Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaja8274

Syn obraził się, bo będzie miał rodzeństwo.

Polecane posty

szczera wiera--> jakie za kilka lat? chłopak ma 12, do studiów mu jeszcze chwile brakuje co? A gdzie się ma uczyć, żeby na te studia się dostać? Przecież z małymi w pokoju nie, bo one pójdą spać wieczorem, w pokoju rodziców nie bo tam tata prace dodatkowe trzaska. To gdzie się pytam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igjvjg
Hm a żeby właśnie zamienić na takie 3 male pokoiki, dobrać kredyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogłabym jeszcze zrozumieć gdyby ta ciąża była nieplanowana....ale autorka wyraźnie mówi że planowali niemowlaka, chociaż nie mieli na niego miejsca tak samo jak na te bliźnieki...dla mnei to patologia i nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olasamowola
Ktos tu dobrze przed chwila napisal, ze taka naprawde nie ma co sie martwic na zapas o samo sie to w praniu jakos ulozy i na biezaco zobaczycie jak sie umeblowac zeby kazdemu bylo wygodnie. Ty sie dziewczyno nizym nie przejmuj o warunki mieszkaniowe to nie jest najwaznijesza sprawa. Ciesz sie ciaza i dobaj o maluchy w brzuchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluchaj ale dziewczyny ci caly czas mowia wyzej co bedzie z twoim synem a ty w kolko to samo!!! zaciela ci sie plyta czy co? myslisz wogole o swoim dziecku?? tu przesune, tu wystawie, to takie lozko tu takie, co to jest??? to jest XXI wiek a nie sredniowiecze zeby tak mieszkac jak tu sie ma mlody chlopak rozwijac? bo ty chcialas wiecej dzieci, daj spokoj kobieto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już na początku pisałam, nie twierdze, że dzieci sa tylko dla bogatych, ale czemu ona chce tę dwójkę do syna dać, a nie do siebie wziąć? Bo wie, że będą im przeszkadzały. Mężowi bo musi mieć cisze na dodatkowe zlecenia, ścisk itd. A synowi to nie będą w nauce przeszkadzać? Czy wy nie wiecie jaką mają mentalność dzisiejsze 13- 15- latki? ostatnio w szkole mojej siostrzenicy była afera bo jakaś para z pierwszej klasy uprawiała seks na umywalce, dzieciaki co chwila są zawracane spod mostu gdzie chleją piwo! palenie i marycha na porządku dziennym. I co te dwie dziewczynki dacie do pokoju z chłopakiem z burza hormonalną? On po prostu pójdzie w cholere

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Ja też mieszkałam w pokoju najpierw z dwójką, potem z trójką rodzeństwa. I chociaż pokój był nie najmniejszy, mieliśmy rozkładane łóżka, dużą szafę, dwa biurka, a troje z nas było w zbliżonym wieku- to był koszmar. Ja lubiłam porządek, rodzeństwo bałaganiło, żadnej możliwości wizyt na spokojnie jak ktoś zajrzał do nas, żadnej prywatności, wszystkie rzeczy razem... Marzyłam o własnym pokoju jak o niczym innym, dostałam go jak miałam 14 lat i to był najwyższy czas. Nie wyobrażam sobie wieku nastoletniego z maluchami w pokoju. Zawsze jest jeszcze taka opcja jak wysłanie syna do szkoły średniej z internatem. Nie dziwię się że się nie cieszy, serio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo musicie przeorganizować życie wszystkich i tez trochę pocierpieć, albo zrzucić to chłopakowi na głowę, ale on się od was wtedy odwróci. To nie są te czasy, że ludzie się godzili (dzieciaki w wieku nastu lat) na koczowanie w 5 rodzeństwa w jednym pokoju. po prostu się zbuntują bo taka jest dzisiejsza młodzież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) szkoła z internatem to jest w tej chwili dobry pomysł, tylko ciekawe jak mu to powiedzieć. Nie martw się kochamy cię, ale jak będziesz miał 14 lat to cię wyeksmitujemy do sąsiedniego miasta bo nie ma miejsca dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja8274
Myślałam o szkole z internatem. ALe tylko na zasadzie propozycji, ze jak sam zechce to pojedzie. Jak nie to oczywiście nie ma żadnego przymusu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam to samo, mala wioska na 2 metrach, masakra! do tej pory mam klaustrofobie. kazdy tylko myslal zeby jak najszybciej sie zawinac z domu. Wstyd przed innymi dzieciaki, obciach kogos zaprosic i to bylo kupe lat temu, kiedy wielu z nas mialo ciezko sytuacje a teraz mimo wszystko troche sie zmienilo, normalni ludzi juz nie chca mieszkac na kupie. To podejscie jest strasznie egoistyczne! bo ja chce miec wiecej dzieci, tak fajnie duza rodzina, bedziemy sie tak fajnie kochac. Ja mam raczej koszmary z klity do tej pory niz obraz cudownej sielanki, no sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się bardziej martwię że on nic nie zechce, bo w tym wieku po prostu już będzie tak wściekły na świat, że Ci się dzieciak zepsuje i popadnie w złe towarzystwo. Ja Ci życzę z całego serca, żeby Wam się udało, ale pomyśl trochę o dobru syna. Bo on tego spokojnie nie przyjmie. To nie jest różnica wieku 5 lat, tylko 12. Najgorszy (najbardziej buntowniczy) okres w życiu chłopaka przypadnie na ten moment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ???...???....?.?
ktoras napisala, ze mieszkala caly czas z kims w pokoiczku i chcac spotkac sie z kolezankami, musiala wychodzic na dwor lub u kolezanek sie spotykac:O i ze wszystko bylo ok. no to wielkie ok, ze inne kolezanki mialy prywatnosc, a ty nie, musialas sie u nich tulac, bo sama nie mialas wlasnego kata, smutne:O ja sobie cenie prywatnosc, cisze i swiety spokoj. sama mialam duzo nauki kiedys, i nie wyobrazam sobie dzielic sie z malutkimi diablami, w takim wieku!!!!!!!!!!!!!!!!! a ty jak autorko, myslisz ze bedzie ok, prawda? ciagly stres i scisk, dziewczynki w waszym pokoju, maz wkurwiony bo nie ma ciszy, ale przeciez syn musi odrabiac lekcje w stresie, bo on tez potrzebuje ciszy. kazdy potrzebuje ciszy do huja, ty nie?> co ty masz za zycie? moze najpierw zatroszcz sie o 1 dziecko???? nie wiem, skoro wolisz miec mezusia przy sobie i w dupie miec komfort rodziny, to moze na zmiane w kiblu sie zamykajcie???? zeby pobyc samemu???? chociaz to tez na stresie bo kazdy ciagale zajmuje lazienke aj pierdole przejebane do reszty................ ja i moj facet tez mamy niezaciekawe warunki mieszkaniowe dzieki rodzicom i WPROST NIE WYOBRAZAMY SOBIE TEGO SAMEGO ZAPEWNIC NASZYM DZIECIOM. BO RODZINA............ wlasnie od tego jest rodzina by cos zapewnic a nie tylko dac zycie, no coz, ciezkie i spierdolone zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ???...???....?.?
i dodam, ze my walczymy, by polepszyc nasz komfort-kosztem rozlaki. lepiej to niz kisic sie wszyscy razem, ah jak przyjemnie i rodzinnie siedziec jeden drugiemu na glowie. zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat propozycje wyjazdu
są idiotyczne, kurwa to już nie te czasy ze się na mieszkania pracuje, teraz ciężko kilkanaście tysięcy odłożyć samemu a co dopiero mając 4 gęby do wykarmienia ja bym do socjalnej sie zwróciła, kurde, pijakom to pierwsi powiększać mieszkania a właśnie powinni wielodzietne rodziny wspomagać a syna może daj do liceum/technikum już w gdzieś indziej, będzie miał 16jak wyjdzie z domu, teraz maminsynki rosną (szczególnie jak Twój jedynak przez tyle lat) to mu dobrze zrobi, a jak internat/bursa to koszta nie będą astronomiczne, w dużym miescie też sam będzie mógł sobie dorobić trochę (no macie taką sytuację a nie inną, wiec jak wiele dzieciaków pewnie będzie musiał). i akurat za 3 lata to będzie jak małe podrosną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolę w łeb dostać pepeszem
Jeżeli Autorko nie chcesz poświęcić roku rozłąki, aby później przez resztę życia mieć zapewnione święty spokój i normalne, fajne warunki sobie i swoim dzieciom to albo jesteś (przepraszam za szczerość) niedorozwinięta umysłowo, albo to jest udana, dobra prowokacja. Szkoda się dziewczyny silić na dalsze komentarze, dla autorki nie jest problemem mieszkanie, a syn, który jest nieludzko niewdzięczny. Więc chyba dyskusja jest bezcelowa, skoro autorka kompletnie nie widzi problemu i co gorsza - nie chce go rozwiązać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambarryla147
zobacz jak mozna sie zorganizowac na niewielkim metrazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera wiera
mleczko z magnezem dzikeuje wiesz w zyciu swoje przeszlam, raz bylo w domu lepiej raz gorzej, kiedy rodzice(dosc starsi)pracowali niczego mi nie brakowalo...potem tak sie los ulozyl ze zostali prawie w jednym czasie zwolnieni, przeszli na renty, zmarla moja ciotka(siostra mamy,)potem za 3 mce jej mąż, kuzyn zostal sam, mial9lat...mama zpaytala ktoregos dnia czy nie mam nic przeciwko by z nami zamieszkal...nie powiem ze sie ucieszylam-w trojke bylo ciasno a co dopiero w 4 ale wiedzialam ze mu trzeba pomoc i juz, bez zajakniecia powiedzialam ze ok... wiedzialam ze dojdzie kolejna osoba do lazienki, ze bede musiala sie dzielic z nim biurkiem, ze dojdzie lozko w pokoju i wieczorem nie bedie jak przejsc do wc ale co umarlam, nie przecierpialam, mialam rodzine, tak jak ktos wyzej napisal przez R, i choc kuzyn byl trudnym dzieckiem i nie raz bywaly w domy awantury to wiedzialam ze postapilismy slusznie, uratowlaismy go od domu dziecka! dlatego syn autorki powinien doceniac ze przez 12lat byl sam otoczony miloscia rodzicow, a teraz czas sie ta miloscia podzielic.... jak bedzie chcial na nauke czas zawze znajdzie, uczyc sie mozna w roznych miejschach nie tylko w domu, ludzie z totalnej biedoty tez w zyciu cos osiagneli i skonczyli szkoly bo chcieli, salonmy do zdobycia wiedzy nie sa potrzebne...jak mawia moja mama:usranej baletnicy nawet rąbek u spodnicy przeszkadza..." jak sie bedzie chcial uczyc to uczyl sie bedzie, jesli nie to nawet wlasne eM mu nie pomoze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambarryla147
link sie nie chce wkeic :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolę w łeb dostać pepeszem
akurat propozycje wyjazdu - jak zapierdalasz i żyjesz oszczędnie, zarobisz i odłożysz. Ja w zeszłym roku wróciłam z Amsterdamu, pracowałam jako pokojówka, pomoc na kuchni i na 1/4 etatu w fabryce pizzy. Mieszkałam z trzema polkami na 20m2, miałyśmy do spania materace, bo szkoda nam było kasy na meble czy łóżka, pojechałyśmy tam zarobić, nie bawić się w krajoznawczą wycieczkę; w rok odłożyłam 50tys zł. Jak się chce, to można, kto chce, szuka sposobu, kto nie chce, szuka powodu. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dajecie lasce propozycje wywalenia dziecka z domu i wsadzenia go do bursy czy internatu i wg was to jest w porządku?!?!?!?! Bo ja na miejscu takiego chłopaka, po skończeniu szkoły poszłabym do pracy i powiedziałabym im soczyste "spierdalajcie", skoro rodzice woleli pozbyć się dla wygody dziecka z domu, niż wziąć się do roboty i spiąć dupy aby poprawić sytuację. No ludzie :o:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1-zlikwidowac przedpokoj 2-wyburzyc scianke pomiedzy kuchnia a czescia obecnego pokoju dzieci 3-utworzyc z tego pokoj dzienny z aneksem kuchennym 4-pozostaja 2 male pokoiki dla dzieci 5.gdzie jest lazienka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a łazienki nie macie?
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga - ja też mam takie wrażenie, i święte słowa tej pomarańczy wyżej, że jak ktoś chce, szuka sposobu, a jak nie - powodu. W głowie mi się nie mieści po pierwsze - jak można dopuścić do takiej sytuacji (świadomie!!!) a po drugie - jak można być takim leniem i nie chcieć nic zrobić dla dobra własnych dzieci :o Przecież wy się zaciukacie tam wszyscy :o Chyba zaczynam przychylać się do opinii, że to udana prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdtedfdtdf89
jak ty chcesz niby pogodzić tryb życia 15 latka z 3 latkami?! dzieci o 8 spać, a syn co? ma siedzieć i uczyć się w łazience?! nie zdziw sie jak bedzie wolał sie prostytuować na dworcu niz siedzieć na kupie jak w kurnej chacie. moze ich jeszcze połóż w jednym barłogu, to bedziesz miec folwark pańszczyźniany pełna gębą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja8274
Mamy łazienkę obok kuchni, ale nie rysowałam, bo nic nie wnosi do schematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera wiera
do ????...??..?? wiesz napisalam ze bylo ok bo nie umarlam, w dupie mi sie nie przwrocilo, nie zeszlam na zla droge zwalajac to na karb mieszkania w tym malym pokoju! skonczylam studia, pracuje , wyszlam za maz, mam swoje eM niestety na kredyt, wszystkiego dorabiam sie sama, ale ciesze sie ze nie wychowalam sie w pijackiej rodzinie albo wsrod nadętych snobów włoczacych sie z nudow po swoich apartamentach a nie potrafiacych usicasc z dzieckiem i porysowac z nim przez godzine. byly to trudne czasy ale dalo sie przezyc...a to ze bawilam sie u kolezanek to zadna hanba, powiedzialam z ejak rodicow nie bylo to bawilysmy sie u mnie czasem, ale wiecej razy u nich, zreszta one niby mialy wieksze mieszkania ale o luksusach trez nie bylo mowy-2 pokoje, w tym jeden rodzicow durgi dzielony zazwyczaj z siostra czy bratem....takie byly lata 90te i nie ma sie cego wstydzic,, teraz tez tak jest i coz poradzimy jakie pieniadze za prace takie warunki mieszkaniowe.... polskie realia ale wy nie udawajcie bogaczek bo same pewnie sie wychowalyscie w takich warunkach, fajnie ze chciecie dziecion zapewnic najlepsze warunki ale nic na sile, dzieci i tak tego nie doceniaja....takie zycie, pozyjecie zobaczycie!!!marne prowokatorki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha, w rok 50tys?
i co za to kupisz w pl? samochód? bo na mieszkanie autorka potrzebuje ze 300tys, to faktycznie 6lat facet niech jedzie i na mieszkanie tyra a syn akurat się wyprowadzi. świetne rozwiązanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×