Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gulaa12ma

Zdesperowane i odporne nawet na norweską :/

Polecane posty

lilkant żadna norweska i żadna ckd skoro karmisz. Musisz mieć zbilansowana dietę. Doskonale rozumiem Twój problem , ale nie daj się zwariować podaj swoja miarę razem z tkanka tłuszczowa. Oblicze ci dzienne zapotrzebowanie kaloryczne , pewnie to bedzie z 1800kcal jak nic obnizyć w pierwszym tygodniu do 1500kcal w drugim do 100kcal i tak sukcesywnie bedziesz spadać od 1kg do 1,5kg na tydzień. Myślę, że w twoim przypadku będzie to jedyna zdrowa opcja. Jak skończysz karmic wymyślimy coś bardziej inwazyjnego;-). jestesmy z Tobą i jak każda kobieta borykamy się z niezadowoleniem ze swojego ciała;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chodze na spacery. Dodatkowo opiekuje sie dzieckiem caly dzien a to juz jest niezle ćwiczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hubsa dzieki za obliczenia. Taka ilość tłuszczu mnie naprawde przeraża :-). A na maila nie napiszesz, bo on nie istnieje i nie wiem czemu w ogole sie taki pojawił przy moim nicku. Bede próbowała to zmienic. Co do kolezanki karmiącej to trzeba jej dodać z 500 kalorii na produkcję mleka. Ja jednak bym nie zaczynala żadnych rygorystycznych diet podczas karmienia, bo to bardzo niezdrowe i dla niej i dziecka. Ja dzis reaktywowałam kapuściana, ale tym razem musze sie 3mac planu, bo założyłam sie, ze do świat bede ważyć 54 kilo. Mam wiec dodatkową motywację :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hubsa dzieki za obliczenia. Taka ilość tłuszczu mnie naprawde przeraża :-). A na maila nie napiszesz, bo on nie istnieje i nie wiem czemu w ogole sie taki pojawił przy moim nicku. Bede próbowała to zmienic. Co do kolezanki karmiącej to trzeba jej dodać z 500 kalorii na produkcję mleka. Ja jednak bym nie zaczynala żadnych rygorystycznych diet podczas karmienia, bo to bardzo niezdrowe i dla niej i dziecka. Ja dzis reaktywowałam kapuściana, ale tym razem musze sie 3mac planu, bo założyłam sie, ze do świat bede ważyć 54 kilo. Mam wiec dodatkową motywację :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znow 2 razy i czasem bez polskich znaków, bo pisze na szybko z telefonu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hubsa ale jak mam to wyliczyć ? No ja wiem, że karmienie utrudnia ale już sama nie wiem co robić. Bo z jednej strony tezchciałabym wyglądac jak człowiek już. chociaż 5 kg ! do świąt .. :( ale z drugiej strony nie chce tracić możliwości karmienia bo to jest naprawdę fajne. Dlatego tak kminiąc wykminiłam :P że może kupie sobie dodatkowo tabletki tzn witaminy dla kobiet w ciąży albo chyba nawet sa specjalne dla kobiet kamrmiących. Co do ćwiczeń ja troche z YT ćwicze jest tam fajna babka jej nick na YT fitnessNaMaksie Marta Stolarska Trenerka fitness Do tego mam taki pas który powoduje grzanie ciepło.. wiecie to na wieczory z FB np albo forum :P a dzisiaj opasałam się zwykłą folią kuchenną i sprzątam jak szalona :D Przy zmywaniu naczyć się tak spociłam, że juz brałam prysznic. To co myślicie dziewczyny o moim pomyśle - dieta plus witaminy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yerbomaniaczka
MÓJ SPOSÓB NA MAŁY APETYT ! Polecam Yerba Mate, która pomogła mi zapanować nad apetytem i wreszcie jem tyle, ile potrzebuje mój organizm, a nie tyle, ile łakną moje zachcianki :) Yerba : -hamuje apetyt, -daje uczucie sytości w żołądku, -przyspiesza przemianę materii -oczyszcza z toksyn -ma mnóstwo witamin (włosy, cera, skóra i paznokcie bedą wdzięczne za taki zestaw;) -pobudza lepiej niż kawa (idealna do nauki!) -i wiele wiele innych ...(możecie o tym poczytać na blogu-link niżej) Pijąc Yerbę łatwiej wytrzymamy na diecie- ba, nawet nie zauważymy, że na niej jesteśmy, bo zwyczajnie nie będziemy głodni ;) do tego pobudza lepiej niż kawa, więc jest świetna do nauki ;) Energia, odchudzanie, koncentracja, mnóstwo witamin, magnez, żelazo, potas... Polecam ;) Z autopsji mogę potwierdzić, że faktycznie nie chce się jeść. Schudłam mimo woli, bo pijąc Yerbę, mój żołądek nie domaga się jedzenia zbyt często ;) A kawa już dawno poszła w odstawkę ;) Więcej info o Yerbie przeczytacie na tym blogu ( ma tyle właściwości, że nie dałabym rady tu wszystkiego napisać ;) ) http://yerbomaniaczka.blog.pl/ albo na FB: http://www.facebook.com/yerbomania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilkant myśle , że jeżeli do proponowanej przeze mnie diety dołaczysz ćwiczenia będzie bardzo cool i te 5 kg zleci szybko, może nawet wiecej ( na starcie diet tak się dzieje). Jesteś młodziutka kobietką wiec twój metabolizm (jak nie będziesz sie objadać) spali wszystko na maksa. Witaminy w tabletkach to nie to samo i wiesz to najlepiej. Oczywiście można sie wspomagać. Uwierz mi, ze teraz pewnie pochłaniasz w ciagu dnia ok 3000kcal jak skrócisz o połowe wystarczająco będziesz głodna. Jesli chodzi o pomiar tkanki tłuszczowej to najlepiej wskoczyć na taką wagę ( funkcja ważenia na gołe stopy) . Jak podasz mi procentową objetośc tkanki tłuszczowej, wagę wzrost policze Ci zapotrzebowanie kaloryczne w ciągu dnia:-). Nie popadaj w paranoje im szybciej schudniesz tym szybciej przybierzesz na wadze, jesli nie zmienisz nawyków żywieniowych. Spójrz na moją stopkę lub guli . To nie jest zawrotne tempo a efekty pozostaja na dłużej. Jesteś za młoda na totalne głodówki, ale to moje zdanie. Zrobisz jak uważasz:-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubsa i jak ta amerykańska?? ja po 1 dniu kapuścianej i głodna jestem jak nie wiem co :) w ogóle mi się już to odchudzanie znudziło :) zjadłabym normalne mielone z ziemniakami i surówka...mmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gulaa no widzisz tak to jest jak się żyje w pośpiechu. Tak więc nie zważyłam się w poniedziałek rano żeby wiedzieć co i jak bo za późno wstałam. Nie wiem z jakiej wagi startowałam po obfitym weekendzie. Potem nie doczytałam rozkładu jazdy;-) pomyliłam posiłki, znaczy zamieniłam je miejscami a na koniec nie doczytałam , że ostatni posiłek o 16 a potem wino o 20. na wadze mam 61kg rano ( ładnie dobiłam po weekendzie) Jedyne co zauważyłam , to to, że tkanka tłuszczowa spadła mi z 27,6% na 26,6%. Nie przejmuje się za bardzo. Planowałam dietę od poniedziałku do piątku i tak będzie. Jak będę widzieć , że waga spada powtórzę poniedziałek w sobotę i będzie uczciwe 5 dni. Dzisiaj już wszystko mam poukładane i zaczynam bardzo poprawnie od 10.00 od kawy i serka:-). Będą efekty to od poniedziałku następnego powtórka. Buziak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety na efekty trzeba dłużej poczekać niż się wydaje. Ja już nawet odpuściłam, żeby schudnąć choć do 57kg. Niestety im dłużej się odchudzam tym mniej we mnie wiary. Wszystko przez ten weekend. Mogę nawyki żywieniowe jakoś wyprostować ale nie zmienić dożywotnio:-( . W tygodniu odchudzać się a w weekend tyć to jest chore;-P . Nie mniej jednak liczę w duchu, że do świat osiągnę choć mały sukces. Kapuściana niestety to chyba większa głodówka niż amerykańska, mimo, że zupy możesz do woli. jednak jej smak w zwiększonej ilości pozostawia dużo do życzenia, dlatego właśnie odpuściłam....ale może do niej wrócę jak amerykańska nie przyniesie efektów:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze dodalamw czoraj post i nie ma go :) Dziewczyny ja wczoraj weszłam na wagę więc tylko wam szczerze powiem jak to wygląda po całym dniu bo ważyłam się wieczorem miałam wynik 74 kg ... kurde i pomyślec że w grudniu przed świętami ważyłam 69 ja nie mam pojęcia jak to się stało ! Ale ok od dzisiaj ! chleb zytni herbata zielona ! na obiad sushi :) nie mam takiej wagi żeby pokazywała zawartość tłuszczu niestety. wczoraj miałam wene żebym ćwiczyć ale ostatecznie zamieniłam to na spacer do sklepu :P Wiecie co jest Mega ! Opasać się folia spożywczą ja zaraz znowu się zawinę i biore się za generalne porządki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilkant niestety ale bez chlebka, ziemniaczków warzyw o dużym wskaźniku glikemicznym i bez ciuciu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
folia pewnie jest ok, ale to tylko ubytek wody jak sauna a ja chce zrzucić tłuszcz. Przynajmniej pij dużo wody niegazowanej zebyś się nie odwodniła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tkankę tłuszczowa możesz również zmierzyć specjalnym urządzeniem do tego, a może masz w domu zwykła suwmiarkę? też można by policzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spacery przy rozwalonym metabolizmie to zaden sport. opieka nad dzieckiem tak samo - ja pracuje caly czas na nogach w ruchu, praktycznie nie siedzę przez 8 godzin dziennie i tez nie moglam schudnac. niestety trzeba wprowadzac intensywny trening cardio bo na spacerkach i zarciu kapusty nie uda sie schudnac niestety. zreszta lepiej jesc normalne rzeczy i cwiczyc porządne treningi niz jesc zupe z kapusty a za sport przyjmowac zajmowanie sie dzieckiem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a koleżanka pewnie nie ma dzieci skoro tak pisze :) może i nie jest to sport, ale bieganie wiecznie za dzieckiem i podnoszenie z podłogi w celu przełożenia w inne miejsce to już dla mnie jest wysiłek. Non stop robię skłony, marsze, biegi, śpiewanie ( co w gruncie rzeczy też spala kalorie). Mega otyłym ludziom, którzy nie mogą wstać proponuje się na początek obracanie na łóżku jako "sport" więc ja uważam, że opieka nad dzieckiem jest formą sportu. Może nie intensywnego, ale jest. Poza tym ja nie mam więcej czasu na ćwiczenia i nie mogę sobie pozwolić wyjść z domu, bo nie mam babć koło siebie, a mój mąż pracuje do późna. Położę dziecko spać i idę się regenerować, by mieć siłę na następny dzień pełen harców i zabaw. Problem po prostu polega na tym, że w dzień nie mam czasu ani ochoty zjeść. Za to jak już mogę zasiąść przed telewizorem to zaczynam wpier.... ot i cała tajemnica mojej nadwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gulaa to nie tylko twoja tajemnica;-) ja również kocham jeść od wieczora do późnej nocy. Tylko jak mam diety jem śniadanie obiad i bla bla a tak to w ciągu dnia zapominam o jedzeniu . Przychodzi wieczór TV , łóżeczko i zaczyna się. Bez ziemniaków moge żyć, choć bardzo je lubie, gorzej zyć bez chleba. Łatwo jest mówić dużo ćwicz, ale ja po 10 godzinach pracy stresu i biegania po pietrach o niczym innym nie marze jak o kapieli i zalegnięciu na wyrku z czymś dobrym:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczowy nick koloru black nie jesteśmy otyłe tylko niezadowolone z wagi a to róznica. Pozwól, że poradzimy sobie bez twoich uszczypliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie Pomarańczowy nikt tu nie prosi Cię o krytykę to jest forum osoób które wiedza jaki mają problem i znim walczą więc Twoje wymądrzanie się jest średnio trafne. ja mam 2 dzieci i szczerze czasami dopiero o 21 moge coś zjęść jak juz starszego synka położę i tutaj tez mój błąd bo zmiast 5 posiłków jem 2 ale mega ... ale koniec z tym Hubsa nie dam rady nie jeść chleba bo ja koooocham chleb ! Wiesz dlatego na początek przerzuciłam się na ten żytni jest drogi ale za to mniejsze sznytki i zamiast 3 zwykłych dzisiaj na śniadanie zjadłam 3 żytnie z koncentratem : D a wgl znalazłam super stronke ! ilewazy.pl i tak licze sobie wszytsko co jem :) mam miarke co mam sobie zmierzyć ?? Ps. Czytałam gdzies że dziecko wraz z pokarmem zabiera mi około 700 kcal i że dieta 1000 kcal dla mnie nie może być ale ja tak chciałabym się skupić maks do 1200 ! Słuchacie a sprawdzałyście może ta babeczke od ćwiczeń co Wam pokazywałam ? do tego moja siostra poleca mi ćwiczenia 6 Waidera :) Jedna z czym muszę się zgodzić z ta całą pomarańczową to że rzeczywiście warto trochę poćwiczyć bo dzięki temu szybciej mozna wypalić tkankę tłuszczową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilkant jak maszmiarke to teraz w najgrubszym miejscu złam fałdke tłuszczu i ją zmierz . Tak jak łapiesz w dwa palce tą miarkę. Jesli chodzi o ćwiczenia to dwa razy w tygodniu chodze na godzine zumby. W domu rowerek stacjonarny i steper. szczerze mówiąc nie patrzyłam na ta babke i nawet nie wiem co to są za ćwiczenia 6 Widera. W końcu musze popatrzeć. Ja Ci lilkant mówiłam , że ty 1500 kcal jak bedziesz robiła to dla dziecka 500kcal dla Ciebie 1000kcal polecisz z wagi jak nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilkant tylko pamiętaj, że jedyne co możesz zrobić to ograniczyć kalorie. Dieta jednoskładnikowa, bądź też nie zbilansowana nie jest dobra dla matki karmiącej. Potrzebujesz teraz dużo witamin i minerałów więc ograniczenie węgli będzie złym pomysłem. Żadna tabletka nie da Ci tylu witamin, co świeże warzywa, owoce oraz ciemne pieczywo. Dodatkowo potrzebujesz dużo nabiału i wody (ale to ważne przy każdej diecie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do ćwiczeń to też nie patrzałam. Na norweskiej robiłam a6w, ale dotrwałam jedynie do 5 dnia :). Jakby można było rozbić te serie np na rano popołudnie i wieczór to bym dalej robiła, ale z tego co czytałam to serie muszą być z max 1 minutowymi przerwami. Tak więc to nie dla mnie... chyba, że powrócę, ale będę robić serie co pare h. Po prostu nie daję rady i czasu brak by przy 20 którymś dniu robić te ćwiczenia z 20 minut. Dlatego polecam Ci trening interwałowy HIIT. Podobno rozkręca metabolizm nawet na 16h :). Ja jak idę na spacer z dzieckiem to mam taką piękną górkę i robię tak, że pod górkę z wózkiem wbiegam, a potem spokojnie schodzę z górki i tak z 5 razy wystarczy :). Ogólnie w ćwiczeniu chodzi o to by np 1 minutę biec z całych sił, a potem minutę iść i tak na nowo z 5 razy. Oczywiście przed rozpoczęciem "treningu" trzeba się rozgrzać, a po trzeba uspokoić organizm. Najlepiej wykonywać rano, podobno na czczo, jednak ja zawsze coś przed spacerem jem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślałam, że tutaj nie można dodawać linków więc babka z która ćwicze to http://www.youtube.com/watch?v=jBIqC_WtirM jest super i tylko około 7 minut do tego jej seria na brzuszki : http://www.youtube.com/watch?v=olwRr8lnE_k i http://www.youtube.com/watch?v=1eELIuo0elY i wgl wszytsko z jej serii uwielbiam tą babkę. Dzięki niej i Wam mam mega motywacje żeby schudnąć, a dokłądnie do 20 marca ... hhe wtedy mąż wraca :P chciałabym go zaskoczyć, a dzisiaj wykonałam te ćwiczenia co wam wysłałam i około 10 minut bo tylko tyle mi dzieci pozwoliły baaaardzo energicznie tańczyłam :) na obiad rosół ! no z makaronem ... ale więcej zupy niż makaronu :P Gulaa spacery są super a pomysł z górką tez świetny. Bo wiadomo, że nie chodzi nam o spacerki wolnym tempem przebierąc z nogi na noge tylko o trucht no, prawda ... ? Hubsa jesli dobrze zrozumiałam to zmierzyłam sobie fałdkę :P brzuszna i ma ona 11 cm ... i co teraz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wgl super ja pójde na :wózek: a synek na rower :D tylko nie wczesniej jak w marcu nie chce narazie z mała wychodzi jak są mrozy, czoraj poszłam z nimi do sklepu i mała dzisiaj już ma jakiś dziwny kaszel... poczekam na plusową pogodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Ty masz chyba mniejsze dziecko niż ja, bo moja to ma 8miesięcy już. Ale miesiąc temu to i przy -15 z nią wychodziłam... tylko nos wystawał :) ja zaraz zobaczę te Twoje ćwiczenia. Ogólnie planuję 8min abs, 8min buns i 8 min arms a do tego spacer HIIT i może co 2 dzień jakiś aerobik zobaczę jeszcze. Pomysłów mam pełno, gorzej z realizacją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilkant trzeba by teraz stworzyc układ równań jak mniemam. wejdz na google i sprawdź .Bo mnie wychodza pierdoły:-P. A najlepiej przejdz się do przychodni albo do apteki tam powinny być takie wagi a jak nie to przyjdz do mnie. Dla mnie na oko to masz około 35% tkanki tłuszczowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gulaa pieknie dobiłam wagowo przez ten weekend skoro po 2 dniu diety amerykańskiej mam dopiero rano 60.3kg :-( a lekko nie jest. Wieczorami grzesze dwoma garściami orzeszków arachidowych prazonych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×