Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Izabelka......... ...

wyprosiłam dzis kolezanke- powiedziała, że tylko ściemniary ida na zwolnienie

Polecane posty

Gość Izabelka......... ...
ja akurat tez nie rozumiem ściemniar. Mam w pracy koleżankę, ktora na zwolnieniu jest kilkanaście razy w roku. Dostaje zwolnienie np. na 2 dni. Kto jej te zwolnienia daje? chwilami miałam nerwy bo wypadał mi akurat dzien wolny, śpie sobie a tu tel. z pracy ze musze przyjść bo ta znowu na zwolnieniu jest. Szef postawił jej w końcu ultimatum, że albo sie to skończy albo nie będzie miałą przedłużonej umowy o prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gojus
w ciazy too powinno sie odpoczywac a nie pracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knajamsnss
hgcjk ale wiesz, to czy ktoś dostanie podwyżkę czy nie po L4 to tylko jego indywidualna sprawa po co wtrącać się do czyjegoś życie i umoralniać, czepiać sie, ze skoro zdrowa to po co jej zwolnienie? jest multum osób, które są zdrowe, nie w ciąży a te zwolnienia biorą, bo dziecko, bo wyjazd, bo wakacje, bo coś tam tu nie krzyczycie, ale zawsze sie tych bab w ciąży czepiacie a co was to obchodzi? pracuje? płaci składki? jak psu buda jej się należy i koniec po co komentować czyjeś zachowania, po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knajamsnss
nhdhhx Moze kiedys sie obudzicie,jak u mnie w pracy 3 laska poszla na l4 w 1 trymestrze to szef powiedzial ze nigdy nie zatrudni juz kobiety przed 40 tka i tak zrobil,w polsce jest to nagminny proceder tzn branie.zwolnien,powinni zrobic bezpoatne xhorobowe szefowie to jeszcze nie dorośli do organizacji pracy, o empatii juz nie wspomnę, ale jakby jego zoneczka była w ciąży, byłaby na L4 jeszcze przed poczęciem takie jest moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciąża nie jest chorobą, chyba nie czytałaś wszytskiego co napisałam, dolegliwości, które współistnieją i powoduja, że ciąża jest zagrożona to faktycznie problem mam ciąże podwyższonego ryzyka nie napisałam tego, żeby wzbudzić czyjś żal, ale żeby pokazać, że można zyc normalnie pierwsze dwa miesiące dały mi w kośc, ale tu akurat pracowałam izabelka - jesli czytałabyś co napisałam, to zauważyłabys, że jestem rehabilitantką, - nie leżę w pracy i wiem, że dźwiganie nie jest wskazane więc w tej kwestii Cię nie oceniam, z resztą w żadnej Cię nie chce oceniać, bo rozumiem, że każdy znosi wszytsko inaczej ludzie natomiast zawsze będą gadać i naprawdę musiałoby mi się strasznie nudzić, żeby się tym stresować mnie nikt na szczęście nie traktuje jako biednej sieroty, bo jasno poprosiłam, że sobie tego nie życze, a poza tym mam szczęście , że mój mąż mnie jednak rozumie mój mąż ma dwie choroby autoimmunologiczne, co oznacza, że będzie je miał do końca życia, jedna uprzykrza mu życie mocno, niestety pojawia się szpital co jakiś czas - a jednak pracuje i nie siedzi na L4 i nie użala się nad sobą, a też mógłby co chwilę brac L4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nic życzę zdrowia i siły, i racjonalnego podejścia powodzenia dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, na zwolnienie może iść każda kobieta która dowiaduje się tylko , że jest w ciąży. Tak jest i juz. Uważam , że KAŻDY pracodawca ma obowiązek to uszanować - a zwolnienie takiej kobiety zaraz po ustaniu umowy jest ...hmmm no to świadczy tylko o pracodawcy. Jedna dziewczyna napisała,że mąż ma firmę i ona to od razu taką zwolniłaby jak tylko kobiecie się umowa skończy hhmm brawo :) No cóż, ja z mężem prowadzimy własną działalność, no i mam trochę inny stosunek do kobiet ciężarnych idących na L4. Ale człowiek a człowiek to różnica. Autorko ja też bym taką "koleżankę" wyprosiła z domu. Mama 6latki :)) - dokładnie to samo zdanie - pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knajamsnss
noelia ale wiesz, Twój mąż jest przewlekle chory i pracuje bo z tego ma korzyści, zarobki, nie ma tego L4 przez 9 miesięcy czy 5, musialby wogóle nie pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabelka......... ...
ludzie lubia umoralniac, że to sie powinno a tego nie. Dobrze ktos napisał, że szefowie nie dorosli jeszcze w Polsce do szanowania kobiet cięzarnych i matek. Bo czy ktoś sie pyta faceta, czy ma dziecko? czy planuje miec dzieci? czy planuje ślub? A kobiet sie pracodawcy o takie rzeczy pytaja....no tak bo zaczną sie zwolnienia i takie tam. Ale jeżeli dziecko jest chore a nie ma sie kogos kto sie nim zaopiekuje to co robic? Zazwyczaj to kobieta bierze opieke, a nie facet. I później przez to sie kobietom dostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera wiera
lenie zawsze beda krytykowaly normalnych!!! coz, skoro nie plamie/krwawie, czuje sie dobrze to po co siedziec w domu????chyba zeby dupsko roslo a potem biadolicie ze porod trwal 12 godzin!!! a ten co pracowaly w maire dlugo i sie ruszaly ot ciach prach i po krzyku...ale wasz wybor. powatzram patologia ciazy i zagrozenie zdrowia/zycia = L4 zrozumiale, reszta to lenie. niedlugo kazda wymiotujaca bedzie na L4 bo ja brzuszek boli, jestescie zalosne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikogo nie umoralniam, dość mam "zamrtwień co dzień", ale może właśnie dlatego się ze soba nie pieszcze :) mąż pracuje na etacie, dzięki temu, że nie ma wyznaczonego czasu pracy, rozkręca własny biznes a do tego działa w stowarzyszeniu pomagając młodym ludziom - to już wolontariat, ale dzięki temu pracuje od 7 do 18, a czasami dłuzej kiedyś się o to wręcz sprzeczalismy, ale wiem, że On inaczej nie umie, kiedy Go poznałam, miał pierwszą własną firme (jako 20latek) i działal w wolontariacie również przez czas naszego związku, przez 7lat nauczył mnie na szczęście podobnego podejścia :) nie oceniam, nie umoralniam - rozumiem, że nie każdy tak musi, ale może natomiast jak czytam, ze ja jestem biedna bo jestem w ciąży??? to mnie na śmiech zbiera aaa mój kierownik jest facetem i do tego bezdzietnym - uwierzysz autorko, że sam mi powiedział, że przy takich przeciwskzaniach to żebym się nawet praca nie przejmowała ? mąż mnie wspiera również, - przykro, że Autorka nie trafiła na takich ludzi choć i ja się nasłuchałam wczesniej, że jestem egoistką, bo nie chcę mieć dzieci (nikt nawet nie zapytal, czy może nie chcę czy nie moge), ale olałam to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gojus
zawsze wiedziałam co chce zrobić :) Isc do roboty zajsc w ciąze na l4 szybko, otem macierzyńskie,wychowawczy i drugia ciąza l4 macierzyńskie i wychowawczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klslaamnmna
szczera wiera nie masz pojęcie o czym piszesz, szybkobiegaczki i robole też umierają przy porodach i wcale tak cich prach nie mają, zalezy to od wszystkiego też mi porównanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lovemetender
Dobrz zrobilas ze ja wyprosilas. Za kogo ona sie uwaza aby cie w ten sposob oskarzac o cwaniarstwo. Nie powinna sobie pozwolic na takie komentarze, nawet gdybys naprawde cwaniakowala. W kazdym badz razie na mdlosci moja kolezanka zpracy przyczepila sobie taka torebke, do ktorej byl podlaczony taki elektroniczny " licznik" no i ta torebka fnkcjonowala jak kroplowka. Ja w ciazy nigdy nie bylam tak wiec nie wiem jak to sie fachowo nazywa. Ona wymiotwala zco pol godziny a ztym przestala. Chodzila do pracy (z ta torebka prz pasie) przez dwa miesiec chyba. . Moze tez takie cos istnieje w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HeH , jak koleżanka chce to niech założy homonto na szyje i w pole idzie orać jak się tak do roboty rwie :) Autorko , nie przejmuj się absolutnie wypowiedziami pracoholiczek - jak się coś stanie,załapią jakieś choróbsko bo im babiszon nakaszle w nos , albo ulegną jakiemuś wypadkowi to wtedy będą sobie w brodę pluć i wyć do księżyca ,że trzeba było w domu siedzieć na dupie , a nie z piczą latać bo pracodawca krzywo patrzy :) Dziecko i zdrowie ma się jedno , pracę można znaleźć nie tą to inną!Pracuję u siebie 6 lat,na odpowiedzialnym stanowisku,12godz. na stojąco,praca niezwykle stresogenna,bezpośredni kontakt z ludźmi,którzy-o zgrozo-nie potrafią nawet zatkać gęby jak kaszlą,narażenie na infekcje-100%.Nie po to pracowałam uczciwie przez tyle lat,wspinałam się po "drabinie"żeby osiągnąć stabilizację i bezpieczeństwo finansowe,żeby teraz jeszcze z wymiocinami w ustach i uśmiechem zapier...po kilkanaście godz. TERAZ chcę wypocząć ,spokojnie,w domowym cieple i zaciszu oczekiwać na narodziny mojego dziecka,a nie wstawać o 6,00 i do domu zjeżdżać o 22,30. Ile przepraszam zarabiacie u tych swoich pracodawców,że nie jest wam żal swojego zdrowia i utraty tych bezcennych chwil w oczekiwaniu na dziecko? Co mnie obchodzi to,że pracodawca ma z tym problem-niech ma-przez takich jak on rodzi się coraz mniej dzieci-bo kobitki/pracoholiczki nie chcą być postrzegane jako nieroby,choć mają prawo do zwolnienia? a może chodzi o płatne 100% :) cwaniaki żałują kasy co??? Sorry , ale jeszcze zdążę się napracować - mam czas do 67 roku życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak wsyztskim tu chodzi
o kasę, jakie to ma znaczenie ile sie zarabia ??? zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ja przed ciążą nie mogłam zrozumieć tych wszystkich lasek, które najlepiej zaraz po zrobieniu testu szły na l4.... Sama gadałam: ciąża to nie choroba. Teraz jestem w 10tc i czuję się tak źle, że naprawdę rozmyślam o L4. Czasami w pracy mam taki spadek formy, że w zasadzie siedzę jak taki kołek za biurkiem i nie jestem w stanie nawet kliknąć myszką. Do tego te wymioty i mdłości.. od rana do wieczora. Teraz jestem na kilkudniowym urlopie i marzę o tym, żeby było mi lepiej. Nie chcę jeszcze iść na zwolnienie, ale jak mi się nie poprawi to pójdę, bo pracuję już ładnych parę lat i nigdy nie korzystałam ze zwolnień. A mam do tego prawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak wsyztskim tu chodzi
w pracy nie mozesz klikac myszka, ale tu sobie calkiem niezle radzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj litości
Sprawa jest prosta żadna kobieta w ciąży pracować nie powinna tylko zajmować się domem i sobą by nic sie nie stało a nie potem że niby nic nie zrobiłam a się straciło i rozpacz na głupiej ulicy można się przewrócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj litości
Czerwona fasola BRAVO ŚWIĘTE SŁOWA ale przecież liczy się kaska no i ciekawe czy ten pracodawca będzie je tak wspierał i finansował jak się urodzi chore i o ile urodzi bo świat różne niespodzianki ma dla nas niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak wsyztskim tu chodzi
ale Wy glupoty gadacie, przeciez w ciązy dostaje się 100% wynagrodzenia... więc jaka kaska >???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ja miałam taką samą sytuacje,nawet na takim samym stanowisku pracuje(wróciłam do pracy po macierzyńskim)Na chorobowym byłam od 6 tyg.z powodu właśnie strasznych mdłości( minęły w 7 miesiącu) +kolki nerkowej.Nie przejmuj się i dbaj o siebie;-) Mam koleżankę która po wieloletnim staraniu zaszła w ciąże ,ale nie poszła na zwolnienie bo przecież ciąża to nie choroba.Dziś ma niepełnosprawne dziecko urodzone w 27 tyg.Nie twierdze że każda ciążarna od razu ma lecieć na zwolnienie ale są pewne sytuacje które trzeba zrozumieć ,a nie pluć jadem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciążą to nie choroba
ale normalny stan dla organizmu kobiety to to nie jest jesli ktos ma prace biurowa, to moze pracowac jesli ktos ma fizyczna, od razu na zwoelnienie powinien leciec jesli ktos ma mdłosci, skurcze i czuje sie po prostu źle- na zwolnienie jesli czuje sie dobrze- dla samej siebie - chodź do pracy, bo w domu sa nudy na pudy, ale jesli nie chcesz- masz prawoisc na L4 . O to chodzi- w ciazy masz swoje prawa, ktorych w Polsce nikt nie szanuje ( nawet kolejki w sklepach sa koscia niezgody, czy ciezarnej wolno czy nie skorzystac z uprzywilejowanych kas ). Kiedy bylam w zaawansowanej ciazy , bylam tez na badaniach w szpotalu . Ktos mnie chcial przepuscic w kolejce , mimo ze sie nie prosilam. I dostal opierdol, ze przeciez " ciężąrna ma czas, byczy sie w domu, moze stac w kolejsce i 3 godziny). Taka jest u nas mentalnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkie jesteście leniwe i beznadziejne. I przez was tak ciężko innej, NORMALNEJ kobiecie jest znaleźć pracę. Takie szmaty, które chodzą na zwolnienie BEZ POWODU powinny płacić tym kobietom, które pracują cały czas, a nie ściemniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdehbr oczywiscie przesadza
Ty szmato tam wyzej ciezarne nie blokuja pracy, bo idac nza zwoelnie wyplaty zapewnia im ZUS a pracodawca na jej miejsce zatrudnia zastepstwo. Skoro idzie od poczatku na zwolenie do znaczy, ze zaztepstwo moze trwac 8 miesiecy ciazy plus 5 macierzynskiego .P{olicz sobie ułomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeju dziewczyny, po co tyle agresji ? dajcie spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do pancernej kołdry.Jeśli wszystkie NORMALNE kobiety mają twoją mentalność to chyba wolę być nienormalna.Pisz sobie co chcesz,ja jestem szczęśliwą pracująca mamą a ty sfrustrowaną NORMALNĄ KOBIETĄ.pozdrawiam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emuuula
To, co powiedziała ta koleżanka nie powinno mieć to dla ciebie znaczenia, teraz chodzi tylko o ciebie i dzidziusia. Pracowałam do końca 5-tego miesiąca, alez perspektywy mojej ciąży uważam, ze i tak za długo. Nie pracuję fizycznie, dlatego wydawało mi się, ze nic nie będzie dzidziusiowi. Jak bardzo się pomyliłam, gdy wizyta, na której dostałam zwolnienie, skonczyła się pobytem w szpitalu. Leżałam 14 dni. W 7 m-cu, okazało się, ze mam rozwarcie. Do końca ciąży musiałam leżeć, na szczeście w domu, ale pozycja pionowa byla mi niewskazana. A tez uwazałam, we własnym przypadku, ze ciąża to nie choroba. Na szczęście moj królweicz urodził się zdrowy. Dlatego nie przejmuj się pseudo kolezankami, korzystaj i odpoczywaj! Poza tym nie każy pracodawca jest tak przychylny jak Twój. Mój tez taki był, ale to ja byłam uparta. Na szczęście wszystko dobrze się skonczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamaaa.
Autorko pracowalam do 35 tygodnia, a w pracy i tak mi podziekowali. Jak będę w 2 ciąży to IDE na zwolnienie jak tylko zobacze te sliczne 2 kreseczki na teście :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabelka......... ...
koleżanka pracowała prawie całą ciążę a i tak nie przedłuzyli jej umowy....róznie bywa z pracodawcami. Niestety my Polacy jesteśmy nietolerancyjni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×