Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość l'avendaa

20kg do zrzucenia. moze ktos podejmuje sie podobnego wyzwania i sie przylaczy?

Polecane posty

a i jeszcze jedno wczoraj od męża usłyszałam że niepotrzeba diet najlepszy jest sex:O kurde chyba bym musiała 22 godz na dobe zeby schudnąć a reszta sen:O:O buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwona zrowiej nam szybko! ja wlasnie robie rybe. natarlam ja przyprawami i koperkiem i gotuje na parze - w miedzyczsie uzupelniam przyprawy, ktore splywaja. pokropie cytrynka. zobaczymy jak wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, mi kiedys jedna dziewczyna powiedziala ale tak calkiem serio, ze schudla jak meza swojego poznala. ze ona jest zawsze na gorze i tak skacze! zebym zobaczyla jakie ma uda. nie trzeba gimnastyki. ja prawie jej parsknelam w twarz smiechem, jak widzialam z jaka powaga i przejeciem o tym opowiadala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwona no jakbym swojego męża slyszała:-D ale może coś w tym jest ... Madzialena gdzie jesteś? Lavenda jak malowanko? Ja juz po obiadku najadlam się bardzo...moze żołądek sie obkurczył i na dziś koniec jedzenia jeszcze że dwie herbatki zielone i kawę zbozową :-) Wy dziś rybki a wedlug mojej diety dziś wołowina ,no trudno w niedziele za to odpokutuje bo bedzie szpinak i bialy ser.. A Moje dzieci dziś naleśniki z serem zajadaja i ptysie ....mmmm i co chwilę któreś jakieś ciasteczka wyciąga normalnie matce na złość robią?:-D No i jeszcze wieczorem planuje serniczek upiec żeby na sobotę wieczór mieli coś pysznego ale może wycwicze moją silną wolę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poległam dzisiaj na maxa po długim czasie nie wytrzymałam.ja nie daję rady mam słabą wolę. nie mogę wytzrymać bez jedzenia i dieta 1000 która tak mi pasowała kiedyś teraz odpadła po kilku dniach. nie wiem co zrobić zastanawiam się czy po prostu nie zwiększyć jej do 1500. przedtem jadłam nawet i z 5000 więc i tak różnica będzie duża.do tego zaplanuję sobie dokładnie posiłki na cały tydzień i muszę się tego 3mać. zamierzam też zacząć regularnie używać steppera myślicie że on coś da???? po ciąży mam straszne rozstępy a na masywnych udach źle wyglądają....:-(. dobrze że nigdzie więcej ich nie mam chociaż jestem taka duża..... najgorsze są te boczki...... nie wiem jak się bardziej zmotywować......od dzisiaj będę ważyć się codziennie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gossia daj spokój, ja zaliczam wpadki przynajmniej dwa razy w tygodniu, mam napady kompulsywnego jedzenia. Nie ma to nawet związku z tym że w ciągu dnia zjem mało czy dużo. Sama świadomość że jestem na diecie i że musze się ograniczać powoduje że rzucam sie na jedzenie. Odchudzanie jest ciężkie i wszystkie zaliczamy wpadki. Myśle że spokojnie możesz zwiększyć kalorie do 1500, albo może jeść częściej?? Nawet 6 posiłków dziennie?? A jeśli chodzi o ćwiczenia to może coś intensywniejszego niż steper? Jak sie na prawdę zmęczysz to nie chce się jeść. I pij DUŻO wody, to też pomaga. Najważniejsze nie poddawaj sie!!! Ja teraz mam dobre dni, dieta na plus i ćwiczenia zaliczone :) Przyszła mi dzisiaj do domu płyta ewki chodakowskiej, ta nowa, autorska, z skalpelem II i szok treningiem. Ćwiczyłam szok trening oczywiście całego nie dałam rady zrobić. W końcu się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem kochane moje:) U mnie dziś batonik zbożowy nadprogramowo, ale poza tym oki. Nie ćwiczyłam jeszcze, ale na pewno to zrobię. Zaliczyłam dziś fryzjera, podcięłam włosy , potem zafarbowałam. Jakiś czerwonawy lub rudawy kolor mam nie wiem bo wieczorem nie widać:) Od razu buzia radośniejsza. Iwona życzę zdrówka. Z tym seksem to prawda:) Miłego wieczorku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gossia na pocieszenie napisze Ci jeszcze co ja potrafie zjeść jak mam napad głodu. Wstyd ale co tam. Kanapki z 4, plus wędliwa ser, poł makreli wędzonej, orzeszki ziemne, pól paczki paluszków, jakies słodycze, generalnie co podleci, cukierki, ciastka, jakiś baton. Brzuch mnie boli, nie mogę sie prawie ruszać a na koniec jeszcze potrafie sobie zrobić tosty francuskie z dzemem. To tylko taki przykład, czasem są chupsy, spagetti. I oczywiście to wszystko zjadam na wieczór, bo ciały dzień trzymam dietę. Nie panuje nad tym. Kiedyś umiałam odchudzać sie normalnie 1000-1500kcal, bez napadów głodu. Walcze z tym, ale nie zawsze się udaje, szczególnie jak mam jakieś stresy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja własnie po ćwiczeniach dziś był u mnie billy blanks wiecie mam sentyment do gościa kiedyś dzieki ćwiczeniu z nim schudłam i jakoś tak lubię do niego wracać :) co do Ewy te przeskoki no cóż ja też wymiękam Piwo EB wiem wiem jak mój mąż miał co do mnie poważne plany powiedział do mnie :"kochanie czas na EB" (bo teraz mam nazwisko na B.)no i sie śmiałam czy chce piwo no to taka historyjka moich zaręczyn:) 🌼lavenda iwona z tym sexem to chyba prawda trza jak najwięcej tylko na górze hihihi:) 🌼Gossia_GA wiesz co nie wiem czy słuchałaś kiedyś wstępu Ewy Ch. (tylko nie pamiętam w którym w skalpelu czy innym)że jak bedzie sie z nią ćwiczyć to pożegnamy się z rozstępami:) skóra nam się ładnie naciągnie. a steper tez fajna rzecz i NIE WAŻ SIĘ CODZIENNIE!!!nic Ci to nie da a będziesz się tylko dołować! po co??? 🌼Madzialena fryzjer zawsze nam obrze robi hihi ja też byłam i zrobiłam sobie trwałą podobno loczki znowu do mody wracają a że mnie jest ładnie tylko trochę za mały ten skręt mam tylko fale ale następnym razem poszaleję :) 🌼Michigen wow gdzie Ci się to mieści?? Choć kobietki każdej z nas zdarzają się napady głodu ja np pisałam jak miałam okres pierwszego dnia to mi się gęba nie zamykała dosłownie:) widzę że nam się dziewczyny pochorowały mnie już przechodzi na szczęście wiecie co wczoraj oglądałam Dzień Dobry TVN i mówili wczoraj o tym że zanikają u nas ą ę itp i faktycznie łapię się na tym nawet teraz że piszę czasem bez tych ogonków np. to taka mała dygresja :) no popisałam ciekawe kto to teraz przeczyta❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteście wspaniałe ..... czytam Was i aż miło mi się robi....ciągnie mnie aby ten skalpl spróbować tylko że ja czasu nie mam zbytnio albo pracuję albo z małym hmmm tylko co na ten stepper mam czas bo mały po pokoju raczkuje a ja mogę potruchtać.... michigen 11-ja też potrafię tyle pochłonąć a nawet może i więcej na szczęście nie często tak mam tyjąca EB może i by te ćwiczenia pomogły ale moje uda naprawdę są paskudne ich już chyba nic nie uratuje, chciałam iść na basen ale nie poszłam w końcu....wstydziłam się tak wyjść nie potrafię pogodzić się z tym jak wyglądam i koniec STARCZY użalania się nad sobą jutro jak synek wstanie zamiast leżeć dalej i oglądać jak się bawi (bo on z rana musi się z swoimi misiami przywitać, ma kilka ulubionych i bez nich o żadnym spaniu nie ma mowy) to zacznę od porannej gimnastyki......życzcie powodzenia i dzięki że jesteście :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tysiąca EB ja przeczytałam. Historia zaręczyn super:) Kurcze coś mnie głowa boli. A jutro rano na ponad godzinę do szkoły, potem do pracy i na półtorej godziny do szkoły i niedziela od rana do 16 w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakaś słaba dzisiaj jestem i też mnie boli głowa ... Tak się zastanawiam do jakiego rozmiaru uda mi się schudnać ,ja ogólnie jestem wysoka to z samego wzrostu rozmiar w tych lepszych czasach nosiłam najmniej 38-40 ale ostatnio to nic nie mogłam kupić fajnego to co na mnie pasowało to takie babcyne :-D inne fajne ale spodnie na nogi weszły a w pasie brakuje materiału Góra 42 a dol 44 ...no maszyna jak nie wiem ... Ale mnie wzięło.. Ale muszę wam powiedzieć że po kaszy jaglanej buźka była ładniejsza i jakiś blask w oczach a teraz pory na gębie jak kratery i skóra jakby bardziej szara no może mi się wydaje jeszcze to obserwuje ale jakoś tak mam że nie poczekam tylko od razu melduje o wszystkim ...szorowalam się jakimiś żelami krem nakładałam i nie wiem zobaczymy jutro Marudze i marudze no ale gdzie jak nie tu bo mój chłop już mnie słuchać nie może:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ąśka,,,81
Hej koleżanki... Ja dziś dałam ciała...zero ćwiczeń...mało zdrowia w tej mojej diecie było...może to wynik przeziębienia jakie mnie dopadało ale myślę pozytywnie...dziewczyny czy Wy macie jakieś konkretne diety czy każda z Was ma jakiś swój sposób na pozbycie się tych ciążących nam kg? Szkoda, że nie byłam z Wami jak byłam na Dukanie ja to wtedy byłam uparta...po m-cu trochę zabrakło mi samodyscypliny i odpuściłam...a teraz szczerze to trudno mi się tak zabrać na 100% za poprawę samej siebie ...szybko się zniechęcam, najgorzej jak odpuszczę dzień dwa wtedy trudno mi wrócić ale jest jest systematyka to....są i efekty WIDZICIE WIEM O TYM A MIMO TO TRUDNO ZACZĄĆ NA NOWO,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyjacaEB
lucy na gębie kratery mówisz hihi:) to moze warto cześciej wracać do kaszy- ąśka wiesz zawsze warto wracać nawet jeżeli trzeba wracać często mnie też zdarzają się różne wpadki ale wracam tu jak bumerang bo wiem że warto! co do celulitu to moja siostra używa bańki chińskiej chyba już kiedyś o tym pisałam ona jest zadowolona z efektów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny u mnie jakos dzionek zlecial sniadanko chlebek, obiadek zimniaki i piers z kurczaka z warzywami i po cwiczeniach ale wieczor sie zaczal i juz grzesze... nie umiem sie oprzec i juz prawie pol butelki likieru smietankowego za mna:( ( i to tak co weekend bo on tak dobrze smakuje) Na mnie dobrze dziala steper uwielbiam go celulit mi sie naprawde zmniejszyl widze to wlasnymi oczami a wiec go polecam. Jutro ide na urodzinki do znajomych a wiec znowu alkohol i bedzie sie pewnie lal litrami no ale coz to wkoncu urodziny:) a wiec sobie troche popuszcze. bede musiala nadrobic nabytek nowych kalorii cwiczeniami. i jak to w weekend najczeciej bywa...ma sie najwieksze zachcianki a wiec zucze wytrwania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam po długiej nieobecności, ale coś mi pada internet. kochane gratuluje wam jakichkolwiek spadków wagi, dużo nowych koleżanek widzę - życzę wam silniejszej motywacji i wiele cierpliwości bo ja tych cech nie posiadam. wiem że przynudzam, u mnie waga stoi jak zaklęta ciągle 72 kg , nie wiem o co chodzi. od dzisiaj zaczynam dietę siedmiodniowa - nawet z tego co czytałam nie brzmi aż tak strasznie, może troche mi się metabolizm ruszy , bo nie wiem czego się mam czepić . jakoś to mż po prostu na mnie nie działa, ciężki przypadek ze mnie co? ale zobaczymy czy po tym tyg się coś ruszy. tak sobie myślę czas leci jak szalony , niedługo święta, wiosna - nawet się nie obejrzymy a będzie ciepło - i co wtedy? znawu problem bo nie ma co załozyć . ale mnie marudzenie z rana zebrało, mam nadzieje że u was dużo lepsze humorki , pozdrawiam gorąco...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana. Ja ju z po śniadanku. Zaraz do szkoły śmigam ( robię studium terapeuta do spraw uzależnień). W końcu przyszły dni kobiece więc waga stoi, ale ważne , że nie rośnie. Buziaki miłego dnia kochane👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hej na śniadanko serek waniliowy z płatkami kukurydzianymi, i mleko zmiksowane z bananem, pychota wy co macie na śniadanko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis krotko, faza uderzeniowa za mna -2,1 kg nie za duzo, lecz w sam raz, no i dzis warzywka, jupii, weekend mam zalatany, wiec zajrze pewnie dopiero po

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no witam piękne panie:) Martuś może powiem mężowi żeby legną bo chce poćwiczyć uda wyobrażacie to sobie hahahahaha:) No i ósemka z przodu znikła oby raz na zawsze. Pozdrowionka kochane miłego weekendu wpadne później bo teraz śniadanko papa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wielgachnakachna gratuluje!!! i nie ukrywam DAJ MI KOBIETO SWOJĄ WAGE(cholera zazdrość przezemnie przemówiła:x) hihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dobry dziewczyny. no i mnie dopadla choroba. gardlo boli, ale najgorsze zatoki. w nocy tak mnie bolaly, ze 3godziny spac nie moglam :( wzielam troche medykamentow, wypilam mocna kawe i jakos mnie postawilo na nogi. ja tez mam stepper ale kurzy sie pod lozkiem. kiedys sie zawzielam i robilam codziennie 1000 krokow, pamietam ze po ok miesiacu kozaki zrobily sie luzniejsze, wiec dzialal. ja sie wkrecilam w cwiczenia na cale cialo. moze kiedys wroce do steperka ale to potem. najpierw musze popraciowac nad obwislymi, grubymi ramionami i brzuchem. ja mam problem z brzuchem bo patrzac z boku jest on plaski, ale na bokach mam faldy. jak mam spodnie to brzuch mi nie wisi, nie wystaje, ale za to "boczki" mi wylewaja. kurcze, strasznie ciezko z nimi idzie bo prawie nie maleja. pewnie schudna na samym koncu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzialena - domyslalam sie jaka masz prace czytajac Twoje wpisy. ja sama jestem po pedagogice, wiec chyba blisko. ja nie pracuje w zawodzie. po studiach wyjechalam, nie bylo mnie 3lata i potem nie bylo juz sensu do tego wracac po takiej dlugiej przerwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gossia - ja tez mysle, ze mozesz zwiekszyc kalorie do 1500. najpierw przyzwyczaj organizm do takiej ilosci jedzenia, skurcz zoladek, a potem sprobuj troche obnizyc kalorycznosc. a moze okaze sie ze na 1500kcal bedziesz ladnie chudla. czytalam tu kiedys jak dzieczyna pisala, ze wlasnie tyle kalorii pochlania dziennie, do tego jakis ruch i chudnie. a co napadow obzarstwa to ja je mialam na dietach "cud". glodowka przez 4 dni a potem w piatym szal zarcia. kiedys obudzilam sie w nocy i zaatakowalam lodowke. opedzlowalam prawie wszystko co tam bylo. :O teraz w weekendy troche luzuje i w soboty zawsze cos zjem kalorycznego, w niedziele "niedzielny obiad" i potem w tygodniu jakos leci. nie wyobrazam sobie wyrzec sie calkowiecie takich przyjemnosci. za bardzo kocham jedzenie. to takie uzaleznienie w sumie, jak sie zastanowic. bo w sumie moglabym jesc tylko zdrowe potrawy i normalnie funkcjonowac, jednak psychika nie daje mi zapomniec o tych wszystkich smieciowych przekaskach i tlustych daniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ciężko na tej norweskiej siły nie mam to dieta dla takich co mogą przeleżec ...ale posmakował mi szpinak z jogurtem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny co tak cicho?? U mnie dieta ok, skalpel zrobiony, jeszcze krótki szok trening i ćwiczenia na dziś z głowy :). Lucy na razie się nie poddajesz? A jak na wadze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×