Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

witajcie dziewczynki :) ewelka kochana.. tak mi przykro :( az mi sie smutno zrobilo :( mocno Cie sciskam i pamietaj ze masz tutaj wsparcie! :* tez mnie nie bylo dosyc ale nie zapomnialam o was! o niee, tak szybko sie mnie nie pozbedziecie :P ostatnio mam sporo na glowie, w dodatku w pracy tez sporo sie dzieje, zmeczona jestem okropnie i spiaca ciagle. Brzuch mnie pobolewa dziewczynki i jest okej podobno, takze sie nie matwcie :* czasem mam takie skurcze bolesne ze az nie wyobrazam sobie porodu :P angelus nie martw sie, ja na poczatku mialam wydzieline podbarwiona i lekarz mowil zeby sie nie martwic, tak samo z usg, malutkie bylo i tak samo mowil ze moze sie nie rozwijac albo doszlo pozniej i jak sie okazalo jest wszystko wporzadku takze sie nie martw, wszystko bedzie dobrze :* jovanka kochana! gratulacje :* i ciesze sie ze wszystko u Ciebie dobrze z dzidzia :) jovanka a przytylas juz? ja jak narazie na wadze schodze w dol pomimo ze nie wymiotuje a jem, moze nie te wszystkie rzeczy wartosciowe a tylko te po ktorych mnie nie mdli ale jem. Ale za to po spodniach widze ze juz ciasniejsze sa :D dziewczyny a kiedy planujecie isc na L4?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Agniesia88 witaj :) nie podłamuj się, to dopiero druga próba, zdaje sobie sprawe z tego jak się czujesz ale wyobraź sobie że są w śród nas dziewczyny które starają się już kilka lat :| mam nadzieje że w Twoim przypadku tak nie będzie i że następnym razem się uda. Głowa do góry!! Dołączaj do nas, w kupie siła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
_nessaja_ zwolnij troche tempo kobieto!! :) odpocznij, święta idą, w ciąży jesteś. Teraz świat ma się kręcić wokół Ciebie a nie Ty wokół niego! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MackowaZono bardzo sie przejelam calym tym przykrym wydarzeniem, i stresuje sie eh Pytanie do ciezarowek czy czujecie w dole brzuszka czasami takie lekkie pobolewanie jak by Na @? Trwa kilka sekund i przestaje?? Bo ja tak mam i nie wiem cY mam sie martwic cY to normalne, pobolewaja Was delikatnie brzuszki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelaka przykro mi bardzo ale musisz byc silna wiem ze latwo sie mowi ale jestesmy z Toba :* bedzie dobrze malenka zobaczysz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane;* jak tam? u mnie kiepsko znów chora jestem katar okropny kaszel że zaraz wymiotuje;/ nie wspominając że dzieci też są chore ech...ciekawe jak tam giubelli;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia88
Dzień dobry:) Wpadłam tu z rana, bo całą noc zastanawialiśmy się z mężem nad jedną kwestią. Następna szansa na dzidziusia przypada 28 grudnia, oczywiście nie przepuścimy takiej okazji, ale zastanawiamy się czy będę wtedy mogła napić się szampana w sylwestra?? Jak Wy robicie? Czy podczas starań zero alkoholu? A co do świąt, to też w tym roku się na nie nie cieszę:( Inaczej je sobie wyobrażałam. Miałam się chwalić ciążą przy świątecznym stole, a tu nic nie wyszło. A jeszcze bratowa męża jest w drugiej ciąży.... Wszyscy będą się zachwycać, że oni już drugie dziecko będą mieli, a my nic. Mam ochotę spędzić te święta gdzieś w kosmosie, żeby uniknąć takich sytuacji:( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOJE DROGIE PIPKI !! Wróciłam !!!! Biję się w piersi, że się nie pożegnałam, że nie dałam znać, siedziałam na lotnisku i nie dałam rady wysłać nic do Was a napisałam epopeję jak zwykle, w*******m się i już potem na kanarach wyłączyłam telefon, internet i mój mózg :P W pracy mam zapiernicz no bo nadrobić wszystko trzeba, więc po korkach przeczytam wszystko i może jak przed 4.00 rano zdążę to odpiszę :P Wakacje były mega, nie było upałów więc super, słońce grzało mi brzusio, talia pomału mi zanika, teraz co noc chodzę już 2 razy do sikania co mnie dobija bo się przez to nie wysypiam, obijam się o ściany i krzesła w nocy :P wczoraj moja 11letnia siostrzenica stwierdziła że muszę być w ciąży bo mi brzuch wystaje - cała rodzina na mnie :P a my się śmialiśmy że taaa taaa, i wszystko poszło w żart ale już nie mogę wytrzymać, jeszcze tydzieeeeń i wszystko będzie jasne :P podczas lotu nic mi nie było, wszystko chyba tam gra, w poniedziałek za tydzień mam wizytę przed samą wigilią - boimy się czy wszystko będzie dobrze, ale jestem dobrej myśli :) pojadłam na urlopie owoców, ryb, warzyw - dzidziak dokarmiony :) Cały czas o Was myślałam i trzymałam kciuki - dziś nadrobię wszystko co napisałyście. Ściskam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinka121989
Jestem i ja;) Ewelka wiem ze to ciezkie przezycie ale trudno stalo sie kochana, nic juz tego nie zmieni...nie mozesz sie zalamywac!:* jestesmy z toba! Przyszly rok bedzie twoj! I zycze ci trojaczlow, a co tam! Giubelli ty p**dolino! Dobry humor jako prezent przywiozlas ciocia? Czytam was na okraglo dziewuszki ale szal mam w pracy, w domu porzadki, prezentow jeszcze nie ma. Nie wyrobie. Ja w tym roku zazyczylam sobie pod choinke zaplodnienia bo akura tbeda te dni;) a jesli sie nie uda czego nie biore pod uwage w styczniu czeka mnie wizyta u gina. I love was dziewaćki!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Eweelka strasznie mi przykro, nie mogę napisać że wiem co przeżywasz bo sama nigdy nic takiego nie przeszłam, nawet nie wyobrażam sobie być w takiej sytuacji :( U mnie przed świętami duużo pracy, ale tak jak wy już nie czuję tej magii świąt. Niedługo czeka mnie mała przeprowadzka, ja chciałabym się zamknąć jeszcze przed nowym rokiem , ale nie wiem czy dam radę. To idę brać się za robotę :P Buziak i główki do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motynka
Eweelka, strasznie mi przykro. :* W pewnym sensie rozumiem, co czujesz. Ja też wylądowałam w szpitalu z plamieniami. Przeraziłam się okropnie... Był już późny wieczór, położyli mnie na oddział, ginekolog mnie zbadał, ale nie powiedział nic konkretnego... Kazał czekać na diagnostykę do rana. Leżałam sama na sali, ryczałam w poduszkę, modliłam się, żeby to nie był koniec. Miałam takie chwile, że byłam pewna, że stracę maleństwo... Na szczęście USG pokazało, że wszystko jest ok, a ja jestem straszną panikarą. Kochana, trzymaj się:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelka strasznie mi przykro biedactwo, jestesmy z Toba:( wierze ze dasz rade i uda sie Wam nie zalamuj sie tylko... Jovanka gratulacje:* Giubelli fanie Ze jestes i ze wyjazd sie udal:) dzis znow nie zrobilam badan pojechalam a tam babka chciala mnie na dwa dni polozyc a ja nawet nie przygotowana wiec wrocilam do domku najwyzej zrobie w nastepnym miesiacu. Moj maz stwierdzil ze moze to jakis znak ze nie moge tych badan zrobic ze moze sa juz nie potrzebne, oj bym bardzo chciala. Ale watpie w to bo w tym miesiacu to naprawde malo bylo przytulanek wg cos ostatnio nie mam ochoty nie wiem czy to jest spowodowane zmeczeniem czy czyms innym. Dziewczyny a jak u Was? Prezenty juz sa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łoooo matko, przeczytałam szybciorem. Jovanka !! Gratulachy !!! Śniadanie z pierścionkiem do łóżka - bomba ! Też tak chcę ;) u mojego męża w rodzinie jest tak, że świeżo upieczony tatuś kupuje zawsze żonie pierścionek po porodzie, więc jak wszystko pójdzie ok to może też dostanę ? ;) 🌼 żoneczka, motynka - gratulachy ! kogoś jeszcze pominęłam ? :) liczę na resztę w styczniu !! :* 🌼 Eweelka - :( :( :( ściskam mocno, nie wiem co powiedzieć, straszne to, bo jedne się tu cieszą, drugie płaczą, ale jesteśmy z Tobą i wierzę że za dwa miesiące bez problemu, ze zdwojoną siłą ruszysz za nami !!! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 Maćkowa - oj się nie martw, bo byliśmy na wyspie gdzie jest mnóstwo zwiedzania i łazęgostwa ;) wypożyczyliśmy auto, całą wyspę objechaliśmy, były góry, klify, wybrzeża, wulkany - nie ma o p i e r d u l a n i a się na wakacjach ;) a w góry chyba pojedziemy na sylwka do domku znajomych więc cisza, spokój i kupa śniegu przed nami :) 🌼 kurde, Jovanka pisze o rzyganku, a ja nic dalej.... ani zachcianek jakiś specjalnych, jedynie ten zapach nowych mebli i zapach w pokoju na wakacjach przyprawiał mnie o nerwicę ! Może wszystko przede mną ? 🌼 nessaja, co do tych badań to ja robiłam też te które robi się w późniejszej ciąży i nie są obowiązkowe na początku, więc może później będę mieć z głowy ? Poza tym robiłam też kartę krwi, a to chyba 7 dych samo kosztuje.... 🌼 zmówiłam dziś koszulkę dla ciążówek z napisem na brzuchu d... i tą kreską która się ładuje. :) Może widziałyście już to ? Chyba w taki sposób oznajmimy rodzince, albo zawieszę buciki, te co dostał mąż, gdzieś na choince w głębi ;) zobaczymy. A tak poza tym to naprawdę mam duży brzuch, a jak pojem to już w ogóle.... może uda mi się zrobić zdjęcie to Wam pokażę wieczorem. Szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porypany spam. Nie napiszę Wam jaki napis bo mi uznaje za spam ale na polski tłumaczy się to jako ładowanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :-) u mnie niestety brzuchol siłą rzeczy sprawia że muszę zwalniać tempo zycia normalnie padam na twarz po malutkim wysiłku :-) a co będzie z porodem .... coraz częściej mam skurcze przepowaidające i do tego mała się tak rozpycha że pod zebrami ja czuje a to już boli :-) Ewelkaa tak mi przykro. Ściskam z całego serducha bo wiem co czujesz przeżyłam to samo w styczniu. 3mam kciuki że uda ci się szybko zajść w ciążę i po roku będziesz odliczac dni na narodziny dzidziusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mackowa spokojnie, nie przemeczam sie ;) poprostu duzo mam teraz na glowie ale to nie ma nic wspolnego z jakims wysilkiem fizycznym, a odpoczywam bardzo duzo, w kazdej wolnej chwili praktycznie spie :P dzieki Ci kochana za troske, moze w niektorych sytuacjach masz racje ale nie robie nic co by zagrazalo dzidziusiowi albo narazalo na stres ;) a wlasnie, jak u Ciebie starania? jakies objawy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co ? Mam wrażenie że mój mąż sam się zachowuje jakby był w ciąży. Może czasem jestem męcząca ;) ok, ale kurde jak wychodzi to chciałabym wiedzieć gdzie idzie - to mi później się ciągle pytał czy może iść się wysikać bo go kontroluję. Dziś wcinał chipsy, spytałam, czemu mi nie zostawił choć jednej, to głos podniósł tak, że zdębiałam. Czasem wydaje mi się, że nie zdaje sobie sprawy, że baba w ciąży ma jakąś czasem ochotę na coś - a ja mam naprawdę mało zachcianek....przywozi mi czasem te obiady do pracy, mucias gracias - ale kurde nerwowy się zrobił, chodzi jak torpeda, krzyknie nieraz, uwagi mu zwrócić nie można, nie pomaga mi zbytnio i widzę, że w te święta i tak będę zapitalała przy sprzątaniu sama. Coś się mu w dekiel dzieje, tylko nie wiem co. Nerwus....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Decor
Hej. Witam wszystkich. Z Narzeczonym również staramy się o dziecko. To już nasz trzeci cykl, mam nadzieję że tym razem się uda! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Giubelli witaj nasza kanarkowa dziewczyno!! :) Nessaja skoro pytasz, to szczerze C***owiem, i bedzie to pewnie długa odpowiedź ;) że właściwie to nijak te moje starania. Wczoraj apka w telefonie zakomunikowała mi że powinnam zacząć robić testy owu. Więc popędziłam do kibelka, zrobiłam i co?! Albo miałam temperature i związane z nią omamy wzrokowe bo zobaczyłam dwie prawie identyczne kreski :/ a to dopiero PIĄTY dzień cyklu, se myśle coś tu jest nie halo. Dziś znów zrobiłam test owu i wyszła tylko jedna kreska. Wczorajszy test wyrzuciłam wiec nie moge sprawdzić czy tam faktycznie 2 kreski były czy nie, żałuje tego dziś okropnie. Poza tym miało być pięknie kolorowo, wyszło jak zawsze, @ w terminie, na szczęście brzuch mniej bolał, możliwe że przez wiesiołka bo staram się pić regularnie o ile oczywiście o nim nie zapomnę. Od @ bolą mnie jajniki, nie cały czas tylko sporadycznie, raz jeden raz drugi da o sobie znać. Zadzwoniłam dziś do ginekolożki, zorientowałam się jak przyjmuje w tym tygodniu i we czwartek ide na wizyte. Moze uda mi sie dostać. Po prosze żeby mnie na jakieś badania skierowała i zobaczymy co ciekawego powie. A na chwile obecną żyje w małym stresie. Robiłam w tamtym tygodniu prześwietlenie kregosłupa, coś mnie pod prawa łopatką boli juz od dłuższego czasu. Rodzinna lekarka non stop mi mówiła że to jakies bóle neurocośtam, ale poprosiłam skierowanie na rtg. Mąż pojechał dziś odebrać i okazało się że musze stawić się tam sama bo coś na jednym kręgu się nie podoba i będą pstrykac kolejną fotke. jeszcze troche i zaczne świecić po nocach od tego promieniowania ;) no to chyba tyle jeśli chodzi o starania ;) ... Agniesia co do starań i alkoholu to ja przez rok nie piłam ani kropelki i do dziś tak mam :) więc ja jestem zdecydowanie na nie :) ale to Twoja decyzja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Giubelli przeczytałam Twoją wypowiedź dla mojego męża i ostrzegłam że jeśli będę w ciązy ma się nie zachowywać jak Twój ;) a posłuchaj tak se właśnie pomyślałam że może on coś kombinuje, jakiś prezent dla Ciebie na święta czy co a jak Ty się go pytasz gdzie on chodzi to zaczyna sie denerwować że się wszystko wyda. Ja dla męża też cichaczem, potajemnie prezent organizowałam :) a tego wyjazdu w góry zazdroszcze bezwstydnie, aż zgrzytam zębami. Kocham góry po prostu!!! :) ... Majowa a na kiedy masz termin porodu? Pewnie pisałaś a ja przegapiłam :) ... A tak w ogóle to przeciez przypomniało mi się że zapomniałam o tym że mam pamiętać aby złożyć Wam wszystkim grudniowym dziewczynom życzenia z okazji urodzin. Kilka Was jest więc się nie będę rozdrabniać. Tym które już świętowały i tym które jeszcze będą najbardziej życze upragnionego dzieciątka!!! :) a w następnej kolejności zdrowia i cierpliwości, miłości i wierności ze strony partnerów życiowych. :) buziaki kochane!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mackowa o kurka, to pedz i daj znac jak najpredzej co z tymi wynikami. Ja nigdy do konca nie wiedzialam kiedy mam owulke wiec starajcie sie tak jak zawsze :) oby ten cykl byl szczesliwy :) Giubelli nie martw sie, moj tez tak mial, chodzil zmierzly, wogole nie zapytal jak ja sie czuje, czy mnei cos boli, na co mam ochote itd, kompletnie ze mna nie rozmawial i ciagle twierdzil ze go denerwuje, teraz mu troche przeszlo, jest juz lepiej, w czwartek zabieram go ze soba na wizyte to poczuje mam nadziej***ardziej to ze bedzie tatusiem, wydaje mi sie ze zwyczajnie te nasze chlopy przerosla sytuacja i wiedza ze wszystko sie zmieni, mimo tego ze tez chcieli dziecko to sie boja bo nigdy w tej roli nei mieli okazji sie sprawdzic. Tym bardziej ze my myslimy ze tylko my potrzebujemy wsparcia, rozmow, ale wydaje mi sie ze oni tez potrzebuja porozmawiac zeby nie czuc sie niepewnie, nie kazdy facet od razu przelacza sie na tryb tatusiowania i dbania o nienarodzone dziecko ;) moj potrzebuje wiecej czasu zeby w ten tryb wejsc, no coz, wczesniej mialam mu to za zle, teraz sama staram sie do niego przyjsc i wyjsc z inicjatywa choc chwile porozmawiac w ciagu dnia o tym jak sie czuje, co on mysli o dziecku, pytam go o zdanie na temat wielu rzeczy i powiem Ci szczerze ze widze ogromna zmiane :) on tez potrzebuje zainteresowania i moze jak zaczniesz rozmawiac o jego odczuciach lub czy sie czegos obawia to mysle ze cos sie zmieni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maćkowa, mi o dziwo testy owu wychodziły dobrze, ale słyszałam że są z nimi cyrki, także don't łory ;) gorzej z tym kręgiem.... Żeby to nie było coś poważnego :/ tfu tfu odpukajać w niemalowane ! Informuj co i jak. No! Majowa to będzie chyba z tego co pamiętam nasza pierwsza ciążówka :) pisałam już wtedy kiedy zachodziła ;) Ja się też do życzeń dołączam bo trochę Was było. Ja ze stycznia, ale te 28 mnie dobija. Pocieszające jest to, że w końcu nikt nie będzie mi składał życzeń i mówił : "Nooo, kolejny roczek a tu potomka brak...." Nic tylko wyrżnąć w czerep. Maćkowa strasz męża, strasz. Mój M. pojechał na saunę z naszym kolegą bo sobie coś zrobił w kolano, jęczy mi po nocach i na prześwietlenie nie pójdzie. W Hiszpanii go nie bolało, a tylko przekroczyliśmy granicę i już ! Sprzedał PS bo czatuje na PS4 to przerzucił się na piłkę i siatkę. Co ja z nim mam....nie usiedzi na d***e i trochę zaczynam się obawiać, że jak się małe pojawi to będzie tak samo, a ciągłą wymówką będzie, że jego koledzy mają większy luz niż on...bo i tak już to słyszę. A moja mama podnosi brwi i mówi pod nosem, że jestem baaaaardzo wyrozumiałą żoną. Lepiej chyba nie będzie, bo u niego w domu tak było, że facet to GŁOWA RODZINY, decyzje należą do niego, a kobieta to chodząca uśmiechnięta ozdoba domu, która nie może mieć fochów, chwil słabości, załamania. Aaaaaa do kitu......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem Nessaja, też tak go tłumaczę, to dla faceta nowa sytuacja ale jego nerwy mnie też doprowadzają do nerwowości i potem krzyczą już 2 osoby choć mi się przy tym chce śmiać, a on bierze to na poważnie. A kiedy ja chcę żeby był poważny to wtedy się wygłupia i mnie denerwuje. No po prostu czasem myślę, że facet z tego samego wieku jest nieodpowiedni, bo oni mają 2 lata wstecz z pojmowaniem świata ? :) tak to podobno jest ? Może Jovanka nam tu palnie wywód psychologiczny :) także taka oto ja - nie przejmuj się swoją pierwszą kłótnią od kilku lat, bo ja mam kilka dziennie - drobnych ale dołujących. Gdzie reszta? Nasza chichotka bejbe, eski, stymulowane i wiele wiele innych kobietek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mackowa termin według om wychodzi mi na początek lutego ale usg pokazuje ja nawet koniec stycznia więc różnie to może być :-) ale za rada położonej torbę właśnie spakowalam do szpitala. Jeżeli chodzi o mężów to z moim było tak że poki mała nie zaczęła "być widoczna" i kopać tak tatus mógł ja poczuć to też nie czułam zainteresowania moja ciążą. Tteraz gada do brzucha wita się buziakami że mną i że swoją córka całując brzusio. Pomaga jak może a porzadkami i cierpliwie znosi moje nastroje . Więc facec***otrzebuja czasu tak mi się wydaje. Też dolaczam się do życzeń dla grudniowych solenizantek. Giubelli też będę miała 28 w przyszłym roku tyle że ja z października jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kobitki jak tam u was przed swietami? Ja nawet czasu nie mam zeby z Wami popisac :/ w pracy taki ruch ze hoho .... ciekawe czy mi sie udalo w tym cyklu tak barrrrdzo bym chciala :/ pozdrWiam was mocno i caluje was dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane:) ja takze dolaczam sie do zyczen:) u nas w tym miesiacu to na pewno sie nie uddalo, za malo bylo zblizen wiec za mala szansa... tak jak Wam juz kiedys pisalam przeprowadzam sie do swojego domku i wczoraj tam sprzatalismy i moj maly chrzesniak (5,5 roku) zapytal kiedy ja w koncu bede miala dzidziusia, ze juz kiedys mowilam ze nie dlugo i teraz tez to mowie, nawet wymyslil gdzie bedzie lozeczko stalo az mi serce pekalo...:( a jak u Was? Ewelka jak sie kochana czujesz?:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×