Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziwne zwyczaje za granica

Dziwne zwyczaje za granica

Polecane posty

A teraz, wracajac do meritum sprawy, skrobne cos o Filipinach, bo az zal czytac te klamstwa pseudo turystek ;) Filipinczycy sa bardzo wierzacy. Naleza do kosciola rzymsko katolickiego. Wbrew pozorom jednak, nie sa zadnymi moherami. Sa pozytywnie religijni, bardzo tolerancyjni. Muzulmanow tu praktycznie nie ma w ogole. Widzialam doslownie kilka kobiet w hijabie, ale nie byly z Filipin. Przyjechały z Indonezji. Filipinczycy sa bardzo pogodni i weseli. Lubia muzyke i imprezy. Gdzie nie wejść, czy do sklepu, czy biura, czy fryzjera, mozna uslyszec, ze ktos sobie spiewa. Sporo ludności to przodkowie Hiszpanow. Filipiny sa dawna kolonia Hiszpanii. Pozniej przejeli ich Amerykanie. Wlasnie dzieki Ameryce Filipiny staly sie chyba najbardziej "Western" w calej Azji. Ulubiony sport Filipinczykow to koszykowka. Chłopcy czesto graja u siebie przed domem. Nosza tez takie amerykanskie dlugie koszulki, na styl koszykarski. Ruch jest prawostronny. Większość ma samochody z automatyczna srzynia biegów. Przy tak ogromnych korkach jak tu, w stolicy, zalecany jest automat. Faceci sa gentelmenami. Przepuszczaja swoje kobiety w drzwiach, odsuwaja dla nich krzesła w restauracji, darzą je pelnym szacunkiem. Sa wierni. Gorsze sa Filipinki. Z reguly bardzo szczuple, ładne dziewczyny, ciesza sie ogromnym powodzeniem, szczególnie wsrod obcokrajowcow. Sa nawet starsi Amerykanie, którzy specjalnie przyjezdzaja na Filipiny, zeby "wyrwać" jakas mloda panienke. Sponsoring to rzecz normalna tutaj. Widok ponad 60 letniego Amerykanina z okolo 25 letnia wystrojona Filipinka nikogo nie dziwi. Nikt nawet nie zwraca na to uwagi. Filipinczycy kochaja psy. Nie widzialam tu ani jednego bezdomnego psa. Każdy pies jest kochany, wypieszczony, wypielegnowany. Nie ma czegos takiego, ze przy wynajmie mieszkania jest zakaz posiadania psow, wedle zyczenia wlasciciela. Mozna miec psy w praktycznie każdym mieszkaniu. Szczegolnie lubią male pieski, yorki, terrierki, chihuahua. Caly rok jest gorąco. W zimie jest okolo 28-30 stopni w ciagu dnia, natomiast w lecie ponad 35, czasem przekracza 40. Jest strasznie wilgotno. Od czerwca do konca pazdziernika, początku listopada trwa pora monsunowa. Pada non stop. Czesto wystepuja tez trzesienia ziemi i tajfuny. Niestety, Filipiny znajduja sie na Pacyfiku, w ogniu pierscienia, wiec takke zjawiska nikogo juz tu nie dziwia. Nie polecam turystom przyjazdu w tym okresie. Najlepszy czas na przyjazd to od grudnia do maja. Ale trzeba sie liczyc z tym, ze kwiecień i maj beda strasznie gorace, wiec jesli ktos ciezko znosi upaly, to najlepiej jakby przyjechał w grudniu lub styczniu. Waluta jest Pesos. Jezykiem urzedowym tagalog, ale wiekszosc mowi perfekcyjnie po angielsku. Hiszpanski jest trzecim językiem urzedowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdidhjehsjsjs
Na taki wpis Azjatyckiej czekałam. W końcu jakieś konkrety :) azjatycka mam pytanie: podróżujesz po różnych wyspach i wysepkach malezji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no fakt, na filipinach
Azjatycka Pani "I jeszcze jedno, skoncz fantazjowac na temat Filipin. Nigdy tu nie bylas i nie masz pojecia o mentalnosci. " :D Ze co? Gdzie ja fantazjuje na temat Fi;i[in? :D Owszem, bylam. Udowodnij mi, ze klamie :P Jestes malym, zakompleksionym i zadufanym w sobie czlowieczkiem. Smiem przypuszczac, ze zwiedzialm wiekszy kawalek swiata niz ty. I ja nie pisze jako wszyscy :D Laska, ogarnij sie. Owszem, Filipiny sa biedne. Natomaist dla Europejczyka sa tanie :D Nie ty prostaczko z ta rozklapciocha :D czy co tam masz bedziesz mi mowic gdzie mam pisac i co mam pisac. Nie ja narzekam na to forum. Idz sobie leczyc swoje kompleksy gdzie indziej bo nie zaimponujesz tutaj niunia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahah
filipinczyk do taki do kozy podobny, maly, cherlawy i pewnei z malutkim fiutkiem. Daltego laska nie wyzyta bo jej dogodzic w ta rozklapcioche nie moze. Hahahahahahahha! Fuj! Malutki azjacik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Udowodnij mi, ze klamie" x Juz ci udowodnilam. Gdybys kiedykolwiek byla chociaz raz w Azji lub na Filipinach, nie napisalabys bzdur w stylu :"Wole Ameryke Poludniowa, bo sa weselsi." Skompromitowalas sie laska ;) Nie, nie bylas na Filipinach i nie masz pojecia o czym piszesz. xx xx "Smiem przypuszczac, ze zwiedzialm wiekszy kawalek swiata niz ty." :D :D Smiesz przypuszczac powiadasz? No popatrz, rzekomo tyle zwiedzilas, ale ani razu nie napisalas w tym watku nic ciekawego o zwyczajach zagranicznych krajow. Zadziwiajace jest jak taka podrozniczka nie ma nic do powiedzenia :) :D Zegnam bajkopisarke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"filipinczyk do taki do kozy podobny, maly, cherlawy i pewnei z malutkim fiutkiem" x Nastepna co byla na Filipinach, wie dokladnie jak wygladaja i jakie maja przyrodzenie. Przyznaj sie, szukalas sponsoringu na Filipinach w zamian za nowa torebke LV? :P Trolle w akcji. I co najsmieszniejsze, trolle zawsze przychodza w parach, spod pomaranczek oczywiscie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"azjatycka mam pytanie: podróżujesz po różnych wyspach i wysepkach malezji?" x Mlezja nie jest zbudowana z wysepek. To tylko dwie wyspy odzielone od siebie Morzem Poludniowochinskim. W Malezji bylam tylko w stolicy, w Kuala Lumpur i to w dodatku nie turystycznie, ale na spotkaniu firmowym. Filipiny sa slynne z pieknych malenkich wysepek. Polecam wyspe Cebu. Raj na ziemi. Filipinskie wyspy sa slynne z pieknego oceanu, plaz z bialym piaskiem i przepieknymi rafami kolarowymi. W samej stolicy jest ciekawie. Sa interesujace dzielnice, np. Lucky Chinatown, gdzie mozna kupic typowo chinskie rzeczy oraz jedzenie. My mieszkamy w tzw. posh area gdzie jest ladnie, bezpiecznie i mozna bez problemu wyjsc samemu na spacer w srodku nocy, bez obawy, ze cos sie stanie. Elektrycznosc na Filipinach jest strasznie droga. Jest to prawdopodobnie najdrozszy kraj pod wzgledem kosztow za prad. Nasz rachunek za prad co miesiac wynosi 10 tysiecy pesos, co jest prawie 800 zl za jeden miesiac. Niestety, tak jest. Nawet USA pod tym wzgledem sa tansze. Tutaj troszke zdjec z Cebu, jakby kogos interesowalo https://www.google.com.ph/search?q=cebu+island&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=22JpUcL7L9DQrAeduIGoDg&ved=0CAoQ_AUoAQ&biw=1366&bih=677

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyszkaszyszka
Co jak co ale.jechać stereotypami i gadać że jak Azjata to mam małego? Niby tylko ro się liczy? Puste lalunie. Azjatycka mnie wkurza, fakt, ale wiedziałam że jak napisała o mężu Filipinczyku to od razu będzie o penisach. Eh...jakby tylko to.się dla was liczyło. Ja zazdroszcze pogody Azjatyckiej :) pięknych widoków. Powiedz czy sa na Filipinach jakieś groźne zwierzęta czy to bezpoeczny kraj? A jak z przestępczością? Aha i jakie są relacje rodzic- dziecko, bo mój kolega Filipinczyk mi mówił że rodzice nie mieli z nim silnej więzi i że niby to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyszkaszyszka
Miało być : azjatycka mnie wkurza jak za dużo cytuje. ( bo tak ogólnie to nie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez obaw o grozne zwierzeta na Filipinach. Sa, ale w dzungli, do ktorej nikt sie nie zapiszcza samemu. Nikt nie jest taki nierozwazny. Sa pajaki, weze, podobno skorpiony, ale nigdy nie widzialam zadnego. W miastach w ogole nie ma groznych zwierzat, takze spokojnie mozna podrozowac. Południe Filipin jest niebezpieczne. Turyści tam nie jezdza, bo porwania lub kradzieze sa na porzadku dziennym. My mieszkamy w Manili na polnocy, zupelnie bezpiecznie, chociaz sa dzielnice, do których lepiej samemu nie jezdzic po zmroku. Ale tak jest w kazdym kraju. My mieszkamy w typowo zamerykanizowanym miejscu, naszymi sasiadami sa i Chinczycy, Amerykanie, Kanadyjczycy i dwoch Francuzow. Naszymi najlepszymi znajomymi jest para z Ameryki, chłopak z dziewczyną, ktorzy przeprowadzili sie tutaj rok temu i planuja zostac tu co najmniej 5 lat. Obydwoje pracuja, chodzimy na imprezy. Naprawde bardzo fajni, mili ludzie. Co do relacji w rodzinie, to powiem ci, ze po części to prawda co ci twoj kolega powiedzial, ale oczywiście nie kazda rodzina taka jest. Moj maz pochodzi z normalnej :) Fakt, ze wiele dzieci wloczy sie z innymi dzieciakami albo grają w kosza przed domem, sa tak jakby pozostawienie sami sobie. Dziewczyny podobnie. Dla nich najwiekszym marzeniem jest wyjscie bogato za maz, najlepiej za obcokrajowca, Amerykanina lub Kanadyjczyka. Murzuni nie sa na liscie Filipinek. Bardzo modne sa tu chinskie, japonskie lub koreanskie kosmetyki. Ostatnio kupilam sobie za namowa kolezanki krem z wydzielina ze slimaka z Misshy. Podobno dziala cuda na skorze. Ona sama go uzywa i ma cere bez skazy. Zobaczymy ;) A jeszcze odnosnie milosci Filipinczykow do psow. Niedawno widziałam Filipinke w centrum handlowym, ktora pchala wozek dzieciecy, a w nim... dwa sliczne, biale pieski. Rozpieszczone do granic mozliwosci. Tutaj jakby ktos psa uderzyl, to by chyba reszta go pobila na ulicy ;) My tez kochamy psy, ja to juz szczegolnie nie wyobrazam sobie zyc bez psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby ktos kiedys wybieral sie na Filipiny, to radze przywieźć swoje tabletki. Lekarstwa na Filipinach sa bardzo drogie. Jedna tabletka Paracetamolu kosztuje 2 zl, wiec za cale, zalozmy opakowanie 10 ciu tabletek mozna zabulic 20 zl. Takze brać swoje leki i masci z Europy, bo po co przeplacac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoszkapoposzkaloposzkawropo
"Powiedz czy sa na Filipinach jakieś groźne zwierzęta czy to bezpoeczny kraj? " :D Karaluchy! Wszedzie, wielkie i tluste :O Nawet w hotelach sie zdarzaja. Filipiny to biedny, brudny kraj, cieplo i wilgoc wiec dla karaluchow raj! Brrr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no fakt, na filipinach
Azjatycka Pani "Gdybys kiedykolwiek byla chociaz raz w Azji lub na Filipinach, nie napisalabys bzdur w stylu :"Wole Ameryke Poludniowa, bo sa weselsi." Skompromitowalas sie laska Nie, nie bylas na Filipinach i nie masz pojecia o czym piszesz. " :D Niunka, nie ty bedziesz mi mowic, gdzie ja sie dobrze czuje, gdzie jest weselej i zabawniej. Ty sie kompromitujesz, kreujac sie na znawce.....tylko czego? Owszem bylam na Filipinach, natomiast ty nie bylas w Brazylii, Meksyku czy Argentynie :D "No popatrz, rzekomo tyle zwiedzilas, ale ani razu nie napisalas w tym watku nic ciekawego o zwyczajach zagranicznych krajow. Zadziwiajace jest jak taka podrozniczka nie ma nic do powiedzenia" :D Dziumdziu slodka :D Jako turystka a nie mieszkanka danego kraju nie moge sie wypowiadac o "dziwnych zwyczajach" :D Moge opisac zabytki, piekne miejsce, ktore zwiedzilam, smak lokalnych potraw czy kolor morza ale nie zwyczaje :D w dodatku dziwne :D Wv przeciwienstwie do ciebie :P mam w sobie troche pokory i nie szerze dziwnych :D madrosci, szczegolnie o krajach w ktorych nie mieszkam. Gosc to troche co innego niz domownik dziumdzia . Nie azjatycka, nie masz monopolu na wiedze a tym bardziej na podroze - szczegolnie w twoim wydaniu, palcem po mapie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8765
kurcze co wam ta Azjatycka zrobila?bez sensu sie jej czepiacie. nawet jesli nie byla w miejscach, o ktorych pisze tylke wiedze czerpie z jakis zrodel to i tak ciekawie pisze. a ja mam wrazenie, ze przez niektore wlasnie przemawia zazdrosc i dlatgeo probujecie jej udowodnic klamstwo. ochloncie troche!! to jest internet i ja moge nawet twierdzic, ze jestem syrena i na noc wskakuje w morze poplywac z rybkami!!!! kurde, ale mnie wkurzaja niektore tutaj osoby. nie macie nic ciekawego do powiedzenia na temat, to zegnamy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektorzy to tu nie maja
nic do powiedzenia tylko przyjsc naublizac komus.wielce odwazne w internecie anonimowo. :D temat topiku jest dziwne zwyczaje za granica.niektore tradycje i zwyczaje mozna oznac nawet bedac na urlopie. jesli ktos nie ma do powiedziedzenia kompletnie nic na temat jakiegos kraju to niech sie tu niewypowiada. mi sie podoba jak dziewczyny tu pisza a trole nie sa mile widziane. azjatycka napisz jakie jest nastawienie filipinczykow do obcokrajowcow,co jedza,jak wyglada zycie kobiety na filipinach?zamierzacie zostac na filipinach na stale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektorzy to tu nie maja
a jeszcze o wspomnianym meksyku przez trolla.no ze niby filipiny sa brudne to nie wiem,ale meksyk jest i brudny i biedny, kolezanka tam byl. w dodatku niebezpieczny dla kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Karaluchy! Wszedzie, wielkie i tluste Nawet w hotelach sie zdarzaja." x No popatrz, tyle lat tu mieszkam a karalucha nie widzialam ani razu. Bardzo wspolczuje traumatycznych przezyc. Na przyszlosc proponuje zameldowac sie w normalnym hotelu, gdzie jest czysto i porzadnie, a nie w jakims tanim dziadostwie. Pieniazkow zabraklo na cos bardziej renomowanego? ;) xx xx "Filipiny to biedny, brudny kraj, cieplo i wilgoc wiec dla karaluchow raj!" x Ta, jasne ;) Usilnie probuje mnie "obrazic" poprzez pisanie juz druga strone jakim to bieeednym i bruuuudnym krajem sa Filipiny. Niunia, relax. Za stara jestem na takie tanie kawalki ;) xx xx "Niunka, nie ty bedziesz mi mowic, gdzie ja sie dobrze czuje, gdzie jest weselej i zabawniej. Ty sie kompromitujesz, kreujac sie na znawce.....tylko czego?" x Ach, te kompleksy. No panna nie moze zniesc, ze ja wiem cos wiecej na temat Filipin anizeli jej wypociny z wikipedii ;) xx xx "Owszem bylam na Filipinach, natomiast ty nie bylas w Brazylii, Meksyku czy Argentynie" x Jaaasne, dzidzia, jaaasne ;) Wierze ci, na stowe ;) To pewnie po tych przezyciach z karaluchami na Filipinach takas nerwowa ;) xx xx "Jako turystka a nie mieszkanka danego kraju nie moge sie wypowiadac o "dziwnych zwyczajach" Moge opisac zabytki, piekne miejsce, ktore zwiedzilam, smak lokalnych potraw czy kolor morza ale nie zwyczaje w dodatku dziwne" x No to napisz o zwyczajach w kraju, w ktorym aktualnie mieszkasz. Domniemam, ze gdzies musisz mieskzac, tak? Czy jestes bezdomna podrozniczka? ;) Chetnie poczytam o innych krajach, wiec pisz, mala, pisz co tam u ciebie w kraju sie dzieje. Do tej pory nic nam nie odpisalas, poza marnym, cienkim trollowaniem w liczbie mnogiej ;) xx xx "Nie azjatycka, nie masz monopolu na wiedze a tym bardziej na podroze - szczegolnie w twoim wydaniu, palcem po mapie" Oj, jak ja cos zabolalo. Chyba sie wkurzyla, ze sie wydala z tymi Filipinami. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjsjshsjsj
Taa Meksyk to może i jest ciekawy ale brudny biedny i niebezpieczny. Tak samo Brazylia. Podniecajcie sie ile chcecie ale w żadnym innym kraju nie gonily mnie 10 latki z pistoletami (a byłam razem z Brazylijczykami). Filipiny bym wolała zwiedzić i nawet tam zamieszkać. Ponadto pobliska Malezja czy Polinezja to najpiękniejsze miejsca na ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jesli ktos nie ma do powiedziedzenia kompletnie nic na temat jakiegos kraju to niech sie tu niewypowiada." x No cos ty. Przeciez tu jest raj dla trolli i bajkopisarek. I co najsmieszniejsze, bajkopisarki najczesciej przypisuja innym same klamstwa a zazdrosc to ich chleb powszedni. xx xx "azjatycka napisz jakie jest nastawienie filipinczykow do obcokrajowcow,co jedza,jak wyglada zycie kobiety na filipinach?zamierzacie zostac na filipinach na stale?" x Filipinczycy sa przyjazni i pogodni. Lubia turystow, chociaz moze sie zdarzyc, ze ktos bedzie chcial jakiegos turyste wykorzystac, np. naciagnac na zakup czego drogiego etc. Genralnie jednak wiekszosc jest bardzo mila. Chociaz ja nie pisze juz z punktu widzenia turystki, ale rezydentki. Jedzenie pinoy mi nie smakuje. Uwielbiaja wieprzowine i moga ja jesc 3 razy dziennie. Nawet czipsy o smaku wieprzowiny sa u bardzo popularne. Lubia rowniez ryby, zwlaszcza lososia. Z takim kotletem wieprzowym lub ryba, podaja bialy, klejacy ryz. Po angielsku doslownie sticky rice. Okropienstwo ten ryz. Zadnego sosu, jest posklejany jak kleik i jedza to na sucho z kawalkiem np. kurczaka. Filipinskie jedzenie jest slodkie i jedno z najgorszych jakie jadlam. Dzieki rybom Pinoye wzglednie ciesza sie dobrym zdrowiem i dozywaja do sedziwego wieku. Maja tez bardzo ladne, biale zeby i gladkie, zdrowe cery. Kobieta na Filipinach jest traktowana bardzo dobrze. W wielu malzenstwach to kobieta nosi przyslowiowe spodnie, a mezczyzna jest dodatkiem. Filipinki maja silne, uparte charaktery. Sa rowniez bardzo zazdrosne o swojego faceta. To mezczyzni sa dla Filipinek, a nie one dla nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co niektórzy tu opowiadają to jest komedia. W Brazylii czy innych krajach Ameryki Pd WCALE nie ma karaluchow, które na dodatek latają. A pluskwy które są wręcz plagą i grzecznie zostają przewożone w walizkach do Europy? Ależ skąd. Karaluchy są wszędzie, zwłaszcza w gorącym wilgotnym klimacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Filipiny bym wolała zwiedzić i nawet tam zamieszkać" x Zapraszam :) Nikt cie tu z pistoletem nie bedzie gonil. Niektore dzielnice sa bardzo czyste, nie ma doslownie zadnego papierka na ulicy. Sa i biedniejsze dzielnice, ale ogolnie Filipiny nie sa brudne. Filipinczycy nie maja mani smiecenia na ulicy. To porzadni ludzie. Zapomnialam odpowiedziec na ostatnie pytanie kolezanki powyzej. Tak, zamierzamy tu zostac na co najmniej 10 najblizszyh lat. Mamy tu wlasnosciowe mieszkanie, jestesmy tu przeszczesliwi. Chociaz nigdy nie wiadomo co sie w zyciu wydarzy, wiec nie robimy planow na cale zycie. Ale wzglednie, tak mozemy powiedziec, ze to jest nasze docelowe miejsce na stale. My mieszkamy w Legaspi Village. Najbezpieczniejsza strefa w stolicy. Pelno turystow, clubow, pubow, centrum handlowych. Wszystkie marki ubran, LV, Gucci, Prada, Channel, sa tu dostepne. Ceny jednak sa takie same jak w Europie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barreya
obie klotliwe i niemadre jestescie. Jedna sie dowartosciowuje podrozami, druga mieszkaniem na Filipinach. x I tak Filipiny to jest bardzo biedny kraj, nie rozumiem dlaczego zaprzeczasz? To tak jakbys zaprzeczala, ze Rumunia czy Albania sa biedne. http://en.wikipedia.org/wiki/Poverty_in_the_Philippines

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barreya
Albo wymyslasz albo nic nie wiesz o panstwie w ktorym mieszkasz. x ona jest projektem, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"I tak Filipiny to jest bardzo biedny kraj, nie rozumiem dlaczego zaprzeczasz?" x Idac tym tokiem myslenia, mozna napisac ze Indie to bardzo biedny kraj. A mimo tego jest bogaty ;) Za kawalki z wikipedii dziekuje. Nie czytam. Pamietaj, ze wikipedia nie zawsze pisze prawde. Filipiny sa biednym krajem, a nie bardzo biednym. Nie sa biedniejszi od Polski, wiec skad to poczucie jakiejs wyzszosci? Natomiast nie kady mieszkaniec Filipin jest biedakiem. Rozumiesz juz te zasadnicza roznice? ;) Jeszcze raz sie pytam : Dlaczego trollujesz? Dziwnie nie masz nic do powiedzenia w temacie topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barreya
podalam zrodlo z wikipedii, bo odnioslam wrazenie ze nie jestes zbyt wyksztalcona osoba, a te sa najlatwiejsze na poczatek Ale to chyba oczywiste, ze Filipiny to bardzo ubogi kraj, nie trzeba wikipedii ani danycyh z Swiatowego Banku, zeby o tym wiedziec i to udowadniac. Zdziwilo mnie dlaczego tak sinlnie zaprzeczasz faktowi ubostwa Filipin. tu masz solidne rzadowe linki: http://www.nscb.gov.ph/poverty/ http://www.adb.org/publications/poverty-philippines-causes-constraints-and-opportunities

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barreya
mozesz tes sobie sprawdzic GDP Filipin,ale te akurat troche wzroslo. Niesety nie przyczynilo sie do zmniejszenia zubozenia obywatelow, a jedynie kapitalistycznej waskiej elity.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"podalam zrodlo z wikipedii, bo odnioslam wrazenie ze nie jestes zbyt wyksztalcona osoba" x Podalas zrodlo z wikipedii, poniewaz to jedyne wiarygodne "zrodlo" dla ciebie ;) I jak to sie ma do tematu watku? No jak? Oczywiscie za wpis o moim rzekomym niskim wyksztalceniu dziekuje bardzo, wezme sobie go gleboko do serca. I promise ;) Zegnam :) Nie zamierzam odpisywac zakompleksionym trollom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barreya
a zapoznalas sie chociaz z linkami i porownalas GDP Polski i Filipin per capita?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barreya
po wikipedii podalam ci rzetelne linki m. in. rzadowe. Nie rozumiem dlaczego znowu nawiazujesz do wikipedii. Wiedza stoi przed Toba otworem wystarczy tylko sie zaznajomic, a nie upierac przy swoim jak osiolek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektorzy to tu nie maja
azjatycka daj spokoj nieodpisuj trolom.one nie maja nic ciekawego do powiedzenia musza sie gdzies wyzyc.Wiedzialam ze jak tylko azjatycka napisze gdzie mieszka to sie zacznie najezdzanie na jej kraj.jakby napisala ze mieszka w dubaju to byscie najezdzali na dubaj. jakby w rosji,to byscie najezdzali na rosje.I te komentarze na temat dlugosci penisow.co za patologia tu siedzi. aby sie wyzyc,ublizy komus anonimowo i poczuc sie lepiej. mnie ciekawia wpisy o egzotycznych krajach wiec pisz azjatycka na temat Filipin i nie zwracaj na zakompleksione babsztyle uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×