Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kushion

Październikówki 2013, termin na październik 2013.

Polecane posty

fasolka2013 - mała tak ma od 2 tygodni , obserwuje ją i nic jej nie dolega. Dzwoniłam do przychodni i powiedzieli , że widocznie dziecko je tyle ile potrzebuje jak nie widzę żądnych zmian w jej zachowaniu itp. to znaczy , że jest ok. Moja 90 ml wypiła w 20 min i przy końcówce już śpi tak jest zazwyczaj. Gadałam z koleżanka i jej córką wypija w ciągu 10 min a jak jest u Was z czasem ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katar jak katar dobrze , że nic poważniejszego nasze dzieciaczki nie mają. Spróbuj wodę morska , sól fizjologiczną pomoże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1123
znow ktos sie czepia szczepionek. w niemczech jest tak ze 6 w 1 i pneumokoki musisz od razu a do tego zalecane sa jeszcze rotawirusy. moja miala to wszystko na raz. pozatym we wspolczesnych szczepionkach rtec nie wystepuje, bo bylo to niebezpieczne. po tym wszystkim moja malenka bardzo dobrze to wszystko zniosla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość - no tak to już jest jedni mogą karmić piersią mają tyle pokarmu , że im wycieka a inni niestety nie mogą karmić i przechodzą na mm. To coś złego -- NIE !!! Większość matek zaznaczam większość bo znam takie , że nie będą karmić piersią a mają pokarm , chcą karmić piersią ale trzeba zrozumieć , że nie mogą albo nie mają pokarmu. Tyle dzieci się wychowuje na mm i jest dobrze. Ja nie czuję się gorsza , że mała jest od 3 tygodni swojego życia na mm. Nie miałam pokarmu wiec musiałam przejść całkowicie na mm. --------------------------------------------------- Wiktoria wypiła mleczko o 14 , zrobiłam z nią obiadek i znowu śpi od 30 minut .... jak w zegarku ma poukładany dzień wiem kiedy wstanie wiem kiedy pójdzie spać ... modle się żeby już tak zostało hihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1123 - mój pediatra za jedną wizytą nie zaleca szczepić na wszystko. Ale uważam , że wszystko zależy od lekarza. I nie ma co się czepiać. Jedno dziecko zareaguje dobrze a inne niestety inaczej więc na ma na to reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Czy wasze mamy i teściowe też wam marudzą, ze za cienko dzieci ubieracie?? No ja szału zaraz dostane. MArudzenie marudzeniem ale wyszłam wczoraj na 2 godzinki i poprosiłam teściową żeby mi przyjechała posiedzieć z małą. Wracam a dziecko na śpiochy ma skarpetki założone, bo babcia stwierdziła, że ma zimne nóżki :/ W dodatku widać było, ze mała poczuła ulgę jak tylko jej je zdjełam. No padłam! Tłumacze jej, ze przecież dzieci do 3 miesiaca nie regulują sobie ciepłoty ciała i to nawet dobrze, ze ma zimne, bo jakby miała za ciepłe to znaczy, że chora, a ta swoje, a przecież w domu mam 22-23 stopnie:/ Już więcej jej nie poproszę, zeby została z małą. Trudno, jakoś dam sobie rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Undo
hihi mamaLenka moja teściowa to samo ! Jak tylko może to przykrywa dziecko i komentuje, że mu za zimno, poza tym uważa, że nie powinno się noworodka wyprowadzać na spacer. Też marudzi o zimne rączki. Dopiero jak jej powiedziałam ,że można zwariować bo każdy inaczej doradza, bo moja mama z kolei uważa, że małemu jest za gorąco i go odkrywa i rozbiera to dało jej do myślenia i przyznała, że mamy robić jak uważamy sami ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja teściowa o dziwo się nie wpierdziela , zawsze pyta nas o zdanie czy dobrze robi ... czy dobrze trzymie i tez idzie zwariować powiem Wam. A mogę ją przykryć , a mogę jej dać mleko , a mogę jej dać smoczka a mogę ją zabrać na rączki itp. jezu kochany naprawdę jest to dobijające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dzisiaj byliśmy na szczepionkach. Zdecydowaliśmy się na 5w1 plus rota. Mąż wszedł z Małym ja spanikowałam:( tak biedak płakał:( Praktycznie caly dzień śpi mocno go ten płacz wymęczył; ( Aaaaa nasz 7 tyg synek wazy 6130 :) juz wiem czemu mi kręgosłup siada Karmie go piersia na żądanie. Co do wpierniczania się ehhh mam to samo i non stop a dlaczego bo tymczasowo mieszkamy u tesciowej. Ile razy już nie wytrzymalam i jej wygarniałam no ale nie da się inaczej . Normalnie jest najmadrzejsza. Ostatnio wchodze do domu a ona daje do polizania chleb i jajko Małemu i z tekstem ze chce zeby Mały poznawał smaki. I jak tu się nie denerwować:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się uśmiałam , że Twoja teściowa daje do polizania chleb i jajko hihi. No tak to już jest z teściami .... jedni się wpierdzielają a jedni mają wszystko w nosie i się wszystko pytają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuje wam tych teściowych.. moi byli tylko raz i pewnie nie prędko ich zobaczę. Oni jacyś tacy są dziwni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do UNDO co do kataru to niemowlaki okolo 6-8tygodnia mają kryzys układu odpornosciowego, spadek odporności. Moja córeczka właśnie też karmiona piersią dokładnie w TYM samym okresie dopadł ja katarek. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Knw - w sumie to słyszałam właśnie od lekarza że "dziecko samo wie ile ma wypić" :) nie wypije ani za duzo ani za mało. A jak bedzie za malo w butli to bedzie płakać. Zimne rączki to tylko fakt niedojrzałego układu krwionośnego - tak samo stópki. A czy jest zimno czy ciepło dziecku jak wszystkie mamy dobrze wiedzą sprawdza się na karku. Ale nasze "mamuśki" zawsze wiedzą lepiej :) ja to też tylko posłucham co mają do powiedzenie. mówie aha, aha na odczepnego a i tak robię po swojemu :) Dla mnie z kolei siostra mówiła a raczej strofowała mnie że z takim maluszkiem to lepiej nie wychodzić z domu na spacery, dopiero jak bedzie miało kilka miesięcy... A jak jestem zdania że dziecko trzeba hartować! Nie bede wychodzic a pozniej byle wyjscie i dziecko chore....juz widziałam takie przypadki. Ja wychodze jak tylko jest to mozliwe, a jak jest bardzo wietrznie, to wtedy "weranduje" ja, czyli wózek w pokoju przy otwartym oknie :) To się moja siostra dopiero zdziwi jak się dowie że mamy zamiar z maleńką na wakacje jechać na 2 tygodnie na mazury w czerwcu najprawdopodobniej... hihi - wtedy to się nasłucham "dobrych rad" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypomniało mi sie, że ostatnio też ktoś u mnie był i mówi mi "przykryj małą kocykiem moze, bo przecież zmarznie..". A w domu u mnie kaloryfery okrecone na full, bo mam w czynszu zaliczke i moge grzac ile wlezie. A temp. z mieszkaniu 22 stopnie. Mała była w welurowym pajacu... karczek cieplutki... :) nawet się zastanawiałam czy jej nie za ciepło :) a ona mi "przykryj kocykiem", to ja na to: "zeby potówek dostała?" :) Ale każdy "wie lepiej..." :) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnaZuzanna19832013
Dziewczyny czytałam, że na moment wróciłyście do tematu szczepionek.. Jak pisałam, ja zaszczepiłam Zuzię wszystkim- 6w1, pneumo, rota.. Myślałam aby pneumo zrobić w innym terminie czyli np. tydzień później.. Lekarz powiedział, że tak nie można, że mogłabym dopiero przy kolejnym szczepieniu, czyli po 6 tyg, z tego co zrozumiałam, to przez te 6 tyg organizm wytwarza przeciwciała! A więc i tak dostałaby dawkę na pneumo z kolejnymi dawkami szczepień obowiązkowych.. No chyba, że przełożyłabym to szczepienie na czas po tych wszystkich obowiązkowych, ale nie chciałam tego na tak późno odkładać! A skoro lekarze mówią, że można razem szczepić to można (a miałam okazje zapytać kilku lekarzy..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrócę jeszcze do szczepionek moja pediatra uważa, że powinno się robić przerwę i nie powinno się szczepić w jednym dniu na wszystko. Ale każdy pediatra inny i każdy mówi inaczej. Ja z tym nie mam problemu bo małą zaczepiłam tylko 6w1 i kolejna dawka w styczniu :) --------------------- fasolka2013 - moja mama za każdym razem jak mała śpi mówi przykryj te dziecko kocykiem przecież jej zimno. W domu ciepło , kark ciepły i jeszcze ją przykrywać wrrrrr ... jak już to ją pieluchą przykryję tak tylko żeby coś czuła :) Ja też uważam , że dziecko trzeba hartować jak nie pada deszcz , nie wieje mocny wiatr i nie ma - 10 stopni na dworze to jak najbardziej spacer wskazany. Wiki poszła spać wstanie dostanie mleczko troszkę się z nią pobawię i idziemy na spacerek nawet ładna pogoda + 4 stopnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość undo
My wczoraj mieliśmy wizytę pediatry w domu (mąż się przejął tym katarkiem i zamówił pryw. wizytę). Pan doktor osłuchał małego i poza katarkiem nic więcej nie ma, więc odetchnęliśmy trochę. Pytaliśmy też o szczepienia i ten pediatra też nie widzi przeciwwskazań do szczepienia wszystkim na jednej wizycie... Mówił też, że miał pacjentów z sepsą i zapaleniem płuc wywołanymi pneumokokami i że warto przeciw temu zaszczepić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość undo
Aaa i lekarz twierdzi, że można na spacer z katarem zabrać dziecko, więc mały właśnie oddycha świeżym powietrzem na balkonie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka1988
Dziewczyny na złote rady matek, ciotek, babć najlepsza rada - tak jak już jedna z nas z resztą napisała - wysłuchać i zrobić po swojemu. U mnie wczoraj mama stwierdziła, że Jasiowi chce się pić i powinnam go przepajać mimo, że jest wyłącznie na piersi. Stwierdziła to po tym, że Jaś się domagał piersi, possał chwilę i już nie chciał. A jak przychodziła pora na karmienie jadł normalnie. Skoro lekarze nie kazali mi przepajać dziecka to tego nie robię ale mama wie lepiej :) Najważniejsze to, żeby nie miksować rad wszystkich osób z otoczenia bo można więcej tym szkody narobić niż dobrego. My dzisiaj mamy wizytę u ortopedy a przy okazji podskoczymy po zabawki na święta dla Jasia i innych dzieciaczków z mojego klanu :) Ja też jestem za tym, żeby jak najwięcej spacerować ale w rozsądną pogodę. Czasami mi się nie chce wyjść na spacer bo mam co robić w domu ale uważam, że jest to mega ważny element dnia dziecka i się zbieram i spacerujemy sobie godzinę czasem krócej, czasem dłużej. Mój syncio od dwóch dni ma akcję smok :) Zasypia w dzień z nim w buzi i przez sen jeszcze usteczkami mieli. Jest w tym plus bo zasypia sam bez kołysania - minus taki, że się potrafi wybudzić jak smok za wcześnie mu wypadnie. A szczepienie mamy w poniedziałek - 6w1 - moja lekarz też nie widzi problemu w zaszczepieniu wszystkim na jednej wizycie. Ja mimo wszystko się boję i podświadomie coś mi mówi, żeby było tego na pierwszym szczepieniu jak najmniej wiec się na dodatkowe póki o nie zdecydowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zauważcie, że jakby nie można było szczpić więcej jednego dnia, nie było by szczepionek 6w1. Rota i pneumo to tylko kolejne do sporego obowiązkowego zestawu. Podobno szczepimy albo razem albo po min4 tygodniach. Gdyby to rzeczywiście było takie niebezpieczne jak twierdzą niektórzy, świat by tego nie robił chociażby z obawy przed oskarżeniami i ryzykiem wielkich odszkodowań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnaZuzanna19832013
Jednak w związku ze szczepionkami najgorsze jest to, że zdania lekarzy są podzielone czy w ogóle warto szczepić czy nie na te dodatkowe szczepionki :( Żeby wszyscy mówili w tek kwestii jednym głosem, byłoby o wiele łatwiej.. Ale skoro sami lekarze mają podzielone opinie to decyzje i tak musimy podjąć sami, my rodzice :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka1988
Święta prawda - każdy mówi inaczej - jedni budują poczcie bezpieczeństwa inni podkreślają ryzyko. Zdania podzielone sa również na temat skojarzonych szczepionek - jedni widzą plusy inni strasza autyzmem. Decyzja należy do nas. Każda z nas chciałby jak najlepiej dla dziecka - gdyby nie było takich podzielonych zdań na temat dodatkowych szczepień ja sama szczepilabym na wszystko żeby tylko ochronić moje dziecko. Dziewczynki - a propo podzielonych zdań - od kiedy planujecie wprowadzać stałe pokarmy maluchom? W sklepach dostępne sa sloiczki juz dla 4 miesięcznych dzieci a w książce która sobie czytam jest napisane nie wcześniej jak 5 miesiąc nie pozniej jak 6. I tak się zastanawiam co Wy sądzicie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do wprowadzania nowych pokarmów, to ja planuje zacząć już w 4 miesiącu, ponieważ i tak to "wprowadzanie" trwa zwykle długo i zaczyna się bardzo minimalnie. Daje się przecież po łyżeczce, tylko w zasadzie na spróbowanie i trzeba później poczekać zobaczyć jaka bedzie reakcja organizmu. Czy nie wysypie dziecka itp. Bardziej się zastanawiam (bo się jjeszcze nie orientowałam) co się daje na początku? Warzywa ugotowane i zmiksowane? Czy może jakieś kaszki się robi? :) nie wiem... Jak ktoś się orientuje w tym temacie , proszę podpowiedzcie :) U mnie w Białymstoku dzisiaj - 4 stopnie... :( więc zamiast spacerku na podwórku był spacerek po pokoju przy otwartym oknie :) 40 minut :) musiałam po mieszkaniu w kurtce chodzić hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnaZuzanna19832013
Milka ja właśnie o to pytałam pediatrę przy okazji szczepienia. Karmię piersią. Pediatra mówiła, że można zacząć wprowadzać po skończonym 4 miesiącu. I tak chyba zrobię.. Czytałam, że jak karmi się piersią, to wystarcza tylko mleko nawet do 6 miesiąca, jedynie gluten się wprowadza.. Ale ja planuję powrót do pracy, więc zacznę wprowadzać dodatkowe pokarmy najprawdopodobniej w styczniu, Zuzia będzie miała skończone 4 miesiące. Zacznę od marchewki.. Ale będę to jeszcze konsultować chyba z 1 lekarzem (bardzo fajna babka, mam do niej zaufanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mama na pazdz 2013
Ja to wogole nie uznaje siedzenia w domu, nawet jak byly te zamiecie i wialo to folia na wozek mala opatulona w koc ze tylko twarz widac i na spacer 2 godzinny do lasu. Jestem zwolenniczka hartowania i dopuki ja mam sile spacerowac a dziecku jest cieplo w wozku to korzystam na maksa. Wystarczylo tylko na gondole nalozyc folie przeciwdeszczowa:) i do przodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My miałyśmy na raz szczepionkę 6 w 1 i pneumokoki, a pneumokoki musimy obowiązkowo, bo Córeczka jest wcześniakiem. Ale był płacz... w ogóle moja Kruszynka tak dużo płacze, że już nie wiem co robić... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak jest deszcz i mocno wieje wiatr nie wychodzę z dzieckiem. To nic przyjemnego jak deszcz pada i chodzić z dzieckiem na dworze. Ale oczywiście każdy robi jak uważa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też zacznę wprowadzać jedzenie jak mała skończyły 4 miesiące wiadomo , że zaczyna się od marchewki , jabłuszka i to tylko troszeczkę na łyżeczkę i trzeba dziecko obserwować. Już się nie umiem doczekać jak mała zacznie jeść coś innego nić tylko mleko :) Dzisiaj pierwszy raz Wiktoria zasnęła sama jak ją odłożyłam do łóżeczka normalnie szok. Dostała mleczko , zabrałam ją na odbicie , pocałowałam i odłożyłam do łóżeczka i sobie śpi :) Oby więcej takich nocy nie zapeszam bo pewnie to jednorazowe hihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
better - ile ma Twoja kruszynka ? Nie martw się przejdzie jej , moja mała też na początku dużo płakała teraz się wszystko unormowało. Potrzebuje czasu jedne dzieci trochę mniej inne troszkę więcej. Głowa do góry będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny temat był już poruszany jak wszystkie byłyśmy w ciąży ale pozwólcie , że do niego wrócę. Kiedy wracacie do pracy czy ktoś zmienił zdanie i wraca do pracy wcześniej czy później ? Ja wybrałam urlop roczny - bardziej mi się opłaca finansowe nawet jak mam płacone 80 % to i tak wychodzę o 300 zł miesięczne więcej niż jak bym wróciła do pracy. Mam liczoną średnią z 12 - miesięcy a w 2012 były dużo premie. Czy wracam wcześniej hmm ... raczej NIE . Aczkolwiek może mi się jeszcze zmienić i może mi brakować pracy , ludzi itp. Małą mam z kim zostawić mama jest na miejscu więc nie mam problemu. Jak to jest u Was ? Kto będzie pilnował Waszych dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×