Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gdynianka1987

Poród w Wejherowie - rok 2013

Polecane posty

Gość gość
dopiero od pt będą odsyłać do Pucka lub gdzies indziej bo zamkną , a dlaczego nie wiadomo ale sanepid miał kontrolę i wyszły jakies nieprawidłowości na jaw , i mają dwa tyg. na ich naprawienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoannaParis
no to niech naprawiaja te nieprawidłowosci bo kobiety chca spokojnie rodzic :) Dziewczyny mam pytanie do Was dzisiaj byłam na kontroli obecnie jestem w 34 tygodniu ciąży i wyszło że szkrab ma trochę za mały brzuszek w stosunku do reszty. do tego muszę zrobić jeszcze raz badanie glukozy bleee :( i co tydzien wizyty żeby malucha monitorowac,,tak się zdenerwowałam że po powrocie się rozpłakałam najpierw ta szyjka i tydzien w szpitalu teraz ten maly brzuszek :( dodam że maly waży ponad 2000 g.. może ktoras miala podobną sytuację? wiem że trochę nie na temat wybaczcie nie mam komu się wygadac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wiadomo tyle ze maja na to 2 tyg ale czy sie wyrobią to juz inna sprawa pewnie sie przedłuzy dok onca roku albo i dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, jestem tu nowa, od około miesiąca podczytuję wątek. Jestem w 22 tc, więc czas na zmianę lekarza prowadzącego na takiego, który pracuje w szpitalu, gdzie planuję urodzić. Wybór padł na Wejherowo i dr Goworka. Zastanawia mnie tylko fakt, jak rzeczywiście jest ze znieczuleniem. Absolutnie nie zakładam z góry, że będę chciała z niego skorzystać, ale chciałabym po prostu mieć świadomość, że taka możliwość jest. Dla samej psychiki i spokoju ;) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla zainteresowanych: dr Wajlonis przyjmuje obecnie na Walowej 28/44, rejestracja pod nr: 501 276 415 i 505 115 517 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoannaParis
to trzeba będzie się na bieząco dowiadywać co tam się dzieje..powinni dać jakąś informację co jest i ile to potrwa... bo przyjezdzają kobiety ze skurczami a tu lipa.... albo maja już od dawna plan żeby rodzić w Wejherowie znają połozne ze szkoły rodzenia... :( ja sobie nie wyobrazam zeby rodzic w Pucku ani w Gdyni Redłowie :/ a patologia ciąży też będzie zamknięta czy tylko połoznictwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoannaParis
eddie ja niestety niewiem jak to wygląda ze znieczuleniem zo w Wejherowie...najlepiej jak skontaktujesz się z położną z Wejherowa ona powinna udzielić wszystkich informacji..a jak planujesz udac się na szkołę rodzenia do Wejherowa to tym lepiej bo będziesz na bieząco ze wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JoannaParis - dziękuję za odzew. Bardzo chciałam chodzić do szkoły rodzenia, to moja pierwsza ciąża, więc wiedzy potrzebuję bardzo ;) Niestety, ze względów logistyczno-zawodowych nie wiem, czy będę w stanie wszystko pogodzić. Jutro dowiem się dokładnie na ile aktualne są informacje zawarte na stronie szpitala - 10 spotkań, zajęcia odbywają się w poniedziałki, wtorki oraz czwartki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podobno karaluchy dezynfekcja zajmie troche czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoannaParis
karaluchy?!...... no nie prawie się zaśmiałam ... a skąd by karaluchy się na położnictwie wziely ? :/ eddie ja tez jestem w pierwszej ciazy i nie chodzilam do tej szkoly rodzenia ale sala szkoły jest na patologii ciazy na oddziale i widzialam ze kobietki chodzą :) mysle ze jakbys podeszla kiedys na oddzial i popytala polozna to na pewno Ci odpowie na wszystkie pytania. Ja jak lezalam na oddziale to byly wszystkie miłe, są zajęte wiec moze każą C***oczekac ale na pewno C***omogą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podobno sa tylko na ginekologii ale profilaktycznie trzeba zajac sie wiekszym obszarem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaparis
A to zaskoczenie...:) niedawno bylam tam na oddziale a ginekologia jest zaraz obok patologi i zadnych karaluchow nie widzialam... Moze to tylko plotka a jesli nie to niech tam sprzataja i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joannaparis ale malenstwo ma tylko za maly brzuszek? nie wiem co C***owiedzieć, bo nie spotkałam się z takim czymś, a co mówią lekarze? Gdzie chodzisz do gina? CO tydzien kontrola, to teraz do poradni patologii ciąży będziesz może chodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoannaParis
tinnera własnie maluszek ma dobre inne wymiary tylko ten brzuszek jest troche za mały mam chodzic co tydzien na kontrole zeby monitorowac synka i jak przybiera, liczyc ruchy, wazy juz te 2200 g na pewno, przepływy mam w porządku na usg ktg tez i lekarz mówil ze to moze łozysko jest przyczyną, pewnie jak sie nic nie poprawi w ciagu dwoch tygodni to mnie odesla na patologie do wejherowa :( ale czytałam troche w necie i kobietki pisza zeby sie tym nie martwic narazie wazne zeby byc pod opieka a mój lekarz pracuje w szpitalu w Lęborku.. jak te pogloski że wejherowo nie przyjmuje są prawdziwe to moze tam pojadę ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu dla czego robisz wrogą propagandę nic się nie dzieje w pionie położniczo- ginekologicznym, nikt nie zamyka porodówki i pozostałych oddziałów kobiety jeżeli macie wątpliwości zasięgnijcie opinii u źródła i nie dajcie się wkręcać.Czytając waszą kafeterię mam wrażenie, że nie jest to miejsce wsparcia i porad tylko nagonka kilku osób na porodówkę i położnictwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamma36
Jakoś trudno uwierzyć mi w karaluchy będące na oddziale. Brzmi to mało wiarygodnie. Zgadzam się z tym, że prawdy należy szukać u źródła. Rodziłam pod koniec października, a po dwóch tyg. od porodu ze względów zdrowotnych przebywałam na ginekologii także żadnych niepokojących zwierzątek nie zaobserwowałam;-). Jednak nie zgodzę się z tezą o nagonce. Mam pytanie do mam, gdzie robiłyście badanie bioderek? Interesują mnie okolice Rumii, Redy i Wejherowa. Robiłyście je prywatnie czy na fundusz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama36, którego Ty rodziłaś? ja na usg bioderek byłam u Dr. Damaszke czy jakoś tak,70zł wizyta, wejherowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamma36
Do Tinneraa rodziłam 25 października. Jestem ciekawa jak ogarniasz swoje maluszki, bo u mnie wciąż nierówna walka. Młode rozkładają mnie na łopatki. Śpią słabiutko, bo nękają je kolki do tego jeszcze mają alergię na mleko. Odstawiłam mleko i przetwory mleczne, dokarmiam Bebilonem dla maluszków z alergią pokarmową, ale mają jeszcze pryszczyki na buziach i ramionkach. Z dwójką starszych dzieci takiego problemu nie miałam:-/. A jak ze spacerami ile czasu zajmuje C**przygotowanie do wyjścia. Dla mnie to trochę jak maraton. Najpierw synek (w lutym skończy 4 lata), potem bliźniaczki, potem wystawiam wózek i kolejno wynoszę moje młode. Także czasem niechce mi się nigdzie wychodzić bo to pracochłonna przygoda;-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia_2013
Nagonka na poloznictwo i porodowke.. Hm.. Czyzby jakas urazona osoba pracuja na tym oddziale? Kontrola bioderek.. Tez wlasnie zastanawiam sie gdzie uderzyc.. Mamy jeszcze troszke czasu ale juz o tym mysle.. Moj synek w pewnym momencie ciazy (tez jakos po 30tyg) mial mniejszy obwod brzuszka w porownaniu do reszty ale lekarz powiedzial mi ze to moze byc roznica w wymiarach nawet do 2tyg a na kolejnej wizycie bylo juz ok :) dziewczyny mam problem z moim Krolewiczem bo strasznie mi ulewa od wczoraj.. Co zje to od razu uleje i to bardzo duzo.. Nie wiem co mam juz robic albo co robie nie tak.. Moze jakies rady Mamusie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to było uderz w stól a nożyce sie odezwa sprawdzenie czy faktycznie połozne czy inne osoby szpitalne to czytaja i mątają jak widać TAK!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaparis
No i dobrze ze czytaja moze sobie wezma do serca niektore uwagi i sie zainteresuja np poprawa niektorych rzeczy :) a z tymi karaluchami to naprawde to slabo smieszne i chyba zadna kobieta czytajaca to forum nie wziela tego na powaznie i raczej nie zniecheci nikogo do wyboru innego szpitala :) no ale moge sie mylic :) zgodze sie ze niektore wpisy moga wystraszyc ale niestety kazdemu sxpitalowi brakuje do perfekcji wiec nie ma co sie stresowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robilam usg bioderek w Stermedzie w Wejherowie, 70 zl. Na sw. Jana na NFZ dopiero w styczniu byl termin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelaa111
Jezeli chcecie diagnozy trafionej, u doswiadczonego doktora profesora najlepszegocw calym trojmiescie to nie oszczedzajcienna zdrowiu dziecka. Polecam tylko jego dr Sieliwonczyk na ul Bialej 7 w gdansku wrzeszcz. Cena 120. Co prawda ja.jestem z gdyni mam ciut blizej ale obwodnica to i z wejherowa Szybki dojazd. Moje kolezanki jechaly jedna z wejherowa druga z Bolszewa nawet. Ten profesor od razy daje wykaz cwiczen i pokazuje je. Indywidualnie podchodzi. Czeka sie ok 30min zanim wyjdzie poprzedni pacjent.n Polece.go wam gdyz kiedys przy starszej corce robilam w rumii usgnbioder to pani widziala lekka dysplazje i niestety od razu polecila wizyte u niego. Czyli wydalam u niej 70pln a u niego wtedy 100. Gdy wszystko jest oki inni ortopedzi dzieciecy nic nie mowia. A gdy maja watpliwosci wysylaja do niego i takim sposobem placi sie podwojnie. A przy blizniakach poczworniem dlaczego wiec od razu nie pofatygowac sie do niego?? Mama36 dlaczego tak pozno chcesz zrobic usg?? Opoznila cie ta choroba co bylas w szpitalu? Bo zalecenia sa od 3tyg do 8tyg. Wtedy wychodzi sie z dysplazji po miesiacu. Im pozniej sie przyjdzie to dluzej trwa rehabilitacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamma36
Moje córcie mają w tej chwili 6 tygodni, ale to fakt pobyt w szpitalu i moja słaba forma wszystko opóźniły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama36, moje dziewczyny tak samo jak Twoje malenstwa, rozkladaja mnie na lopatki, kolek co prawda nie maja,ale daja popalic, spią bardzo slabo, gdzie jestem juz wykonczona. W dzien juz jestem z nimi sama i czasami placze razem z nimi, doslownie. Brak mi drugich rak.. a jeszcze ogarnac mieszkanie, obiad no to juz wyczyn, co prawda zawsze jest wszystko zrobione, ale staje na rzesach by tak bylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za duzo na siebie bierzesz, ja mam co prawda tylko jedno ale tez czasem padam na pysk i rycze razem z nia, dokladnie tak jak piszesz. Ale w takich sytuacjach nie przejmuje sie syfem w domu czy obiadem dla meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamma36
Tinneraa ja o tyle mam dobrze, że mój mąż często przygotowuje obiady najczęściej na dwa dni to przynajmniej ta czynność mi odpada. Jak trzeba to pozmywa. Mam dwunastoletnią córkę ona też mi pomaga ile może. Żal mi mojego prawie czteroletniego synka, bo nie mam dla niego czasu. Córcie absorbują większość czasu mam wrażenie, że one wogóle się nie męczą. Ja tylko usiądę to odpadam, a one nie. To czasem ręce opadają i chce się wyć. Chciałoby się być super mamą, ale nie ma na to szans:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia_2013
No to widze ze nie jestem sama.. Mam jedno dziecko ale jestem sama dobija mnie swiadomosc ze nikt w nocy chociaz raz za mnie nie wstanie i juz czasem mam czasem tak dosc ze sie poplacze z tej bezsilnosci.. Dobrze wiedziec ze nie tylko ja tak mam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×