Moja mama jest w ciazy- zalamalam sie

CO DO TEMATU...KIEDYS BYL TAKI WATEK O DZIEWCZYNIE, KTORA STUDIOWALA KIERUNEK MEDYCZNY I BYLO PODEJRZENIE, ZE MATKA JEST W CIAZY. BYLA TO STUDENTKA, KTORA SAMA PISALA, ZE Z CHLOPAKIEM MYSLELI TEZ O ZALOZENIU RODZINY, BO CHLOPAK DOBRZE ZARABIAL, CZY MIAL SWOJA FIRME. I JAK JEJ MATKA NIE BYLA PEWNA,ZE JEST W CIAZY, TO GADALA CORCE, ZE MA PRZYJEZDZAC CO WEEKEND OPIEKOWAC SIE DZIECKIEM. W KONCU NIE WYSZLO, CZY TA MATKA FAKTYCZNIE BYLA W TEJ CIAZY, CZY NIE, BO TA DZIEWCZYNA MIALA ILES KM DO DOMU...TO JEST CALKIEM INNA HISTORIA NIZ TEJ 18 (TEZ JA PAMIETAM).

o kurcze troche nie skladnie mi sie napisalo:D w tamtym watku tez sie udzielalam, bo duzo osob pisalo, ze jest pasozytem itp.

a i chyba bylo tak, ze ojciec stracil prace, a matka pracowala. a tamten watek o tej 18, to bylo calkiem inaczej. zdaje sie, ze tam rodzice obiecywali jej impreze na 18 i wycofali sie...miala tylko babcie, bo rodzice nie zauwazali jej.

musza sie wieeele uczyc,hehe czyli jesli wogole to mierniutka stomatolozka z niej bedzie ,zdolni ludzie chlona wiedze jak blyskawica i nie musza kuc non stop ,hehe to pewnie jakies dziewczatko z prowincji ,z aspiracjami wielkimi,srednio zdolna ,ale zaparla sie,ze bedzie kims wiecej jak jej tatus rolnik i mama sprzataczka :D

ale jesteście beznadziejni... spróbujcie studiować stomatologie i pracować...

Powinnaś teraz zając się mała siotrzyczką lub braciszkiem , isc do pracy i na to dziecko przeznaczac pieniądze. Poza tym powinnaś odciążyć rodziców i zajmowac sie dzieckiem ile dasz rade , przez conajmniej kilka lat skonczyła sie kasa na własne potrzeby ! zaczeło sie prawdziwe życie ! koniec przyjemności moja panno. nie licz też że w tym wypadku sama założysz rodzine kiedyś bo TO jest TWOJA rodzina . I masz o nich myslec i dla nich pracować , nie dla siebie

najłatwiej spierdolic za granice i zarabiać na siebie . A dzieckiem kto sie zajmie? powinnas odciazyc mame

Pojedz na 2 m-ce w trakcie wakacji do pracy zagranica, zarobisz na utrzymanie sie przez nastepny rok:) Kiedy rodzi Twoja Mama i dlaczego nie bedzie opiekowac sie dzieckiem tj. nie ma macierzynskiego (platnego)?

bzur powyzej, bo az oczy bola od patrzenia na takie idiotyzmy. Twoi rodzice sa jacys niepowazni, pal licho kase (chociaz to wazna sprawa), ale zadania, zebys rzucila studia i robila za opiekunke sa z kosmosu! bron Boze nie dawaj sie w to wkrecic! walcz o siebie, o swoja przyszlosc, rok przerwy na studiach to b. dlugo, trudno bedzie Ci pozniej wrocic (o ile wrocisz), a w zadne pizdu gwizdu o "malym, ale wlasnym" mieszkaniu nawet nie wierz! nie daj sobie zamydlic oczu, tak Ci kupia to mieszkanie, jak Ci dali pieniadze od babci, na koniec zostaniesz udupiona na amen, siedzac kilka lat z bratem/siostra, bo a to bedzie chorowite, a to alergiczne itp. i do zlobka ani przedszkola nie pojdzie. Przykre, ze Twoja mama nie liczy sie kompletnie z Twoimi planami i zamierza zrobic z Ciebie nianke za darmola, kosztem Twojej przyszlosci. Wszelkie glupoty o rzekomym pracowaniu w trakcie studiow na lekarskim/stomie tez pomijaj bez czytania, co najwyzej mozna sobie dorobic kilka doslownie groszy w weekendy, chociaz lepiej juz zacisnac zeby i przebiedowac, a miec wiecej czasu na nauke. Jedz za granice do pracy, przeciez rodzice Cie chyba sznurem do kaloryfera nie przywiaza? :) a jesli rodzice nie chca byc zyrantami kredytu, to moze spytaj jakiejs cioci, wujka? chocbys miala stanac na rzesach i zesrac sie na niebiesko, nie odpuszczaj i nie rzucaj studiow! powodzenia!

czyli zadne ,rozczula sie nad soba i swoim losem jak male dziecko bezsensowna dziewczyna ,a skad ona ma czas tutaj siedziec caly dzien i pisac te glupoty na kafeterii? jak ktos studiuje i sie uczy to nie ma czasu na takie pierdy,wierzyc sie nie chce ,ze to prawda . Pewnie jakas pisze to nastolatka ,co sobie dorabia wymyslniem tekstow

Rodzice normalnie szantażują Cię groźbą nie dawania pieniędzy, to i Ty ich zaszantażuj. Powiedz, że jak Ci nie podżyrują kredytu, to podasz ich o alimenty. Poza tym powiedz, że planujesz dziecko za jakieś 2-3 lata, i chcesz, żeby urodziło się już po studiach, więc nie będziesz studiowała dłużej tylko dlatego, że będziesz miała nowe rodzeństwo.

grymasnica ciebie pogielo kompletnie -kombinujesz jak kon pod górkę ,pewnie jestes tez autorka tematu i kombinujesz jak kon pod górkę :D :D

Nie jestem autorką tematu. Widać, że autorka to jakaś nowa na kafe, a ja już tu siedzę od 2005 roku. :D

A ja Cię rozumiem. Jestem na 5 roku studiów lekarsko-dentystycznych. Studia ciężkie. Jestem jedynaczką. Rodzice płacą za moje studia, mieszkanie i dają mi jeszcze pieniądze. Pracować się nie da. Jak śpię po 6h to luksus. Co do tematu to powiem ci tyle nie rezygnuj bo wiele stracisz.

.

nie da się czytać bez wysłania posta

Musisz coś kombinować .

Przeczytałam i wg mnie to durna prowokacja, bo nie wierzę w tak głupich rodziców. Kazdy rodzic co ma dziecko studiujące, zwłaszcza taki kierunek, predzej umarłby, niz doradzałby rzucenie go, i to nie wiem na jaką cholerę.... male dziecko to na początku maleńskie wydatki, które rosną dopiero po czasie, więc np. branie urlopu dziekańskiego tez nie miałoby sensu, bo potem byloby jeszcze gorzej..... a osoby co tu szczekają musza byc zazdrosne bo ich porady...sa takie, że przedszkolak by sie ich powstydził... to rodzice są niedojrzali, że funduja sobie dzieciaka, kiedys ich na niego nie stac, do tego burza wysiłki i pół zycia innego dziecka, teraz zycie jest tak cięzkie, ze bez b dobrych studiów jest sie zerem

Ja też doskonale rozumiem autorkę. Nie martw się kochana, najlepszy pomysł to byś wyjechała do pracy za granicę na 3 miesiące. Wrócisz i będziesz miała pieniądze na utrzymanie się na następny rok. Postaraj się o stypendium naukowe albo o dorywczą pracę na weekendy, by mieć na jakieś ubrania czy kosmetyki, no chyba, że nie potrzebujesz. Powodzenia i nie przejmuj się rodzicami egoistami.