Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dejanira 111ooo

Poród szpital Puławy

Polecane posty

Gość dejanira 111ooo
a trasport wazny, bo jednak masz glowe spokojna :) w razie jak sie kacja zacznie... :) na kiedy dokladniej masz termin? ja za miesiac ide na usg i nie mozemy sie doczekac czy pokaze nam w koncu plec :) bo ostatnio sie nie udalo nic powiedziec :( a chcialabym sie nastawic i mowic imieniem do brzuszka :) no i ciesze sie bo waga na razie stoi w miejscu:P mimo ze jednak sporo podjadam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamarzec
no z tą płcią to różnie bywa :) ja chodzę do lekarza u siebie w dęblinie ale wiem że i tam jest ten pan doktor. Jak mi mój pan doktor robił usg po 24tc to się dowiedziałam tylko tyle, że płeć poznam przy porodzie a nie mam sześciu córek więc nie powinnam się przejmować. Więc poszłam prywatnie do doktora Jakubika (doktor nauk medycznych, bardzo miły człowiek, powiedział że mam sporo tłuszczyku i trudno coś zobaczyć ale mam mu uwierzyć na słowo bo widział siusiaka:)) Termin porodu mam dokładnie za 18dni. Z wagą też się zaskoczyłam przez całą ciąże dużo nie przytyłam, bo na samym początku schudłam ok 5kg a teraz ważę 4 kilo więcej niż przed ciążą a to już końcówka. I to te 4kg przytyłam właśnie przez ostatni miesiąc. Powiem szczerze, wolę żeby zaczęło się wcześniej, naprawdę... Dołuje mnie perspektywa kolejnej wizyty u tego dziada. Nie mam już sił myśleć że przyjdzie mi się kolejny raz tłumaczyć nie wiadomo z czego... Nigdy więcej do tego lekarza nie pójdę.... Aby po papier do becikowego i koniec naszej współpracy. Położne mówiły że podobno nie jest tak łatwo od niego wydębić ten papier. A przecież to jego obowiązek..... Pech to pech :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala ja
Hej dziewczyny czy moze wiecie juz cos konkretniej na temat porodu rodzinny go w pulawach???czy sie placi I lie I czy trzeba rezerwowac wczesniej sale? Mam termin na 10tego Marca czyli tuz tuz a nie jestem z pulaw zeby sie wiecej dowiedziec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejanira 111ooo
Hej, ja dowiedzialam sie tyle ze na sali wspolnej sa parawany i raczej przychylnie patrza jak ojciec czy ktokolwiek inny chce byc przy rodzacej. zastawiaja parawanami. podobno przewaznie wtedy inne laski nie maja nic przeciwko. oby.. nie wiem za to czy mozna wykupic sale do porodow rodzinnych, chociaz PODOBNO istnieje. moze zadzwon na oddzial i po prostu zapytaj :) zycze szczesliwego rozwiazania i koneicznie napisz po wszystkim jak sie czujecie i jak bylo!! marcowa mamo, jak samopoczucie? masz juz jakies oznaki zblizajacego sie porodu? brzuszek juz nizej zszedl? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamarzec
coś tam niżej ten brzuszek jest ale chyba przyjdzie mi jeszcze poczekać na ten wymarzony ból porodowy :). już nie mogę się doczekać!! Młodzież się na razie nie wybiera w podróż przez kanał rodny. Co prawda chodzę ostatnio tak obolała i jęczę non stop. Do toalety chodzę częściej niż ostatnio ale nic oprócz tego się nie dzieje a szkoda.... Podejrzewam, że jak na złość trzeba mi będzie przenosić... Na to podejrzewam nie ma reguły. W sumie gdzie taki delikwent miałby lepiej?? Ciepło, trochę ciasno ale własno:) jeść dadzą na zawołanie bo z pępowiny pociągnie a jak matka się naje słodkiego to i popije dobrych rzeczy z wód płodowych :) ba i to totalnie za free :) też bym nie chciała wychodzić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamarzec
dziś mam dzień terminu teoretycznie i nic. moja desperacja sięga zenitu. Lekarz kazał mi się zgłosić do szpitala na oddział w poniedziałek ale nie wiem czy mnie przyjmą bo żadnego skierowania nie mam i nie wiem co mam myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejanira 111ooo
no to trzymam kciuki zeby nastapilo latwe i zdrowe rozwiazanie! nie martw sie, jesli maluszek sie rusza i w ogole to zwyczajnie smigaj do szpitala w poniedzialek i sprobuj zaufac lekarzom :) moze zadzown jutro rano do gina? powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejanira 111ooo
mamamarzec mam nadzieje ze obydwoje z maluszkiem juz bezpiecznie przeszliscie porod i sie zbieracie do domku :) jak juz bedziesz miala chwilke, to wpadnij i opisz co i jak! duzo zdrowka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamarzec
Dejanira!! Jakbys wyczuła urodziłam 20 marca o 23:40:) Maluszek 4100g 10pkt apgar i poród naturalny. Co do szpitala w puławach... eh.. no nie mogę narzekać na poziom opieki medycznej samej w sobie. W końcu urodziłam i maluszek też jest zdrowy (i oby tak dalej) ale podejście personelu a przynajmniej jego większości do pacjentek to jak za czasów mojej teściowej. Taśmówka. Może będziesz miała szczęście i urodzisz wtedy gdy będzie przyjemna zmiana położnych ale większość pań jest mało przyjemna. Ordynator jest fajny i dr Mizak też złego słowa ci nie powie. Co do higieny na oddziale można mieć spooorooo zastrzeżeń. Łazienki mają niedrożne odpływy są rzadko czyszczone a mimo wszystko rany poporodowe wymagają szczególnej troski. Aha i zakaz odwiedzin non stop. Podobno ospa wietrzna, może uda ci się komuś dzieciątkiem pochwalić. Ostrzegam przed mega niewygodnymi łóżkami. No to tyle chyba. A i jedzenie... uważaj bo nie wszystko można jeść a dieta nie jest przystosowywana do mam karmiących. Na pewno nie utyjesz. Co do męża przy porodzie... teoretycznie nie ma problemu ale niektóre położne nie patrzą na to przychylnym okiem a wręcz wrogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejanira 111ooo
po pierwsze ciesze sie ze oboje jestescie cali i zdrowi! duze dziecko i zdrowe gratuluje! rodzilas na sali grupowej? sama czy z ilomas kobietami? oslaniaja parawanami? troche sie martwie, bo musi moj maz byc przy mnie, bo jak mnie boli to ja panikuje i sie wkurzam a tylko on mnie rozumie :) zapasy do torby zarcia zabiore chyba, skoro moze sie kapusta trafic na obiad hehe, no coz, to skandal ale trzeba przezyc... i bede juz wiedziala zeby wiecej moze srodkow higieny zabrac i szybko uciekac ze szpitala, skoro niezbyt czysto jest :( a to "obslugiwala" Cie jedna polozna? czy przychodza rozne? nie mam niestety zadnych znajomosci i troche sie boje wrednych bab. no i NIE CHCIALABYM trafic na dyzur kobiety ginekologa, wszystkie one tam sa potworami :(:(:( jesli trailas na mizaka, to super fajnie! meza i tak ze soba zaciagne a jak nie pozwola to albo ich rozniose:P albo zaciskam nogi i jade gdzie indziej ... zycze wazm zdrowka, spania, przybywania na wadze malenstwu i zadnych klopotow! wpadnij czasem, napisz cos moze z perspektywy czasu jak oceniasz porod i jak sie ma malenstwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamarzec
Ginekolog przychodzi do rodzącej jak są jakieś komplikacje tak to poród odbiera położna albo dwie albo jedna zależy czy na sali porodowej ktoś jeszcze rodzi czy nie. I położna też szyje nacięcie bo to częsta praktyka. Koniecznie weź prowiant bo posiłki są skąpe. Tzn jak urodzisz to na śniadanie dostaniesz dwie kromki chleba z masłem i zupę mleczną a na kolacje generalnie to samo dlatego wyposaż się w jakąś chudą wędlinę czy serki topione, na oddziale lodówka jest także można korzystać. Ja rodziłam razem z inną kobitką ale to i tak byłyśmy oddzielone parawanami. na sali porodowej są trzy łóżka i jest też sala porodów rodzinnych ale nie wiem czy trzeba ją rezerwować czy nie. Jak ja rodziłam to popadłam w histerię z bólu położne non stop mówiły mi żebym przestała krzyczeć jak rodziłam. Czyli według pań najlepiej siedzieć cicho podczas porodu. Unikaj położnych z blond włosami. są mega wredne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejanira 111ooo
hehe, no tak, najlepiej w kompletnej ciszy i spokoju i ich nie wzywac... ale cale szczescie ze urodzilas bezpiecznie :) czyli rozumiem ze bylas nacinana, ja baaardzo bym chciala tego uniknac. robie masaze, cwiczenia itd i obawiam sie ze robia to rutynowo :O ale pewnie jak sie upre od poczatku to potem mi zrobia na zlosc :( a podobno krzyk to naturalna pomoc dla kobiety w porodzie i jak chce to powinna krzyczec. ale wiadomo jak to jest... a jak po porodzie? dostalas dziecko na te 2 godziny? potem co, zabieraja na wazenie itd i odnosza z powrotem? mialas caly czas przy sobie? jest tak ktos kto pomaga przy karmieniu piersia? zazdroszcze ze juz masz to za soba i bobas caly i zdrowy i szczesliwy z rodzicami! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamarzec
tak po porodzie maluszka dostałam na jakąś godzinę. Potem maluszek szedł na ważenie, ja na salę poporodową i po jakimś czasie maluszka przynieśli dalej do karmienia. I od tamtej pory maluszek już był ze mną non stop. eh karmienie. ja osobiście mam duże piersi i ciężko mi było małego przystawić ale jedna pani wytłumaczyła mi co i jak. Jak nie chcesz być nacinana to koniecznie zaznaczaj to non stop. Chociaż myślę, ze lepiej dać się naciąć niż samoistnie pęknąć. U mnie maluszek miał być duży więc wiedziałam że bez tego się nie obędzie. Ale powiem że dużo łatwiej mi było jak mnie nacięła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejanira 111ooo
mialam Ci odpisywac ale wlasnie sie dowiedzialam ze moj maz stracil prace. po prostu tragedia. jak sie zbiore do kupy to odpisze... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamarzec
ojej.. trzymam kciuki i powodzenia!! nie martw się za bardzo jeszcze masz maluszka na pokładzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malamalamala2223
ja leżałam w puławach piętro niżej- na ginekologii i nie jestem zachwycona. w ogle szpital do kitu i wyglad i sprzet jak za komuny, moze na porodowce lepiej... Leczyl mnie Barański, świetny specjalista ale tylko o nim moge to powiedziec. położne, pielęgniarki 80 procent stare jedze. lekarz np. zarzycki okropny nieprofesjonalny cham! Miałam rodzić w Lbn, ale kiedy poronilam trafiłam do Puław i teraz wolałabym zeby to tez byl szpital w puławach bo blizej i w razie problemów na miejscu ale jednakże bardziej zalezy mi na profesjonalnej obsłudze i dobrej aparaturze dlatego nastepnym razem wybiore Lublin na poród, ew. wcześniejszy pobyt przed porodem czy nawet jakby byly jakies komplikacje to wole byc tam niz w smrodzie w puławach. pomimo takich zlych opinii dużo kobiet leżało w sali obok, ciężarnych. pzdr Karolina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamarzec
dr barański i dr mizak to chyba jedyni normalnie lekarze na tym oddziale. inni lubią traktować kobiety przedmiotowo i np pytać się kiedy wreszcie schudną. dr zarzycki? zdecydowanie odradzam leczenie u tego lekarza. prowadził moją ciążę i pomimo że dzidzia urodziła się zdrowa (i oby tak dalej) użyłam tyle nerwów w ciąży która była moją pierwszą i tą wyjątkową że więcej do niego nie pójdę. Podobno nawet jest problem u niego z zaświadczeniem do becikowego więc jeśli chodzi o dr zarzyckiego to raczej odradzam współpracę. Dr Jakubik jeszcze jest ok. Do puław poszłam głównie dlatego że miałam dużo bliżej niż do garwolina czy lublina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejanira 111ooo
no dziewczyny, dzieki za wypowiedzi. mammarzec, jak tam dzieciatko?:) szkoda ze taka pogoda okropna, bo juz niedlugo bylby pierwszy spacerek! :) moj brzuch rosnie, dziecko kopie jak szalone, w swieta to w ogole mialam wrazenie ze nie spi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamarzec
Maluszek ma katar i niestety dzisiaj musieliśmy zrobić pierwszy spacer a pogoda była mniej niż sprzyjająca. Spacer do pediatry wolałam żeby lekarz zobaczył czy to aby tylko katar. Boguś (Bogumił) ma już dwa tygodnie a waży tyle co powinien ważyć za dwa tygodnie. Czyli miesięczną normę już wyrobił. Trochę dokuczają nam kolki bo mały strasznie łapczywie je i nie jestem w stanie nic na to poradzić. Dni mi lecą jak szalone teraz nawet nie mam czasu się jakoś odstresować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejanira 111ooo
Cudne imię ! :) Boguś :) super :D i zdrowy Boguś? mam nadzieje ze to byl falszywy alarm :) No ja juz powoli sie szykuje- kupilam koszule do szpitala, jakies klapki znalazlam. Z ubrankami czekam na ladna pogode zeby je pierwszy raz przeprac. Mialam o cos zapytac, ale zapomnialam- ostatnio jestem mocno rozkojarzona :) Bylam dzis na piciu glukozy, fuuu ale maluszek glowa w dol i kopie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamarzec
co do koszul to radze kupić kilka sztuk jedna to zdecydowanie za mało:) Boguś ma katar dalej ale miejmy nadzieje ze niedługo mu przejdzie. Glukoza... fuj.... nie wspominam tego zbyt przyjemnie ale cóż mus to mus czego dla maluszka się nie zrobi... i fajnie ze juz się obrócił mój do 37tyg był w zgoła innej pozycji.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejanira 111ooo
no my mamy małe problemy, dzis wyladujemy wieczorem u lekarza awaryjnie, bo wczorajsza wizyta na pogotowiu skonczyla sie totlnym olaniem mnie i objawow.. nie wiem czy nie skraca mi sie szyjka albo malenstwo sie nei owinelo pepowina. ale oczywiscie lekarze mieli mnie gdzies. wiec dzis prywatnie wieczorem idziemy- dobrze ze na to mamy pieniadze odlozone... ale niestety pulawski oddzial gin-pol dostaje u mnie ogromnego minusa. znowu :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamarzec
dlatego radzę przemyśleć kwestie porodu w puławach. nie jest to miejsce gdzie można bez obaw o zdrowie swoje i maluszka iść. Ja miałam ciążę bez większych problemów ale jeśli coś się dzieje nie tak to lepiej dmuchać na zimne. A jakie masz objawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejanira 111ooo
Już jestem spokojniejsza, bo bylismy wczoraj na wizycie u lekarza, przyspieszylam ja troche. Mala w dobrej kondycji, rozwija sie super, ale fakt ze nie wiadomo dlaczego tak z dnia na dzien zmienila zachowanie. dzis juz trzeci dzien jest taka spokojniutka, ma dlugie okresy spokoju, a wczesniej to miala takie pory w ciagu dnia ze az podskakiwalam jak kopala i to np godzine, poltorej takich tancow. budzila mnie rano kopniakami. no ale wszystkie badania ok- dlugie, kompletne usg, ktg, ginekologiczne, morfologia itd. Co do szpitala- nie wiem wlasnie- taka bylam pewna, sadzilam ze porod to ina sprawa niz lezenie na oddziale. Postaram sie w kazdym razie jak najpozniej jechac na porodowke, zeby sie nie denerwowac tam ich zachowaniem, tylko na spokojnie w domu sie rozchodzic i zamierzam rodzic w pozycji pionowej i NIKT mnie nie polozy ;) A jak Boguś? fajnie ze juz masz dziecko przy sobie, bezpieczne po drugiej stronie brzucha :) mam nadzieje ze sie oboje wysypiacie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. niecałe dwa lata temu miałam cc w Puławach. Fakt, dzieckiem dobrze się opiekują, ale matką? ech. Mi mała dali od razu po przewiezieniu na salę i do 21 była ze mna, nic nie odpoczęłam. Na drugi dzień to samo, wieczorem poszłam i mówię że nic nie spałam i czy mogę dziecko zostawić u nich. Dzika awantura, ale w końcu się zgodziły aczkolwiek w nocy przyniosły mi mała i nie obudzili, jej płacz mnie rozbudził. mogłabym wiele opisywac co mnie spotkało, ale niewiele pozytywnego. Dr. zarzycki? parodia! powiedział, ze na matkę się na nadaję, bo miałam cc i karmiłam miesiąc, itd nigdy do niego nie pójdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejanira 111ooo
zTobamamSen no to raczej przykre doswiadczenia, moze ostatnio jak bylam w szpitalu trafilam na tego wlasnie doktora, bo byl okropnie niemily :| a myslalam ze tam panie doktor sa wredne a faceci milsi. mam nadzieje ze szybko mozna bedzie wyjsc po porodzie, nie chce tam przebywac wsrod obcych ludzi, a pewnie bedzie jakas ospa/rozyczka/zapalenia pluc i nie bedzie odwiedzin. mama marzec po ilu dniach wyszlas?... moze chociaz neonatolodzy sa w porzadku :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamarzec
ja wyszłam w 4 dobie neonatolodzy są różni najczęściej robią z kobiet wyrodne matki jak w drugiej dobie po porodzie brakuje pokarmu i dzieci wrzeszczą w niebogłosy... ja miałam problem z przystawieniem Bogusia bo mam płaskie brodawki i nie mógł sie wessać. do tej pory mam z tym problem czasami a panie pielęgniarki od noworodków z wielką łaska przychodziły do mnie żeby zobaczyć co jest nie tak i w ten sposób musiałam dokarmiać syna mlekiem modyfikowanym i glukozą bo przeszkadzało im że płacze od czasu do czasu w nocy. doktora zarzyckiego omijajcie szerokim łukiem. Przez niego okres mojej ciąży głównie będzie mi się kojarzył z nerwami spowodowanymi jego dokuczliwymi komentarzami. To cham i burak który nawet do leczenia krów się nie nadaje! co do wyjścia ze szpitala to powiem że wypuszczą cię jak maluszek nie będzie miał żółtaczki i jak zacznie przybierać na wadze bo na pewno straci na wadze po porodzie. wypisy są też w niedziele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamamarzec pytanie
a bylas nacinana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamarzec
tak byłam ale miałam duże dziecko więc może lepiej że mnie nacięły, co prawda zrobiły to w złym momencie ale trudno jakoś przeżyłam, co cie nie zabije to cie wzmocni, :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejanira 111ooo
Troszke tu ucichlo :) Zostal nam miesiac do terminu :) Juz sie niecierpliwie, bo przyznam ze czuje sie juz ociezala i troche uwiazana w domu. No ale przygotoania jakos powoli ida do przodu :) Mama marzec jak Szkra sie miewa? Bylas juz na kontroli po porodzie? Wszystko ok ?:) Powiedz mi jeszcze czy natknelas sie na dr flak na nowordkach?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×