Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Judys002

28 Tydzień Ciąży Poród na Kwiecień 2013r. Wejdźcie i popiszmy :)

Polecane posty

Dziękuje kochana :) a ja raz dwa jak nikt nie widział odkurzyłam pomyłam podłogi i teraz siedzę bo mój przyszedł hihi ';p Będę musiała troszkę naprawdę odpocząć i zwolnić tępo żeby nic się nie stało złego ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HeHe moj przyszedł po nocy i teraz spinka a ja robie juz pranie małej. powiedzcie mi mam proszek z lovela w ilu stopniach najlepiej wyprac ciuszki...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PaOlcia ja tez wlasnie sie zastanawiam w ilu stopniach :D bede musiala zapytac Mamy :) nie chce przypadkiem zniszczyc ciuszków..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyczytałam ze bawiełniane mozna w 90 stopniacha jak zwykłe jesli nie chcemy zeby sie zniszczyły to do 50

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie uzywalam plynu do plukania niby lepiej sam proszek ten dla dzieci, bo plyn to tylko niepotrzebne zapachy i chemikalia tak gdzies czytalam ale ile w tym prawdy to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie nie znalazłam zadnego takiego z jakiejs znanej firmy noi nie wiem czy dawac czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja prałam w proszku i płynie na 30 stopni a potem prasowałam :) nie dajmy się zwariować kochane :) nie chciałam ciuszków poniszczyć dlatego w 30 prałam :) ale nastawiłam na 3 płukania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki:) Ja prałam wszystko w 40 stopniach w samym proszku- bo wg mnie tak lepiej- i tak tu mi radzą:) Wszystkie pluszaki ze sklepu też piorę bo one są chemicznie brwione kurzą się na ladzie itp- mimo, że na metkach jest zakaz prania:P Sprzątanie- tak dostaje szajby- to już na serio odbija mi.... rzucawka mnie bierze jak zobaczę okruch na blacie, czy szklankę w zlewie- mam o tyle dobrze/źle ze mam w domu kaukaza:) Linieje obecnie i codziennie po kolanach trzeba szczotkować dywany.... i robi to codziennie mój partner:P- odkurzacz za nic tego nie ściągnie... kdzień w dzień 30-40 minut..... ale tak jeszcze z tydzień- ona tak ma tylko miesiąc:P wiadomo że ją też szczotkuję:P Najbardziej wnerwiająca jest huśtawka nastrojów:P u mnie ze skrajności w skrajność:P Ja w każdym razie jestem gotowa- dzisiaj zrobiłam zapas pieluszek rozmiar 1 2-5kg sztuk 72... mam jeszcze paczkę 24 sztuki w torbie szpitalnej... ciekawe na ile mi te 72 starczy:P Przewijanie??- słuchajcie a jak z przewijaniem bo filmiki mi na necie nie odpowiadaja na pytanie- ściągam brudna pieluche-wiadomo- wycieram husteczką i... CO?? smaruje sudocremem czy sypię zasypką-pudrem-talkiem;p czy obie te rzeczy czyli crem posypuje pudrem co dla mnie jest bez sensu?? hahaah Czy od 1 dni życia stosuje się kremik na twarz- na wyjście ze szpitala czy moge przetrzeć oliwką?? ALE JA TYCH PYTAŃ ZADAJE...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judys tak właśnie wygląda mój brzuch- ale moja potrafi tak 3 z rzędu zasadzić że jak film na kompie ogladam to zasłoni mi fałdkiem brzucha część ekranu:):):) u mnie widać jak przechodzi z prawej na lewą str brzucha takie ALIEN jak mój P mówi hahah może jak obczaje mój telefon sie nagram hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te wszystkie filmiki z kopniakami i wygibasami są cudowne :D różnie maluszki wariują, jedne bardziej drugie mniej.. :) a co do prania, bede prac w temp. 30 lub 40 stopni i tak jak Judys tez proszek+płyn, juz kupiłam 'specjalne' :) Jutro mam wizytę u ginekologa mojego, już przyszykowałam dla niego parę pytan hehe :D a we wtorek długo oczekiwane USG4D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowka31bla bla bla
czesc dziewczynki wide ze WY prawie juz n mecie ja dopiero 21 tydzien ale man juz dwulatke w domku. Mam pyatnie jak tam wasze kochane kg? Duzo wam przybylo? Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowka31bla bla bla
Hinskiturysta ja w pierwszej ciazy przytylam 25 spadlo nie wiadomo kiedy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam drogie panie :) Nie bylo mnie dluzsza chwile bo mielismy awarie internetu.. Nadrobilam Was i widze kolejne nowe osoby - bardzo nam milo :) Jesli chodzi o sprzatanie, wycieranie kurzu, odkurzanie, mycie podlog i podlewanie kwiatkow to obowiazek mojego meza, ja zajmuje sie reszta - kuchnia, lazienka, pokoj dziecka. Mysle ze mamy po rowno i tak jest sprawiedliwie ;P Lekarz na wizycie nawet mowil zebym sie nie przemeczala, nie latala ze scierka tylko mam lezec i maz to slyszal wiec nie narzeka, ale ja tak calkiem nic nie robic to nie moge... Odnosnie jedzenia - tez mam ciagle ochote na slodycze, dzis nawet upieklam szarlotke, wlasnej roboty zawsze lepsze i zdrowsze :) A jesli chodzi o alkohol (bo byl ten temat ze 3 strony wczesniej), ja odkad wiem o ciazy nie wypilam nic - zero jakiegokolwiek alkoholu. Ja slyszalam ze nawet najmniejsza ilosc alkoholu w ciazy moze zaszkodzic i tego sie trzymam. Ale np. moja chrzestna byla w ciazy i pila piwo litrami - tak jej sie chcialo, urodzila zdrowego syna i kiedys pamietam bylismy razem nad jeziorem to maly chodzil do wszystkich i chcial "piwka" - bardzo mu smakowalo i w ogole gazowane lubil - nie wiem czy to dlatego ze ona pila piwo w ciazy - ale pila go duuzo... U mnie tak bylo z rosolem, w pierwszej ciazy od poczatku jadlam rosol po 3-4 razy dziennie, przez poltora miesiaca non stop (dopoki mi cos nie zaszkodzilo...). Teraz moje dziecko ma tak samo - moglby jesc tylko rosol :) A Wy mialyscie jakies dziwne smaki w ciazy? Ja w pierwszej wlasnie rosol, pozniej jadlam tez cytryne, obieralam jak pomarancze i jadlam - a wszyscy dookola sie krzywili ;P Wtedy tez odrzucilo mnie od miesa, prawie zadnego nie jadlam, gotowanego, smazonego (kiedys na weselu zjadlam same ziemniaki z surowka), nawet wedliny - teraz moj syn tez nie przepada za miesem, jak mu dam to zje choc nie zawsze ale na pewno sie o nie nie upomina. W drugiej ciazy nie mialam az takich przygod z jedzeniem - ogolnie od poczatku wiecej jem, nawet jak mialam poczatkowe mdlosci to i tak jadlam a pozniej zalowalam ze az tyle. Ok 5. miesiaca mialam tez ochote na sledzie, w seieta tak sie ich najadlam ze od tamtej pory juz nie moge na nie patrzec. Raz mi sie zdarzylo zjesc pojemniczek sledzi i zagryzac slodkim mlekiem z puszki - ale to byl jeden jedyny raz, na drugi dzien nawet nie moglam o tym myslec :( I mandarynki, po 1.5 kg zjadalam na raz, teraz juz na szczescie przeszlo... Zostala mi tylko ciagla ochota na slodycze, moglabym co chwile cos jesc :) Ale sie rozpisalam o tym jedzeniu, az zglodnialam... I zapomnialam juz co jeszcze chcialam napisac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowka31bla bla bla
Ja teraz jesstem juz 5 NA plusie troszke sie ograniczam zeby nie bylo powtorki z rozrywki Bo po porodzie zaczely sie problem z kregoslupem i bolem kolan of nadmiaru kg. Ogolnie ograniczam slodycze i nie pije gazowanego w pierwszej ciazy pilam Pepsi hektolitrami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezarowka31 o matko ja mam tak samo z ta pepsi ciagle mi sie chce :) i slodkiego mmm :P ale nie bede sobie odmawiac, podczas karmienia zdecydowanie za duzo bede sobie odmawiac bo wiadomo diete trzeba bedzie pilnowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak byłam ostatnio u gin to było 11kg na + hehehe nie chcę więcej niż do 15 kg max dojść bo boję się że nie uda mi się zrzucić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowka31bla bla bla
judys Ty tez juz prawie NA mecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wciąż tylko 4,5.. już sama nie wiem czy kiedykolwiek przytyje. urósł mi tylko brzuszek. I w dodatku od poniedziałku nie mam wogóle apetytu.. no ale podejrzewam, że to też troszkę przez anemię. http://www.rossnet.pl/Artykul/Jak-prac-ubranka-dzieciece,196621 polecam fajny artykuł o praniu, mi trochę pomógł hehe :) na TLC leci program "porodówka" włączajcie jak macie ochotę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×