Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Saba77

Adaś :)

Polecane posty

O to jutro wybiorą sie do apteki :) bo już roznosci stosuje i tylko robią sie strupy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie jakies 15 min temu wzielam pierwsza tabletke,wczesniej zjadlam lekkie sniadanko.dam znac jak potem-milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello kobiety:) ja tez mam syfy takie ropne raczej blee ale na udach teraz na szczescie nie jest ich tak duzo tylko kilka znikaja a potem znowu nowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saba77- proponuję zrobić po kuracji Adaśkiem oczyszczanie wątroby wg Tombaka- dla oczyszczenia organizmu z toksyn oraz dla utrzymania wagi, jak się pozbedziesz toksyn to będzie lepszy metabolizm i waga nie wróci....no i zdrowe odżywianie, ale to chyba jasne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku!! Zgrzeszyłam!!:( Wczoraj byliśmy na takim jedzonku... Mama zrobiła 3 sałatki, miała swojskie wyroby, jajeczka wczoraj zebrane od sąsiada... Brat przyjechał... Mama zrobiła pyszny obiad i później ta kolacja... Jak to nie jeść?;/ Juz nie mogłam, a jadłam ;( Z Adaśkiem sie nie widziałam wczoraj... :( Za to dziś zjadłam śniadanie i... to był mój jedyny posiłek... :( Masakra!! Wciąż mi się odbija tymi pysznościami :( Braciszek mój w rodzinką przyjechał, jejku, jak za nimi tęskniłam... Bez dodatkowych wrażeń się nie odbyło... Mój Adaś, zwariowany 3latek... Uderzył główką i zrobił sobie taką ałkę, że bez prześwietleń i szycia się nie obyło... I kolejny raz muszę stwierdzić, że w takim miejscu jak szpital, bez znajomości naprawdę fajnie nie jest... :( dzięki Bogu za przyjaciółkę na oddziale dziecięcym... :( Inaczej bym tam dobę spędziła... :( Dziś już Braciszek wraca do Warszawy... Teraz dopiero w lipcu się zobaczymy... :( Jejku, jak dla mnie, to katorga... :( Ale w czerwcu na wakacje jedziemy, w domu teraz remont trwa, pod koniec maja z Córcią wracamy do szpitala na diagnostykę i dopiero w lipcu możliwość będzie ;( Ależ przypływ energii czuję, super :) zaraz mężowi pomogę coś robić, bo niestety święto, weekend majowy, ale... remont sam się nie zrobi i korzystamy w każdej chwili... Miłego dnia, super wypoczynku, najlepiej aktywnego!!:) Przepraszam, za te moje żale... ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lermilka nic się nie przejmuj, ja też troszkę oszukuję, staram się, ale ten weekend trochę sprzyja podjadaniu, codziennie ktoś do nas zagląda w odwiedziny i zawsze się coś podje, może w małych ilościach ale za to jakie pyszne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też wczoraj nie brałam Adaśka, bo musiaam odpocząć, zwyczajnie położyc sie wcześniej spać i bylismy z mężem na pizzy i z dzieciakami, bo juz dawno obiecał :) Wiec czasem warto sobie pofogować, żeby zwyczajnie nie tracić radosci życia ;) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiec melduje jak sie czuje.wzielam adasia po sniadaniu ok 9:30, po godzinie zaczal dzialac, tzn. dostalam powera,chcialo mi sie pc bardzo.wypilam 2 kawy 3 w 1, duzo wody, zielona herbata, sprzatałam,i o 14 opadlam z sil, zjadlam na obiad piers na parze z warzywami-nie za duzo, i polozylam sie na pol godziny, nie spalam raczej czuwalam ale musialam odpoczac,nie rozumiem jak ktos moze nic niejesc,owszem nie mam apetytu ale czuje maly glod ktory trzeba oszukac.z sercem ok, nie czuje zadnych kolatan,jednak chyba za wczesnie wzielam,w pracy jak bede to ok 12-13 chyba bede brala bo raczej nie wysiedze przy biurku:)zobaczymy jak to bedzie dalej....powiedzcie mi czy ten power jest codziennie?taki sam?czy juz jak organizm po kilku dniach sie przyzwyczai to jest mniejszy?dodam jeszcze ze zaczelam łykac:potas na serce, tran na odporność, capivit a+ena skore ipaznokcie i włosy, i sylimarol na wątrobe:)troche tego jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i juz rozumiem dlaczego tyle pisalyscie o pogodzie:)mnie tez szlag trafia ze nawet wyjsc nie mozna, zrobic czegos-przy adasiu to bardzo wskazane bo w domu oszalec idzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze-koniec z mojej strony odpowiadania na pytania o sprzedajacych.wyobrazcie sobie ze zmienilam w stopce wage bo moja waga elektroniczna sie wlasnie popsula nie umiem jej ustawic a stara waga wskazuje 61 wiec na niej bede sie wazyla choc nie waze napewno 61 bo w zeszlym tyg na silowni wazylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morena to dobrze, ze wszystko ok ;) power niestety przemija :) a może i stety... choć niekiedy by się przydał.... ja taki czas jak na zewnątrz jest kiepsko poświęcam sprzątaniu w domku :) zawsze to jakoś pożytecznie spędzony czas.... a na spacerek też się wybiorę dziś... choć często pada w Warszawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj powiem Wam, że po jakis 5 godzinach jak mi power przeszedl, to do tej pory czuje sie jak po jakims maratonie-jestem spokojna, nie mam siły zupełnie-jakos rozczarowana jestem albo nie...zdziwiona bo z tego co pisalyscie to jakos tak bez szalu jak dla mnie ale to pierwszy dzien....powiedzcie mi w poniedzialek mam isc popoludniu do dentysty,czy wiecie cos o znieczuleniu i adasiu?chyba nie bardzo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morena masz ulotke?? Jeżeli tak daj ja stomatologowi przed wizyta moze wybierz się jutro do jakiegokolwiek stomatologa i pokaz ulotke... Zadaj pytanie czy przy tym skladzie leku mozna miec znieczulenie... Ja mysle ze tak ale lepiej zapytaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka80
Hej, podczytywałam was od dłuższego czasu na poprzednim wątku. I wasze efekty mnie zachwycają wręcz... Nie będę ściemniać, że zostało mi po ciąży... Od ciąży minęło 7 lat i z biegem lat waga leci w góre zamiast w dół ;( Zdecydowałam się na adi. Zrobiłam wszystkie badania, które utwierdziły mnie w przekonaniu, że z ciśnieniem, sercem i zdrowiem ogółem wszystko oki. W chwili obecnej poszukam lekarza który mi wypisze recepte (mam znajomego w Czechach, który bez problemu wykupi mi lek). Szczerze nie orientowałam się jeszcze jak z lekarzami to wygląda. Czy bezproblemowo mi wypisze rodzinny? Jeśli nie to zacznę poszukiwania na goog. Porozglądałam się i przeraziła mnie ilość wpisów osób oszukanych. Trochę mi się to nie mieści w głowie :O Szanuję zarobione pieniądze i szczerze boję się cholernie otrzymania kartonika wyciętego albo wit C! no nic w poniedziałek pójdę do rodzinnej i zobaczę. Nie będę prosić o namiary na "uczciwego sprzedawcę" bo pewnie każda się boi. nie dziwię się. Moim celem jesty zgubienie ponad 20 kg. mam 175 wzrostu a ważę 86 kg :( Przed ciążą było 62 i wyglądałam normalnie. Nie jak szczupak tylko jak normalna dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki :) jak tam weekend mija? Ja juz kawusie odpilam i uciekam do pracy dzisiaj na jeden dzien na zastepstwo takze bede w miedzyczasie zagladała :) Życze miłego dnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja już też na nogach, po kawusi a mój bąbelek po kaszeczce. Dziś odważyłam się wejść na wagę no i troszkę drgnęła jest 68,4 kg. A więc później zmienię sobię stopkę . Fajnie że coś drgnęło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! ze smutkiem musze Was poinformowac, że niestety nie mogę brac adasia,moze po pierwszej tabletce nie powinnam sie zniechecac ale...w nocy spalam ale mialam takie mysli w glowie glupie, analizowalam wszystko itp.brzych pobolewal,w klatce piersiowej sciskalo, wole wiec nie ryzykowac mimo wielkich checi:(oj nie dla kazdego to jednak jest wskazane.po jedenj tabletce juz mam swoje zdanie na temat adasia ale nie bede go na forum pisala:)jest bardzo podobny do czegos.a głóg hamuje w poczatkowej fazie jak schodzi to niestety jest mniejszy ale napewno nie hamuje bardzo apetetu,to nasza wola, wiec kibicuje Wam dalej.kasa stracona ale ja juz taka jestem,poki sama sie nie przekonam to nikt mnie nie zniecheci.powodzenia i dziekuje ze jestescie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej girlsss ja wlasnie wstalam o matko urok produkcji na nocnych zmianach...biore adasia koło 3 po południu bo chodze na te nocki i w nocy czułam się glodna i powiem wam że w ogóle nie czuje apetytu odkąd go biore on na prawdę działa tylko piccccc mi się chce a mamppytańe do bardziej doswiadczonych czy można brac adasia jak wie się że idzie wieczorem na impreze i będzie alkohol? Bo impreze mam dziś i na pewno beda drinki moze piwko owocowe i nie wiem...czy przerwac juz po 2 dniach czy nie? Proszę poradzcie cos buziaki dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moniczkadoniczka teoretycznie nie wolno do adasia pić alkoholu, ja wczoraj wypiłam 2 piwka i 3 kieliszki i nic mi nie było, ale słyszałam o dziewczynie która brała po dwie tabletki, wypiła jedno piwo i straciła świadomość, więc lepiej z umiarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm Morena nie wiem dlaczego nie działa,może nie masz orginału... szczerze mówiąc ja biorę już prawie miesiąc i głodu nie czuję w sensie jem dwa razy dziennie .Rano kajzerkę i coś na obiad małego... Podświadomie oczywiście można myśleć sobie ,że można coś schrupać bo przecież i tak chudnie się ale tego nie robię..nawet jak byłam z synkiem w szpitalu i nie spałam całą noc patrząc na Niego nie czułam głodu owszem pić się chcę i ten niesmak w ustach jest ale to ze względu na niejedzenie po prostu... zresztą prawie każda tutaj dziewczyna nie czuje głodu tym bardziej nie po tak krótkim czasie.... nie wiem ja nie czuję do tej pory ale ,żeby Was rozśmieszyć dostałam wielką''pipe'' na nosie hehe oto uboczny efekt :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha ok dziękuję ci bwrdzo buziaczek=) a czy może któras z was bierze tabletki na tradzik i adasia? Można też? Bo mam tetrysal w sumie nie biore codziennie ale czasem biore bo jak chodze na nocki to potem mi wyskakuja niespodzianki ma któras tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniczkadoniczka jak masz okazję lub jakąś zakrapianą imprezę nie powinnaś brać adasia bo to razem podnosi ciśnienie, a to nie zdrowo. Lepiej przerwać na dzień lub dwa niż miałoby zaszkodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, ja dzisiaj mam imieniny kuzynki i nie brałam Adasia, na wszelki wypadek. Jak wiem, że może być inny alkohol niż piwo to nie ryzykuje .Moniczkadoniczka miłego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniczkadoniczka jak masz okazję lub jakąś zakrapianą imprezę nie powinnaś brać adasia bo to razem podnosi ciśnienie, a to nie zdrowo. Lepiej przerwać na dzień lub dwa niż miałoby zaszkodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny! No impreza dokladnie u mnie wpadaja kolezanki zrobimy jakies drinki bo jedna z nas jest barmanka i zwykle każda ma jakiś alkohol w domu amaretto rum czy syropy i potem działamy razem a później robimy mała rundke po klubach i moniczka gotowa ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaśka80 Witaj wśród nas :) zrób tak jak ja poszłam do rodzinnego i dostałam bez problemu receptę :) Najlepiej niech ktoś Ci kupi w Czechach jak masz taką możliwość :) Morenka... może jeszcze spróbuj dwa dni... nie chce Cię jakoś namawiać, ale jesteś dopiero po jednej :) i weź ją wcześnie rano żebyś mogła spokojnie zasnąć... :) Co do tabletek na trądzik to ja planuje jesienią po skończonej kuracji adasiem Roacutane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaśka80 zaczernij się jeszcze :) żeby nikt za Cibie nie pisał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kochane. Padam po całym dniu spędzonym na powietrzu z dziećmi. Słońce,wieś i od razu lepiej:) Niestety synek obecnie ma temperaturę ale cóż takie uroki bycia mamusią jak nie jedno dziecko chore to drugie. Gratuluję kobietki wyników ja również zaktualizowałam swoją stopkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×