Syn obraził się, bo będzie miał rodzeństwo.

Gdyz masz go w dupie. Liczy sie dla ciebie jakas chora idea duzej rodziny, na ktora cie nie stac i nie masz warunkow do zycia. Maz nie wyemigruje, bo nie bedziecie rozbijac rodziny. ;) Trzeba bylo kupic wieksze mieszkanie kilka lat temu jak chcialas miec dzieci. Jak mozna utrzymac siebie, kobiete i 3 dzieci z jednej wyplaty? Na miejscu mlodego stracilabym do ciebie szacunek i bardzo bym sie buntowala. Jak on bedzie chodzil do szkoly? Jak obdartus? Zaczna sie klotnie i problemy.

tak tak zapewnijmy wszystkim naszym dzieciom patologiczne warunki, niech wyjda na ludzi

No jak to co z lekcjami, przecież młody może sobie wyjść odbrabiać na trzepaku, co nie, Wiera? :D:D:D

A no piekna sprawa, dziewczynki o 19 bedą szly spac, to wtedy syn bedzie wyrzucany dogglownego pokju gdzie gra tv, ojeciec zmatką toczą rozmowy na kazdy temat, a syn ma sie w takich waurunkach uczyc?? Zrozum to z epzrecietny uczen WYMAGA spokoju i ciszy do nauki, a nie w glownym salonie gdzie zycie sie toczy, tylko dlatego bo dzieci poslzy o 19 spac i wteyd juz syn nie mnaprawa korzystac z komputera, sluchac muzyki a ni sie uczyc

kurna nie pisze bzdur tylko mowie po raz kolejny prostaczki ze da sie przezyc i nikt z tego powodu nie umrze i nie zachoruje! jesli rodzicow stac to nie wezma kredyt ale jesli ich nie stac to glowa muru nie przebija!!!!! czy wy wsyztskie jestescie paniusiami z dobrych domkow???wszystkie wychowalyscie sie na 100m2 z ogordkiem gosposia i mesiem przed domem????zrozumcie dziewczyne a przestancie swoje frustracje tu wylewac! nie kazdego stac na pewne rzeczy. zakladajac ze maz nie moze wyjechac, nie dostana kredytu i nie chca wymnajmowac to co maja zrobic zeby smarkach byl zadowolony? usunac te ciaze? czy moze mieszkac na korytarzu????? zastanowice sie ....

Patologia gwarancją sukcesu----> patrz: Wiera ((())))

albo mlodemu zrobcie kacik w piwnicy...:) niech powie nauczycielce w szkole, jak odrabia lekcje... w piwnicy! tam jest cisza i spokoj, tylko czasem jakies szczury zachrobocza

A mąż nie może wyjechać, bo co, przepraszam? Nie ma nogi, czy jest niedorozwinięty umysłowo?

* smarkacz ja sie wychowalam, wyszlam na ludzi, swoje osiagnelam, studia skonczylam! jak sie chce to sie potrafi, nie moja wina ze jestescie nieudacznicami zaleznymi od rodzicow! ale spoko zycie weryfikuje pewne sprawy i wasze losy moga sie odmienic!(na gorsze) ciekawe czy wtedy tez tez bedziecie piały o wlasnych pokojach i luksusach dla dzieci. bedziecie myslay co im do geby wlozyc i jak rachunki zaplacic ...

zakladajac ze maz nie moze wyjechac, nie dostana kredytu i nie chca wymnajmowac to co maja zrobic zeby smarkach byl zadowolony? x nie wiem, może zrobić sobie za rok jeszcze jedno dziecko, żeby pokazać gówniarzowi, że zawsze może być gorzej cierpienie uszlachetnia podobno

Jak mlody bedzie chcial od czasu do zcasu zaprosic kolege do siebie czy tez moze i dziewczyne to nie ebdzie mial jak bo z siostrzyczakmi 2 -3-4 letnimi dzieli pokoj Przesada, ze nawet nastolatek nie bedzie mial mozliwosci sporadycznie z kims sie spotkac u siebie tylko caly czas poza domem.Masakra

jak sie chce to sie potrafi, nie moja wina ze jestescie nieudacznicami zaleznymi od rodzicow! x Wiera, poproszę o kolejny cytacik gdzie ktoś napisał, że jest zależny od rodziców. No, proszę Za tamto przepraszam, bo to faktycnie nie ty pisałaś, ale tutaj to już nie ma wyjścia, zarzucaj cytatem

sama jeste patologia sukcesem jest wyjsc na ludzi nawet z patologii(z ktorej nie pochodze) niz zejsc na psy wywodzac sie z dobrego domu... upasc na dno jest latwo ale podzwignac sie z niego to sztuka.... malo wiesz o zyciu dziecino. Norwid powiedzial kiedys "co w zyciu bylo skrzydłami nieraz w dziejach jest ledwie pieta".... wasze duze mieszkania, drogie samochody i kasa, gdy przyjdzie chwila slabosci choroba beda niczym, w niczym wam nie pomoga ani waszym dzieciom.

że wychowywałąś się w patologicznych warunkach ale uwierz na słowo, że można inaczej, wystarczy chcieć

wasze duze mieszkania, drogie samochody i kasa, x No to jeszcze jeden cytacik gdzie ktoś pisze o tym, że ma kasę, samochody i wielkie chaty, raz raz Wierka, raz raz

owszem, mozna przezyc, ale po co tak zyc? piszesz, wierko, ze maz autorki nie moze wyjechac za granice. owszem-moze. ale po co rozbijac rodzine? po co miec wieksze mieszkanie? po co skoro mozna z mini wyplaty utrzymywac 5 osob? przeciez czlowiek przezyje, prawda? tylko co to za zycie? SWIADOME zycie? gdzie rodzice kosztem dzieci sa nieszczesliwi, a dzieci kosztem rodzicow.... jestem bardzo ciekawa. stac gto ich co najwyzej bedzie na ryz z tipa i jakies mieso w niedziele i swieta:O po co szykowac se taka wegetacje? nie lepiej zyc w spokoju? w jakims 'malym luxusie'? czy rodzicom tez sie usmiecha tak zyc? co to za zycie?????????????????????? to bedzie w tym domu szczesliwy? RODZICE ktorzy nie maja sekundy czasu dla siebie (ani miejsca) bo co chwile trzeba bedzie kombinowac gdzie tu przestawic dzieci? czy dzieci ktore beda raz w 1 pokoju raz w 2 albo co gorsse w piwnicy:O ja takze stracilabym szacunek do takich rodzicow! nie ma co, ale trzeba sie cieszyc! juhu..........:O

Wiele rodzin tak żyje i wyrastają na porządnych ludzi. Kobieta jest w bliźniaczej ciąży i syn powinien martwic sie żeby wszytko było dobrze z mama a nie rzucać fochy.

U mojej koleznaki to samo bylo, nigdy nie mogl nikt do niej przyjsc bo miala male rozdesnwto w pokoju a jak jzu zaszlam na 2 min rozmowy to trzymala mnie w przedspokoju bo maluchy nie chcialy wyjsc z pokoiku i siedzialy tam w nim halasując U autorki to smao bedzie

a kto powiedzial ze ja cos ciagle cytauje tak jak ty... skoro ktoras napisala ze nie skonczyla studiow bo ojciec pił i zakonczyla eduakcje na maturze to jej napisalam ze jest nieudacznikiem, moja matka urodzila sie w czasach zaraz po wojnie, wywodzila sie z biedy jak wsyzscy wtedy, na 5 rodzenstwa tylko ona skonczyla studia, znalazla prace, mieszkanie malutkie na poczatku, areszta zeszla na psy i zawsze mowili ze mieli ciezko w dziecinstwie, a ona tez miala i jakos dala rade, ale jak sie pracowac nie chce to coz, pieniadze z nieba nie spadaja, przykro mi....ja tez moglabym skonczy mature i powiedziec nie studiuje bo mi rodzice nie daja... nie dali bo nie mieli, poszlam do rpacy studia skonczylam.i jestem z siebie dumna, i takie prostackie wypowiedzi jakis wiesniar a forum mnie nie zgorsza! znam swoja wartosc i nie musze sie dowartosciowywac waszym kosztem, nie interesuje mnie co o mnie myslicie. ja mam takie zdanie na ten wspomniany temat wy inne, widocznie wychowalyscie sie w luksusach i nie potraficie zrozumiec biedniejszych, ja w dostatku nie oplywalam ale tez suchego chleba nie jadlam i na ludzi wyszlam! jak sie chce to sie potrafi, tylko leń powie "to se ne da!""...

ale co ty wiera ciagle pierdolisz o tym ze dziecko moze wyjsc z biedy ktora im zgotowali rodzicie:O no juz nie moge sluchac:O tu jest mowa na inny temta-po co dzieciom taka biede szykowac? i sobie zreszta? wzajemnie... he? po co? mozna mozna wyjsc... ale po co sie w to pakowac?

chyba dostanie pasem po dupie za te fochy smrud nie urosniety !

Szczera wiera masz poprzestawiane w glowie ;) :)

i tez uważam ze lepiej żyć w miejczym mieszkaniu niz wywalać faceta za granice i zostac samemu z 3 dzieci. Pieniądze to nie wszytko ...rodzina jest w tym momencie jest ważniejsza.

Ciekawe jak oni się utrzymają za 3500 tysiaka w pięć osób :D Mieszkania tyle co nic, nikt nie będzie miał własnego kąta. Jedzenie najtańszy syf, bo na nic zdrowego i dobrej jakości nie będzie ich stać. Ubrania - przypuszczam że wyłącznie używane, bo nie ubierze się pięciu osób nawet na wyprzedażach w sklepach. Wakacje - zero, ani jedno ich dziecko na żadne nie pojedzie, bo musieliby żreć gruz przez najbliższe pół roku. Książki i przybory szkolne dla młodego - nawet nie chcę o tym myśleć, bo to 1/3 wypłaty taty, więc jeden miesiąc będą albo głodować, albo siedzieć przy świeczkach, bo na wszystko do opłacenia na pewno nie wystarczy. I nawet szczęśliwi nie będą, bo młody już jest sfrustrowany, matka przez to też, dziewczynki będą wyczuwać atmosferę i pewnie też będą rozdrażnione i nie w sosie, a tatuś w końcu pierdolnie drzwiami, znajdzie sobie kobietę z własnym mieszkaniem i już nie wróci. Ale co z tego, najważniejsze, że mają siebie Jea

tak tak roznie bywa w zyciu:O ale nie zawsze bywa, bo czesto ludzie swiadomie na to pozwalaja, jak rodzice autorki. i to nie jest normalne........... najlepiej stworzmy im jak najgorsze warunki (bo ja chce miec pelno dzieci) a starsze niech se daja rade...........!!! niech wychodza na ludzi, po co im cos zapewniac wlasciwie? po co pomoc jest dzieciom?

jak autorka i jej maz*:P

no mozna wywnioskowac ze wsyztskie jestescie bogate skoro takim blotem mnie obrzucacie??ja wysnulam taki wniosek bez podstaw moze, ale i wy zrobilyscie to samo w stsunku do mojej osoby pisza co mnie obrazliwie patologia...gdzie napisalam ze jestem z patologi???no tera zty dawaj cytacik raz raz.... jestem z przecietnej polskiej rodziny ale nie z patologiii, u nas wsyztskie archunki na cza sbyly zaplacone, glodna brudna nie chodzilam, pijanstwa w ogole zreszta alkoholu nie bylo..wiec na jakiej podstawie piszecie o mnie patologia chamskie wredoty???? no pytam sie>?? wiem ze nie trzeba tak zyc ale nie wsyztsko zawsze jest takie proste jak nam sie z boku wydaje...moze zaproponujcie jej usuniecie blizniaczek zeby syn mial wlasny pokoj, zaaal mi was serio

to co ma kobieta zrobić ?? isć sie powiesić bo jest w ciąży z bliźniaczkami?

A ja Wiera myślę, że włąśnie musisz się bardzo dowartościować, skoro w każdym poście podkreślasz jaka to jesteś zajebista, bo skońćzyłaś studia :D Zajebista to byś była, gdybyś nie miała 30 lat na karku i nie musiała brać kredytu na całe życie - to byłby sukces. A studia? Co to za osiągnięcie? Każdy je teraz ma, więc zamknij już japę o tym swoim wykształceniu, bo jak napiszesz o tym czterdziesty raz to rzygnę po prostu. NIE O TYM JEST TEMAT debilu. I skoro tak cię razi towarzystwo nas, forumowych wieśniar - co tu robisz? Idź popracować, żebyś miała na raty swojego kredytu :D:D

nie wiera, proponujemy jej dodatkowy etat dla męża albo wyjazd zagranicę, ale to rozwiązanie ponad jej i twoje możliwości. Żeby móc coś zrobić i tego nie robić - trzeba być idiotą po prostu. No ale żeby to pojąć trzeba mieć odrobinkę ambicji i wyobraźni :)