Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gusia09

Ciąża 2013 ... długo wyczekiwana cz.2

Polecane posty

Gość vicky1981
Kochane dziewczynki dawno mnie u was nie bylo, ale czytam was regularnie. Chcialam wam wszystkim zyczyc najpiekniejszych, najcudowniejszych spedzonych wsrod bliskich Swiat Bozego Narodzenia :) Xxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdrowych, pogodnych, niezapomnianych świat pełnych cieplej, rodzinnej atmosfery wszystkim Mamuskom i Ciezaroweczka życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Spełnienia najskrytszych marzeń dla wszystkich Mamuś i czekających na rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co dZiewczyny? Jak tam pierwsze swieta z maluchami lub brzuchami? Fajnie bylo? Loniu, jak minely Wam swieta we troje? Ja sie martwilam, ze bedzie troche smutno, ale nie bylo. Polaczylismy sie w wigilie przez skypea z rodzina i momentami czulam, jak bysmy przy jednym stole siedzieli. A do tego przyjechal polski sklep przed swietami i kupilismy uszka i sernik i mielismy tradycyjne potrawy na stole w wigilie. Paula, a jak u Ciebie? Rodzina sie cieszyla z malucha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Morganna.. fajnie, że święta Wam się udały.. :-) U nas też było miło.. Również na początku miaalm pewne obawy, bo to drugi raz w zyciu, kiedy jestesmy z dala od rodziny w święta. No ale tak jak u Ciebie - też był skyp, ale na krótko, bo Mały nie lubi "gadać" do laptopa ;-) Ugotowałam co nieco, upiekłam, troche kupilam, pyszne pierogi dostaliśmy od znajomych (u nich spędziliśmy I dzień swiat).. Popstrykaliśmy mnóstwo fotek, żeby było uwiecznione ;-) Wczoraj już mój M. był w pracy, tu nie ma dwóch dni świąt.. Zreszta i w Wigilię był... Takze niezbyt odczułam jego obecność w domu. :-) W II połowie stycznia będziemy chyba jechać do Pl. A Wy sie kiedy wybieracie? Na Wielkanocne czy wczesniej? POzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos urwalo... Wiecie moze gdzie i czy wogole mozna kupic na dolnym slasku kropelki SAB simplex?? Kolezanki synek sie meczy strasznie,a ode mnie przez te swieta to Beda szly 2 tygodnie. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez Swieta minely bardzo przyjemnie. Synus pokazal jlase i w gosciach byl bardzo grzeczny :) a w wigilie zaczął mowic aguu i teraz mamy mega radosc z mezem. Wogole zmienia sie z dnia na dzien , chce zeby do niego mowic i wydawac rozne dzwieki. Patrzy sie juz jak stary tak swiadomie . Jeszcze nas kolki mecza , ale jest troche lepiej. **************************** Czy wasze dzieci goraczkowaly pon szczepieniu ? Jak je zniosly ? My mamy w poniedzialek i troszke sie boje, najbardziej temperatury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drugaszansa09 czej w Polsce tych kropli nie kupisz,ale jakbyś chciała to ja mam 1 op. Mogę odstąpić. Jeśli chcesz to napisz mi adres na email edzia_kowalska@wp.pl Kupiłąm je w Niemczech, o tam mieszkam, ale teraz jestem obecnie w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula111 Rzeczywiście jest to super uczucie widzieć jak dziecko się rozwija i ciągle coś nowego się uczy i teraz będzie co raz to coś nowego. Co do szczepienia to różnie bywa. Jedne dzieci znoszą to lepiej a inne gorzej. Moja Wiktoria po pierwszym w domu było ok, po drugim płakała, po trzecim strasznie płakała,ale gorączki nigdy po szczepieniu nigdy nie miała. Jedynie co to dostałą rozwolnienia i płacz był z bólu brzuszka (często tak bywa po szczepionce na rotawirusy) i nóżka jej spuchła. Ale jak byłąm na szczepieniu to moja pediatra przepisałą mi od razu czopki i powiedziała,że jak będę widziała,że dziecko źle to znosi to mam dać czopka. Tak zrobiłam i zaraz przeszło. Po tym trzecim szczepieniu płakała najgorzej, dałam jej czopka i spała bez przerwy 10,5 godziny (aż się wystraszyłam). Ale naprawdę każde dizecko jest inne i rozumiem Cię jako matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loniu, no właśnie wczoraj wyrobiliśmy paszport, więc teraz już nic nas nie blokuje i myślę, że pojedziemy na przełomie lutego/marca do Polski. Za 2 tygodnie przyjeżdżają babcie do nas na weekend, a potem my chcemy pokazać w końcu Wojtka na żywo reszcie rodziny. Na Wielkanoc nie planujemy przyjeżdżać, potem dopiero w maju. Zastanawiam się tylko, czy lecieć samolotem sama, czy z mężem samochodem. Wczoraj, jak jechaliśmy te 400 km to mi szkoda było Wojtka, bo mam wrażenie, że jemu strasznie niewygodnie w tym MaxiCosi. Siedzi taki pogięty jakiś… No i nie wiem, czy go męczyć te 13h podróżą do Polski, czy zdecydować się na samolot, co też bajką nie będzie, ale jednak lepiej. Choć ja będę lecieć do Berlina a stamtąd jeszcze 2h do Polski mam, więc bez MaxiCosi i tak się nie obędzie. A Ty już jechałaś samochodem z Michałem ten dystans? Jeśli tak, to ile wtedy miał miesięcy i jak poszło? Paula, my też będziemy mieli szczepienie za 2 tygodnie, ale pediatra pewnie Cię przygotuje na możliwe skutki. Super, że Mateusz już guguje sobie! Wojtek zaczął się uśmiechać w tym tygodniu i dla nas to normalnie najlepszy prezent na święta! Cudowna sprawa. U nas OK. Wczoraj byliśmy na całodniowej wycieczce (przy okazji wizyty w konsulacie) i Wojtek cały dzień zachowywał się jak aniołek, że aż zdecydowaliśmy się pojechać trochę dalej za miasto – w góry. Nie było z nim praktycznie żadnego problemu, także cieszę się, że możemy z nim podróżować. Gorzej tylko, że ja cały czas chora, już było lepiej w tygodniu, ale wczoraj się doprawiłam i znowu w nocy miałam przeprawę… Na szczęście nad ranem lepiej, no ale ile można… Zastanawiam się, czy nie iść do lekarza, ale myśl ta przychodzi mi bardzo niechętnie z wielu powodów, więc zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morganna czy twoj Wojtus oprocz charczenia to ma tsk ze jak dlugo pispi to slychac mu tam miedzy nosem a gardlem jakb wydzieline jakas ? Mojemu co jakis czas sie tak robi i mam wrazenie ze sie bardzo meczy jakby jaka flegma mu tam swiszczala.kataru nie ma,lekarz go badal i wszydtko niby oka mnie to meczy i sxkoda mi jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula, tak, ma tak codziennie, czasem od razu po jedzeniu, czasem troche pozniej. Mnie sie zawsze wydaje, ze to mleko mu tam chrypie w przelyku, ale nie wiem, co to jest. Chory nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny u mnie święta takie sobie spędziliśmy je oddzielnie ja z Julką u rodziców a mój w domu z teściami. jeszcze teraz mam wojnę z teściami o święta. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morganna moj ma jak troszke pospi to chrapie jakby tam mial flegme jakas. Slyszalam ze to mleko sie cofa i dlatego tak jest. Szkoda mi go bo czasami az kaszle i go to budzi. Dzisiaj moj szkrab jest cudowny, normalnie jakby dojrzal w jedna noc :) chce zeby do niego mowic. slucha i probuje cos od siebie dodac :) interesuje sie dzwiekami, pierwszy raz z zadowoleniem pobujal sie na bujaczku i w koncu nie plakal jak go przewijalam , wrecz chcial lezec z golym tylkiem.Dzisiaj mam najszczesliwszy dzien maciezynstwa :):):) zacalowalabym go. Dziewczyny karmiace mlekiem modyfikowanym jakie uzywacie bo ja nie moge mojemu synkowi dopasowac. Po nan pro ma kolki a hip bardzo dobrze toleruje ale ma kaszke na twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o ciazy www.farmaceuta.info

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula- mojej nan pro tez nie podeszło, brzuszek bolal i nie umiala kupki zrobic. Zmienilam na bebilon i nic jej nie dolega, ponoc jedno z lepszych mm dostepnych na rynku.. W kazdym badz razie Lilce podpasowalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Święta ,święta i po świętach.. u nas minęły szybko jak nna spidzie i były bardzo pracowite bo miałyśmy dużo odwiedzin tzn my jeżdziliśmy po chatach co moje dziecko uwielbia jak się okazało , ale trochę się przez to przestawiła na tryb nocny bo później ją kładłam - moja wina. Ale jakoś wrócimy do starych przyzwyczajeń. Powoli szykujemy się do chrzcin które będą 12 stycznia . początkowo miały być 25.12 ale stwierdziliśmy że nie będziemy ludzi odrywać od świąt i rodziny więc wypadło w styczniu. Po za tym u nas powoli leci , Emisia już sama siedzi , mówi dadada i ttatata ale mamama jakoś nie bardzo ;-) i zębów też nie widać. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Morganna może już jednak czas na wizytę do lekarza? za długo trwa ta Twoja infekcja , żebyś kurde potem nie miała powikłań pogrypowych.. Idź, teraz przyjmując większość antybiotyków możesz karmić piersią. Wiesz musisz być zdrowa i mieć siłę żeby opiekować się dzieckiem - dbaj o siebie. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz paula mojej też nie pasował Nan i odrazu zmieniłam na bebilon kolki i zaparcia i używamy tylko tego mleka i zero problemów brzuszkowych. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Keyt przykro mi że spędziliście święta osobno , myślałam że sytuacja u Ciebie już się poprawiła i doszliście do porozumienia. A teściową się nie przejmuj i nie pozwalaj się wtrącać bo efekt będzie odwrotny i to was zamiast zbliżyć oddali jeszcze bardziej. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz No święta już minęły a gdzie w takim razie wybieracie się na sylwestra?? bo ja do dużego pokoju - będzie sylwester z jedynką ;-) pozdrawiam cieplusio :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Keyt Szkoda,że tak wyszło, ale nic nie poradzisz, skoro 2 strony nie chcą. Kini Gratulację pierwszych słówek i siadania. Wiki próbuje siedzieć, ale sama jeszcze nie potrafi, no moż eparę sekund. U nas Sylwestra tak samo, zostaje nam tv. My jesteśmy teraz w Pl i mam lekki problem. Chciałąm się Ciebie zapytać gdzie można iść do lekarza w niedzielę z dizeckiem, bo moja Wiki się rozchorowała. Byliśmy w święta u moich rodziców i wcześniej jakies 4dni mój tato miał grypę żołądkowo - jelitowąi chyba przeszło to cholerstwo na Wiki, bo od 2 dni ma gorączkę (zbijam czopkami, bo dzisiaj w nocy była 40 stopni), po podaniu czopku robi rzadką kupkę i po piciu czy jedzeniu zaczyna kaszleć i wtedy wymiotuje jakby jakimś śluzem. Daję jej wit C, wapno, syrop Drosetux i oczywiście dużo picia, ale powinnam iść chyba z nią do lekarza. Może mi Ty coś Kochana doradzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guśka30
edzia ja myśle ,że powinnaś iść do lekarza niech ją przebada. ja zbijam gorączke na przemian z nurofenem w syropku tak raz czopek za 5 godzin nurofen . tez ładnie zbija. kanapko- mi też było ciężko ,ale te 2 góra 3 dni nic mu nie będzie jak zje nawet z butelki. a twoje zdrowie też ważne. kini - witaj w klubie ja też w domu przed telewizorem:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edziu nie widziałam wcześniej Twojego postu bo nie wchodziłam na forum. Masz dwie możliwości - albo wizyta domowa pediatry albo jedź na szpital tam na izbie przyjęć lub na SOR-ze jest całodobowa opieka świąteczna także. Może to jelitówka a może trzydniówka , ale skoro temperatura jest taka wysoka to nie ma co czekać bo odwodnić się może w mig. Mam nadzieję że jesteście już po wizycie trzymaj się kochana , współczuję stresu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc Dziewczyny! Kanapko - najlepsze zyczenia urodzinowe! Spelnienia marzen, zdrowego synka i duzo szczescia i milosci w malzenstwie! My od soboty w szpitalu. W czwartek i w piatek slabo czulam ruchy, pojechalosmy na izbe przyjec i niestety nad zostawili. Zapisy ktg powychodzily dobrze,synek tez sie rozruszal wiec jestesmy spokojniejsi. Na ktg notuja sie jakies skurcze ok. 50-60,ale ja nic nie czuje, generalnie jest ok. Nie znosze pobytow w szpitalu i mam nadzieje ze jutro wyjde..pozdrawiam cieplutko i przy okazji wszystkiego dobrego na Nowy Rok! LisaPanda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lisa Panda oni 3 dni trzymaja zeby nfz im kase oddal za pacjenta wiec pewnie jutro wyjdziesz:) Ja tez tak ostatnio pojechalam maly sie w szpitalu rozruszal zaraz po przyjeciu na oddzial:) Male lobuzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jestesmy po pierwszym szczepieniu. Musze powiedziec ze mam bardzo dzielne dziecko. Nie bylo zle, zaplakal tylko przy wkłuciu igły, pozniej tylko tak kwilil z zalu. Szczepionke na rotawirusy wciagnal i bylo mu malo. Na razie jest spiacy i troszke niespokojny przez sen chyba sobie przypomina kłucie. mam nadzieje ze nie zagoraczkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym szpitalem to jest tak, że oni niemal zawsze przyjmują na obserwację, jesli się zgłosić na izbę przyjęć, bo po pierwsze dostają kasę, a po drugie jeśli coś się stanie potem, a oni puścili do domu, to można złożyć pozew i się boją, więc przyjmują na oddział, chyba, że się nie chce, to trzeba na własne zyczenie się wypisać. Ja byłam dziś na prześwietleniu bioder małego i wszystko OK. W sumie to nie byłam na wizycie, moj mąż został z małym, a ja w tym czasie byłam u internisty, żeby mnie przebadał. U mnie OK, zwykłe przeziębienie. Zaczynamy planować chrzest, pod koniec lutego zrobimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczyny, ja zwracam sie do Was z taki zapytaniem, jestem po drugiej iui i chyba udanej, testy płytkowe pokazują 2 kreski dziś zrobiłam beta hcg i wynik wyszedł 777,61 ale normy na wyniku podają dopiero od 1500 ??? jak to rozumieć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celina, nie wiem, co Ty za normy tam masz podane, bo na moich wynikach norma dla ciąży była powyżej 5.0. Tak czy siak, testy płytkowe bardzo rzadko się mylą, gdy juz pokażą ciążę, także gratuluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morganna my tez juz zaplanowalismy chrzciny na poczatek lutego. Wlasnie dzis wszystko zalatwialam. Moj maly na razie nie goraczkuje po szczepieniu jest senny i bsardzo niespokojny, tyle zalu ma . Caly cxzas chce byc na rekch i przytulac sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×