Poród w Wejherowie - rok 2013

No to racja na patologii babki sa super, bardzo mile i pomocne. Poloznictwo to jakas masakra, nie pomagaja w ogole w karmieniu ja mialam problemy z pokarmem i poprosilam o modyfikowane bo dziecko bylo niedojdzone to uslyszalam "prosze przyjsc za dwie godziny bo teraz przyjmuje pacjentki z porodowki" niestety za dwie godziny moj syn wyladowal juz na wczesniakach z podejrzeniem niedroznosc**przewodu pokarmowego i byl wyglodzony.. Masakra.. Wtedy oczywiscie wielkie tlumaczenia przed lekarzem.. Wrocilam do domu to od razu dziecko szczesliwe karmie piersia i czasem dokarmian jesli sie nie dojada.. A w szpitalu w 4dobie mial spadek wagi ponad 300g.. Odnoscie wczesniakow Panie tam sa super.. Jak slyszalam ze mam zostac jeszcze jeden dzien na poloznictwie i nastepnego dnia to samo to bylo mi slabo a lzy same sie cisnely do oczu.. Na poloznictwie moze trafilam na 3 godne uwagi polozne.. Reszta to straszne jedze..

Tinera jestem w 33 tc termin mam na 18.01 :) na patologi jestem z powodu krotkiej szyjki ma 18 mm i jestem na obserwacji od srody wieczora zeby nie dopuscic do przedwczesnego porodu maluszek potrzebuje jeszcze kilku tygodni a do tego musi nabrac wagi bo pare dni temu na usg wazyl 1700 g. Mam cicha nadzieje ze moze jutro mnie juz wypuszcza :) te ostatnie tygodnie pewnie bede glownie na kontrolach ale bardzo mnie cieszy ich podejscie nie ryzykuja tylko chca zadbac :)

Ja mam termin na 10 grudnia, tez planuje rodzic w Wejherowie, ale jeszcze zastanawiam sie nad Zaspa. Sama nie wiem, bo jest duzo opinii, ze w Wejherowie jest ok, ale jak porod odbywa sie bez komplikacji, a jak sie cos dzieje to porazka. Do tego podobno zbyt dlugo czekaja z decyzja o cesarce.

Tez bylam tam na patologii i potwierdzam, ze polozne tam sa fajne. Ale wiele do zyczenia pozostawia zachowanie i podejscie lekarzy (glownie ci starzy)!!!!!!!!!!!! O poloznictwie tez slyszalam prawie same zle opinie...

Dziewczyny a powiedzcie mi gdzie teraz jest izba przyjęć położnicza w Wejherowie? Nadal w tym wejściu od karetek? Rodziłam tam 7lat temu więc mogło się już coś pozmieniać. Pozdrawiam

Wejscie od karetek i na prawo.

O kazdym szpitalu znajdziecie negatywne opinie.. Czytalyscie poprzednie wpisy? Dziewczyny ktore rodzily ostatnio w wejherowie byly.zadowolone. Pamietajcie ze przychodzicie urodzic a nie na wczasy naprawde podejscie niektorych kobiet mnie zaskakuje. Zawsze sie moze cos wydarzyc nawet jakbysmy rodzily na ksiezycu a ponadto sa prywatne kliniki gdzie mozna zaplacic za opieke ale tam sa tacy sami lekarze. Porod to szczegolny czas i kazda mama ma obawy i strach tymbardziej jesli rodzi pierwszy raz ale troche zaufania gdzies urodzic trzeba i w kaxdym szpitalu jedt cos nie tak albo ktoras mama jest niezadowolona. Takie negatywne nakrecanie sie jest bez sensu niepotrzebnie narazacie sie na stres i wasze dzieciatka. Ja tez slyszalam rozne opinie o wejherowie ale jak narazie na wlasnej skorze sie przekonalam ze jest tu dobra opieka.

mam wrazenie ze powyzszy post napisala polozna z tego szpitala ;-)

Ale to jest prawda, o kazdym szpitalu sa opinie pozytywne i negatywne i w kazdym szpitalu moze sie wydarzyc cos niespodziewanego. Wszedzie pracuja tylko ludzie.

Przypuszczam , że każda rodząca jest się wstanie zorientować, że jest na porodówce tudzież na położnictwie a nie na wczasach. Myślę, że jest spora różnica. Z całym szacunkiem dla pań z położnictwa, ale nie są one świętymi krowami którym trzeba jedynie oddawać hołd i nie można o nich powiedzieć nic złego. Nikt nie twierdzi, że wszystkie są złe bo to by było krzywdzące, ale część z położnych prawdopodobnie minęła się z powołaniem. Nikt nikogo nie chce straszyć, ale każda z nas ma prawo wyrażać swoją opinię w końcu żyjemy w wolnym kraju. To forum chyba po to powstało byśmy mogły dzielić się swoimi spostrzeżeniami, opiniami, uwagami. Niekiedy poradami czy zwyczajnie dobrym słowem. Czytając to forum jeszcze przed porodem nie czułam się negatywnie nakręcona ani też później nie odbiło się to na moich dzieciach także pisanie takich tekstów jest przesadą. Czy wszystkie mamy udawać, że położnictwo w Wejherowie jest bez zarzutu i przymykać oczy na to co tam się dzieje?

polecam fajny gadżet na ścianę :) http://allegro.pl/naklejka-na-sciane-dekoracja-dekor-100-cm-i3723118385.html

Za duzo telewizji. Kobiety ogladaja zagraniczne filmy i spodziewaja sie bog wie czego na porodowce bo maja wygorowane wyobrazenie.. Jesli jedynym problemem jest nie mila polozna to chyba powinnismy sie cieszyc bo dla mnie np gorzej by bylo gdyby byli tam ewidentnie niekompetentni lekarze brak sprzetu nedycznego brud braki w personelu brak aparatury dla wczesniakow.. Mozna dlugo wyliczac. Stwierdzenie "co sie tam dzieje" jest juz chyba lekka przesada... Nie ma idealnych porodow tam jest dziennie tyle pacjentek ze nie da sie zadowolic kazdej po kolei i nie kazdy porod jest taki sam. Jedna kobieta moze miec inny charakter i dla niej najwazniejsze jest urodzic zdrowe dziecko a druga naprawde oczekuje filmowej akcji prosto z hollywood i sali niczym z pieciogwiazdkowego hotelu..nie dajmy sie zwariowac !!! Szpitali w pomorskim jest kilka proponuje przejsc sie po oddziale w gdyni redlowie i zauwazyc roznice pomiedzy nimi. Forum jest po to aby kazda kobieta mogla wyrazic swoja opinie ale takie argumenty sa smieszne bo jak polozna ktora ma zly dzien to jedyny problem to tymbardziej chce tam urodzic...

za duzo telewizji? no prosze a co mamy siedziec w swoim zaścianku i robic jak każą i byc zaślepionym że europa poszła do przodu a my za murzynami i mamy tam byc bo tak , o nie ! mamy prawa i mamy prawo wymagać za co placimy pieniadze na nfz sie pytam? WEJHEROWO JEST ZA MURZYNAMI ! ZNIECZULENIE W STANDARDZIE JAK W CAŁEJ EUROPIE TO POWINNO BYC NORMĄ

Trzy razy rodziłam w Wejherowie więc uważam, że mam prawo wyrażać swoją opinię bo jest oparta na jakimś doświadczeniu i obserwacji. Może dla niektórych to mało, ale daje mi to możliwość posiadania własnego zdania. Broni Pani tego oddziału, że rzeczywiście można przypuszczać iż jest Pani jedną z jego pracownic. Jednkże szanuję Pani zdanie co nie oznacza, że swoją paplaniną zamknie Pani innym usta. Po trzech różnych porodach nie mam telewizyjnej czy filmowej wizji porodu. Gdybym jako jedyna wyrażała swoją opinię to rzeczywiście można by uznać to za niesprawiedliwe pomówienia, ale nie jestem tu jedna. Każda z nas rozumiem zły dzień, ale jestem ciekawa czy byłaby Pani taka tolerancyjna gdyby jakaś kasjerka okazała swój zły nastrój, czy pani w urzędzie albo na poczcie a może dentysta. Jak dalece sięgają granice Pani tolerancji co do ludzkich zachowań? W powyższych sytuacjach pewnie rada byłaby jedna jak się nie podoba to niech zmieni pracę, ale oczywiście mogę się mylić.

Dziwi mnie jedno wiekszosc z Nas wypowiada sie na temat samego poloznictwa a nie porodowki.. Za to Pani robi wielka afere ze wymagamy niewiadomo czego na porodowce.. Ja osobiscie jesli chodzi o porodowke nie moge powiedziec zlego slowa polozna- Pani Ela ktora odbierala moj porod super kobieta! Za to Pani polozna na oddziale jaka przychodzi pokazac mi jak mam dokarmiac dziecko ktora przed chwila palila papierosa i smierdza jej rece a z ust wali jak z murzynskiej chaty wpycha palucha mojemu dziecku do ust to po prostu cholera mnie bierze! Sama sobie mogla te smierdzace paluchy wpychac do ust a jak uwage jej zwrocilam to jeszcze wielce oburzona! Czy to jest normalne? Nie wydaje mi sie.

a czy nie wszedł ostatnio obowiązek, że kazdy szpital ma miec znieczulenie zo w wyposazeniu i do dyspozycji pacjentki jesli poprosi ( oczywiscie za opłatą :/) ? bo to az dziwne ze oni w wejherowie nie maja go wogole? :/ Dla mnie najwazniejsza jest porodówka zeby dziecko bezpiecznie przyszlo na swiat a jak ktos mi na poloznictwie podpadnie to nie omieszkam mu przypomniec o prawach pacjenta i poprostu nie dam sie-taki mam charakter. Jak któras z Pan przyjdzie zasmrodzona papierosem !!!!! SZOK to znaczy ze pomyliła zawody i powinna pracowac w kotłowni a nie zblizac sie do małego dziecka... ostatnio przechodziłam obok dyzurki na poloznictwie i panie nie wygladaly na zestresowane przepracowane bo wszystkie popijaly kawke a na oddziale cisza jak makiem zasiał.. wiec nierozumiem czemu maja takie podejscie troche to przykre mam nadzieje ze bede miała mimo wszystko miłe wspomnienia tak jak z patologi ciąży :) a jesli bede miala problem z karmieniem to zwróce sie do poloznej z mojej przychodni jakos trzeba sobie radzic wkoncu :)

Ale dyskusja :) joannaparis jesteś jeszcze na patologii czy Cię wypuścili?? Też miałam za krótką szyjkę i też leżałam na patologii w 26tc, później na samym końcu, ale w domu tylko leżeć leżeć leżeć...

tinnera jestem już w domku :) 6 dni w szpitalu to bylo wystarczajaco :) teraz odpoczywam w domu :) ale nie powiem jest to uciazliwe wkoncu samo sie nie sprzatnie nie upierze dla maluszka tez trzeba jeszcze przygotowac kilka rzeczy ale moze w srode na wizycie uslysze ze jest dobrze i ta szyjka trzyma i bede mogla chociaz wyjsc na spacer :) teraz jestem w 34 tc w srode zaczne 35 i wtedy jeszcze 3 tygodnie....ciekawe czy ten moj maluszek sie obruci narazie jest nadal ulozony miednicowo i mam nadzieje ze mimo wszystko porod przebiegnie prawidłowo :)

Wg. mnie na pewno jest możliwość skorzystania z znieczulenia w Wejherowie, nie wierzę, w to, że żadna z kobiet rodzących nie zapłaciła za znieczulenie, pewnie trzeba się tylko dowiedzieć przed porodem do kogo się zgłosić taką prośbą. Niestety to pieniądze rządzą tym światem. Ja będę rodziła dopiero w maju, ale na pewno zbadam dokładnie temat do tego czasu. Pozdrawiam

JoannaParis no nie wydaje mi się żebyś dostała pozwolenie na chodzenie... Ja musiałam leżeć do samego końca, nawet w szpitalu jak byłam te ost tygodnie to dostawałam ochrzan że chodzę czy nawet siedzę na łóżku.. Wiadomo że w domu to zawsze coś trzeba było zrobić, ale ja starałam się jednak temu zapobiec, dzięki czemu wytrzymałam do 36 tc... Tak więc życzę wytrwałości, jeszcze troszkę i będziesz tulić maluszka :)

a ma ktos wiesci jak tam sytuacja na oddziale? przepelnienie czy spokoj?

podobno zamykają na 2 tyg i odsyłaja do Pucka

dzięki tinnera :) masz racje jeszcze troszke i maluszek bedzie na swiecie :) a co sie wydarzyło, ze oddział zamkneli?

podobno sanepid kazał

Dziwne, sanepid? Jutro bede w szpitalu, bo mam kontrole 6 tygodni po porodzie, to sie moze cos dowiem...

to masakra, ja bym nie chciała rodzić w Pucku :/ nie dlatego że coś mam do tego szpitala tylko słyszałam, że oni czesto odsyłaja jak sie dzieje cos niedobrego i nie dysponuja takim sprzetem i nie maja takich kompetencji jak wejherowo.. ale może sie cos juz zmieniło.

Urodziłam dzisiaj i to nie prawda że oddział zamykają w Wejherowie, personel na sali porodowej i położnictwie bardzo miły i sym,patyczny oraz kompetentny. pozdrawiam:-)

Mój lekarz przyjmuje w Wejherowie i mówił, że pracują normalnie. Nie ma się co nakręcać. Ja będę rodziła drugi raz w tym szpitalu, z poprzedniego porodu mam same dobre wspomnienia. Myślę, że jak się współpracuje z personelem to wszystko jest ok:-)

zamykaja w piatek nakza sanepidu az pozbedą sie nieprawidlowosci

a czemu zamykają? czemu sanepid kaze zamknac? Ktoś coś wie?