Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rengie

wrzesień 2013 :))

Polecane posty

a myjesz teraz okna? ja jakos sie boje mi zawsze powtarzali ze w ciazy sie nie myje ale 13tego ide do gin to moze zapytam i poczekam do 2trymestru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żabka w ciąży można myć okna podłogi chodzić po schodach itp :) bardziej chodzi tu o nie wykonywanie czynności w ostatnich tygodniach ciąży. Mycie okien - musisz wejść wyżej - jest ryzyko, że spadniesz. Mycie podłóg - częste schylanie się, wchodzenie po schodach - większe zmęczenie. Te czynności moga spowodować przyspieszenie porodu czy też rozpoczęcie akcji porodowej. Dlatego dziewczyny które chcą urodzić właśnie myją podłogi, dźwigają np zakupy, wchodzą po schodach, chodzą na długie szybsze spacery czy nawet korzystają z bieżni. Do tego uprawiają dużo seksu - sperma wpływa na skracanie szyjki. Czy też intensywnie masują brzuch by pobudzić macicę do skurczów. Zażywają też leki na wywołanie biegunki, bo również biegunka może prowadzić do skurczów macicy. Ciąża to nie choroba wszystko można robić ale oczywiście z głową, to na pewno nie zaszkodzi się ani sobie ani dzidziusiowi (pod warunkiem, że lekarz nie zalecił leżenia przy ciążach wysokiego ryzyka, przodującym łożysku itp.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze tak czytam i strasznie wam zazdroszczę, że macie na to wszystko siłę. Też mam termin na wrzesień. Termin mam na wrzesień. Od początku trzeciego miesiąca nie mogę sobie poradzić z bólami brzucha, mdłościami i wymiotami. Najgorsze jest to, że nic nie przechodzi ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcopolo ja wiem ze ciąza to nie choroba;) ja sprzatam w domu normalnie chodze po schodach i spaceruje robie zakupy;) tylko tych okien sie obawiam;) ale moze masz racje po malu mozna pewnie umyc;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rarity ja dzisiaj zaczynam 16 tydzień ale ogółem pisałam, że się zaczął nowy tydzień i tak wyszło ;) Mi też przydałoby się okna umyć ale to nie dzisiaj bo raz, że kręgosłup daje popalic to dwa mam katar i trochę mnie gardło boli więc nie chcę się doprawić. Póki co leczę się mlekiem z czosnkiem i od wczoraj jest już duża poprawa ;) Gotuję właśnie obiad, ryż z warzywami i kurczakiem ( ostatnio mi wchodzi :D ) Żabeczka no właśnie, mnie jak złamie w krzyżach to bez męża nawet do łazienki nie zajdę, taki ból :( Z tym, że ja nigdy problemów z kręgosłupem nie miałam, dopiero teraz w ciąży się dowiedziałam jak to może boleć... A Wy co tam dobrego pichcicie na dziś? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A muszę się pochwalić, że od 3 dni coraz częściej czuję jak mi się coś wierci w brzuchu ;) i raczej nie są to wzdęcia bo nie miałam z nimi problemów już od jakiegoś czasu. Może to już dzidzia się rusza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelurkak doskonale Cię rozumiem bo mi bóle brzucha też dają w kość :( Większośc czasu przeleżałam od początku ciąży bo mnie strasznie bolał brzuch. Teraz od 3 dni odpukać jest spokój ale tak to nie mogłam normalnie funkcjonować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żabka jak pisałam kwestia tego , że musisz być ostrożna i uważać, żeby nie spaść. Ja w poprzedniej ciąży spadłam, z taboretu który stał w dodatku na parapecie - własnie myjąc okna. Ale byłam wtedy też wysoko bo w 7 miesiącu.Jakoś instynktownie podłożyłam rękę pod brzuch co chyba troche zamortyzowało upadek, ale co strachu co sie najadłam to masakra. Od tej pory staje już tylko na parapet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogóle mi też się nic nie chce. W tej ciąży o wiele szybciej się męczę, nie moge nawet nic popracować porządniej bo mam zaraz zakwasy :/ Nawet mi się gotowac nie chce, dzieci do przedszkola prowadzić, nic kompletnie nic. przydałby się ktoś w domu na zasadzie przynieś, podaj, pozamiataj :) Ale w moim przypadku chyba oprócz ciąży daje mi się we znaki tarczyca. Zachorowałam 1,5 roku temu i dalej nie udaje mi się nad nią zapanować :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łooo mam nadzieje że teoria że kiedy mama duzo rusza się w ciązy to dziecko potem szybciej wszystko "łapie" i jest sprytniejsze się sprawdzi ;) Umyłam okno w sypialni ( nie wiem po co jak zaniedługo malowanie ale co mi tam) I drzwi wielkie balkonowe...kręgosłup błagał żebym przestała ale dałam radę. Drzwi musiałam bo młodszy mi namalował pisakiem PLAC ZABAW i aż prosiło by je umyć ;D Ja tam robie wszystko wiadomo nie dzwigam!Ale sprzątam z głową (robie sobie częste odpoczynki) Dzidzior zdrowy...szyjka moja w porządeczku więc nie widze przeszkód. Pozatym ja uwielbiam porządki...lubie mieć czysto. I jeszcze mam w planach dziś spacerkiem iść po małego. Jest naprawdę pieknie za oknem. EWELURKAK uwierz mi że ja jeszcze dwa tygodnie temu wymiotowałam i spałam nonstop. I teraz mi tak dobrze z ta energią... Jeszcze troche i też pewnie Powera dostaniesz. RENI 16tc już...hohoho ładnie ;D No pewnie to co czujesz to maluch.Ja też czuje wczoraj wieczorem czułam. Fajnie tak z drugim dzieckiem wszystko mam szybciej. Brzuch mam teraz taki jak z młodym w 20tc ;D I czuje bąbelkowanie... Ciekawe kiedy się SIARA zacznie ? ;D O własnie musze zupe nastawić!Przypomniałyście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę mnie pocieszyłyście, mam nadzieję, że wraz z pierwszym trymestrem te objawy miną. Jak na razie to tylko chodzę i ględzę, a chciałabym się w pełni cieszyć moją małą kruszynką :) i trochę ja po dokarmiać bo do tej pory nie mogę myśleć o żadnym jedzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amy10
Witam, termin mam na koniec września i z przyjemnością się do was przyłącze. To moje II dziecko, Dominik ma 21 miesięcy:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amy10
ewelurkak, ja zaczęłam jeść może 3 dni temu, pełne dwa miesiące (nawet trochę ponad) spędziłam z głową w toalecie, schudłam 8 kg, mój mąż wywiózł mnie odwodnioną do szpitala. Teraz jest super, 1 raz dziennie wymiotuję, zaczynam jeść i piję hektolitry soków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EWA ale Ty się nie przejmuj...ja wymiotowałam 2 miesiące praktycznie cały czas.Zwracałam jakieś 60% jedzenia które na siłę w siebie wmuszałam.Myślałam że dzidzia malutka taka chudziutka a okazało się że mój brzdąc radzi sobie świetnie i z wszystystkich wymiarów wychodzi że jest tydzień większy.WIĘC jak widzę moje wymioty w niczym mu nie zaszkodziły. Z synem też strasznie wymiotowałam i się urodził ponad czterokilowy potem ;) WITAJ AMY :) A ja własnie odebrałam paczkę...koleżanka moja kochana wysłała mi spodnie ciążowe i bluzeczki. Ma tyle już ciuchów ciążowych że nie mieszczą mi się w szafie. Ale spodnie rewelka...jedne habrowe rurki z Hmu i drugie jeansy...jeansy obcisłe więc na TERAZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Amy wśród przyszłych mam :) Dziewczyny ja dzisiaj mam rosołek na pierwsze danie a na drugie ziemniaczki z mięskiem i surówką z pekinki. Czasem nie wiem co wymyślać bo nieraz na nic nie mam ochoty. Bardziej gotuje pod upodobania męża niż swoje. Reni - to co czujesz to napewno maluszek :) Masz z nas wszystkich termin porodu najszybciej wyznaczony :) u mnie od tamtej pory jak coś poczułam cisza :P pewnie mi wody przepływały wtedy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amy10 to widzę, że Ty miałaś jeszcze gorzej. Ale wiem co to znaczy. Ciesze się, ze już Ci przeszło :) Ja tylko się boję, że będę musiała iść do pracy, a nie dam rady w takim stanie. Jutro idę do gina mam nadzieję że da mi l4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rarity - fajnie,że ktoś Ci dał troche ciuchów ciążowych, zawsze to pewna oszczędność, lepiej maluszkowi coś zakupić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie ŻABECZKA duża oszczędnośc...w sumie miałam coś tam sobie zamiar kupić ale jak juz coś wole inwtesotwac w ciuszki które nadadzą się przy brzuszku ale i po porodzie. A dla maluszka to już sie nie mogę doczekać ale jeszcze troche sie wstrzymuje. Przeglądałam ostatnio rzeczy po synku ale wiem że chciałabym dużo dokupic...jednak kilka lat mineło ;) A teraz są cudne te rzeczy dla maluchów. Ale mi się spać chce...hahahaha i po energii ;) I chyba się położę na godzinkę a co mi tam.Potem jak młody wróci z przedszkola to juz nie pośpie. EWE wydaje mi się że powinien Ci dać l4 spokojnie.Jak masz pracowac z takim samopoczuciem. Moj pierwsze co to zwolnienie tylko że ja po przejściach jestem to też inaczej patrzą lekarze. Ale powiedz mu że ledwo funkcjonujesz itp. Ja jeszcze miesiąc temu to masakra już sie bałam że sie depresji nabawie.Nie miałam na nic ochoty wiecznie tylko wymiotowałam byłam blada i okrtutnie wszystkim zmeczona. Dobrze że już przeszło... Najgorsze że człowiek mysli że to będzie trwało wiecznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety jestem bezrobotna. Na szczęście mąż pracuje, ja załapałam się na kuroniówke. Na koniec roku skończyła mi się umowa i nie została przedłużona :( Tydzień po ustaniu stosunku pracy dowiedziałam się że jestem w ciąży. W sumie może i dobrze się stało z tą ciążą. Jakoś damy radę, między dzieciakami będzie niecałe 2,5 roku różnicy. Myślę że do pracy nie będziesz musiała iść. Ja wiem że ciąża to nie choroba, ale to w sumie jedyny czas, kiedy kobieta może bezkarnie posiedzieć w domu, odpocząć, przygotować się. Ja z pierwszym dzieckiem całą ciążę byłam w domu, ale dlatego że ciągle coś się działo, jak nie wymioty, to skracała się szyjka macicy, ale mam koleżankę która jest w ciąży i nic jej nie dolega, a na zwolnieniu jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo różne są przypadki, ja chciałam wrócić do pracy ale niestety nie dam rady póki mi to nie przejdzie, a mam nadzieję, że to już niedługo ;) Zobaczymy co powie lekarka jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z Rarity, początki to taka senność,że szok i myślę że spokojnie lekarz wypisze L4. Jeszcze zależy jaką kto ma pracę, ale jeśli mega odpowiedzialna to wiadomo trzeba być mega skupionym a hormony szaleją i spać sie chce non stop. Mi już przeszło jakieś 2 tyg. temu i nie śpie w ciągu dnia. Przyszedł czas na energię już i odczuwam znaczną poprawę samopoczucia :) Wczoraj usiadłam przed laptopem i zaczęłam oglądać brzuszki innych dziewczyn w danym tygodniu. Kurcze ciekawe jak będziemy wyglądały :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie to ciekawe jak będą wyglądały brzuszki i kiedy, bo ja narazie to chudnę :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe pokazałabym Wam mój...ale mam zdjęcie że widać mnie i młodego jak brzuch całuje i nie chce tu na publicznym. Z brzuszkami to jest tak że jak się nie ma to sie miec juz teraz natychmiast...a potem jak już brzuszek potężny i cięzko chodzić cięzko spać a lokator kopie z całych sił po żebrach to jest ciekawie ;) Zobaczycie za pare miesiecy jak będziemy narzekać że nam "CIĘŻKO" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może wydam wam się złą matką, ale za brzuszkiem jeszcze nie tęsknię. W sumie ja nie czuję się dobrze w ciąży, nie lubię zbytnio siebie. Z moim I dzieckiem miałam to szczęście, że ciąża była widoczna dopiero ok 7 miesiąca, teraz wiem że będzie inaczej, schudłam, ale brzuszek zaczyna już się zaokrągląć - a to dopiero 10 - tydzień. To nie tak że ja się nie cieszę, cieszę się, gadam do mojej kropki, ale nie przepadam za stanem ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amy ja Cię rozumiem w stu procentach. Ja na razie marzę żeby te 9 miesięcy minęło tak szybko jak tylko się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi brzuszek utrzymuje sie taki sam jak w 12 tygodniu, przestał rosnąć chyba :D I mimo, że w ciąży nigdy nie byłam to też jakoś nie spieszy mi się do ogromnej piłki :D Za to na brzuchu zaczęły mi włosy rosnąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RENI włoski na brzuchy to normalne i krecha ;) AMY ja Cię rozumiem.Powiem Ci że w pierwszej ciąży tak bez szału a teraz sie dopiero ciesze i wogóle. Mam zajebiste włosy,mocne paznokcie,wróciło dobre samopoczucie i chęć do życia ;) Ale ostatnio mąż (w żartach mam nadzieje) już mi mowił o TRZECIEJ CIĄZY. Ale no way! Dla mnie dwójka to bedzie całkowite spełnienie. Też chce trochę pożyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rarity u mnie włosy też się wzmocniły, niestety nie tylko na głowie :p Paznokcie jak były słabe tak są... W nocy do krwi jednego złamałam przytulając się do męża i zahaczając paznokciem o jego zegarek :) Dziewczyny Wam też jest tak zimno ciągle? Ja mam niskie ciśnienie i nie wiem czy to od tego czy nie ale ciągle mi zimno, chodzę w swetrach grubych, kaloryfery gorące, słońce grzeje w okna a ja mam dłonie i stopy lodowate.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×