na nic ochoty, mam ochote cofnąc czas :( dziecko 2,5 roku wiecznie na nie, wiecznie ryk i awantury :( mam dość, idę do psychologa bo jak nie pójdę to zwariuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziumdziulaczek
wyrośnie z tego troche . mój syn ma 4 lata i wykańcza mnie, ma niesamowicie zzły charakter(jest złosliwy pazerny egoistyczny nie przytuyla sie nie mówi ze mnie kacha albo lubi, jest obojetny na innych ludzi, jak komuś zrobi krzywde np młodszej siostrze to sie cieszy, nie czuje wspólczucia, njie boi sie nikogo i niczgo,jest zimny i uparty, wszystko musi być jego, i rządzi i bije innych.)jest taki od zawsze ale mam nadzieje że dzieki pracy nad nim duzym wymaganiom, tłumaczeniu itp uda mi sie go wychować na porzadnego człowieka. ze swoją mała też sobie poradzisz. jak stracisz panowanie nad soba i troche pokrzyczysz to swiat sie nie zawali, jesteś człowiekiem i masz prawo wyrażać emocje wiec jak jesteś wśc iekła na nia to masz prawo to okazać a nie tłamsić w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki.
Dziewczyno, będzie lepiej! Ja jestem mamą 3 dzieci, z róznica niewiele ponad 2,5 roku. Za drugim razem 2 córeczki :-) A wiec lekko nie było. Pierwsze dziecko - podobne z opisu do twojego. Wyobraź sobie, że moja mama CODZIENNIE przychodzila pomagac mi w opiece nad nim, gdy mialo nawet 2-2,5 roku. Dopoki nie przyszla, nie dalo mi nawet sniadania zjesc :-O Tez bylam zmeczona, zrezygnowana i choc kochalam bardzo, uwielbialam wrecz, to byly chwile, czeste, ze wracalam myslami do czasow sprzed dziecka. Pierwsza zmiana nastapila na wiosne, gdy synek mial ponad 2 lata. Zaczelismy z nim wycieczkowac. I odkrylam, ze dzieciak zywo interesuje sie wszystkim wokol. A mi zaczelo sprawiac ogromna frajde pokazywanie mu swiata. Zawsze duzo podrozowalismy, ale gdy byl malutki, nie dalo z nim rady. I nagle po 2. roku zycia sie odmienilo. Pomalu zaczelo sie robic cudnie :-) Do dzisiaj mam zywo przed oczami te pierwsze wyjazdy z nim, lasy, plaze, Mazury.... Teraz ma 6 lat i gra z nami w monopoly :-) jest wspaniale! Tylko jeszcze troche cierpliwosci, moze dyscypliny, konsekwencji, a moze ... milosci? moze wiecej przytulac (choc nasz syn nie lubil tego, gdy byl mniejszy, buziaki i przytulance rozdaje dopiero od niedawna)???? Bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram, ze to minie
i wiem jak Ci ciezko, bo moje dziecko bylo takie samo. Od 2 roku zycia ciagle na nie, histerie, awantury, negocjacje, cyrk na kólkacj. Jesc nie, spac nie, bawic sie nie. Caly na NIE. Bylam zmeczona, zaczelam go źle traktowac tak mnie denerwowal, stracilam mase matczynych uczuc. Teraz ma skonczone trzy latka i sie zmienia, coraz mniej jest na NIE, wiecej slucha, zaczyna byc kochanym dzieckiem. Z czasem jest po prostu lepiej, ale mam dla Ciebie jedna cenna rade. Duś w zarodku takie zachowania, nie pozwól wejsc sobie na głowe, w domu rządzą rodzice , nie mały terrorysta. Kazde dziecko w koncu to pojmie a jak odpusic - bedziesz miala takie dziecko cale zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukijuoujytr
2 lata to taki wiek gdy dziecko uczy sie mowic nie. to minie,uwierz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sądzącpoznamionachzewnętrznych
bunt trzylatka jest najzupełniej naturalny poczytaj troche na ten temat dzieciak odkrywa że psychicznie nie jest tobą po prostu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana matka.
wiem co to bunt 2 latka ale ona taka jeat "od zawsze". Czasami mysle ze ona jest poprostu zla.Widze inne dzieci, mamy czesty kontakt z innymi rodziacami i ich 2-3 latkami i nie wszystkie dzieci takie sa. Owszem tez maja swoje humory ale moja bije ich na glowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zfsdfg
czy wasze dwulatki duzo mowia? moja corka ma 25 miesiecy i malo mowi. nie mowi jeszcze zdaniami i tez sie buntuje. najbardziej denerwuje mnie jak jej czegos zabronie a ona za chwile to robi..........................rece opadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronkkaaaaaa
czy pochodzisz z rodzinyy dysfunkcyjnej. mialas normalne dziecinstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana matka.
nie za duzo mowi dlatego cwiczymy od 3 mcy z logopeda i jest ogromna roznica. Apropps robienia na zlpsc to to opanowala do perfekcji. Np mowie nie wylewaj picia z kubeczka tlumacze nie wolno to ta wezmie kubek i patrzac prosto w oczy caly wyleje na podloge. No kurwica moze strzelic czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana matka.
mam cudownych rodzicow i mysle ze fajne dziecinstwo. Ale ja podobno bylam dzieckiem aniolem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziumdziulaczek
mój robił to samo. patrzył wyzywajaco twardo w oczy i robił na złość. czasami mi sie wydaje że mam bandyte przyszłego w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam podobnie a moze nawet gorzej:P moja mała w marcu skonczy dwa latka a muchy w nosie niesamowite. Wstyd z tym diablem gdziekolwiek isc idziemy rodzina do sklepu napcha nam do koszyka bubli wazne ze maja kolorowe opakowanie a jak nie chcemy jej kupic rzuca sie na srodku marketu na ziemie i lezy jak placek a jak ja probujemy podnosic to jeszcze gorsza histeria. Czasem mam ja ochote złapać za czupryne i podniesc z tej ziemi :P:P Wiec nie pozostaje nam nic innego jak cierpliwie czekac czasem trwa to z piec minut poturla sie po ziemi i jak nie widzi reakcji naszych to łaskawie wstaje:P wszystkim by chciala rzadzic mysle ze zbliza sie kryzys dwulatka probuje wymusic wszystko krzykiem i placzem moj maz powtarza idz dziecko plakac do kuchni bo ogladamy TV i szał na maksa. Dobrze ze mojego meza sie troche boi bo ze mna to robi co chce ja jej ustepuje zeby tylko nie slyszec tego ryku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolajna pewnie Twoja
cora urodzila sie po 20 marca i to zodiadakalny baran wiec wspolczuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×