Do -10 kg kobietki 30+ dieta MŻ. Dieta, wsparcie, pogaduchy. Zapraszam:-)

Witam was kobietki. Saro wrócisz to nadrobisz;-). Goplano i tak trzymaj:-). Dziewczyny ja po dzisiejszym ważeniu no i pewnie przez chorobę klapa jest bo tylko 0.4 kg mniej przez tydzień ehh.... no ale co zrobić najważniejsze że w ogóle mniej.... a tak chciałam już zobaczyć te 64 coś tam na wadze..... dobra nie marudzę bo to nic nie zmieni. Trzymam się dalej planu i mam nadzieję że jak mi już choroba odpuści to i dalsze spadki będą w tempie równomiernym po 1 kg na tydzień:-).

Dziewczyny można się do was przyłączyć? Czytam was od jakiegoś czasu i podziwiam samozaparcie. Kurcze mam do stracenia kilka kilogramów i potrzebne mi wsparcie bo sama chyba nie dam rady. Zwłaszcza z mężem który wczoraj ( pierwszy dzień diety) otworzył 2 opakowania lodów grycan i czerwone winko i z uśmiechem na ustach zapytał: masz ochote ? Kurcze jasne że miałam ale tylko smętnie popijalam. wodę z cytryna. Ale jeśli nie będę miała kogoś kto wrazie czego na mnie krzyknie i przywoła do pożądku to marnie widzę losy mojego odchudzania. Kończę w tym roku 30 lat , poza mężem kusicielem mam dwuletnią córkę. Ciążą dała mi się strasznie we znaki. Teraz wadze 66 kg przy wzroście 173 cm chciałabym do mają zobaczyć na wadze 60 kg. A szczytem szczęścia będzie 59 kg. To jak dziewczyny? Znajdzie się miejsce ?

ja też się przyłączę 38 lat 170 i 66 kg zeszłam z wagi 86 kg ale to po dziecku starej babie zachciało się malutkiego dziecka za namową męża oczywiście córa ma 12 lat a synuś 20 miesięcy więc widzicie 20 miesięcy i 20 kilo mniej ale te ostatnie 6 to jest masakra mam straszne smaki i nie mogę się powstrzymać ciasteczka paluszki no i te wieczoru jak ja to dobrze znam "to co lampka wina i lody czy ciastko" faceci są wkurzający

te ostatnie kilogramy to chyba najgorzej ja tez schudłam po ciąży 10kg ,ale od kilku miesięcy waga stanęła na 63 i ani rusz i wreszcie postanowiłam coś z tym zrobic i jak na razie się trzymam diety ,ale jak będzie to nie wiem bo pokus i kusicieli wokół całam masa

Ja też... Widzę że mamy podobnie moja córcia ma 23 miesiące a ją na wadze 23 kilo mniej po ciąży;-)

Hej laseczki:-) Witam Wszystkie Nowe Koleżanki i oczywiście zapraszam do wspólnej walki z kilogramami hehe :-) Zaria będzie dobrze, tylko przeziębienie Ci minie :-) Sara czekam na Ciebie ;-) przecież musisz mnie gonić :-P :-Dwtedy mam większą motywację Goplanko zaraz zrobi się cieplej to będziesz miała więcej ruchu...w miarę możliwości trzymaj się dietki... A gdzie Kotka??? Pozdrawiam :-)

ja przed ciążą miałam 5kg za dużo bo hormony mi doładowały ,i miałam zamiar założyc spiralę i zacząc się odchudzac ,ale nie zdążyłam hihi

Witam nowe dziewczyny i oczywiście zapraszamy. Zróbcie sobie stałe nicki na czarno, bo te pomarańczowe to wiadomo;-). Jasne nie łamię się patrząc wstecz to na prawdę tyle za mną... a co do wymiarów to ja już mam takie że jakby się uparł to i chudnąć nie trzeba to raczej bardziej potrzeba umysłu niż ciała;-) bo spokojnie noszę rozmiar 36:-)))))) w całej garderobie czyli i spodnie i bluzki i kurtki.....

to ciekawe dlaczego ja przy wadze 65kg nosiłam 40 wszystko to porąbane

to znaczy te rozmiary i kilogramy porąbane bo tak jakoś głupio napisałam że interpretacja może byc różnie

Fietole to pewnie kwestia wzrostu. Osoba która waży 65 kg i ma np 155 cm wzrostu wygląda inaczej niż ten kto mierzy np. 180 cm. Poza tym rozmiarów też są bardzo różne. W zarze to ledwo mieszczą się w 38 za to gdzie indziej 36 jest luźne.

faktycznie o tym to juz nie pomyslałam

Dziś piękna dieta cały dzień. Od rana szklanka chudego mleka i jajko. Potem pomarańcze, na lunch gotowane udko z kurczaka bez skóry i 2 ogórki kwaszone. Do picia tylko woda z cytryna, jedną ławka i szklanka soku jablkowego ( świeżo tłoczonego). Na wieczór planuje już tylko wodę i jakąś zielenine z odrobina białka. mam nadzieję że dam radę.

No własnie to kwestia wzrostu i budowy bo ja mierząc 160 cm, a ważąc około 52 kg. również noszę rozmiar 36 :-) Właśnie wypiłam swoją kolację :-D...dzisiaj zrobiłam sobie koktajl mleczno- jagodowo- migdałowy, mniam :-)

oczywiście wszystko zależy od wzrostu no i od budowy a także od rozmiarówki danej firmy, bo to wiadoma sprawa są większe i są mniejsze;-) nie mniej jednak 38 większości firm jest na mnie duże a 36 jest ok.... no czasami jeszcze jakieś spodnie 38 co nie mają dodatku elastanu.....ja jestem wysoka a budowę mam no powiedzmy taka gruszka tzn w biuście i w biodrach porównywalnie za to w talii (na wys pępka) malutko obecnie 62 cm.... długie nogi.... zawsze miałam problem z doborem szczególnie spodni, nie znoszę biodrówek a wszystko noszę z wyższym stanem no i tu zaczyna się problem bo wszystko w talii za duże.... teraz w sumie to chciałabym aby spadło mi trochę jeszcze z ud i z tyłka :-)))) no ale to takie pewnie pobożne życzenia hah bo trzeba by się zmobilizować i poćwiczyć ale leń jestem i mi się nie chce....

ja to wcalę nie cwiczę no chyba że siedzenie na czas hahha

Ale tu gwarno! :-) faaajnie! Witam wszystkie nowe odchudzaczki A ja dziś miałam wielką niespodziankę :-) jak wiecie, w ciągu tygodnia miałam kryzys i najadłam się tak, że stracony 1kg wrócił i znów ważyłam 65,5kg. Dziś jest mój dzień ważenia, więc niechętnie weszłam na wagę, a tam... 64kg! :-D czyli 0,5kg mniej w stosunku do wagi sprzed tygodnia! No to mnie zmotywowało! :-) Anicia=> jak Ty te koktajle robisz? Truskawki mrożone? Płatki migdałowe mielisz? No zdradź swoje sekrety ;-)

I jeszcze zmiana stopki... A co?! ;-) :-P

nie ma to jak zobaczyc mniejszą cyfrę na wadze to tak jak zobaczyc większa na koncie haha

Fietole=> Racja! :-D Co do wagi i ciąży, to mam podobnie jak Wy. Po drugiej ciąży w ciągu 3 miesięcy schudłam 22kg. Tyle że żadna moja w tym zasługa :-P po prostu spadła opuchlizna, pomogło karmienie piersią, bieganie przy niemowlaku i jakoś bez wyrzeczeń się udało. No ale właśnie te ostatnie 7 kg zostało i ani rusz :-O

te ostatnie kilogramki to tak nas się trzymaja że ciężko się z nimi rozprawic

KOOOOOOOOOOTKA!!!!! HAAAAALO! No chyba się nie poddałaś???! No to się wydarłam :-P

Właśnie tez jestem ciekawa jak te koktajle robisz anicia:). Generalnie jestem ciekawa jak wyglada twoja dieta. Zaria29 ty to masz figurę... Zazdroszczę!!! Ja to jestem kobieta du...a:) jeden wielki tyłek i biodra. Goplana świetny wynik!! Gratulacje. Mamy taki sam wzrost ale ja niestety mam inna wagę.... Będę cię zatem gonić:) widzę, ze masz bardzo wyśrubowane cel. Dla mnie 57 to chyba nieosiągalne . Jeśli zobaczę na wadze 59 to będę najszczęśliwsza na świecie. Fietole no ja tez mam podobny zapał do ćwiczeń... Trzeba się mobilizować.

Kurczy racja ostatnie kilogramy... Tylko u mnie tych ostatnich zostało jeszcze sporo. Zaraz zabieram się za brzuszki.

z tą mobilizacją to ciężko , chyba starośc mnie dopada

Dziewczyny jak często się wazycie? Ja codziennie. Pewnie to nie najlepsze wyjście ale to mnie mobilizuje. Zwłaszcza jak nie widzę zmiany albo widzę jakiś wzrost na wadze to się wkurzam ale nie odpuszczam diety a jak przestaje się ważyć to zaczynam sobie pozwalać na małe potknięcia i w końcu dieta idzie w kat.

ja raz na tydzień

Mamcia=> przecież ważysz zaledwie 2 kg więcej niż ja! Nie wierzę, że masz wielki tyłek! Nie z tą wagą przy tym wzroście! Kiedyś, jak byłam młoda :-P ważyłam 55kg. Ach, jaka wiotka wówczas byłam ;-) taaaaa... motylem byłem, ale utyłem :-P więc teraz mam cel 57kg. No 58kg mnie też uszczęśliwi :-) Miałam dziś ciężki dzień w pracy. A teraz moje dzieci oglądają mecz, a siedzę w necie, odpoczywam i robię nic :-P . Od Euro 2012 wszyscy się wciągnęliśmy w piłkę nożną. Nawet ja stałam się znawczynią klubów europejskich :-P Bardzo miło wspominam Euro - te tłumy kibiców hiszpańskich, irlandzkich... super!

Dziewczynki moje kochane...te moje koktajle to prościzna hehe :-) Dostałam kiedyś na urodzinki dobry, stojący blender i tworze ;-) Przeważnie daje 1 szklankę mleka 1,5%, łyżkę migdałów w płatkach i jakie mam owoce: banany,truskawki miałam świeże z Biedrony, figi suszone, a jagody ze słoika, wczoraj dodałam dwie łyżki owoców z puszki z koktajlu owocowego, dzisiaj widziałam też świeże borówki amerykańskie. Po takim koktajlu nie jestem wcale głodna a rano brzuszek mam płaściutki :-D

Anicia=> fajny pomysł z tymi koktajlami. U mnie blender się kurzy, bo jedynie w sezonie robię koktajle truskawkowe. No ale czas sprzęt odkurzyć. Tylko zamiast mleka kefir dam, bo ja mleka nie zno-szę :-P