Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gulaa12ma

Zdesperowane i odporne nawet na norweską :/

Polecane posty

poczytam bo nie znam diety ale wole tą z ładowaniem, bo bede zyc nadzieja, ze w weekend moge zjesc co lubie, ale 1 dwa tygodnie bez ładowania. Ogranicznie wegli na cały okres diety mnie smuci:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tylko, że to ładowanie też jest zgubne :P. Owszem mozesz jeść nawet 500 g węgli, z tym, że tłuszczy może być tylko 30 g. A wszystko co masz kaloryczne np. chipsy, pizza etc. ma również dużo tłuszczu więc na to też trzeba uważać. Ja po kapuściance przejdę jednak na tą do 100g węgli bez ładowania (no chyba, że ładowanie samo wyjdzie w praniu :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znaczy myslimy podobnie. tez pisałam na wstepie ze to chyba bedzie optymalne przynajmniej na start. Nooo ale tym linkiem z forum to mi namieszałaś. Im wiecej czytam tym glupsza jestem. tam bylo o optymalnej? matko dieta do diety podobna. tyle samo zwolenników co przeciwników. Osiwieć mozna:-/. aaaa jak zupka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zupka wyszła naprawdę dobra :). Jednak bulion robi swoje :P. A powiedz mi jeszcze ile jesz zupy na dzień i na ile Ci starcza taki gar? Obejrzyj sobie na youtubie : grubsi nie głupsi. Ja na dniach stworze swój własny plan żywieniowy i w ckd bawić się nie będę, bo do tego trzeba mieć silną wolę i dużą wiedzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie zupa wystarczyła na 3 dni ale to dlatego , że prawie litr dałam mamie. W pierwszy dzień zjadłam zupe 4 razy bo byłam głodna i mi smakowała. w dzien drugi i 3 zjadłam trzy razy, w czwart, piaty i szósty tylko raz ale tak 300-400ml i jadłam ziemniaki wtedy kiedy było można gotowane z masłem. ale od wczoraj waga nie spada wiec nie schudłam nawet 3 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama juz nie wiem co stosować, obejrze ten film a tobie życze powodzenia :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze gdzieś dzisiaj znalazłam dietę amerykańską. Niby 5dni i 5kg w dół. Podobna jest bardzo do zegarowej. Też sie je co 2h male porcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj wchłonełam pizze i mnóstwo czekoladowych cukierków tak zakończyłam 7 dzien diety kapuscianej.kiepsko...ale maż zaprosił mie na fajny obiad i juz. trudno nie bede płakac nad rozlanym mlekiem. tak sobie dzisiaj cały dzien mysle, ze te wszystkie dierty to o doope rozbic i jak bede chciała osiagnać swoj cel to juz całe zycie bede musiała byc na diecie,,,szok. jedyny efekt jest taki, że zołądek mnie boli bo nie mogł tego wszystkiego pomiescić i cukierki nie smakuja jak dawniej. Ta dieta amerykańska to jak 3 dniowa mocno restrykcyjna. JA CHYBA MUSZE SIĘ POGODZIC Z FAKTEM, ŻE NA ZADNEJ NIE SCHUDNE W GRANICACH, KTÓRE PODAJĄ. jAK TAM NA KAPUŚCIANCE? LUDZKA NATURA JEST PRZEWROTNA, jAK JESTEM NA WEGLOWODANACH MARZE O BIAŁKU I NA ODWRÓT:-p Ty pewnie skończysz kapuściana i dopiero na coś wspólnie sie zdecydujemy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytałam o tej amerykańskiej....iw sobote start. bede Ci wszystko pisac co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no więc ja od jutra kapuściana, bo dzisiaj dostałam @ i niestety zażerałam się spagetti, czekoladkami i chipsami :)... pociągnę to dietę 7 dni i później przechodzę na tą do 100g węgli dziennie. Zamierzam jeść tak: 120 g białka 100 g tłuszczu 80 g węglowodanów (chyba, że będę miała słabszy dzień to dobiję do 100 :) to wychodzi dokładnie 1700 kcal na zień. Właśnie ustalam sobie jadłospis. Różne warianty śniadań, obiadów i kolacji. To jest coś a'la dieta Gacy (ludzie na tym bardzo chudną więc zaufam badaniom i opinii innych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak już "urodzisz" ten jadłospi" to podziel się z koeżanka. Tej diety o której piszesz nie znam. Wypada o niej poczytac ale juz nie dzis. Wygląda na jedna z tych redukcyjnych.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sama ją sobie stworzę na podstawie tego dokumentu "grubsi nie głupsi" :) i ego co pisała tamta dziewczyna na forum. Ogólnie myślę, że taki podział BTW będzie ok i przy tym nie będę mdlała z głodu :) stworzę na razie jadłospis na 5 dni, bo tylko tyle mam pomysłów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimo tego ze była dieta kapusciana trzy ostatnie jej dni jadłam obiad normalnie tylko bez ziemniaków, wczoraj zaszalałam okropnie z węglowodanami az strach było mi wejść na wagę aaa ona leci w dół a ta tkanka tłuszczowa w ciągu ostatnich trzech dni spadła z 28,8% na 26,6% :-) wreszcie coś sie dzieje. Oj żeby tego nie zepsuć ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie idę odgrzać pierwszą porcję zupy... na samą myśl mnie mdli :) niby wyszła dobra, ale jakoś się jej boje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ładnie poszłaś 3 kilo przez 7 dni na dodatek bez ścisłego trzymania się jadłospisu - super!! Pozostaje mi tylko gratulować!! A powiedz mi jeszcze jak mama?? Pewnie też norweską przerwała, wnioskuję po tym, że dostała od Ciebie litr zupy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy dam rade na tej zupie!! jest okrutna. Pierwsze parę porcji jest ok, ale później jest coraz gorzej.... ta cebula... fuj... stworzyłam na razie 2 dni tej diety 120/100/80 ale muszę trochę ją ulepszyć :) mam tyle pomysłów, ale nie chcę mi się liczyć kalorii i tego spisywać :)myślę, że do końca kapuścianej powinnam mieć tygodniowy plan opracowany. Trochę się boje takiej ilości tłuszczu, ale ludzie chudną więc zaufam a najwyżej znów przejdę na kapuściankę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gulaa ja nie dałam rady na kapuścianej do końca. Zupe jeszcze mogłam przeżyć ale brak białka i jakiś tam tłuszczy mnie zabijał. to rzeczywiście to nie jest zbilansowana dieta. Chudnie sie i tak tylko przez 3 dni (przynajmniej w moim przypadku) a po wczorajszym balu jedzeniu od 16 do północy tyle , że pekałam w szwach mam pół kilo wiecej. Tzn mam teraz 61kg ale sie nie martwie. Miałam dzisiaj zacząć ta 5 dniową ale jest prawie 11 a ja nie byłam w sklepie wiec dzisiaj już sie nie uda.Akupie sie dzisiaj na białku i zjem owoc. Jesli chodzi o tłuszcz to dalej uważam , że po naszych dietach nie powinnysmy tak ostro startować bo na początku przytyjemy i to nas zniechęci. Jesli chodzi o amę to oszukiwała przez wszystkie dni zarzuciła diete jak tylko się dowiedziałą , że jej nie prowadze. Zrzuciła 4kg w 4 dniu, je normalnie a waga się nie podniosła wiec pełny sukces odniosła. Gulaa najwazniesze trzymac się razem. Podnosic na duchu i szukać złotego środka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obliczyłam juz wszystko do ckd jesli chcesz pomoge ci i jak podasz dane oblicze twoje zapotrzebowanie:-) ale o ckd pomysle za tydzień jak naucze organizm jeśc znowu wszystko tylko w małych ilościach. Ciesze się ,że jestem tu z Tobą i możemy rozmawiać o tym co planujemy , bo w domu to jakoś nikt nie widzi problemu tam gdzie ja go widze;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, czytałam wasze forum od norweskiej zaczęłam bo w sumie kusi mnie ta dieta tylko jest jedno małe zastrzeżenie - karmie... fakt faktem coraz mniej ..mała ma 4 mc wiec wcina juz słoiczki i na dobranoc dostaje kaszkę. Karmie ją głównie nocą tak z raz albo dwa i może tyle samo w ciągu dnia . Dlatego mysle poważnie o diecie bo mówiąc delikatnie wyglądam jak wieloryb ;/ jestem niska i do tego mam chyba tone nadwagi. Kapuściana tez odpada bo ona wzdyma, może jakiś kolejny projekt przyłączyłabym się do Was bo razem raźniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy!!! Też jestem "młodą" mamą i mam 8 miesięczną córcię :). Karmiłam ponad 5 miesięcy. Wszyscy mówili, że jak będę karmić to kg szybko zlecą. Moim zdaniem to nie prawda. Owszem kg lecą mamą, których dzieci są wrażliwe na dietę matki... moja córa nie miała nigdy problemów żołądkowych więc i ja karmiąc jadłam nawet fasolkę po bretońsku :P. Tak więc nie schudłam przy karmieniu prawie nic :/. Ja od jutra stratuję dietę kapuścianą, bo w ten weekend trochę przesadziłam z jedzeniem. Po tej diecie przejdę na dietę wymyśloną przeze mnie opartą o film dokumentalny "grubsi nie głupsi". Zamierzam jeść 120 gram białka, 100 gram tłuszczu i 80 gram węglowodanów z IG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy!!! Też jestem "młodą" mamą i mam 8 miesięczną córcię :). Karmiłam ponad 5 miesięcy. Wszyscy mówili, że jak będę karmić to kg szybko zlecą. Moim zdaniem to nie prawda. Owszem kg lecą mamą, których dzieci są wrażliwe na dietę matki... moja córa nie miała nigdy problemów żołądkowych więc i ja karmiąc jadłam nawet fasolkę po bretońsku :P. Tak więc nie schudłam przy karmieniu prawie nic :/. Ja od jutra stratuję dietę kapuścianą, bo w ten weekend trochę przesadziłam z jedzeniem. Po tej diecie przejdę na dietę wymyśloną przeze mnie opartą o film dokumentalny "grubsi nie głupsi". Zamierzam jeść 120 gram białka, 100 gram tłuszczu i 80 gram węglowodanów z IG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamierzam jeść 120 gram białka, 100 gram tłuszczu i 80 gram węglowodanów z IG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niższym lub równym 50 wyjdzie ok. 1700 kcal. Ogólnie przy karmieniu odradzałabym norweską, bo dostarcza mało witamin i kalorii, a z tego co wiem to na produkcję mleka zużywa się ich ok. 500. W ogóle odradzam tą dietę, bo nie daje efektów. Przed weekendem byłam na kapuściance i schudłam w 2 dni 1,5 kg, no ale oczywiście weekend i obżarstwo... Doskonale też wiem co czujesz, bo sama po ciąży jeszcze nie doszłam do siebie i mój brzuch wygląda na przynajmniej 5 miesiąc :/ jestem jednak zawzięta i do świąt chcę ważyć 54 kg i mieć w końcu płaski brzuch a nie wiecznie ukrywać go w ciążowych tunikach. Daj znać co postanowiłaś. 3mam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gulaa kochanie o to twoje zapotrzebowanie przy wzroście 163 66kg i 28% tłuszczu: Dzienne zapotrzebowanie kcal 1980 sucha masa= 47.52 białko 95.04g ( w kcal 380.16) tłuszcz: 177.76g Ja niestety cały weekend miałam zabawowy i trochę mam do przodu wiec od dziś zaczynam amerykańska żeby najpierw zbić nadwyżkę. Acha gulaa pisze do ciebie na @ i wyskakuje mi błąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilkant witaj:-) jesteśmy z Tobą i coś wspólnie wymyslimy dla Ciebie nie gulaa? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kurcze, w pigułce napisze Wam jak to się u mnie stało... zawsze wazyłam maksymalnie 50 kg mam 152 więc wyglądałam ok ale wysrczyło że waga mi podbiła do np 55 to juz mega było to po mnie widac no chyba wada niskich ludzi ;/ dlatego całą zawsze się kontrolowałam i ćwiczyłam do tego dyskoteki całe nocki przetańczone miało gdzie się palic ... Jak zaszłam w 1 ciążę to osiadłam w domu i każdy mi mówił że powinnam jeść tak jak chce bo to dla dziecka no.. to jadłam ... ale dosłownie wszytsko na co miałam ochote i szczerze... nie dla dziecka a dla siebie wiecie no miałam popuszczone wodze tymbardziej że byłam pewna ! że jak tylko urodze dziecko wbijam się w swoje spodnie sprzed ciąży... przytyłam około 30 kg ... może nie uwierzycie mi ale ja po porodzie zaraz wyjęłam stare spodnie i ... normalnie byłam w głębokim szoku pamiętam to jak dzis że nie moge ich założyć... miałam schudnąć dzięki karmieniu .. i własnie mój synek też żadnej kolki żadnej alergii jadłam normalnie i schudałam 10 kg ... no i zaszłam w druga ciążę ... waga startowała 71 kg ... z mała pilnowałam się jak głupia przytyłam nie wiele ponad 9 kg ... i 2 mc po porodzie ważyłam 69 kg byłam taka szczęśliwa ! ale ona urodziła się we wrześniu i tak jak schudłam przyszły swięta i każdy koniecznie chciął żeby posmakować co on to nie zrobił... wieci u mamy zjesz a u tesciowej nie ? i tak na odwrót ... no i teraz na dzień dzisiejszy waże 73 kg MUSZE schudnąć to moja obsesja mysle o tym cały czas naprawde tragedia ze mna jest. Może zaradzicie coś dla mnie ? ja wcale nie jem dużo ! ja nie ważne co zjem zaraz idzie mi w brzuch albo piersi ! Rozmiar stanika 95 DD przy 150.. wiecie jak to wygląda ? patologicznie a mam 24 lata i chce coś ze soba zrobić. No i stąd pomysł o norweskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×