Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

OLA.D

DIETA DUKANA -STARTUJEMY JUZ 11.02.2013 - KTO STAJE NA MECIE ZE MNA ??? :-)

Polecane posty

Cześć dziewczyny. Poczytałam dziś wasze przepisy i napewno też spróbuje jakieś ciasto zrobić. Co do ćwiczeń to zmobilizowałam się i codziennie skaczę na skakance:) Staram się chociaż 20min. Do tego rower stacjonarny choć 3 razy w tygodniu:):) Lubię tą dietę, im więcej spada waga, tym bardziej jestem zmotywowana. też tak macie?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiołek spróbuj interwału na skakance. po tych ćwiczeniach spala się tkankę tłuszczową jeszcze bardzo długo. polega to na tym że przez 30 sek skaczesz jak szalona dając z siebie wszystko a potem przez 30 sek lub min skaczesz wolno lub truchtasz w miejscu i tam przez min. Zaczynając można interwał robić przez 5 minut. tak samo można na rowerku 30 sek mega szybko i 30 sek spokojnie...to są na prawdę super ćwiczenia ale ale nie można chyba robić i ch codziennie. dowiem się ile razy można w tygodniu i napiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Fiolek :) ja też bym miała taką motywację jakby mi faktycznie waga spadała, ale niestety stoi w miejscu :( i nie wiem co źle robię, może po prostu spadek wagi uzalezniony jest od nadmiaru tkanki tłiuszczowej ? Jak ponad dwa lata temu byłam na tej diecie to w ciągu 3 m-cy schudłam 20 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie drobne spostrzeżenie odnośnie mojego wczorajszego ciasta :) otreby jednak powinny być zmielone, aromat rumowy się do tego nie nadaje ;) więc posmarowałam dwa kawałki ciasta serkiem homog o smaku pieczonego jabłka i da się zjeść :) Ja się jednak nie nadaję to wypieków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuję się tylko tak starasznie miałam ochotę na ciasto czekoladowe :) no nic, po tym co zjadłam to już mi się odechciało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz...czyli troszkę pomogło bo zachcianka minęła. A próbowałaś robić nutellę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie próbowałam jeszcze, muszę kupić do tego to mleko granulowane, chyba ze znasz przepis gdzie nie jest potrzebne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mika ty się tak nie przejmuj. Waga zacznie spadać, takie zastoje są normalne. Też tak miałam. Do celu masz już bardzo nie dużo:) Na innym forum czytałam, że dziewczyna miała taki zastój 3tygodnie. Nie poddała się, przeczekała, a póżniej waga spadała jej bardzo szybko. Aniu dzięki za rade na pewno tak zrobię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pół godziny temu zrobiłam sobie interwał ze skakanką...nadal cała chodzę aż ze mnie leciało jak nigdy...ale czuję się świetnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny . Dzis przyszła waga i skusilam sie na nia wejsc i pokazala 106.5 ... nie wiem czy to przez to ze wieczorem czy co ;/ a robilam wszystko wg diety. Mój Adrian tez ma 2 kg wiecej ... ;/ Dominiko dlatego nie wymienilam tego olejku rumowego jak pisalam :) Ja za to uwielbiam piec ciasta i torty . pracowalam na cukierni przez jakis czas i naprawde lubie to robic. Moja motywacja jest bliska zeru ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kobietki ! Kurcze zaglądać tu ostatnio nie moge bo tyle o deserkach i ciachach pisałyście ze ciągle chciało mi sie słodkiego - hihi a lenia miałam i nie chciało mi sie pichcić Dario wieczorem sie nie waz bo wieczorem zawsze waga wskazuje wiecej , najlepiej to rano , po porannej toalecie ,ważne tez żebyś zaparcia nie miała bo złogi w jelitach tez ważą swoje - sorki ze o tym pisze ale ja widze u siebie , żę jak mam problem z wypróżnianiem to waga mi stoi w miejscu . To chyba naturalne -metabolizm jest pewnie zwolniony .kiedys dyskutowaliśmy o tym bo chyba kazdy kto jest na dukanie co jakis czas ma problem z tym. Ja błonik w tabletkach teraz zaczęłam łykac wspomagająco .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane a ja wcześniej miałam problem z załatwieniem się a teraz pierwsze co to rano biegne do wc. wiec na każdego widze ze działa inaczej. ja na wage staje rano po toalecie i nagolaska') właśnie cyztałam opinnie dietetyków i lekarzy na temat tej diety i zaczełam się bać jej az mnie odrazu brzuch rozbolał i że prawie zawsze sa efekty jojo;( podobo jest dobra i nieszkodliwa dieta cos tam z przyprawami trzy kolory. sama już nie wiem co mam robic bo efekty mam super na tej diecie i to jest moja pierwsza dieta. zakupiłam bardzo dużo produktów ze sklepu dukana i szkoda mi tego tak poprostu zostawić, ah tak żle i tak nieobrze;) xxxxxxx ja bym nie dała rady na skakance i hula hop jak dla mnie to straszny hardkor;) miłej nocki kochane;) Ola-cały czas mi się chce śmiac jak napisałaś mi żeby porozmawiać z meżem na temat mojej diety i że jak mnie nie posłucha i nie zacznie mnie wspierać to bedzie mniej sexu;) to chyba bym sama sobie krzywde zrobiła;) ja jestem raczej z tych kobiet, które niegdy w nocy nie boli głowa;) to mój mąz wiecznie zmeczony;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do opini dietetyków i lekarzy uważam że opinie nie sa wiarygodne. Dietetycy i lekarze straszą ludzi a niech lepiej podadzą jakieś wiarygodne wyniki badań na poparcie swoich twierdzeń. Bo jak na razie mam wrażenie, że dr. Dukan zmniejszył zapotrzebowanie na ich usługi i robią to z czystej mściwości. cóż, nie dziwię się, że dietetycy czuja się zagrożeni, żadna inna dieta nie daje tak szybko takich dobrych rezultatów, a ci ktorzy zaliczyli efekt jojo to podejrzewam że nie zachowali zasad diety, m.in. do końca zycia proteinowy czwartek,. Niedobory witamin , spustoszenie organizmu itd ...śmiać mi sie chce ,mój dziadek jako młody chłopak w wieku 17 lat w Auschwitz zył i ciężko pracował o suchym chlebie i zupie na wodzie kilka lat, a jak sie okazuje całe życie był okazem zdrowia i żyje do dzisiaj mając 91 lat . i tez można by powiedzieć ze organizm spustoszony i bez witamin - nie ma zasady . Na pewno nie jest to dieta dla osob schorowanych ,ale jeśli jesteśmy zdrowi to ja osobiście przeszkód nie widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiu pilnuj komputera ,jak mężuś twoje forum poczyta to po tym wpisie juz możne go głowa na długo zaboleć :-P hehehe a co nie masz dalej w nim wsparcia ??? rozmawiałaś z nim ? mój mężczyzna dzisiaj wrócił z siłowni i powiedział ze chce schudnoc jeszcze tylko 2 kg i przechodzi na utrwalanie schudł od 11 lutego 9,5 kg , chyba dlatego ze 2 razy w tyg chodzi na siłownie i ma tam jakis program ulozony , jak dla mnei to on wogole nie musiał nic chudnąc bo jest szczupły no ale panowie po 30 to robią sie strasznie metroseksualni na punkcie swojej urody :-) ale chociaż mam wsparcie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ola- tak rozmawiałam i mam wsparcie w 100% mama zaczeła ze nie powinnam się odchudzac a mąz że jak chce sie lepiej czuc to powinnaś ją wspieac a nie gadac takie głupoty myślałam że z dumy pęlkne że tak sie przejąl moja dietą;) w soboty je to co ja, nie jada juz słodyczy a jak zaczyna jęś jakies owoce to tak żeby ja nie widziała;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Zupełnie zgadzam się z Olą. Każda dieta ma swoje wady i zalety, a moim zdaniem organizm bardziej cierpi od nadmiaru kilogramów. Nadwaga albo otyłość to dopiero wyzwanie dla organizmu. Na diecie jesteśmy przez jakiś czas, a jeśli wszystko idzie dobrze to, zostaje po niej zgrabniejsza figura, lepsze samopoczucie, i zdrowsze nawyki żywieniowe. Więc ogólny bilans wychodzi na plus:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek :) Też słyszałam o negatywnych skutkach tej diety, mało tego osobiście zetknęłam się z tym, ale jeśli ktoś myśli że proteiny to picie samych kefirów i jedzenie jogurtów to faktycznie może spotkać się negatywnymi skutkami. Co do efektu jojo to przecież wszystko zależy od nas, jeżeli po zakończeniu diety prowadzimy nadal zdrowy tryb życia, nie rzucamy się na nie zdrowe żarcie typu fast food to to efekt jojo jest naprawdę minimalny. Ja powoli popadam w paranoje, codziennie się ważę ( nie wiem po co) i przez to że waga stoi w miejscu mam doła. No ale za to dochodzę do perfekcji w kręceniu hula hop :) tylko te nieszczęsne siniaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ja też tak mam że warzę się codziennie a jak nic nie spada to się denerwuje. Dziś np. waga pokazała więcej o 100gram niż wczoraj, no i oczywiście się zdenerwowałam. Wiem że najlepiej byłoby warzyć się raz w tygodniu ale nie mogę się powstrzymać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba zacznę się ważyć raz w tygodniu bo inaczej stracę całkiem motywację. Najważniejsze że czuję się lepiej, spodnie co raz łatwiej wchodzą :) nie mogę się tak tym przejmować. Już nie mogę doczekać się wiosny, jak będzie cieplej i wreszcie będę mogła na rolkach pośmigać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie niech ta wiosna szybciej przychodzi. Zacznie się codzienne wychodzenie na spacery a to zawsze dodatkowy ruch:) a wagę to chyba do szafy schowam, może wtedy nie będzie mnie tak korciło żeby co dzień na niej stawać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. Dziś mój ostatni dzień fazy I, jutro się zważę i zobaczę ile przez te 10 dni udało mi się zrzucić. Nie ikrywam, że bardzo brakuje mi warzyw. Na jutrzejszy obiad, upichciłam już bigos. Na patelni teflonowej podsmażyłam kapustę na złotobrązowy kolor, oczywiście bez tłuszczu. Potem osobno podsmażyłam cebulkę, potem pieczarki, i też osobno drobno pokrojone mięso z kurczaka. Wszystko wrzuciłam do garnka, zalałam wodą, dodałam pół kostki grzybowej, sól, pieprz, listek laurowy i pół łyżeczki koncentratu pomidorowego. Dusiłam aż wyparowała woda. Wyszło pyszne, spróbowałam tylko ociupinkę. I znalazłam fajny napój oczyszczający organizm, wyciągi ziołowe i aromat brzoskwiniowy, bez cukru. Nazywa się drenafast. Jest w postaci koncentratu, 25 ml rozpuszcza się w litrze wody i popija kiedy chce. Wadą jest to, że jest trochę drogi, ale bardzo słodki i smaczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja do smażenia używam odrobinę parafiny która jest dopuszczalna w diecie , jest bez smakowa i bez zapachu . 2 lata temu piłam Drenafast , kiedyś oryginalny był w szklanej butelce , byl naprawdę mocny -jak robiłam w dzbanku go to miał wyrazisty smak i zapach ale dobry , a co najważniejsze czułam sie po tym dobrze , reguralny stolec , duzo sikałam i troszke waga zleciała , nie miałam wzdęć , zaparc - pozniej dlugo tego nie kupowałam ,w ubiegłym roku zamowiłam przez internet . Teraz robia to w plastikowej butelce białej okrejonej , myślałam że tylko butelka sie zmieniła -ale ewidentnie skład tez , bo rozrobiłam go w tym samym dzbanku w tych samych proporcjach co zawsze i o wiele słabszy smak , inny kolor -wypiłam butelke ale jak by na mnei nie zadziałało nic a nic , podobnie jakiś zel do smarowania DRenafst tez jest. zamawiałam zawsze w dobrej cenie w tej aptece z odbiorem wlasnym www.doz.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dominiko schowaj ta wagę pod szafe , ja sie ważę co 2-3 dni te 2-3 dni to dla mnie dni takiej fajnej niepewności , chodzę taka podkręcona - sam fakt ze muszę byc wytrwałA zeby nie wchodzic na wage i udaje mi sie nie wchodzić mimo ze mnie korci - powoduje ze jestem z siebie zadowolona MOWIE NIE I NIE WCHODZĘ :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Schowałam :), teraz dopiero zważę się po weekendzie :) Zauważyłam że podświadomie lżej się czuję jak mam dni tylko z proteinami, nie wiem czemu tak jest. Zaraz kończę pracę i lecę do domku, a tam czekają na mnie upieczone pyszne skrzydełka z kurczaka :) mniaaam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ta diete lubię juz teraz , nie czuje sie głodna -nawet bym powiedziałą ze apetyt mam mały od pewnego czasu , no czasem mam napad na słodkie . Jedyne czego mi brakuje to owoców :-) Tez siedzę w pracy i narzekam jaki to okropny dzien - ta pogoda jest okropna - za pare dni wiosna a tu na sanki można iść :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a jak jest z cynamonem? Można go dodawać na przykład do serka homogenizowanego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olka masz rację owoców baardzo brakuje. Jak widzę gdy moje szkraby zajadają pomarańczę albo jabłuszka to padam. Fiołek cynamon jak najbardziej. Dziewczyny a jaki serek homogenizowany naturalny kupujecie? bo ten co ja kupuję to nie ma na opakowaniu wartości .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Aniu:) Ja kupuję serek w lidlu. Opakowanie 500g. Marki pilos. Ma 3% tłuszczu. Zrobię sobie małą kolacje tak trochę na słodko. do serka dam trochę cynamonu i słodzika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×