Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozkwitam na wiosnęę

Jak znajdujecie czas na prace i na wychowywanie dziecka i obowiazki domowe?

Polecane posty

Gość do mireczkowatej
pindzia a kto mówi o codziennym sprzataniu pokoi :-O Ale lazienka to nie pokój i tam ma byc czysto i bez zarazków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja akurat lazienke
codziennie sprzatam. Zawsze rano myje umywalke, sedes, przecieram podloge. Codziennie tez myje i odkurzam podloge- mam psy i ogaraniam chate na bierzaco zeby sie nie zzdarzylo zrobic brudno naprawde. Reszte robimy zazwyczaj w sobote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..,,..
hahaha - pewnie jeszcze w idealnie uczesanym koku ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czepiam sie niepracujących. Czepiam się tych niepracujacych, które twierdza, ze tyle w domu robią, ze na pracę już czasu brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My toalete czyscimy 2 razy w tyg.Mamy kibelek na gorze i na dole. Przewaznie chlopaki sie tym zjamują. W srody i w soboty. U nas jest 8 osob w domu wiec wiaodmo,czesciej sie z toalety korzysta,ale wystarczy nalac Agenta/Tyatn/Domestos do muszli przeszorowac i po robocie.Malej jeszcze detergentow chemicznych do reki nie dajemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanp
baby ach te baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 86mama
taaa, siedzą w domu, kaska płynie bo mąż zarabia, i czasu nie mają ... jak ja bym tak mogła - niewiem czy bym chciała ... to bym miała i ciasto w domu upieczone, i paznkocie ładnie pomalowane, baaa dziecko w przedszkolu jeszcze autorka ma - normalnie żyć nie umierać !!! Pewnie kima w dzień a potem jej czasu braknie haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie sie najbardziej w wypowiedzi autorki podoba- wstaje o 7, o 22 padam na twarz :) Ja wstaje o szóstej, pracuję, zajmuje sie dzieckiem, moja córa bynajmniej o 20 jeszcze nie śpi, a jakoś potrafię z mężem jeszcze często gęsto do pierwszej w nocy sie zagadać. Zwracam również uwagę, ze maz autorki już o 16 jest w domu... Kurcze, stwierdzam, ze mam nadludzkie siły do życia :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja akurat lazienke
to co robie w lazience zajuje jakies 5min max ( lazienka mala) i robie to przed wyjsciem do pracy zawsze-jakies alo ;) a podloge myje ten kto akurat moze. Czasem ja, czasem maz, a czasem straszy syn. to do tego kogos od koka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i???
mireczkowataaa - a ty niby czym jesteś zmęczona jak cały dzień siedzisz na kafeteri ? i dlaczego autorka nie ma byc prawa zmęczona a ty mozesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pracuje i wyglada to tak
codziennie to samo :D czyli : miedzy 6 -6.30 popudka bo dzwoni alarm mojego meza do pracy o 6.30 a 6.45 wstaje corka wiec przychodzi do naszego lozka siedzi sobie w nim i oglada bajke ktora uwielbia :) ja w tym czasie robie jej do picia i do jedzenia plus jedzenie do zlobka sobie herbate czy kawe wiec mamy juz 7.10 ide sie umyc ubrac, mala to samo , przewaznie juz wyszykowane i ubrane jestemy o godzinie 7.50 wychodzimy , jedziemy do zlobka jestesmy tam 8.10 przebieram ja i jade do pracy w pracy jestem o 8.30 -do 14 jade do domu , oprzatam dom po poranku bo wyglada jakby po jakims huraganie , wstawiam pranie , oprzatam i gotuje cos szybkiego co zajmuje najdluzej godzine czasu ok o 15.30 szybkie zakupy i po mala do zlobka przyjezdzamy do domu jemy obydwie bawimy sie o 18 przychodzi badz i pozniej moj o 20 mala idzie spac ja o 21 prysznic i spac i tak wkolko a sprzytanie to tylko sie udaje w weekendy bo nie mam czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 86mama
Bo my mamy pracujące, musimy spiąc tyłek po powrocie z pracy- nieważne z jakiej - i mamy na ogarniecie domu, dziecka , siebie , jedzenia, sklepu kilka godz, a jak ktoś wstaje o 8 - to chyba ma czas !?!?!?!?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i???
no to sie pytam czym ty jesteś zmęczona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 86mama
poprostu prawdziwe kobiety potrafią robic kilka rzeczy na raz, pracowac, pisac, gadac przez telefon ... i jeszcze kasę za to mają ! tak samo w domu .... trzeba się umieć spiąć, a reszta jakoś pójdzie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .............,,,,,,,,,,,,,,,,,
..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pracuje i wyglada to tak
ps. mieszkam zagranica i pracuje na pol etatu niebawem rodzi nam sie 2 dziecko roznica wiekowa 2 lata bedzie nie wiem jak ja sie ogarne mala wyprowadzac do zlobka i noworodka miec a pozniej ich obydwoje prowadzic :D chyba musze w lotto wygrac :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihi ta ja
Jak ktoś ma poważną i ambitna prace to nie siedzi cały dzień na głupim forum .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pracuje i wyglada to tak
a i przyznam sie bez bicia ze nie mam upieczonego sernika czy babeczki , a obiad staramy sie gotowac na 2 dni badz cos szybkiego co nie zabiera czasu mnostwo *obiadokolacje mozna to nazwac heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do arszenika
Mireczkowata - widzę, że nie tylko z czystością masz na bakier, z kultura też ... Mam 3 dzieci , w tym dwóch synów, dzieci wstają w nocy na siusiu, zaspany 6 latek nie zawsze trafi tam gdzie powinien... Więc trzeba posprzątać sedes i podłogę, przy okazji myje też umywalkę, lustro i szybę od prysznica. W ogóle nie rozumiem dlaczego trzeba komuś tłumaczyć po co się sprząta w łazience ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaa...Jak ktoś ma poważna i ambitną robotę to każdy dzień tyra od rana do wieczora :) Ja akurat mam dni siedzące, dni jeżdzące i jak mam luźniej to jestem na kaffe. Proste. A czym ja moge byc zmeczona? Musiałabym ciekawskim przybliżyc czym sie zajmuje, a ponieważ zaraz będzie gadanie, ze sie przechwalam, wolę nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveline to ja
autorko zszokował mnie tówj program dnia przy JEDNYM dziecku ! Ja mam 6,5 letnia córkę i 2 letniego syna oraz spodziewam sie kolejnego dziecka. Równiez nie pracuję ale więcej robię w domu niz ty przy jedynaku . Wstaje o 7 . Szykuje córce płatki sniadaniowe i robie kanapkę do szkoły. Córcia na ogół wstaje sama zaraz po mnie .Zjada sniadanko i się ubiera a ja w tym czasie szykuje mleczko dla młodszego. Czeszę ją i pomagam przy porannej toalecie . Gdy juz jest gotowa do szkoły jest około 7.30 . Wtedy młodszy je a ja zabieram sie za siebie ...O 7.50 zmieniam młodszemu pampersa, ubieram i myjemy ząbki a o 8.15 jestesmy wszyscy gotowi do szkoły .Mieszkam poza Polską i tutaj juz jest bardzo ciepło rano około 20 stopni więc ubieranie nie trwa długo . Szkoła podstawowa córki jest obok domu ale biore samochód bo od razu odwożę syna do żłobka. Na miejscu jesteśmy około 8.30 .W drodze powrotnej robię zakupy i około 10 jestem z powrotem . Ogarniam mieszkanie i zabieram sie za obiad . O 13 wyjezdzam po syna a że córka kończy o 14 to siedzimy z małym w parku obok szkoły i czekamy na dzwonek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj mirka mirka
mirka to nie pisz bo gówno nas to obchodzi co ty robisz ...ja tam widzę ze codziennie siedzisz cały dzień na kafe wiec już nie stękaj ze jesteś mega zmęczona po "pracy "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveline a ty męża to nie
posiadasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveline a ty męża to nie
posiadasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy jesteście głupie
aż trudno uwierzyć. licytujecie się, durne, która bardziej się zajebać chce w życiu. jakby to powód do dumy był. kurwa, dżizus, ja pierdolę. gdyby tylko takie kozy łaziły po świecie to zahamowałoby postęp cywilizacyjny, którego motorem jest, śmiało można stwierdzić, lenistwo. pewnie, że czystość i porządek są ważne, ważne na emeryturę zapracować, ale żeby z tego priorytet robić i dumę? zachowujecie się jakby brudny dywanik w łazience albo kurz pod łóżkiem był hańbą większą aniżeli kurewstwo. jakby chodzenie do nudnej roboty za dwa tysie rewolucjonizowało naukę. wszystkieście fizykami jądrowymi.:D popisujecie się, że żadna nie potrzebuje czasu na "nicnierobienie", nie oglądacie tych durnych seriali, nie chodzicie do drogerii, bo pastujecie podłogi. tylko po co? tu nie chodzi o porządek, ale o wyładowanie się na innych. o kompleksy i porównywanie, którymi je leczycie. wkurwia mnie syf, ale w życiu nie upatrywałabym swojej lepszości w równo ułożonych prześcieradłach w szafce. żryjcie się z zapałem godnym lepszej sprawy o to czy bardziej męczące jest posiedzieć w robocie i zapłacić komuś za czas, w którym opiekuje się dzieckiem i gotuje wam obiad czy bardziej męczące jest zrobić to samej. samemu wykonać pracę czy komuś zapłacić za wykonanie pracy... rozwijajcie te szerokie horyzonty pisząc w robocie bzdury w necie o rzeczach, których nie robicie. a jeśli robicie, toście jeszcze głupsze. zwłaszcza, że wmawiacie innym, że każdy kto tak nie zapierdala to kretyn. kretyn to ten, kto szuka roboty po to, żeby opowiadać innym u szczytu frustracji jaki to perfekcyjny porządek ma i karierę zrobił. gówno to warte. ps dyć widać jak się realizujecie. przecież to najgłupsze forum w całej sieci.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveline a ty męża to nie
ale wy jesteście głupie a ty swoim bełkotem wlaśnie pokazalaś, że jesteś głupsza od nich :D Debilka sie naprodukowała gówna :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozkwitam na wiosnęę
widze jak dyskusja sie rozkręcila. Tak jestem zmeczona o 22 i padam. Tez uprawiam sporty.Czyli jak juz pisalam chodze na fintes 3 razy w tyg. W wekenedy jak nie mam zajec staramy sie robic cos fajnego. Wyjazd do babci na wies, basen, kino, zoo, Praktycznie nas nie ma. Tak sie wydaje ze tyle jest czasu. Rano trzeba ogarnac lozka, podlogi myje wszedzie 2 razy. Bo strasznie sie nosi i wytre kurze. maz po popranym robieniu kanapek i sniadania sobie zostawia balagan w kuchni. Wiec musze ogranac. Potem robie obiad,tez troszke zejdzie, obrac, zimnaiki, warzywa, surowke zrobic. czas leci jak szalony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×