Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

karimata83

Dla mam ktore przeszly cukrzyce ciazowa, 2012/2013

Polecane posty

Gość rinoxi
czesc:) no czasem mozna do glowy dostac.a teraz jeszcze w dzien marudzi przed drzemkami,poklada sie,ledwo widzi a jak chce ja upic to jest ryk.czasem sie udaje czasem trzeba isc sie chwile pobawic i sprobowac za jakis czas znowu.np dzisiaj wstala o 6 i normalnie o 8 idzie spac a zasnela dopiero przed chwila,moze teraz sama sobie przestawia drzemki? powiem Wam ze nie przypuszczalam ze tyle rzeczy mozna zrobic z dzieckiem na rekach:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malakaka, a kto Ci powiedział, że śluz w kupce to na zęby? Ja dziś zrobiłam test na obciążenie glukozą-podobno wszystko ok :) Co prawda nie mam wyników w ręce, dzwonilam tam po prostu, ale cieszę się że cukrzyca poszła w siną dal :) Kacper tak daje w kość, że to chyba faktycznie na ząbki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rinoxi
jak ma opuchniete dziasla to napewno zabki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki. A moja mała dalej nie chce spac w dzien jedynie dwa razy po okolo 20 minut. Nauczyła sie piszczec i krzyczec jak czegos chce. Pokazuje to przewaznie jak jem sniadanie albo obiad:( Masakra. Juz nie pamietam jak spkojnie zjadłam. Zaczeła bawic sie nóżkami:) Niedługo skonczy 5 miesiecy 10 lipca i wtedy zaczne podawac jej warzywka. Gratulacje zabków i brak cukrzycy. Rinoxi współczuje ale musisz byc silna i zachowac spokój. Wiem ze ciezko bo sama mam czasami dosc marudzenia. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alinka, to mamy podobnie-Kacper śpi w dzień 2-3 razy po 30 minut. I tylko wiecznie chciałby być na rękach, do tego alergia na wózek-jestem wykończona, ale liczę, że jeszcze trochę i to się skończy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rinoxi
czesc:) dzisiaj mialam ciezka nocke:( mala sie wiercila,marudzila,plakala przez sen.wstalysmy o 6 rano i teraz ma drzemke,tez bym sie chetnie jeszcze przespala ale doszlam do wniosku ze zjem na spokojnie sniadanie. nie wiem co sie znow dzieje czy to ida te zeby gorne,co niby jeszcze daleko sa wedlug lekarki czy to po wczoraj szym obiadku bo pierwszy raz jadla spagethi ze sloiczka,tak jej smakowalo ze caly zjadla,a byly tam kawaleczki makaronu,a ze ma dwa zabki to je lykala bez gryzienia.rano zrobila kupke ale taka z malych bobkow. mam nadzieje ze to nie zeby bo dostaniemy do glowy na wakacjach.jutro w nocy wyjezdzamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, czy Wasze dzieci po szczepieniu miały taką kulkę w nóżce? Martwię się, bo po poprzednich szczepieniach nic nie miał. Rinoxi, udanych wakacji! Przede wszystkim ładnej pogody, bo bez tego nad morzem ciężko :) Trzymam kciuki, aby Mała nie była marudna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rinoxi
nie dziekuje zeby nie zapeszyc. moja miala tez takie kulki w miejscu szczepienia i zeszlo samo.to normalne.no chyba ze by bylo bardzo dlugo to lepiej spytac lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalamburka, o tym śluzie w kupce, to lekarz mówił szwagierce a też o tym czytałam, bo to przecież dziąsła są nabrzmiałe, nieraz jest gorączka, robi się jakby stan zapalny więc organizm tam może zareagować. My często mamy takie kupki ale Antek miał te problemy z alergią i przy tym też taka kupka może być, bo to też stany zapalne skóry z kolei. na te kulki to może spróbuj kwaśnej wody - Altacet dla dzieci, mi lekarz kazał smarować po szczepieniu. Rinoxi udanego urlopu :) Marzy mi się jakiś wyjazd, a na razie to u nas burza się zapowiada, już grzmi. Antek marudny, też ostatnio cały czas na rękach, chyba go dopadł ten lęk separacyjny czy coś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malakaka, po szczepieniu zrobiłam okład z altacetu, juyto spróbuję znowu-oby mu to zniknęło. Kurde, nasi siatkarze pierwszego seta wygrali, a teraz grają marnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki. U nas dzisiaj spokojnie nawet bez wiekszego marudzenia:) Mala wstawała czesto w nocy wiec w koncu wziełam ja do siebie i spała 5 godzin jednym ciagiem. Juz sie nie moge doczekac kiedy bede rozszerzac jej dietke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rinoxi miłego odpoczynku. Kalamburko predzej czy później mały sie przekona do wózka tak jak moja mała do kapania tylko cierpliwosci. MAlakaka to pewnie przez ta pogode taki marudny. POzdrawiam i zycze miłego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rinoxi
niczym nie smarowalam,samo zaniklo.chyba z tydzien to bylo na obu nozkach gdzie byly wklucia. ochh ja to mam z ta moja maruda..mowie wam jak tam bedzie taka to rodzinka nas wyrzuci z domku... cala noc marudzila,plakala,pokladala sie i jeszcze chciala wstac o 5 ale jakos udalo mi sie ja uspic na godz.rano bylam jak bomba zegarowa tak mnie wkurzyla.cos mi sie wydaje ze lekarka wykrakala te gorne zabki,bo innej opcji nie ma,makaronu nie jadla a i tak marudzi.trzymajcie kciuki zeby nad morzem sie uspokoila.moze zmiana klimatu pomoze,moze jak sie wymeczy caly dzien to bedzie spala jak zabita.och oby....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamucha hej kalamburka- polozna po szczepieniu zalecila: zaden altacet tulko oklady z sody oczyszczonej- 1duza lyzka czubata sody do cieplej przegotowanej widy,wymieszac namoczyc wacik i przykleic plastrem. Ha na nic stosowalam 2 dni i po sprawie. Malej 2zab idzie. Poszlysmy w slady Domisia i wietrzymy sie w basenie tylko ze na ogrodku :) mala zachwycona probowala plywac a nury to juzz regularnie daje w pon wyjezdzamu na jakas agroturystyke na kresy wschodnie z mala i kotem :) moze byc smiesznie:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alinka, niestety to nie przez pogodę to marudzenie. Antek dzisiaj w nocy miał gorączkę ponad 38, dałam czopek a nad ranem nawet 39. Pediatra stwierdził, że gardełko lekko zaczerwienione, no i gorączka nas męczy cały czas. Teraz zeszła po podaniu Ibufenu do 37 i jest ok. Zobaczymy co będzie w nocy :( Oprócz gorączki malusieńki katarek od czasu do czasu, taki, który się ujawnia przy wyższej temp. tak to go nie ma. Miłego weekendu chociaż dla Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamucha spróbuję z tą sodą, ale pech chciał, ze nie mam jej w domu- wykorzystałam całą w ciąży na zgagę hehe. ;) Jutro kupię i zobaczymy. Udanego wyjazdu :) Malakaka, przykro mi z powodu Antosia-mam nadzieję, że nie przerodzi się to w nic poważnego. Powiedz mi, od czego zaczęłaś rozszerzac dietę i jak Antoś to przyjmuje? Egrewagra, Domiś jest słodki :) Alinka, a Ty kiedy zaczynasz z rozszerzeniem dietki i od czego rozpoczynasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalamburka z tą dietą to u nas wygląda tak, że z miesiąc temu oprócz odciąganego mleka Antek dostał porcję Nutramigenu z dwoma łyżeczkami kaszki kukurydzianej na kolację. teraz od tygodnia wprowadzam zupki, na razie korzystam z Hippów. Pierwsze podałam marchewkę, że trzy łyżeczki, następnego dnia z 5 łyżeczek, potem pół słoiczka a czwartego dnia cały słoiczek (ale nie zjadł :)). Potem domieszałam do samej marchewki ze trzy łyżeczki marchewki z ziemniaczkiem, a dzisiaj dałam już słoiczek marchew + ziemniak i tak myślę dawać do środy, a potem może spróbuję z marchewki z dynią, potem pora, mięsko (indyk i królik). Pietruszkę i seler będę wprowadzać później, bo podobno lubią uczulać, a Antkowi po byle czym wyłażą krostki. No i jeszcze gdzieś muszę wcisnąć gluten, bo trzeba do końca szóstego miesiąca wprowadzić. Może teraz po ziemniaku dam jednak coś z glutenem ale nie wiem jeszcze co. Jak wprowadzałyście gluten?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malakaka, to chyba będę robić podobnie do Ciebie. Widzę, że owoców na razie nie wprowadzasz? Ty po skończonym 5 miesi ącu zaczęłaś? Tak Ci kazał pediatra? Moja wyjechała na wakacje i wróci za 2 tygodnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalamburka, faktycznie Antek miał skoczone 5 miesęcy i tydzień jak zaczęłam wprowadzać nowości. Lekarz powiedział, żeby zacząć od marchewki i w sumie soczki też pozwolił dawać ale tylko jabłkowy i rozcieńczony z wodą pół na pół, no ale ja nie chcę wszystkiego na raz, bo jak go wysypie (co się właśnie stało) to będę wiedziała po czym. Tym razem chyba winowajcą jest witamina C, a to przeziębienie :( Co do pozycji karmienia, to układamy się na pół leżąco w bujaczku, tylko go lokuję, ponieważ z siedzeniem u nas marnie :( Z tym wprowadzaniem jestem ostrożna, przez te wysypki. U starszaka się tak nie cackałam, bo on nie miał żadnych skazowych problemów, a ten biedaczek non stop coś. Już było dobrze, to znowu się posypało. No jedyne pocieszenie, to to, że nie jest aż tak źle jak na początku, to takie drobne wysypki . I powoli też będę przestawać karmić, bo przez te odstawiania prodkutów podejrzanych jestem chuda jak szkapa, waga zleciała do 45,5 więc muszę nadrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malakaka twój smyk ma dopiero 6 miesięcy więc nie ma co się spieszyć z siedzeniem sam będzie wiedział kiedy ma siedzieć nic na siłę. A Domiś dziwną ma tą skazę wczoraj dałam mu do zjedzenia kubeczek serka waniliowego i nic mu nie jest dałam drugi raz i też żadnej wysypki dziwne, ja piłam mleko,zjadłam twaróg i czekoladę i też nic się nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Mało się odzywam, bo czesto wybywamy z domu. Mój mąż ma urlop i tak krążymy po rodzince i znajomych. Małemu chyba idą górne jedynki, bo coś mi mignęło na górnym dziąsełku. Na szczęście nie ma ani gorączki ani biegunki, dobrze też śpi, więc nie ma co narzekać. Odnosnie zgrubienia po szczepieniu, to mój mały też ostatnio takie miał na dwóch nóżkach i niczym nie smarowałam- po kilku dniach samo zeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja go z tym siedzeniem nie popędzam chociaż fajnie by było jakby siedział, bo wtedy może zszedł by troszkę z rąk. No ale czas jeszcze ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomidorek-to żyć nie umierać w Twojej sytuacji :) Sam relaksik :) Trzymam kciuki za górne jedynki :) A czy objawem zbliżających się ząbków może być kupka kilka razy dziennie? Miałyście tak może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×