Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

za długa zima i zła

02.01.2013 dieta MŻ

Polecane posty

chudsza to od nawodnienia organizmu zależy, za mało pijesz. lika rzeczywiście dużo już schudłaś wow:) chyba już Ci gratulowałam-ale jeszcze raz mogę:) Ja zrobiłam właśnie cały Skalpel...nie było najgorzej, ale kondycji to już nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyznaję się zjadłam dzisiaj prawie połowę czekolady. Ale ja jestem głupia.Mogłam lepiej zjeśc schabowego to przynajmniej byłabym najedzona a tak dupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie ze min dwa litry wypijam dziennie.. moim grzechem dzisiejszym to kromka, kurde uwielbiam chleb :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ramach rozgrzeszenia odśnieżyłam całe podwórko, machałam łopatą prawie godzinę a później jeszcze koło 15 min woziłam dzieci na sankach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chudsza nie przesadzaj kromka chleba to nie tragedia-poczytaj o chlebie żytnim-on pomaga w odchudzaniu. Kupowałabym go codziennie, ale po 1-tylko ja bym go jadła ,a pół wziąć nie można, a po 2 ten chleb u nas z samego rana tylko jest,bo mało go pieką. ja już zakończyłam jedzenie na dziś i będę popijać herbatkę-zamierzam ćwiczyć 5 razy w tygodniu bez weekendów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pije kaawy :) wiesz co nie licze kcal poprostu MŻ ;Pale bardzo chcialabym sie miescic w 500kcal dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja osobiście nigdy bym aż tak nie ograniczała jedzenia, bo po właśnie 300-500efekt jojo jest murowany, nawet jak wychodzi się z diety po 100kcal więcej. To jest jak głodówka. Ja zjadłam jeszcze resztę zupy pomidorowej z ryżej jedną bułkę bez niczego taką jałową i mini pączka. z tym wszystkim wyszło mi 1400kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no ja diete bede chciala zakonczyc kiedys tam stopniowo nie ze zobacze 55kg na wadze i sie rzuce na jedzenie bo juz schudłam :D hehe. kurde zjadłam jeszcze troche zupy :/ 40 min temu ;/ i cwiartke bułki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja liczę kalorie tak baaardzo orientacyjnie, na początku spisywałam każda zjedzoną kalorie ale to juz zaczynała być paranoja ;p Mieszcze sie 1300-1400 kalorii ;) dla mnie teraz chyba najgorszy czas diety, zawsze jak sie odchudzalam to po miesiacu, jak juz bylo widac efekty to sobe odpuszczałam, mam nadzieje ze teraz wytrwam ;p zaraz ide sie ważyc ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,jestem wściekła normalnie brak słów!! staję na wadzę a tam pieprzone 56,8!myślałam,że coś zleci po ćwiczeniach-z dietą było wszystko ok, już nie wiem co mam robić zamiast spadku wagi mam za to zakwasy. dziś już kawa i musli z mlekiem wszystko 350kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoła Mama nie przejmuj się ja tez tak miałam dzisiaj też trzymaj dietę i trochę poćwicz i zobaczysz jutro na wadze.:) U mnie na szczęście waga ta sama co wczoraj. Na śniadanie 2 kromki pełnoziarnistego z białym serem; na obiad robię zupę ryżową i naleśniki dla rodziny a ja zjem troszkę zupy i gotowane udko. Myślę, że w następny poniedziałek będzie trochę mniej na wadze bo teraz mam jeszcze @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam w domu chyba z 10 kg słodkości głownie czekolady. W niedzielę była u nas rodzina, która mieszka w Niemczech i przywieźli dla dzieci. Chyba to wszystko u mamy schowam bo kusi jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A za 2 tygodnie przyjeżdza mój tato, który też tam pracuje i znowu będzie dostawa czekolad. I jak tut trzymać dietę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwona współczuje :) u mnie dzisiaj 65.2 wiec teraz jesli waga mi nie zrobi psikusa i nie stanie w miejscu albo jesli nie rzuce sie na jedzenie to uda mi sie 1cel osiagnac ;) wesolamama to twoje pierwsze mierzenie? bo nie pamietam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj przyjeżdża mój chrześniak to dam mu połowę słodkości a resztę zaniosłam do mamy. Chudsza my zaczęłyśmy w podobnym terminie i z tą samą wagą, gdybym na początku tak nie oszukiwała to może też by było 65,5 a tak 2 kg więcej. Za błędy niestety się płaci. Ale i tak się cieszę niby 2 kg a juz sadło ze spodni tak nie wpływa.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwona miałam napisać abyś porozdawała:) a zostaw sobie gorzką. ja się pierwszy raz zmierzyłam. /Naczytałam się o tych ćwiczeniach i podobno lepiej będzie się teraz mierzyć. Gotuję teraz zupę jarzynową dla mnie i małej ,ale sobie odleje osobno, a jej zagęszczę i zabielę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwona i tak dobry wynik ja tez troszke oszukiwałam ale zadko ;) ja widze po kurtce ze majac na sb koszulke i kurtke jak siedzialam to mnie cisnela ze musialam sie rozpinac a teraz z bluzą moge siedziec w zapietej i jest luz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×