Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

OLA.D

DIETA DUKANA -STARTUJEMY JUZ 11.02.2013 - KTO STAJE NA MECIE ZE MNA ??? :-)

Polecane posty

Witajcie kochane Nie mam czasu tu w ogóle zajrzeć, ostatnie dwa tygodnie są dla mnie koszmarem. Jutro mam pogrzeb babci, w pracy sajgon a i okazało się że mojego zęba do końca nie usuneli i muszę mnie jeszcze raz rozcinać Na szczęście waga powoli opornie ale spada. Wczoraj zobaczyłam że porzeterminowuje mi się serek homog. więc żeby zrobić sobie coś na słodko to dodałam słodzik,kakao,rozpuszczoną w wodzie żelatynę i aromat migdałowy a dziś mam puszny lekki musik :) Muszę pomyślec co na Święta zrobić bo na mnie spoczywają zimne dania. Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny . U mnie tez sporo zamieszania ze względu na święta. Waga powolutku idzie w dół :) Tak więc już teraz życzę Wam moje drogie dużo wytrwałości, spokoju i pięknej pogody na te święta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niepewna93 wzajemnie:-) tylko z pogoda bedzie krucho :-) ja sie waaze srednio raz na tydz wiec mam nadzieje ze idzie w dol:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczęta. Ja już nie wiem czy to święta Wielkanocne czy Boże Narodzenie się zbliża??? Trochę boje się tych świąt, tyle pokus czeka... A wcześniej tyle pracy. Co smacznego przygotowujecie dla siebie świątecznego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje zabiegane Dukanki Zbliża sie kolejne komercyjne święto wiec wszyscy zabiegani :-) Ja ostatnio tez nie miałam czasu zaglądać bo kupuje mieszkanie i strasznie mi to duzo czasu pochlania ale dzieki temu nie mam czasu na podjadanie , na wadze całą czas pomalutku ubywa, ubrałam kolejne dzinsy ktore byly za małę i lezakowały w szafie. Ostatnio mam mega awersje do miesa chyba juz z tydzień nie jadłam go :-) Teres lubuje sie w jogurcikach i serkach :-) Z tego wszystkiego pokreciło mi sie i juz nawet nie wiem czy mam P+W , czy same P . ogólnie jem same P I jakiegoś pomidorka do tego , ale od poniedziałku juz będę pilnowała systemu 5/5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie stres bo mama Adriana wczoraj do szpitala stan przed zawałowy. święta w szpitalu ... A jak pojedziemy do moich rodziców to powiedziałam sobie, że po miesiącu diety mogę sobie skosztować każdego po trochu ale nie napchać się na swięta. Nie mam zamiaru się katować i patrzeć jak oni wszyscy się zajadają i denerwować bo wiem , że potem bym to sobie z nawiązką odbiła. U mnie z dnia na dzień powolutku po 200g w dół i bardzo mnie to cieszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Laseczki:) Trochę boję się tych świąt, tyle pokus... A najlepsze, że nikt poza moim mężem nie wie, że jestem na diecie. Zgubiłam już dziewięć kilo, drugie tyle jeszcze przede mną. Dziś jedziemy na święta do moich rodziców, będą moje siostry i jestem ciekawa czy ktoś zobaczy,że mnie ubyło...?? Życzę wszystkim Wesołych i Zdrowych Świąt... Nie dajmy się pokusie;) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Kochane życzę Wa, wszystkiego dobrego z okazji Świąt. Ja już odpoczywam, nagotowaliśmy się z mężem. Mam bigosik, galaretki z kurczaka, śledziki, sałatkę pieczarkową i jutro jedziemy do moich rodziców więc będę miała co pojeść. Specjalnie dla mnie i mama i siostra szykują takie potrawy żeby były dukanowe :) Najbardziej boję się o alkohol i ciasta. Mam nadzieję że nic mi nie przybędzie przez Święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wesolych i spokojnych i obysmy nie dali sie pokusie:-) ja tz mam zrobione dania dukanowe:-) mam nazieje ze nie polegne bo waga stoi chyba przez zblizajace sie cieZkie dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczynki koniec tego Świątecznego obżarstwa i leniuchowania :-) Ja powiem szczerze że przez te kilka dni, kilka razy zgrzeszyłam ,zjadłam 2 kawałki sernika na zimno z brzoskwiniami (na serku 0% ) no ale na biszkopcie :-P i na obiadek w któryś dzień 2 kluseczki surówka i kawałek mięska :-) Na szczęście nic nie przytyłam nawet parę deko schudłam - oczywiście nikogo nie zachęcam do tak haniebnego postępowania , siebie w myślach też potępiam za to no ale nie mogłam sie oprzeć tym zapachom :-) Od dzisiaj 5 dni czystych P . Dzisiaj po pracy jade do sklepów oglądać bieżnie do biegania , moze uda mi się ją kupic jeszcze w tym tygodniu . A co u was ? jak wasza dieta ? czy dalej zdeterminowane do odchudzania ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Co u Was, jak przetrwałyście święta? Ja niestety uległam pokusie i teraz mam za swoje... 1,3 kg więcej niż przed świętami. Tyle,że akurat w poniedziałek dostałam @ więc mam nadzieję, że to też jest przyczyną większej wagi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdoberek. Ja też zgrzeszyłam niestety :( ale może nie samym jedzeniem co % I niestety mam 0,5 kg więcej, ale to przez to że we wtorek poswiętach tak mnie brzuch bolał że musiałam zjeść normalną kanapkę z chlebem i to niestety nie była jedna bo przez cały dzień było ich z 5 :( Mam nadzieję że szybko mi to zejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tu tak cicho ? Czemu się moje drogie nie odzywacie? Dzień dobry :) Nareszcie już piatek :) Ja nie wiem co się stało ale wczoraj na wadze miałam 71.5 kg a dziś jest 70 :) Czy to możliwe że przez to że wypiłam ponad 2l płynów, najwięcej wody ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to super wynik Mika:) Ja też już nie wiem o co tu chodzi??? Prawie nikt sie nie odzywa?! Mam nadzieję że dziewczyny się nie poddały?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey kochane ja jutro juz wracam do siebie to napisze jak mineły swieta i jaka waga bo u mamy w domu nie ma i nie spr. ale pokusa uległam i to jakim pizza i tak dalej. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laski:) U mnie słońce świeci aż chce się żyć:) Co u Was? nic prawie się tu nie dzieje, na tym naszym forum...?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, jak tam Wam sobota mija ? Faktycznie coś tu za cicho, mam nadzieję że nadal się trzymacie ?? Jak dobrze pójdzie to tak jak mi wyszło z testu dukana powinnam otrzymać zamierzoną wagę 14 kwietnia. Tylko że zastanawiam się czy nie przedłużyć tego....np do końca kwietnia, może uda mi się więcej zrzucić. Niestety moja silna wola odmawia mi posłuszeństwa I sama nie wiem co robić :( No nic...miłego dnia Wam życzę :) a ja zaraz idę robić gołąbki, trochę przez te święta się pogubiłam i nie wiem czy teraz same proteiny czy z warzywami. Ale od poniedziałku zrobię sobie 5 dni samych protein, żeby troszkę się oczyścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny ! Fiołku gdzie tak dzisiaj ładnie słoneczko świeciło ? We Wrocławiu delikatna szarówka . Co do diety to ja nadal trwam , z tym że mam mega odrzut od miesa , jakoś sie zmuszam i co jakiś czas coś zjem mięsnego , bo jak nie jem to słabo chudnę . Dzisiaj na kolacje zrobię naleśniczki z mozeiny z serem białym :-)są bardzo delikatne ale w smaku dobre . Dominiko ja po świętach tez sie pogubiłam czy mam P, czy P+W i myślę ze najlepiej od poniedziałku sie poprawić i pilnować systemu zaczynając od Protein . Dzisiaj w końcu sie porządnie wyspałam pierwszy raz od kilku miesięcy , wstyd sie przyznać ale spałam do 12:30 , o 18 ide do kina , na szczęście w kinie Nowe Horyzonty nie ma popcornu :-P bo pewnie bym uległa. Wieczorkiem bede pichcić w kuchni cos na jutro na obiadek dobrego i może na śniadanko jakaś dobrą paste zrobię i serniczek :-) Kochane od początku diety zrzuciłam prawie 11 kg , po mimo świątecznych grzechów w swieta nie przytyłam , przyznam sie ze codziennie prawie podjadałam cos słodkiego . Zdobiłam badania krwi i moczu , wyniki sa dobre , ja czuje sie na diecie super , jedyne to, to że czasem rano nie mogę sie dobudzić bo mam bardzo niski cukkier - taka moja natura ,dlatego chyba też ciągnie mnie czasem do cukierka . Chyba juz pokochałam tą dietę jak moją drugą połowę :-) Jestem pełna pozytywnego myślenia że wytrwam ,że wszystkie wytrwamy do końca !!! Jedyne co to brakuje mi ostatnio pomysłów na kolejne potrawy . Piszcie co u was ? jak samopoczucie ? jak sobie radzicie ? co gotujecie ? pozdrawiam was wszystkie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was ;) ja przez swieta nic nie podjadlam za to nie wiem czemu waga juz od ponad tyg stoi i nic dzis chodz mam okropna pogode ruszylam na kije oprzez 1.5 godziny.. nie chce sie poddac bo w 2 miesiace ucieklo 10kg ale nie motywuje mnie to ze waga tyle stoi moze dlatego ze jakies 3 tyg temu bylam chora i w tydzien ucieklo 3kg bo nie jadlam wtedy? nie mam pojecia.. a do wc chodze codzienie wiec czemu stoi?:( ;( ja wlasnie zjadlam kluseczki z twarogu ;) ile wam zostalo kg do celu ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olu gratuluje Ci tych 11kg :) Ja też bardzo lubię tę dietę i czuję się fantastycznie ale niestety te produktu bardzo obciążają mój domowy budżet. Muszę teraz więcej poczytać na temat 3 i 4 fazy co mi wolno a czego nie. Bo jeszcze 3 tygodnie i przejdę na stabilizację. Cześć Pola...mi też kg nie spadały przez ok 2 tygodni, ale coś się wreszcie ruszyło i też nie wiedziałam czemu bo nic nie podjadałam i do wc też chodziłam codziennie. A co do kg to teoretycznie jeszcze 2 ale wolałabym żeby jeszcze z 5 ubyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mam andzieje ze sie ruszy to :) a mierzylas sie czy cm uciekaly? podobno uciekaja nawet jak stoi :) zobaczymydo ktorku czy odejda:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nareszcie coś tu się dzieje:) Mi też ostatnio słabo z wagą idzie. Do tego te święta i jeszcze @, więc efekt był taki że po świętach ważyłam o 1,5kg więcej niż przed świętami... no masakra jakaś:( Od wtorku znów się ostro wziełam i wróciłam do punktu wyjścia... Mam nadzieję, że teraz będzie już z górki... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie jakos cisza poruszenia jak nie mialam tak nie mam:-) wiec kiszka. i jestem po @ wiec nic nie ubylo i nie przytylo. a mialo byc tak pieknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I będzie pięknie Pola, tylko cierpliwość potrzebna. W końcu się ruszy. Zastoje wagi to normalne. Grunt to się nie poddawać... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie niedzielnie :) dziś u mnie słoneczko świeci więc i humor mam lepszy. Zjadłam właśnie śniadanko i odpoczywam sobie troszkę przy zielonej herbatce. Słyszałyście coś żeby w nadmiarze szkodziła ? Piję jej dosyć dużo w ciągu dnia ale nie wiem czy to dobrze A Wy jak się czujecie ? Aaa Pola: w obwodach na pewno mi zeszło nawet jak z wagi nie bo wcisnęłam się w spodnie o 2 rozmiary mniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj podac to sie niemoge nie chce by te 11 wrocilo do mnie :p i to razy dwa :D mika to fajnie :P gratuluje :)) ja tez wczoraj sie zmierzylam tu i tam zeby zobaczyc czy cm gina jak waga stoi i zobaczymy za jakis czas ;) ja tez pije duzo zielonej z roznymi dodatkami grejfrut, jablko itp i nic nie slyszalam wiem ze pobudza na dluzsza mete bardziej niz kawa :D dobrze ze chociaż sloneczko sie pojawilo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dobrze bo coś czuję że się od niej uzależniłam :) Ale za to słyszałam ze czerwona herbata jednak w nadmiarze szkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak slyszalam ale nadmiar wynosi +10 szklanek wiec nie mozna popadac w skrajnosc ja nie pije czerwona zielona jedynie ale codziennie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie nie mam sie czego obawiać :) Jadę do rodziców na obiadek, mam nadzieję że mama zrobiła coś co mogę zjeść :) Miłego popołudnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×