Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Annaaaaaaaaaaaaa33

jestem w ciazy w uk - sluzba zdrowia jest tragniczna co mam zrobic :(

Polecane posty

Gość kicia micia gdzies ty byla
AAAAAAAAaaaa A po co chcesz isc do ginekologa jak nie masz problemu???? Smear test robia w przychodni, a jak jest problem to cie do ginekologa skieruja i szybciej wszystko zrobia niz w Polsce. Ja mialam kolposkopie robiona dwa razy i bardzo szybko po tym jak mi smear test wyszedl z drobnymi zmianami. wszystko bylo ok ale teraz mam cytologie co 6 miesiecy tak na wypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość B.e.t.i S.c.o.t.l.a.n.d
Ja akurat ciaze w UK przeszlam bezproblemowo, ale uwazam, ze zadowolone sa te kobiety, ktore porody mialy bezproblemowe. Osobiscie znam dziewczyny, ktorych dzieci ladowaly na intensywnej terapii ze wzgledu na porod kleszczowy czy za pozno przeprowadzona cc. Jedna z kolezanek stracilaby dziecko, gdyby sluchala GP, a byla juz w 5 m-cu. Poleciala do Polski i uratowali jej ciaze w ostatnim momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teraz zaczynam sniadanie
A ja od samego poczatku mialam ciaze zagrozona i od samego poczatku bylam pod scisla opieka lekarska.Wy dziewczyny zabardzo sie nad soba rozczulacie i tyle.A co niby w Polsce jest taka cudowna opieka? bzdury totalne niedawno moja kuzynka rodzila w Polsce i to jakas rzeznia byla!!! Dziecku puls spadal na leb na szyje a ci zamiast zrobic szybko cesarke wzieli ja na zabiegowy i wykonali vacum,na szczescie dziecko zdrowe sie urodzilo z niewielkim niedotlenieniem tylko,mamy nadzieje,ze to nie bedzie rzutowalo na jego dalszy rozwoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa33
gdzie napisalam ze lece do polski? mam urlop,lot zabukowany 3 miesiace temu - jak nie trudno obliczyc nie bylam wtedy w ciazy I nie chce leciec bo duzo lekarzy mowi, ze w 1 trymestrze jest niebezpiecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa33
I nie pisze, ze nie jest zle - bo jest pisze, ze z poronieniami nie jest tak zle bo tylko 20 procent kobiet poroni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa33
a to nie ma zwiazku z tym gdzie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tasia612
Tragedie sie wszedzie zdarzaja w kazdym kraju. Akurat jesli chodzi o kleszczowy porod Brytole slynna z dobrze wykonanych.I to nie mit o tym wszyscy mowia i pisza w ksiazkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też przechoziłam ciążę w Uk i tu rodziłam,i jestem zadowolona,wyjścia nie mam bo to 1 dziecko :P a tak na serio-ja jestem zadowolona z opieki.Oczywiście do 12 tygonia umierałam ze strachu, że np.płód przestanie się rozwijać,umrze i ciążę stracę.Potem spotkanie z położną,usg w 12 tygodniu.Potem zaczęły się schody.cukrzyca ciążowa,dodatkowe usg,wizyty w szpitalu co 1,5 tygodnia i spotkania z lekarzem i to nie jednym-a to z ginekologiem, a to z tym od cukrzycy,z diabetologiem...Więc naprawdę nie mogłam narzekać,tak samo jak na poród.Ciążę przechodziłam fizycznie bez problemów-tzn. normalne objawy typu nudności,senność, ale problemy zaczęły sie wlaśnie po wykryciu tej cukrzycy-i zajęli się mną bardzo skrupulatnie.Nikt mnie nie kopnął w dupę mówiąc na dowidzenia ''wszystko ok''. Potem kiedy urodziłam synai zarzały się choroby układu oddecchowego-za każdym razem badał go lekarz,dostał leki czy inhalacje.Mąż ma problemy jelitowe-w ciągu miesiąca dostał skierowanie na kompleksowe badania -krew,kał,mocz,5 tygodni po wizycie u gp zrobiono mu kolonoskopię która wyszła ok, ale czekamy na wyniki biopsji.Powiedzieli mu, że jeśli biopsja wyjdzie ok, ma zgłosić się jak najszybciej do swojego gp w celu dalszej diagnostyki np. na alergie pokarmowe.Ja od czasów ciąży u lekarza nie byłam i szpitala na oczy nie widziałam jeśli chodzi o moje zdrowie:) faktycznie odbywa się tu to nieco inaczej ale moim zdaniem-nie ma się czego bać.Bo jeśli coś działo mi się w ciąży,coś lekarza niepokoiło-zlecał dlasze badania,więcej usg,często kontrole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaczelam plamic w 6 tygodniu. W nhs 24 uslyszalam ze to normalne I ze jak nic I tak nie moga zrobic wiec jak poronie to takie jest zycie... Nastepnego dnia dzwonilam do lekarza gdzie uslyszalam ze skoro pojawila sie krew to napewno ronie I ze wizyta w szpitalu niczego nie zmieni. Prosze nieprzyjezdzac to byly ich slowa. Po kilku godzin boli moj maz nie mogl patrzec I zaparkowal mnie w samochod. Czekalam 2 godziny po ktorych babka pomacala mi brzuch powiedziala ze I tak nic nie pomoga a ciaza raczej nie pozamaciczna wiec nie ma niebezpieczenstwa. Poklelali po ramieniu I umowili na Skan nastepnego dnia bo na dzisiaj juz nie na miejsc. Dali mi paracetamol na Bol. Tabletek nie bralam do skanu bo nie wiedzialam czy to juz po czy jeszcze jest szansa. Nie wiem czy to Bol fizycz y czy psychiczny ale nie spalam wogole cala noc. Jak zjawilam sie na Skan uslyszalam przykro mi I tak nic nie Dalo sie zrobic. Za tydzien mialam grypa, dzwonie do tego samego lekarza I odbiera ta sama pielegniarka, pytam o wizyte a ona o pamietam cie i wgat iscthe problem this time ? ona tlumaczy ze najwczesniej za 2 tygodnie moga mnie przyjsc I jak mam 39 stopni I kaszel od tygodnia to normalne I nie ma sensu zeby mnie ktos badal. Kaszle od mc juz mi powoli mija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz zaczynAm sniadanie - jak ci okreslili ze masz ciaze zagrozona. Jak ja mowilam ze mam okropne wzdecia, bole w podbrzuszu, lekkie plamienie i mialam straszny wysyp - nie wiem czy pryzzcz czy optyszczka to moja lekarka powiedziala ze to wszystko normalne I ze bym tylko nie pila I brala folik a bedzie ok. To wszystko normalne, do not worry zapisze my Cie na 12-13 tydzien bo teraz duzo kobiet czeka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZŁONEK_FORUM
To jest właśnie durne myślenie polskich kobiet.Pojadę,zrobię sobie dzieciaka albo więcej a potem przyjadę i będę brała na niego kasę.Żenada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajdurzenie
to dlaczego tam się na potęgę rozmnażacie? Ale za chwilę i te 500 wam zabiorą. Już rząd w UK się zajął :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO AUTORKI_____
wcale sie nie dziwie ze sie obawiasz ja zaczelam lekko plamic pozatym czulam sie dobrze,bolaly mnie tylko piersi i bylam senna,poszlam do szpitala wyslali mnie na scan,to byl 5-6 tydzien powiedziano mi ze niewiadomo skad bylo krwawienie bo widac bylo zarodek,ucieszylam sie ze jest ok,kolejny scan mialam za 10 dni na early pregnancy unit i okazalo sie ze nie maa juz nic,poronilam,a plamienie bylo minimalne teraz krwawie i czekam az zejdzie wszystko...jezeli bedziesz miala nawet minimalne krwawienie po prostu idz na early pregnancy unit napewno sie przyjmą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ktoś normalnie pracuje i zarabia to te 500f to jest jałmużna, a rodzi się tutaj, bo jest po prostu bardziej stabilnie, można uzyskać pomoc od państwa w razie jak się noga powinie, jest spokojniej, normalniej... poza tym w Polsce tez się dzieci rodzą, więc bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jutka26
co to jest to UK ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja byla tesciowa
"co to jest to UK ?" - Wielka Brytfanna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bajdurzenie - macierzynskie zabiora? ;)))) Jak nie chcesz nic do dac do tematu to lepiej sie nie dolaczaj. Opieka w uk jest dobra ale od 12 tygodnia ciazy, wczesniej jest naprawde ciezko cokolwiek sie doprosic. Badania krwi i moczu dopiero sa robione od 12 tygodnia. Jak dziewczyna nie ma problemow to jest super, jak sa problemy jak u mnie to dopiero po 3 poronieniu mam szanse na dodatkowe badania. Wiadomo - kobieta nie inkubator i strach czuje i poronienie przezywa. Tez uwazam teraz ze jak czujecie ze cos jest nie tak albo macie jakies problemy to dzwoncie do early pregnancy unit i zawsze mozna troche dolozyc i powiedziec ze jest plamienie, itd i wezwa was na obserwacje. Ale bez paniki - to ze poronienie spotyka wiele kobiet nie znaczy ze cokolwiek jest nie tak u was:) Strach najgorszym doradca w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajsjshhshsh
a co w sytuacji jak tefi się jakiś wirus lub infekcja do 12 tygodnia, ja mamcórkę w szkole w Uk i kilka razy dostałam informacje pisemną że coś tam w szkole panuje, też jestem we wczesnej ciąży ale jeszcze nie byłam na badaniu, czekam, tylko co w sytuacji jak np w szkole będzie różycza lub ospa?jak w takiej sytuacji postąpi lekarz czy położna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasafsasfafsafs
musisz wracać szybko, nie po 12 tygodniu bo przegapisz becikowe:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasafsasfafsafs
to taki pieniądz ze w anglii głowa mała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teraz zaczynam sniadanie
28agatagata- Juz odpowiadam na Twoje pytanie,wczesniej dwie ciaze poronilam jedna w 7tyg.druga kolo 8 czyli mniej wiecej w tym samym czasie,gdy stracilam druga ciaze porobili mi wszystkie badania i wyszlo,ze jestem chora na cukrzyce typu1(dziwne nie mialam typowych objawow cukrzycowych) No i zajeli sie mna bradzo fachowo,mialam przez jakis czas zakaz zachodzenia w ciaze,poniewaz musieli opanowac moja glikemie i jak juz wszystko wrocilo do normy zapalilo mi sie zielone swiatelko,co 3 miesiace zglaszalam sie do kliniki na badania,niestety dlugo w ciaze zajsc nie moglam prawie dwa lata czekalismy na upragnione dwie kreseczki,pomogli mi i mialam robiony monitoring z monitoringiem w pierwszym cyklu sie udalo :) I jak tylko zaszlam w ciaze odrazu bylam pod scisla opieka co dwa tyg.stawialam sie w klinice na badania pierwszy scan mialam robiony pod koniec 7 tyg.Nie moge na tutejsza sluzbe zdrowia zlego slowa powiedziec,nigdy jeszcze nie trafilam na zlewke zawsze mam to czego oczekuje.Porod rowniez wspominam bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Modelka do kwadratu
W Holandii jest podobnie jak w Anglii. Całą ciążą opiekuje sie położna. Jestem w 30 tyg ciazy i ani razu nie badano mnie ginekologicznie. Byłam jeden raz na wizycie u ginekologa ponieważ mam dwie macice. Zrobił usg, wszystko było ok. Miałam tez na początku badanie krwi na zoltaczke, HIV. W dalszym etapie badano moja krew na cukrzycę ponieważ mój tata chorował. No i ostatnio pobrano mi krew ponieważ mam grupe krwi AB minus. Sprawdzą czy nie ma antycial. Jestem zadowolona z takiej opieki. Po cholerę ma mi ktoś co chwila w pipke zaglądać bez potrzeby. Mam trzy sympatyczne, wykształcone położne do których w każdej chwili mogę zadzwonić w razie obaw. W Polsce urodziłam syna i nie byłam zadowolona ani z prowadzenia ciazy ani z porodu. Niemiła polozna, brzydko mnie zszyto, jak swiniaka. Do dziś wspominam to jako koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfcsdc
troche mnie przeraza prowadzienie w ciazy w uk. ja mam blizniaki i na poczatku ciazy biegalam na usg co 2 tyg bo byly rozne problemy. nie wyobrazam sobie zyc w takiej niepewnosci do 12tc no ale nie mieszkam w uk . wiadomo, ze jak kobieta nie ma usg do 12tc to nawet nie wie ze nosi 2 pod sercem ale u mnie bylo to do przewidzenia bo mialam in vitro z 2 zarodkami. co z takimi kobietami w uk? tez czekaja na usg do 12tc? ciekawi mnie to po prostu ;) autorko dlaczego boisz sie leciec samolotem? duzo sie o tym pisze ale mi ginekolodzy nie zabraniali latac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama w UK34
Poczytalam Was Zanim opowiem o swoim problemie, dziewczyny-do 12 tyg. naprawde nie ma sie czym przejmowac, takiej ciazy, jesli cos sie stanie, nikt nie uratuje. Nigdzie na swiecie. Ja jedno dziecko urodzilam w Polsce, na drugie czekam tutaj. Oczywiscie wiem, tez sie denerwowalam, bo dla mnie to bylo dziecko, moje dziecko, a dla nich, nawet nie ciaza, bo zbyt mala. Pisze do Was, poniewaz mam inny problem-nie pracuje, jestem tutaj od 2 lat, pracuje moj facet (nie mąż), nasze dziecko chodzi do szkoly. I ... kazali mi zaplacic za wszystko, co zwiazane ze szpitalem-usg, porod itd. Czy ktoras z Was sie z tym spotkala? Mam NIN, wszystkie inne dokumenty, child benefit, oplacam counsil tax

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobiety od in vitro są oczywiście pod opieką specjalistyczną i mają inny kalendarz skanów w pierwszym okresie ciąży - to chyba oczywiste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×