moroznik kaukaski od dzisiaj !!!;)

Do Menka34. Dziękuję Ci za troskę. Wiem, że eksperymenty na zdrowym organizmie często mogą skończyć się tragicznie. Są zioła, które rzeczywiście w dawkach ponad normę mogą powodować różne sensacje. Np. Nerwosol, który jest stosowany głównie dla uspokojenia organizmu w nadmiernych dawkach powoduje akurat skutek odwrotny. Jemioła - jako lek na nadciśnienie zażywana w nadmiarze jest trująca (rozwolnienie, wymioty). Właśnie to rozwolnienie jest tu oznaką "trucia". Przy długotrwałym rozwolnieniu następuje wypłukiwanie ważnych dla organizmu mikroelementów .... No i właśnie od takiego momentu można mówić o "truciu" się. Poza tym należy uwzględnić fakt, że każdy organizm jest inny i dla każdego z osobna należałoby "układać tabelki" w kwestii rodzaju leku, jego stosowania itd. Serdecznie pozdrawiam.

Do gość: Masz rację każdy jest inny i inaczej reaguje na wszystko dookoła.Jeden po gruszce choruje a drugiemu nic.Nadmiar wszystkiego szkodzi.Uważam że dlatego są podane dawki i górne dawki ziół i leków .Rozwalić zdrowy organizm to nie sztuka ale powrót do normy jest ciężki a czasami nie możliwy/ Wygląda na to ,że jesteś dość zdrową osobą dlatego eksperymentujesz.

Witam :) Tu Anet:)Nie było mnie chwilkę i co tu widzę...Menka ma rację, że my tu nikomu nic nie narzucamy, jedynie tylko proponujemy i swoje reakcje opisujemy i... Menka, Ty Moja, napisz co robiłaś i jaki zamiennik za arbuza zastosowałaś. Ja uwielbiam arbuzy, ale ostatnio trafiam na jakieś mało smaczne, dlatego nie jadłam ich już parę dnia, ale muszę do nich wrócić :) Nawet dziś byłam w Netto, bo mam prawie pod nosem, ale ich nie było=niestety :( Pamiętasz Menka, jak pisałam, że zwiększam dawkę do 7??? No i to zrobiłam, ale źle się czułam, tzn.miałam jeszcze większe nudności. Od 2 dni zmniejszyłam dawkę na 6 i jest lepiej.Także zostanę na jakiś czas przy mniejszej dawce. Jeśli idzie o wagę, to stoi w miejscu, jak zaczarowana = o nie :( :( :( Miłego dzionka :)

Hej Anett. W zasadzie arbuza to każdym innym owocem można zastąpić.Nawet nektaryki mają bardzo mało kalorii.100 g to chyba z 40 tylko.Ja też lubie arbuza ale kilka razy się naciełam że był zgnity i nie kupuję teraz.Nie będe kupować po to żeby zaraz wywalić.Pobidory są też dobre .Ja to paprykę uwielbiam .Albo fasolkę szparagową. no i ryby uwielbiam pieczone. U mnie tezar też waga stoi ,wściekam się bo już ponad miesiąc nic nie spadło.

Witaj Menka, tu Anett:) Oj, Ty to lubisz owoce, to widać:) Przyznam Ci się, że ja też ostatnio musiałam wyrzucić arbuza. Pomidorki też lubię, a najbardziej malinówki i rybki i fasolka też jest ok. Oj, tak się pilnujemy i nic nie chudniemy :( Trzymaj się Kochana!!!

Oj Anett żebyś wiedziała ,jakoś ciężko idzie mimo diety.Tyle się człowiek męczy i nic.A mnie jeszcze zapalenie pęcherza dopadło.Już ponad tydzień się męczę.Zawsze Furagine brałam ale teraz masakrycznie czuję się po niej a tylko to mi pomaga.Brałam dwa dni to cały wieczór pod kocem i nawet gorączkę miałam.To po dwóch dniach odstawiłam i jakieś ziołowe tabletki mi w zielarskim dała ale widocznie na duża już u mnie infecja i bez mocnych leków nic.I ciągle coś. Oj marny nasz los grubasków.

Witaj Menka, tu Anett:) Trzymaj się i nie daj się!!! Mi też jest ciężko, jak jasna cholendra.OJ, ciężko, bardzo ciężko!!! A Ty Kochana do lekarza i to biegusiem!!!Z pęcherzem nie ma co zwlekać=wiem coś na ten temat. Raniutko pobierz mocz do badania i niech lekarz napisze: CITO!!!To wynik będzie do południa!!!I napisz mi tu, czy byłaś u lekarza i w laboratorium=koniecznie! Ja tu jeszcze dziś wrócę, więc... Powodzonka:)

Dzięki Anett za troskę .nie byłam na badaniach ,nawet nie miałam kiedy .dzisiaj miałam zawalony dzień/Ale już lepiej .od wczoraj biorę urofuraginum i dzisiaj już w miarę dobrze jest.Po furaginie to masakra się czuje ,wszystkie skutki uboczne mam a ona najskuteczniejsza.Tydzień pobiorę i przejdzie. No i się pochwale że kilogram mi spadł. W końcu.Może coś drgnie po takiej długiej przerwie.Dzisiaj fasolkę zjadłam sobie na objadek ,jaka pyszna była ale teraz mnie mdli po niej.

Hej, ja biorę to od miesiąca i jakoś efektów nie widzę. Warto czy nie warto?

Witam, tu Anett:) Menka, cieszę się, że waga drgnęła = chociaż Tobie = HURA!!! i cieszę się, że Ci mija:) :) :) Zapalenie pęcherza to sprawa leczenia na dłużej i niestety często wraca. Dlatego bierz leki tyle ile każą, nie skracaj kuracji, jak lepiej się poczujesz. Ja również po Furaginie mam silne mdłości i po No-spie. Myślę, że nudności Masz po lekach, a nie po fasolce, no ale...Najważniejsze, że do przodu... Gość: po miesiącu chcesz efekty??? Troszkę poczekaj... Powodzonka:)))

Hej Anett. wiem co to za ból z tym pęcherzem bo już nie raz miałam.I wraca co jakiś czas.Wczoraj na noc na pusty żołądek wzięłam proszka i całą noc miałam straszne mdłości ,jakoś to zniosłam Mdli mnie bo teraz na ostro za dietę sie wzięłam.A przy tych lekach trzeba z jedzeniem.Musze bardziej pasa zacisnąć to będzie spadała waga.Zauważyłam że chudne jak bardzo mało jem.Jak tylko zaczne więcej ,nawet dietetycznie to stoi albo coś przybywa.Trzeba jednak zacisnąć żołądek. Do gość: wprować ścisłą dietę niskokaloryczną i ćwicz to będzie Ci spadało.Na cuda nie licz.MK to tylko wspomagacz od samego brania i nic nie robienia nie schudniesz.

Witam, tu Anett:) Menka, ja wiem, że jak pasa się nie zaciśnie, to i efektu nie będzie. Najgorsze, to to, że mam teraz same urodzinki i imieninki i pokus co niemiara :( Męczę się na nich i troszkę podjadam, bo ślinotok mam okropny i już czuję, że znowu przybrałam, aż się boję wchodzić na wagę :( :( :( Tak, tak, pamiętam, że mk to tylko wspomagacz, a ja nie wspomagam tylko w druga stronę... Trzy,maj kciuki!!! A wiesz co, tak sobie myślę, może warto pić mk przed snem???I nudności by człowiek przespał...napisz, co sądzisz o tym... Milutkiej, bezdeszczowej niedzieli :)

Hej Anett. Co do picia przed snem to ja uważam że to zły pomysł.Bo tak sobie myślę ,rano to jest się naczczo po całej nocy i potem sie też czeka ze śniadaniem.A jak wypijesz wieczorem to naczczo już nie będzie i nie będzie działania. Ja to śniadanko dopiero konsumuję.Po imprezce wstałam późno.Bałam się że dużo będę jadła bo tyle przysmaków było a ja tylko jedną sałatkę skubnęłam i nie byłam głodna .Normalnie chyba apetyt straciłam.Na takich imprezach to dużo jadłam .Bałam się że bez alkoholu to będę drętwa bo ja zawsze dużo piłam a ja lepiej sie bawiłam jak po nim.I to zaleta dla mnie.Przynajmniej kaca nie ma.A bez MK to bym się w trupa schlała .Na początku mi się tęskniło bo wszyscy piją tylko ja nie .A teraz to nawet lepiej jest bez ,dostrzega się same zalety.

Hej Anett. Co do picia przed snem to ja uważam że to zły pomysł.Bo tak sobie myślę ,rano to jest się naczczo po całej nocy i potem sie też czeka ze śniadaniem.A jak wypijesz wieczorem to naczczo już nie będzie i nie będzie działania. Ja to śniadanko dopiero konsumuję.Po imprezce wstałam późno.Bałam się że dużo będę jadła bo tyle przysmaków było a ja tylko jedną sałatkę skubnęłam i nie byłam głodna .Normalnie chyba apetyt straciłam.Na takich imprezach to dużo jadłam .Bałam się że bez alkoholu to będę drętwa bo ja zawsze dużo piłam a ja lepiej sie bawiłam jak po nim.I to zaleta dla mnie.Przynajmniej kaca nie ma.A bez MK to bym się w trupa schlała .Na początku mi się tęskniło bo wszyscy piją tylko ja nie .A teraz to nawet lepiej jest bez ,dostrzega się same zalety.

Witajcie, Od godziny siedzę i czytam to forum od początku i mam wrazenie, że fajna książka mogłaby powstać na podstawie waszych przeżyć i doświadczeń, bardzo cennych z resztą :). Moroznik zaczęłam brać niedawno od niedzieli 3 miarka. Mój wzrost to 162cm waga wyjściowa 85kg, obecnie 83kg. Nie wiem, czy to zasługa tego ziółka, czy tego, że przestałam tyle jeść, ale coś tam spadło :). Zastanawiające są dla mnie jedynie wzdęcia, które męcza mnie non stop. Od kiedy biorę MK to tak mi jeździ w jelitach, że wszyscy słysza dookoła :) no i te paskudnie cuchnące bąki. Czy też was tak zagazowało? ;)

Witaj Anna7809. Co do twoich wzdęć i gazów to akurat u mnie też były.Teraz już wszystko ustało .Też mnie to martwiło i takie przelewanie w kichach.Nie martw się pewnie minie jak i u mnie.Waga to ci spadła od diety .MK też pomaga wypłukać wodę z organizmu ,a ona zawsze spada pierwsza. Ja już tu zajrzałaś to zawsze możesz z nami zostać ,w grupie raźniej zwalać kilogramy. pozdrawiam

Witam, bardzo chętnie z Wami zostanę. Ja mam trochę wątpliwości, czy aby prawidłowo stosuję mk. tzn.czy rano mogę wypić małą czarną ( bez mleka i cukru)? Bo tak o suchym pysku, to nie dam rady:). Natomiast znajoma, która bierze już długo mk twierdzi, że nie stosuje żadnej diety! i rzeczywiście schudła, ale kategorycznie kazała wykluczyć słodycze :) Poradźcie, czy stosować dietę, czy nie, a jak tak, to którą? Boje się po prostu, że jak po każdej diecie może być efekt jojo?

Anna7809 kawę to spokojnie możesz pić.Ja z rana tak po 7wypijam z mlekiem i cukrem i nic mi nie jest.Co do diety to chyba raczej trzeba stosowac .Ja widze po sobie że jak malutko jem to coś mi spada a jak nie stosuje diety to nic .No ale każdy organizm jest inny ,musisz zobaczyć sama po sobie .Jak bez diety będzie spadało to trzeba się cieszyć ,bo żadko kto tak ma.Ja to wyrzuciłam ziemniaki ,chleb.Na śniadanie jem musli : 4łyżki płatków owsianych ,garść ziaren słonecznik i dynia .pare rodzynek i żurawina ze szklaną jogurtu naturalnego i owocami.Potem dwie brzoskwinie lub jakieś inne owoce.Objad to kawałek ryby z warzywami.Serek wiejski i na kolacje jakieś warzywa lub owoce.Jak narazie to się tym najadam/ Jakieś specjane diety to się szybko przejadają jak dla mnie.Lepiej ograniczyć kalorie.

hej,a nie da sie tego moroznika kupic normalnie w zielarskim tylko trzeba zamawiac?przeczytalam skrajnie rozne opinie na jego temat,ale 1 opakowanie chyba mnie nie zabije?:)

Można ,w każdym lepszym zielarskim powinno być.Ja kupuję w zielarskim.Jak zaczniesz brać to sam będziesz widziała jak się czujesz ,jak marnie to odstawisz .

No i moge się pochwalić kolejny kilogram mniej.Łącznie -7

Witam, tu Anett:) Troszkę mnie tu nie było, ale już jestem :) Ale zrobiło się tu gwarnie :) :) :) Fajnie, że "nowe" dziewczyny dochodzą, które teraz serdecznie witam :) Menka, Ty Moja "Mentorko", dzięki za każdą odpowiedź. Przemyślałam, to co napisałaś i faktycznie mk należy brać rano na czczo i tak będę nadal brała:) Jeśli idzie o kawusię, to ja piję tylko z mlekiem i prawie codziennie rano po mk, tak najszybciej już po pół godziny. Piszecie, tu dziewczyny, o spadku wagi, bo zaczęłyście mniej jeść lub odstawiłyście słodkie, chleb czy ziemniaki. Powiem tak, nie wierzę w to, że biorąc mk chudnie się, gdy je się wszystko!!! Uważam, że należy odstawić pewne rzeczy i kontrolować co się je i ile. Ja biorę mk już jakiś czas i jestem na 6 dawce i efekt mizerny :( Powiem, bardzo mizerny. Dlatego czytam dokładnie co pisze Moja Menka, a jest to kobitka z doświadczeniem, a co najważniejsze ma efekty i waga jej spada. Więc poszłam na siłownię i zaczęłam ćwiczyć, bo widzę, że bez ćwiczeń moja waga nie ruszy się z miejsca. Gratulacje Menka za zrzucenie następnych kilogramów!!! Tak trzymaj!!! :))) Milutkiego weekendu wszystkim :)

Hej Anett. Już myślałam ,że zrezygnowałaś czy coś.Tak długo Cię nie było. Widzisz ja to zauważyłam po sobie ,że jak chce żeby spadało to musze mało jeść.Jak tylko zaciskam żołądek ostro co spada.Przez ostatni tydzień to objady odstawiłam.Jak tylko deko zaczynam jeść zatrzymuje się. I tak zakładałam 4 kilo miesięcznie a tak nie wychodzi.Muszę też się sprężyć ,do 17 listopada mało mi zostało a potem przerwa.

Czesc Dziewczyny, nigdy o tym specyfiku nie slyszalam,ale poelcila mi go pani w zielarskim to sie skusilam i dopiero jak wrocilam do domu zaczelam czytac o tym specyfiku. Mam wersje w kapsulkach. Lykam 1 tabletke przed snem ( na opakowaniu bylo napisane do wyboru 1-2h rano lub bezposrednio przed snem). Wole wieczorem,ale to sie jeszcze okaze. Dzis wezme trzecia tabletke. Mam kilogramow do zrzucenia ze 30 na pewno :-) Oprocz tego ide jutro do psychologa. Nigdy nie bylam u psycholka;-), ale niedawno trafilam przez przypadek na ranking psychologow w moim miescie i z ciekawosci weszlam na stronke kobitki, ktora ma najlepsze opinie. Babka w zakresie swojej pomocy ma napisane " zaburzenia odzywiania". Nigdy nie sadzilam,ze na otylosc moze pomoc psycholog :-) ale sobie poczytalam neta i doszlam do wniosku, ze z jej pmoca moze znajde przyczyne mojego podjadania i braku silnej woli. W kazdym razie ide jutro do niej z ciekawosci :-) A tak wogole mam 28 lat, jestem gruba i postawnoialm cos z tym ostatecznie zrobic :-)

Witam wszystkich :) Tu Anett:)) Menka, no co Ty, ja zrezygnowałam z klikania...rok szkolny się zaczął i miałam zawirowania, ale już jestem :) :) :) Kochana, a Ty masz jakąś ważną imprezkę tego 17 listopada, że założyłaś taki plan???? Ty się tak nie katuj, bo boję się czy jojo później u Ciebie nie wystąpi. Podziwiam organizmy, które chudną, bo działają na mk bez diet i zaciskania pasa...mój bynajmniej taki nie jest:( Witaj K828, dobrze, że kupiłaś w kapsułkach mk, bo mi np. ciężko połknąć ziółka=są gorzkie i pleee. Wiesz, ja i Menka bierzemy mk rano na czczo i powiem szczerze, że jeszcze nie czytałam nigdzie w zaleceniach by brać na noc, no ale...a do psychologa fajna rzecz iść i idź. Na pewno Ci nie zaszkodzi, a może coś poukłada i będzie Ci lżej zrzucać kg, powodzonka:) Miłego dzionka:) :) :)

Hej. Anett ja kończę te 5 miesięcy 17 listopada i założyłam sobie że schudnę.Bo potem bez MK to nie wiem jak będzie a na sylwestra mam super kieckę a do niej muszę być laska bo jest odcisła i chce wszystkim pokazać że dałam rade.Ze mnie to już nawet najbliżsi się podśmiewali że jak to ciągle się niby odchudzam a ciągle nic .Chce im udowodnić że potrafie.Ale głównie to ja dla siebie chce ,mam dośc noszenia worków.Dla szczupłych jest tyle super ciuchów ,a rozmiarówka kończy się na 42 i to małym.Chce pocieszyć się życiem zanim się nie zestarzeje.To masakra jest otyłość.Niektóre mają gdzieś że mają tłuszcz i go eksponują .Ja jestem taka że wiem jak wyglądam i nie wyjdę nawet na plażę i przez to cała rodzina cierpi.Nigdzie nd wodę nie wyjeżdżamy bo ja się nie rozbiorę. No i dlatego do 17 listopada muszę schudnąć. Witaj K828 . Z tym psychologiem to zawsze spróbować możesz ale to i tak z góry wiadomo co powie.Ja tam osobiście bym nie poszła bo dla mnie psycholog to sam potrzebuje opieki psychiatry,Mam kilku w znajomych i za normalni to oni nie są.Ale spróbować może ,nawet jedna wizyta Ci napewno nie zaszkodzi .U otyłych osób to siedzi jednak w prychice ale jak sama z sobą nie zrobisz pożądku to żaden lekarz Ci nie pomoże.Wiem po sobie.Ja najwięcej ważyłam 106 kilo ,schudłam wtedy do 70 co dla mnie jest wystarczające byłam już szczuplutka .Ale sama spobie powiedziałam że mam dośc jak ludzie patrzą na mnie jak na prosiaka i się zawzięłam i dałam radę. Odchudzanie to ciężka droga ,co innego jak ktoś chce 5 kilo schudnąć a co innego 30 czy więcej. Jak poukładasz sobie w głowie i bardzo będziesz chciała to dasz rade ,trzeba tylko wiedzieć że warto być szczupłym. Bo chyba warto nie dziewczyny? Trzeba jeść żeby żyć a nie żyć żeby jeść. pozdrawiam

witam wczoraj przeczytalam cale forum ;) bardzo mi spodobalo :) zamierzam do was dołaczyc ale po 20-tym ( tzn po wyplacie) kupie mk . jestem podekscytowana :) a co myslicie jeszcze o kremach na skóre ? na stronie cedrovit.pl -- ,moroznik-kaukaska-zel-rozstepy-cellulitis- czy ktos to sprawdzal? pozdrawiam

Witaj Elaooo Ja np. osobiście używam balasamów z Bielendy.Ale wiadomo każda ma inną skórę i co innego stosuje .Ja to juz tyle wypróbowałam i te są najlepsze.Jak masz już rozstępy to na balasamy nie masz co liczyc bo one ci nic nie dadzą a jak chcesz im zapobiegać to bardzo tłuste musisz wybierać bo takie zwykłe to nic nie działają.Mi po ciąży i po kolejnych tyciach i chudnięciach zostało dużo ale ja chodzę na ścieranie naskórka od stycznia co tydzień i to dopiero mi pomaga.Brzuch mam już gładki ,rozstępy zostały ale te podskórne .Miałam taki wielki naleśnik mój brzuch i tylke zabiegi pomagają .Balsamy to lipa chyba że naprawde profesjonalne .

Hej Dziewczyny, przestawilam sie i biore kapsulki rano.To jzu 4 dzien. Nic jeszcze ciekawego nie moge powiedziec bo cudow po 4 dniach to nie bedzie:-) u psycho bylam, Nie wiem co moge na ta chwile powiedziec, bo to byla moja pierwsza wizyta w zyciu i nie wiem czy poslzo w dobra strone. W kazdym raze pojde jeszcze ze 2-3 razy i tyle :-)

Hej K828 Opowiadaj jak przebiegła wizyta.?Co on mówił? i wogóle.Ciekawi mnie co taki psycholog ma do powiedzenia.