od kwietnia wracam do pracy, moje dziecko bedzie mialo wtedy 4 miesiace

Juz mam dosc, siedze w domu i nic tylko pieluchy, mleko, placz, pranie, sprzatanie. Maz wraca z pracy to sie zajmuje dzieckiem, ale ja wtedy nie wiem juz co ze soba zrobic. Potrzebuje wyjsc do ludzi, zajac sie praca. Wiem, jestem wyrodna matka, ale powiem szczerze, ze nigdy nie chcialam byc mamusia siedzaca w domu.

Twoj wybor i nikomu nic do tego.

A po co się w ogóle tłumaczysz?

Szerokiej drogi,że tak to ujmę.

wiem, ze moj wybor, ale z krytyka sie spotkam zwlaszcza ze strony rodziny. naprawde podziwiam te, ktore mogly siedziec z dzieckiem.

Nie tlumacze sie, liczylam, ze piszac taki temat znajde kobiety ktore tez sa umeczone w tak krotkim czasie i maja ochote rzucic to w cholere i wracac do pracy

I ma na celu wywołać kłótnię zwolenniczek bycia w domu z tymi co wolą powrót do pracy. Bez sensu.

tak, tak a dziecko bedzie cie zna ze zdejcia. 4 mies dziecko a ta juz do pracy . ty wiesz, ze to dziecko ciebie teraz najbardziej potrzebuje? nie nadajesz sie na matke.

A dziecko pewnie babci podrzucisz :O i rezygnujesz z płatnego macierzyńskiego? nie wierzę-temat prowokacja!

zadna prowokacja, tak wlasnie jest. Jak widac nie dla kazdego macierzynstwo jest wspaniale, cudowna, a matka wiecznie szczesliwa

a dziecko ma ojca. Maz ma urlop na dziecko i posiedzi z nim 2 miesiace.

A ja powiem tak - w koncu od tego jest urlop ojcowski.

Nie sluchaj tego belkotu,ja tez wrocilam po 4 miesiacach do pracy bo domowa rutyna to dla mnie koszmar,moje dziecko na tym nie ucierpialo a zyskalo,bo jak wracam to za nim tak mocno tesknie ze posiwecam mu reszte dnia,a wieczor dla meza. Odezwaly sie te co cale dnie sprzotaja gotuja a dziecko lezy w lozeczku

tak rezygnuje z platnego macierzynskiego nie wiem co w tym dziwnego, lubie swoja prace i chce juz do nieh wrocic. Dla mnie siedzenie w domu to 100 razy gorsza harowka niz czas spedzony w mojej pracy

w koncu ktos kto mnie rozumie:)

To po co ci dziecko? trzeba było się lepiej zabezpieczać :O

jjnk

a po 2 miesiacach dzieckiem zajmie sie opiekunka. Dziecko mam bo chcialam byc mama.

a kto wam z dzieckiem zostaje?

ciekawe kiedy powie do opiekunki mamo:)

Jasne, że temat prowokacja, bylw wywołać spór pomiędzy matkami pracującymi a siedzącymi z dziećmi w domach. Ja z tych drugich, jestem w domu z synkiem, już 2 lata i 2 miesiące i jeszcze posiedzę z pół roku. I dobrze mi z tym. A jak ktoś wraca do pracy, ich sprawa, nie moje życie. Nie mam zamiaru krytykować nikogo, bo nie mówię ze mój styl życia jest najlepszy. Jest najlepszy- ale dla mnie.

do lipca maz bedzie z dzieckiem, a od lipca opiekunka bedzie moja kuzynka, ktora do nas przyjedzie. Od pazdziernika (dziecko bedzie mialo wtedy 10 miesiecy) pojdzie do zlobka

Byc mamą czyli co?? Siedziec w biurze cały dzień i móc powiedziec mam syna lub córkę ale wolę pracowac niż z nim/nią spędzac czas??? Pogratulowac rozumowania :P

Mama nasturcja skrytykowalam tu kogos? Nie. Napisalam ze podziwiam te, ktore tak potrafia i sa szczesliwe. Nikt tu sie nie chce klocic takze daruj sobie, bo jak na razie jedyna osoba ktora tutaj cos pisze o klotni jestes ty. Moze to ty prowokujesz?

Mama nasturcja dobrze gadasz,niech kazdy zyje jak chce i sie nie wpieprza innym

nie spedzam w pracy calego dnia, pracuje od 8 do 15:)

Właśnie widać jak chciałaś być. szybko ci się znudziło :O dziecko to nie zabawka,którą można odstawić w kąt... :O Sama uwielbiam swoją pracę,ale dziecko kocham i z miłą chęcią dałam popracować innym. a ty po 4 miesiącach masz dość? to ciekawe co będzie jak się zacznie bunt 2latka-oddasz do domu dziecka czy utopisz?

matka powinna byc z dzieckiem do roku bliskosc i więż bedzie mialo z obca baba a nie z toba

Ja też wróciłam do pracy po odsiedzeniu wymaganego minimum na macierzyńskim... Nie nadaję się na matkę polkę, na matkę polkę pracująca już bardziej.

autorko, nie przejmuj sie tym co pisza. idz do pracy, i wracaj szczesliwa do domu! ciesz sie zyciem ze wszystkich stron, a nie tylko z jednej.