Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zaria29

Do -10 kg kobietki 30+ dieta MŻ. Dieta, wsparcie, pogaduchy. Zapraszam:-)

Polecane posty

no kobietki ale cudów to nie ma i jak się je wszystko to jak można schudnąć;-) jedzenie do 18 jest dobrym pomysłem ale jednak trzeba zrezygnować głównie z węglowodanów (słodycze, cukier, mąka, kasze, makaron, chleb, bułki, tłuszcze) w to miejsce więcej warzyw, owoców, nabiału chudego i mięsa chudego i wtedy to może i zadziała jak komuś kg łatwo schodzą.... niestety nieładny brzuch po ciąży to i moje zmartwienie, mam trochę rozstępów zmniejszyły się ale nadal są, skóra wiotka ehh.... żadne mazidła na to nie pomagają.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplano, ćwiczenia dynamiczne, tz. np. aerobic dance, na który chodzę lub zumba, gdzie skaczesz, tańczysz i szalejesz :) Albo np. bieganie., no sporo tego, to tzw. aeroby. Co do diety 8-godzinnej to na pewno nie zadziała jak będziesz się obżerała jakimiś fast foodami, ale zdrowe jedzenie, tak jak pisała Kicia da efekt na pewno. Szybko jest płaski brzuch po tylu godzinach niejedzenia. Mnie fajnie na takiej diecie, choć przeciagam tak do 9 godzin. Bardzo mi to pasuje. Jak widzicie chudnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki :-) Dzisiaj troszkę pofolgowałam sobie na kolacji :-P tzn nie jakieś smażone, czy tłuste tylko kanapki z chlebka razowego, wędlinki, pomidorka, ogórka, szczypiorku...ale ta ilość :-( zjadłam z 5 kanapek tak mi smakowały. :-P Postanowiłam,że zważę się w sobotę...zobaczymy :-D ale tak naprawdę to widzę, że mam bardziej płaski brzuch, a to się dla mnie najbardziej teraz liczy ;-) Sara co do Twojego pytanka...hmmm, na brzuchu zawsze mam najwięcej tłuszczyku i ta skóra nie jest jędrna, może nie dosłowny flak, ale bardzo mi przeszkadza :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was kobitki:-) no ja już po tradycyjnym wtorkowym skoku na wagę (bez grubszej wizyty kibelkowej ;-) i z chorobą na głowie), ale jestem bardzo zadowolona bo tak jak sobie marzyłam tak się niemal stało na wadze mniej 1.9 kg juppi dzisiejsza waga 65.5 kg do celu 2.5 kg :-))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Wczorajszy dzien zaczal mi sie dietetkowo, caly dzien zdrowo jadlam , do czasu kiedy musialam dzieci odebrac z urodzin kolezanki i kolegi.Zostalam zmuszona do zjedzenia tortu :( Niestety ale nie wypadalo odmowic.Byly to urodziny u rodziny tureckiej i nie mam pojecia jak to u nich jest czy za odmowe sie nie obrazaja.Wiec wolalam zacisnac zeby i zjesc. Do Sara 82.Szukalam wczoraj cos na temat diety 8 godzinnej ale nie ma za duzo informacji na jej temat. Ale dopoki nie przyjdzie mi dieta 3D chili postaram sie jesc 8 godzin a 16 poscic.Dzis zaczelam o 9 a skoncze po 16 bo akutat tak u nas obiad wypada.A pozniej to tylko herbata zielona i duuuuuuuuuuzo wody oraz 30 min.na orbitreku. Do Goplana. Jak masz problem ze zmarszczona skora na brzuchu mozesz obejrzec na youtoube "akcja odchudzanie zawijamy"Kobieta opowiada o ujedrniajacym dzialaniu masci rozgrzewajacej.I tez slyszalam ze szczypanie sie po brzuchu daje efekty. Do wszystkich dziewczyn.Dzisiaj obejrzalam na youtoube Mel B i bardzo ciekawie prowadzi zajecia.Ja od jutra sprobuje cwiczenia na nogi,ramiona i brzuch(ABS).Jesli uda mi sie spalic choc troche tego tluszczu z brzucha(tam mam go najwiecej) tez mam zamiar kupic hulahope ale profesjonalne.Raz probowalam na kole mojej corci ale jest za lekkie.Kiedys czytalam ze wazna jest waga kola,wysokosc oraz roztawienie masazerow. Zaria29.Gratuluje spadku wagi.Oby tak dalej:)Jak mi sie marzy taka waga.Pewnie bym juz taka miala gdybym nie rzucila palenia.Ale to nic.Najwazniejsze zdrowie :) Ok kochane.Rozpisalam sie jak szalona.Czas wyskoczyc z pieleszy(dzieci maja tydzien wakacji) i wziasc sie za robote.Jakis obiad upichcic by sie przydalo.Trzymajcie sie goraco milego dnia i wpadne wieczorkiem zobaczyc co u was slychac.pa 🖐️.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaria=> gratulacje! prawie 2kg w tydzień- fiu, fiu! :-) 🌻 🌻 Kotka=> nie przejmuj się tym kawałkiem tortu. Bez przesady. Ja wychodzę z założenia, że trzeba jeść w miarę normalnie. Jeśli masz ochotę na coś słodkiego, to to zjedz. Ja tak robię, bo inaczej cały dzień bym myślała o ciastku czy kawałku pizzy. 🌻 Rano się ważyłam i 1kg mniej :-D 🌻 Wczoraj byłam z przyjaciółką na zakupach. Kupiłam sobie 2 pary tregginsów. No i namówili mnie na takie obcisłe, bo się rozciągną itp. No i teraz żałuję, bo opinają mi nogi bardzo mocno i źle się w nich czuję. Gdybym miała gwarancję, że schudnę, to bym zostawiła, bo nie jest źle. Ale czy ja schudnę? Nie ufam samej sobie ;-) bo już nie raz porzucałam dietę :-O pojadę jutro je wymienić. 🌻 Dziś mam mnóstwo do załatwienia. Wpierw jadę z dziećmi do urzędu wyrobić dowody, bo chcemy z nimi na wakacje gdzieś za granicę pojechać. Później wizyta u urologa, bo starszy syn ma problemy z moczeniem. A po południu jadę do mojej babci na urodziny. 🌻 Wkurza mnie, że nie można robić odstępów, gdy się zmienia temat wypowiedzi. Powstawiałam więc kwiatki, zobaczymy, jak to wyjdzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczęta, melduję się. Przede wszystkim gratuluję spadków! Zaria, przyszalałaś ;) W takim tempie to do marca spełnisz swoje założenie :) Kotka, nie przejmuj się tortem, dalej dietuj, taki kawałek to nie koniec świata, ale ogólnie nie popieram. W takiej sytuacji najlepiej powiedzieć, że masz zatrucie żoładkowe i z głowy. Ja tak mówię jak mnie ktoś częstuje obiadem z mięsem, a kiedy nie chce mi się wysłuchiwać jaka to jestem dziwna ;) Anicia, nie o taką skórę na brzuchu mi chodziło, o coś takiego raczej: http://static.ebobas.pl/img/articles/642/128048704297-w602.jpg Mam podobnie, ale nie aż tak drastycznie, a teraz to już w ogóle malutko tej skóry mi wisi. Daję czas dziadówie do lata ;) Ćwiczcie Dziewczyny, cokolwiek, nawet przysiady (swoja drogą są super na uda), ja dziś mam w planach stepper, jutro aerobic dance. Poza tym z jedzeniem OK, trzymam się, nie podjadam, ale okres nadchodzi i mnie ciągnie jak licho....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki :-) Witaj Kotka 👄 Zaria gratuluję spadku wagi...lecisz jak burza ;-) Sara ja to bardziej boczki i chciałabym wysmuklić talie :-) Goplana to faktycznie masz urwanie głowy...a jaką macie pogodę, bo u mnie masakra, cały dzień pada śnieg :-P Jutro jedziemy z dzieciakami ze szkoły do kina na Hobbita...mam nadzieję,że nie będzie tak padać. Acha zaczęłam też ćwiczyć z Tiffany Rothe z yt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mam też trochę skóry po ciąży i muszę coś z nią zrobić.... no na razie mam taki plan że dobiję do tej swojej wagi a potem biorę się za ćwiczenia i za modelowanie sylwetki Goplano tak na prawdę to mi wychodzi 1 kg na tydzień teraz poleciało i za ten tydzień co była @ i woda się zatrzymała i za ubiegły ;-) więc wyszło tyle.... ale cieszę się bo faktycznie jeśli nie zwolni i utrzyma się ten 1 kg na tydzień to za 2.5 tyg osiągnę cel:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kobitki:) Nareszcie moge sobie na chwile usiasc.Pisalam wczesniej ze bedzie orbitrek dzis wieczorem,ale niestety jestem podziebiona i poza tym w ciagu dnia tyle kalorii spalilam przy sprzataniu ze chyba wysilku na dzisiaj starczy.Co do jedzenia dotrzymalam slowa ostatni posilek zjadlam przed 17,ale niestety nie moge zrezygnowac z wieczornego czerwonego winka wytrawnego i rano z kawy.Najwyzej bedzie mi to szlo bardziej opornie. Wystarczy ze sie poswiecilam i rzucilam palenie;) Goplana jesli zle sie czujesz w tych treginsach to wymien na inne lub poczekaj az osiagniesz cel i wtedy sobie kupisz.Jestem podobna do ciebie.Tez nie moge sobie ufac mam slomiany zapal.Na poczatku napalam sie , a za jakies 2 lub 3 tygodnie chce mi sie chipsow i frytek z rybka(to jest moj najwiekszy wrog😡). Powiem wam dziewczyny ze jak zobaczylam zdjecie z tym brzuchem to troche mnie zamurowalo.Sama urodzilam blizniaki,brzuch mialam jak balon ale pomarszczonej skory nie mam.Nawet po ciazy jak wrocilam do rozmiaru 38 i brzuch mi spadl to ladnie wygladal.Wszystko zalezy od elastycznosci skory.Moze warto przejsc sie do dobrej kosmetyczki?Jak bede rozmawiac z moja siostra to zapytam jej sie czy moze cos polecic bo sama jest kosmetyczka.Bede juz konczyc.Chyba juz pisze bez skladu i ladu bo za duzo bym chciala powiedziec.Ide ogladac "na wspolnej" .Milego wieczorku kobitki i do jutra 🌻 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kotko=> ale czerwone wino wytrawne to chyba nie aż taki duży grzech? Przecież dobrze działa na trawienie. Ja to z alkoholi lubię tylko... likiery :-) a wino owszem, ale wtedy, gdy je... posłodzę :-D 🌻 Moja skóra na brzuchu nie wygląda tak tragicznie jak na fotce, ale na bikini się zdecydowanie nie nadaje. Nie wiem, dlaczego mam taką skórę. Może geny? Ale u mnie w rodzinie po ciążach wszystkie kobiety mają ładne brzuchy. Może dlatego, że w młodości bardzo dużo ćwiczyłam, że tak powiem, zawodowo, i miałam pięknie wyrzeźbiony brzuch, a później przestałam, i po ciąży już nie wróciłam do tego. 🌻 U mnie też śnieg, ale bardzo mokry, więc nawet na sanki z dziećmi wyjść nie można. I do tego wiatr. Nie znoszę tego nadmorskiego wiatru. Wystarczy pojechać 2 kilometry dalej i już tak nie wieje, a ja mieszkam 15 min. od morza, gdzie bez względu na pogodę ZAWSZE wieje :-O 🌻 Kotko=> skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem ze Zgorzelca ,ale od trzech lat mieszkam w Holandii. Wspolczuje ci (wam) tego "niby sniegu".U nas narazie wiosna :) Tylko szkoda ze corcia z goraczka:( Mam nadzieje ,ze jutro bedzie lepiej bo kolega przychodzi sie pobawic). A tobie Goplana wspolczuje tego wiatru nadmorskiego :( 10 lat temu mieszkalam 10 km od morza Polnocnego i wiem co to znaczy.Do dnia dzisiejszego odczuwam te wiatry mimo ze mieszkam w centrum Holandii .Wiec wiem jak sie czujesz.Trzymajcie sie dziewczyny.Jutro Was odwiedze .Buziaki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was kobietki:-) dopadło mnie jakieś przeziębienie no... kurde cała rodzina tak schodkowo zaczął syn potem mnie teraz mój mąż-chyba najbardziej z nas wszystkich ehh..... Goplano ja ci gratuluję utraty tego kilkoska :-) to zawsze już mniej super.... Napiszę wam że ja mam nieciekawy brzuch po ciąży skóry trochę zostało i rozstępów i w sumie to nie wiem czy kosmetyki na to coś pomogą wiem... pomogłaby operacja plastyczna no ale na to trzeba kasy uzbierać;-) a dzisiaj znowu wlazła na wagę chyba muszę się przyznać że codzienne ważenie to jednak już jakiś nałóg jest..... no 300g znowu mniej :-) 22 będzie 4 tygodnie jak się ostro wzięłam za siebie to wtedy zrobię takie podsumowanie całego miesiąca. Miłego dnia wam życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochane:) Widze ze nie tylko mnie dopadlo przeziebienie.W nocy mnie jeszcze bolalo gardlo i cala noc meczylam sie z zatkanym nosem.A do tego moja corcia wstala o 5 wziela tableta i ogladala kucyki pony i co jakis czas mnie budzila pytajac sie kiedy pojdzemy wreszcie na dol😠.Wiec nie pospalam sobie.Oczywiscie matka kolegi mojego syna zadzwonila ze nie przyjdzie a ja biedna sie nasprzatalam i nawet zaczelam chalke piec zeby cos do kawy bylo.A wiecej dla nas bedzie wiecej:D Zaria29 masz taki sam nawyk jak ja.Codziennie rano naczczo sie waze.Powiem ci ze jest to glupie przyzwyczajenie.Postanowilam ze chowam do szafy wage i bede sie wazyc w kazda sobote..A tak jak jest na wiechrzu to mnie kusi.Ok.Bede konczyc.Popoludniu ide do pracy wiec moze uda mi sie jeszcze zdrzemnac.Pozdrawiam i zycze udanego dnia.🌻.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :-) Dzisiaj zmęczona i z bólem głowy wróciłam do domu...:-0 śnieg u nas nadal pada...już mam dość zimy :-P Wczoraj ćwiczonka zaliczone, dzisiaj chciałabym też poćwiczyć...ale nie wiem jak to będzie ;-) Kotka ach te dzieciaki, ale uwierz mi ja mam 16 letniego syna i co prawda daje mi spać w nocy ale doszły teraz inne zmartwienia...troszkę bunt przeciw wszystkiemu i wszystkim, pierwsza dziewczyna itp.itd. :-P:-) Jak to mówią małe dzieci mały kłopot, duże duży kłopot hehehe...ale jak wyglądałoby życie bez naszych dzieciaków :-D Zaria u nas w przedszkolu to z grupy 25 osobowej przychodzi tylko 10 dzieciaczków...tak chorują :-( Goplana, zazdroszczę Ci,że masz tak blisko do morza...uwielbiam morze, nawet zimą :-D 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kobitki:-) nafaszerowałam się miksturami różnymi i dzisiaj już poprawa uff..... jejku strasznie taki pogrom tyle dzieciaczków chorych.... no ale maluchy to też wystarczy w grupie 1 chory i leci po wszystkich... mój mały strasznie w przedszkolu chorował ehhh... no ale z dwojga złego pewne -nieuniknione choroby - tego okresu mamy już za sobą.... Tak.... mam taką cichą nadzieję, że do 10 marca zobaczę na wadze swój cel ahhhh co to będzie za szał:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Jestem zarobiona w pracy i wczoraj nie miałam nawet chwilki, żeby napisać. Dziewczyny, BARDZO Wam gratuluję wszelkich spadków :D Ja się nie ważę, okres jeszcze nie nadszedł, więc chyba bym się załamała - brzuch jak balon i ogólnie jestem napuchnięta. U nas też w żłobku mało dzieciaków, ostatnio 5 szt. było. Moje dziecko na szczęście zdrowe. Ostatnio odpukać to nawet gile go nie chwytają. Muszę uciekać do pracy, biorę urlop od jutra do końca przyszłego tygodnia i wyjeżdżamy na ferie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :-) Ja już po treningu :-P :-) kolacja dietetyczna...koktajl mleczno- bananowo- figowy :-D pychotka Miłej nocki życzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane:) Kolejny dzien za nami:) Ostatni posilek godz 16:20 i jak narazie nie czuje glodu:) Ale nie moge oprzec sie mojemu winku.Tak mam :) Uwazaj Zaria29 zeby to nie byla grypa.A co do spadku wagi mysle ze do marca dasz rade duzo ci nie brakuje.Trzymam mocno kciuki:) A co do tej zimy i pogody to tez mam dosc. Od poczatku grudnia i to regularnie co 2 tyg.dzieciaki mi choruja.Najlepszy mialam wyjaz na swieta.Myslalam ,ze w zeszlym roku przeszlam najgorsze,bo nie dosc ze w pierwszy dzien swiat to jeszcze slub najmlodszej mojej siostry musialam jechac z synem na pogotowie.Okazalo sie ,ze przywiezlismy ze soba ospe:) W tym roku dzien przed wyjazdem do Polski corcia zaczela goraczkowac a w dzien wyjazdu zaczal ja brzuch bolec.Przeszlo jej ale w trakcie podrozy dostala bardzo wysokiej goraczki i wysypki.Na drugi dzien podzlam z nia do lekarza, okazalo sie ze ma szkarlatyne:) Za pare dni oboje zachorowali na zapalenie gardla.Wiec cale 2 tyg.Kwaratanna.Tragedia.Po przyjezdzie znowu choroba,teraz tydzien wakacji tez choroba.Sylwester tez do dupy:(Maz na grype chory).Powiedzcie dziewczyny czy to sie kiedys skonczy????????Nie mam juz sil.Szkoda ze my matki nie mozemy chorowac.Ale pocieszam sie tym,ze dzieci szybko dorastaja,ze jeszcze troche i nie bede musiala ich odwozic kazdego ranka do szkoly i ze bede mogla na spokojnie zajac sie swoimi sprawami.Ok.Bede konczyc.Trzeba isc spac,bo nie wiem jak znow ta noc minie.Jutro ide na popoludniu do pracy wiec ogarne wszystko sobie z rana.Rzycze wam kochane milego weekendu choc mam nadzieje ze wpadne w sobote poinformowac was o stanie mojej wagi.Caluski.Trzymajcie sie i milego piatku[usta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! No ja nie mam się czym pochwalić :-O Przedwczoraj miałam urodziny i sobie pozwoliłam podjeść za dużo i wczoraj też... Nie obżerałam się, ale zjadłam sporo. Dziś z ciekawości weszłam na wagę i mam 800g na plusie. No załamka! Dwa dni i cały tydzień odchudzania diabli wzięli 😡 w związku z tym już mi się nie chce nic robić, zupełnie straciłam motywację... 😭 🌻 Kotko=> szczerze współczuję chorowitych dzieci... Wiem, co to znaczy, bo u mnie w domu też non stop choróbska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was kobietki:-) ojej strasznie te twoje dzieciaki chorują ale ja cię nie pocieszę bo to samo przechodziłam ze swoim szkrabem był taki moment że antybiotyk antybiotykiem poganiał koszmar jakiś teraz odpukać troszkę lepiej ale też jak coś wisi w powietrzu to on pierwszy zaprawiony..... na szczęscie ja się mam już lepiej miksturki i tona tabletek podziałały i przeszło uffff..... Goplano no nie pochwalę cię a normalnie wzięłabym, przewinęła przez kolano i sprała tyłek;-) musisz się zawziąć bo bez tego trudno pociągnąć.... trzeba się jakoś zmotywować:-) ja to sobie zawsze tak powtarzam, że ciastka, torty tudzież inne smakołyki na imprezach to nie zając i nie ucieknie i jak sobie dobrnę do celu to wtedy będę mogła sobie na nie od czasu do czasu pozwolić, ale póki nie mam wagi takiej jaką chcę to NIE RUSZAM I JUŻ :-) na lodówce mam zgrabne ostrzeżenia przed niepohamowanym apetytem ponaklejane też działa:-) w ostateczności sięgam po ciuszki z szafy i sama siebie pytam czy chcesz je założyć???:-))))) trzymam kciuki że jednak też ci się uda :-) A ja dzisiaj mam 4 tygodnie odkąd zaczęłam ostateczną rozgrywkę z resztą kg:-) i dzisiaj waga wskazała 65.1 kg czyli przez 4 tygodnie spadło 4.7 kg:-) może jakiegoś szału nie ma ale biorąc pod uwagę fakt, że gonię już końcówkę, że odchudzam się od 9 miesięcy z przerwą 2 miesięczną więc tak rytmicznie 7 miesięcy, że rozpoczynałam z wagą powyżej 100 kg to chyba nie jest źle..... jeszcze 2.1 kg i dobiję do 63 kg mamussssiu nie wiem ze szczęścia chyba będę skakać:-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaria=> czyli schudłaś już ponad 30kg!!!!!! O kurczę!! PO-DZI-WIAM!! No to mnie zmotywowałaś :-) zaraz biorę się za ćwiczenia:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:-) U mnie nadal zimowo...śnieg,śniegiem pogania :-(:-P Postanowiłam na kolację o godz. 18ej pić tylko koktajl, dzisiaj zrobiłam sobie z mlekiem, banankiem, suszonymi figami i łyżką płatków migdałowych...;-) Zaraz biorę się za ćwiczonka...Goplana nie poddawaj się,ja też miałam chwile zwątpienia...przerywałam dietę, przestawałam ćwiczyć, ale podnosiłam się z kolan i dalej brnę do celu hehehe :-) Zaria gratulacje...ja ważę się jutro, na rewelacje nie liczę, no zobaczymy, po co gdybać :-P Pozdrawiam, przesyłam buziaki 👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplano dokładnie schudłam 37 kg :-) Anicia to trzymam kciuki za jutrzejsze spadki na wadze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :-) Zważona i zmierzona...hehe. Wielkiej rewelacji nie ma, 51,9 kg. czyli 1 kg mniej, ale to końcówka więc kg już tak nie spadają jak na początku, tym bardziej,że nie stosuję jakiejś rygorystycznej diety ;-) Ale cieszę się, że ubyło mi 4 cm w talii...a tego najbardziej oczekiwałam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :-) Co tu u nas tak cicho....??? Wczoraj byłam w gościach i troszkę sobie pozwoliłam więcej zjeść, ale dzisiaj już grzecznie :-) O 18 tej wypiłam tylko koktajl- mleczno- bananowo- truskawkowo- migdałowy własnej roboty :-D Ćwiczenia też zaliczone...a co tam u Was? Pozdrawiam,papa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was poniedziałkowo:-) w weekend nie miałam czasu by zajrzeć niestety choroba mi nie odpuszcza;-( czymś tam się kuruję ale leci z nosa ehhh.... oczywiście trzymam się diety, ale waga nieco przystopowała i przez 3 dni nic nie spadło... pewnie to też wina choroby:-( no ale głowa do góry i walczę dalej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anicia=> gratuluję utraty kg! :-) i podziwiam Cię za to, że ćwiczysz! ja w końcu rzuciłam ćwiczenia ale staram się trzymać dietę, więc nie jest źle. 🌻 Zaria=> współczuję choroby... katar potrafi być bardzo uciążliwy. 🌻 Jak napisałam wcześniej, ćwiczenia rzuciłam, ale staram się trzymać dietę. Wy mnie motywujecie - serio! :-) Jak sobie pomyślę, że Zaria schudła 37 kg, to jest mi wstyd, że mam taką słabą wolę! Koniec z tym - lubię jeść, ale jeszcze bardziej lubię ładnie wyglądać :-P 🌻 Dziś byłam 1.dzień w pracy po feriach. Ciężko było wyjść z domu... ale już w pracy jakoś się rozkręciło, więc w zasadzie już wpadłam w ten rytm. No... oby do piątku! :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, milcze, bo jestem teraz u mamy i nie mam za bardzo możliwości pisać. Nie jest super dietetycznie, ale bez tragedii. Gratuluję spadków. Wracam do Was w czwartek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×